• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żebraczy fach

18 kwietnia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Czy Gdański Caritas włączy się do ogólnopolskiej akcji 'Nie dawaj pieniędzy żebrakom',? Wrocław, Płock i Warszawa już do niej przystąpiły. Poprzez ulotki, prelekcje, plakaty namawiają do zaprzestania dawania żebrakom pieniędzy. Prosząc na ulicach o pieniądze można zarobić nawet 70 zł dziennie - to dość intratne źródło dochodów zważywszy, że najczęściej pieniądze te przeznaczane są na alkohol, narkotyki lub papierosy.

Akcja nawołująca do przekazywania żebrzącym jedynie żywności ma na celu wyeliminowanie osób, które nie żebrzą w związku z ciężką sytuacją życiową. Trudno bowiem odróżnić bezdomnych alkoholików od głodujących. Ci pierwsi na pewno nie zechcą kanapki, czy bochenka chleba. W jaki sposób zarobią na alkohol, jeśli nie żebrząc? A może dawanie żebrakom drobnych pieniędzy zmniejsza liczbę potencjalnych złodziei? Czy przypuszczenie, iż wezmą się do pracy, jeśli społeczeństwo przestanie ich dobroczynnie wspierać nie graniczy z naiwnością? Akcja wspierania potrzebujących jedynie żywnością ma zatem również słabe strony.

Potrzebującym trudno będzie zebrać wszystkie niezbędne środki do życia. Skończy się na tym, że będą mieli za dużo np. chleba, mąki i ryżu, a o niektórych artykułach spożywczych (również potrzebnych) będą mogli jedynie pomarzyć. Blokadą w ich kupowaniu przez przechodniów będą wysokie ceny, bądź trudności z kupnem w pobliżu. Kto będzie miał tyle czasu i serca by zapytać, o potrzeby, a następnie zrobić (zgodnie z zamówieniem) zakupy?

W Elblągu MOPS wraz z samorządem rozwiązały problem poprzez talony żywnościowe, które można kupić, wręczyć żebrzącym, którzy na ich podstawie mogą odebrać żywność w wielu punktach miasta. Gdański Caritas na razie nie sprecyzował swojego stanowiska odnośnie akcji. Nie podjął się udziału w akcji ze względu na koszty jakie należy w tym przypadku ponieść. Druk ulotek czy plakatów kosztuje. Tu potrzebne będzie wsparcie miasta. Tylko, czy żebractwo, które w myśl naszego prawa nie jest przestępstwem, jest na tyle ważnym problemem społecznym by zająć się nim w trybie natychmiastowym? Żebracy byli i są na całym świecie. Pozwalają nam poczuć się lepiej, gdy wrzucimy do kubeczka parę złotych. Dają nam złudne poczucie, że w życiu nam się powiodło, bo nie musimy żebrać na ulicy.

Opinie (20)

  • CARITAS

    Nie wiem czy Caritas w swoim statucie ma takie akcje i czy ma prawo choćby moralne do mówienia kto żebrze a kto wyłudza .
    Kto pamieta sprawę księdza Wróbla i hospicjum w Sopocie będzie wiedział o czym piszę.
    Najbardziej wpienia mnie TOJAN analfabeta ,weź sie facet za łopatę bo Panowie z podobnym mysleniem za trzy miechy pójdą na zasiłki .

    • 0 0

  • kija

    Do Wkur...go chlopie najpierw trzeba zadbac o psychike tych ludzi aby mogli byc wydajni w kopaniu tych rowow ktore proponujesz i inne roboty. Znalezli sie oni w takiej sytuacji nie koniecznie ze swej winy. Uwazaj tez na siebie bo zbytnia nerwowosc szkodzi zdrowiu.

    • 0 0

  • Niech sie lepiej...

    Niech sie lepiej wezma do jakielkolwiek prostej roboty. Moze to byc kopanie rowow lub naprawa nawierzchni ulic, a napewno nie beda glodowac i trzasc sie z zimna na ulicy.
    Proponuje stworzyc specjany dzial robot dla takich ludzi.

    • 0 0

  • Zebrak

    Panstwo powinno sie zatroszczyc o obywatela po to wprowadzilo podatki.Druga kwestia to budowac wiecej miejsc dla ludzi bezdomnych oraz zagubionych a dla starych i niedoleznych Domy Pogodnej Starosci aby mogli godnie dozyc swych ostatnich dni .Uswiadomic pracownikom PCK.na czym ich praca polega ze nie na wypaleniu papierosow i wypiciu kawy bo tak czesto bywa gdy odwiedzaja starszych ludzi,ktorzy boja zlozyc skarge w tej sprawie.Skandal

    • 0 0

  • Nie wszystko to kwetia pieniedzy

    Ktoś kto mówi, że wszystko to kwestia pieniędzy to zwykły oszust i pasożyt, który na pewno żyje kosztem innych, a wszystko widzi w kategoriach finansowych.
    Określona kwota pięniędzy może zostać wykorzytana na tysiące różnych sposobów, a wszystko zależy od ludzi. Przy odrobinie dobrej woli za śmiedzne pieniądze można nakarmić setkę ludzi, ale trzeba tego chcieć i samemu się poświęcić. Jeśli chce się tego dokonać za pośrednictwem administracji państowej lub różnego rodzaju podejrzanych fundacji, gdy jedne i drugie pełne są chciwych funkcjonariuszy, których interesuje tylko i wyłącznie własna kieszeń, to każda kwota przeznaczona na "zbożny cel" trafi w praktyce do najmniej potrzebujących.
    Nie jest ważne ile zer będzie mieć kwota, którą przekażesz, ale ważne jest komu ją przekażesz i co sam zrobisz, aby nie została zmarnowana. Czy podpisujesz czek na rzecz organizacji, czy wrzucasz złotówkę do puszki żebraka, nie czynisz dobra jeśli nie masz pewności co do celu na jaki te pięniądze zostaną wykorzystane. Jeśli myślisz inaczej - jesteś naiwny i oszukujesz samego siebie.

    • 0 0

  • Zmarnowane pieniadze

    Jeśli większość żebraków to alkoholicy, to oczywiście z ekonomicznego punktu widzenie przekazane im pieniądza zostana zmarnotrawione w ich żołądkach lub znajdą się w budżecie państwa za pośrednictwem kilku warstw podatku (od zakupionego alkoholu). Następnie nasza niby-socjalistyczna administracja państwowa zmarnuje owe środki do reszty.
    Osobiście, gdy ktoś prosi mnie o jedzenie, nigdy nie odmawiam - zabieram delikwenta do pobliskiego sklepu lub baru i kupuję to czego potrzebuje i co zaakceptuję. Jeśli ktoś nie ma na tekie "zabawy" czasu, niech wrzuci pieniądze do skarbonki w kościele zamiast do butelki pijaka.

    • 0 0

  • Maria masz racje !

    Chcialbym sie zgodzic z opinia Marii Hant na temat narzekactwa w naszym kraju. Niestety syndrom nierobstwa i bezradnosci jest poweczny za to jest nadrabiany wlasnie narzekaniem.
    Chcialby tez odpowiedziec Annie Daczego nie pomaga się takim ludziom, którzy potrzebują pomocy gdy mają problemy w życiu osobistym, gdy straciły pracę, gdy nie mają środków do życia... nim "stoczą" się. Odpowiedz sa dwie i sa w miare proste:
    1. Wszysko jest kwestia pieniedzy ( w na skale krajowa sa to miliardy dolarow) i niestety jest to tez odpowiedzia na wiele innych problemow
    2. W Polsce ludzi zyjacych na granicy ubostwa jest conajmniej dwa miliony (samych bezrobotnych jest tyle). nie trzeba dalej chyba przytaczac nawet najprostszych rachunkow, aby widziec, ze jest to ponad sily panstwa i dla czesci spoleczenstwa niesprawiedliwe

    • 0 0

  • Alkocholikom też trzeba wrzucać!!??

    Dawanie alkoholikom też nie jest do końc głupotą , pomyślcie o ich rodzinach, jak nie zbirze na ulicy na alkohol to mniej wyda na rodzine jeśli taka ma. prędzej odmówi rodzinie chleba niż sobie alkoholu.

    • 0 0

  • Cytat (albo prawie)

    Lepiej by Cię 10-ciu oszukało, aniżeli nie dać jednemu naprawdę potrzebującemu.

    • 0 0

  • czy naprawde bez pieniedzy

    W Gdansku jest wielu proszacych o pieniadze. Kiedys dawalam drobne jednej pani z dworca, jest tam stala bywalczynia,
    bardzo charakterystyczna mloda dziewczyna, zgarbiona, z czarnymi wlosami. Szkoda mi jej bylo, wiec pare groszy nie stanowilo problemu.
    Raz jednak postanowilam kupis jej bulke zamiast w zamian za pieniadze i uslyszalam cos w rodzaju: "a wsadz se te bulke k...wa w du..., na ch..j mi bulka"
    Najadlam sie tylko wstydu na dworcu. Odmawiam jej pieniedzy i zywnosci, ktorej i tak nie chce. Mowi sie o emerytach, takich biednych, nie majacych nawet na leki.
    Leki sa drogie, ale wiele razy stojac w aptece, zawsze jest jakas starsza osoba skarrzaca sie na swoja niedole, ustepuje sie jej kolejki, po czym, po lamentacjach
    na brak srodkow na zycie, kupuje niemal najdrozesze witaminy i inne leki na cos tam, na ponad 100zl. Emeryci maja pieniadze, utrzymuja swoje dzieci, czasami i wnukow,
    do tego maja w skarpetkach na tzw. czarna godzine. Kazdy emeryt ma taka skarpetke!!! Ale lubia sie uzalac, co jest tak charakterystyczne dla nas, Polakow.
    Obojetnie ile zarabiamy,zawsze malo, lubimy nazekac, lamentowac i slyszec czyjes pocieszanie i wspolczucie. Mlodsi ludzie juz zaniechali tego,
    dzieki Bogu, ale to starsze pokolenie nadal to w sobie ma - zamilowanie do bolu. czyzby to z czasow wojny? Niemoznosc chwalenia sie i gloszenia dobrego i dostatniego zycia?
    Owszem, sa ludzie, ktroym brakuje do 10-go, ale Ci wlasnie ludzie sa zbyt dumni, by wyciagac reke po czyjes pieniadze. Wstyd im zebrac i taka jest prawda.
    Mimo wszystko daje proszacym o pieniadze, nawet, jezeli wiem, ze to mlodzi panowie prosza na piwo, papierosy. Ci zawsze podchodza parami, bo takich jak ja, dajacych ze
    strachu przed obrabowaniem, jest wiecej. Zawsze nosze drobne w kieszeni, nie musze wyciagac portwela, narazajac sie na jego utrate.
    Panstwo polskie zapwenia opieke nad bezdomnymi, to jest fakt. Ludzie na ulicach zbieraja na swoje "kieszonkowe". Mimo wszystko daje pieniadze proszacym.
    Co do najnowszej "akcji", nie powinno robic sie nagonki na tych ludzi, to niemoralne!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane