- 1 Były wiceprezydent Gdańska skazany (138 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (533 opinie)
- 3 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (67 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (92 opinie)
- 5 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (331 opinii)
- 6 Kredkami w kierowców przy przejściu (92 opinie)
Złodzieje prosili o pieniądze na operację
Wykorzystali dobre serce, ale i naiwność 83-latka. Kobieta i mężczyzna w wieku ok. 40 lat poprosili seniora o wskazanie im drogi do szpitala, a następnie o pożyczenie pieniędzy na pilną operację. Senior pojechał z nieznajomymi do swojego mieszkania, gdzie przekazał im żądaną kwotę. W czasie, gdy szukał pieniędzy w szafce, dwójka złodziei okradła go z oszczędności życia. Ich wartość oszacowano na ok. 30 tys. zł.
Nieświadomy niczego 83-latek zgodził się. Za kierownicą siedział już mężczyzna w wieku zbliżonym do jego towarzyszki, tj. ok. 40 lat. Gdy tylko dojechali do szpitala, rozpoczął się spektakl, mający na celu wzbudzić litość 83-latka.
- Kiedy przyjechali pod szpital, mężczyzna wszedł do placówki medycznej, z której wyszedł po około 5 minutach i powiedział starszemu panu, że właśnie dowiedział się, że musi przejść operację, na którą potrzebuje 1500 złotych, zapytał seniora, czy mógłby mu pożyczyć taką kwotę - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Niestety, 83-latek nie przeczuł podstępu i zgodził się. Cała trójka pojechała więc do jego mieszkania. W czasie, gdy starszy pan poszedł po pieniądze do jednego z pokojów, "ciężko chory" i jego towarzyszka doszczętnie splądrowali pozostałe pomieszczenia. Byli na tyle bezczelni, że mimo to i tak zaczekali, aż senior powróci do przedpokoju z plikiem banknotów. Innymi słowy, opuścili mieszkanie zarówno z łupami, jak i pieniędzmi "na operację".
- Sprawcy, zanim wyszli z mieszkania, powiedzieli seniorowi, że wrócą do niego za dwie godziny. Żeby uwiarygodnić swoje słowa, pozostawili seniorowi w zastaw torbę, w której miały być dolary. Potem oczywiście okazało się, że była pusta. Po wizycie oszustów 83-latek stwierdził, że oprócz pieniędzy, które im przekazał, z szafek zniknęła biżuteria oraz gotówka. Straty oszacowano na blisko 30 tys. zł - uzupełnia asp. Kamińska.
Na koniec przedstawiamy rysopis dwójki złodziei. Kobieta miała ok. 40 lat, była krępej budowy ciała i miała blond włosy. Była ubrana w białe spodnie i jasną bluzkę z krótkim rękawem. Mężczyzna również miał ok. 40 lat, był ubrany w ciemne rzeczy, miał ciemne, zaczesane do góry włosy. Poruszali się samochodem osobowym w jasnym kolorze.
Wszystkie osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat tożsamości lub miejsca pobytu przestępców, są proszone o telefoniczny kontakt z policją pod nr 112 albo 997 lub udanie się na najbliższy komisariat.
Jak nie stać się ofiarą oszustów i złodziei? Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli ktoś prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, znajomego, skonsultujmy swoją decyzję z kimś innym. Pamiętajmy, że oszuści, złodzieje pod różnymi pretekstami chcą wejść do naszych mieszkań. Zanim wpuścimy kogoś do środka, sprawdźmy, z kim naprawdę mamy do czynienia.
Przypominamy też o kampanii społecznej gdańskiej policji i Urzędu Miejskiego w Gdańsku - "Seniorze Bądź Ostrożny", która została zorganizowana w trosce o dobro i bezpieczeństwo osób starszych. Niezwykle ważne jest przekazywanie wiedzy osobom starszym na temat istniejących zagrożeń, aby mogły świadomie reagować, kiedy znajdą się w podobnej sytuacji. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zwróci się do nich z prośbą o pożyczenie dużej kwoty pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności - takie jak obiady świąteczne, jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
Miejsca
Opinie (86) 1 zablokowana
-
2018-06-28 20:01
Bez jaj.
Potrzebujemy 1500zl w zamian masz Pan torbę z dolarami... serio w to ktoś uwierzył?
- 0 0
-
2018-06-28 09:26
Miejmy nadzieje, ze los im odplaci. Czasem od razu,czasami po latach.Czesto nie potrafimy polaczyc zdarzen ze soba
Np." cwaniak", ktory wszystkich okradal i oszukiwal udajac przyjaciela nagle zostaje sam.Zona "idzie w ORMO" z jego "przyjaciolmi" , dzieci ida do dziadkow.Nasz "cwaniak" wpada w alholizm, laduje w pudle albo pod kolami samochodu.
Drugie "cwaniaki"- jak ci powyzsi, ida z ukradzinymi pieniedzmi.Zza rogu wyskakuje nagle dwoch wnusiow bylego prezydenta i lup, pala w czache.Pieniadze znikaja,"cwaniacy" w piach albo do czubkow a i wnusiowie do kryminalu.Co tez powinno dac do myslenia bylemu prezydentowi- czy to czasem nie jest Karma ( nie dla psow oczywiscie)- 1 0
-
2018-06-28 08:58
Aby wam łapy uschły
- 1 0
-
2018-06-27 13:06
po co on w domu trzymał kilkadziesiąt tysięcy? są banki (8)
- 50 52
-
2018-06-27 14:28
Ta sama śpiewka przy tego typu akcjach (1)
Bo to są starzy ludzie, nauczeni i przyzwycajeni, że majątek trzymać należy w skarpecie.
- 15 2
-
2018-06-28 07:06
pewne jak w banku, to se ne vrati
Też pieniądze trzymam w skarpecie, a mam dwa razy mniej lat, niż ten staruszek. Nie rozumiem, dlaczego mam trzymać własne pieniądze u pośrednika z zewnątrz.
- 0 0
-
2018-06-27 13:16
banki to też złodzieje. tyle że w garniakach. (3)
- 33 5
-
2018-06-27 21:26
a który to znany bank kogoś
okradł?
- 1 2
-
2018-06-27 14:24
ale mniejsze i nie okroją cię do gołego ta szybko (1)
- 14 4
-
2018-06-27 20:58
zależy od banku
- 0 0
-
2018-06-27 20:58
W razie wojny...
- 3 0
-
2018-06-27 14:58
Bo co komu bank jak trzymana tam kasa nie jest oprocentowana?
- 13 1
-
2018-06-27 20:01
hahaha molodziec (1)
dobrze!!! staruszki muszą się dzielić. W końcu to my tyramy na ich emerytury. A dla nas już nie będzie komu tyrać.
- 2 3
-
2018-06-28 03:24
Będzie kto miał pracować na nas...
Epoka dziecioprodukcji.500+za rozerwany zad.Ja podziękuję.
- 2 0
-
2018-06-27 13:17
skąd złodzieje wiedzieli że staruszek ma 30 tys w domu? przecież nie podchodzą przypadkiem, wiedzieli wcześniej (5)
do kogo podejść. sorry ale albo rodzina- może wnuczek się pochwalił albo ktoś z banku wygadał, że staruszek ma kasę w domu. i to się zdarza nagminnie, że nagle starsza osoba ma w domu dużo kasy i złodzieje wiedzą gdzie zapukać- skądś wiedzą prawda?
- 83 8
-
2018-06-27 14:15
(3)
Wiedzieli także gdzie trzyma cenne rzeczy, przecież nie mógł szukać długo tych pieniędzy w szafce
- 9 3
-
2018-06-27 15:45
(1)
Detektywi od siedmiu boleści się znaleźli. Nie ma w tym żadnej teorii spiskowej z wnuczkiem w tle. Żeby kogoś wykorzystać wystarczy mieć podstawowe pojęcie o psychologii zachowań ludzkich i nie trzeba na to studiów. Wbrew temu co sobie wyobrażamy ludzie mają rutyny których się trzymają, każde pokolenie cechują podobne przyzwyczajenia i nawyki które są w dużej mierze ukształtowane wydarzeniami w ich życiu. Tak się składa, że pokolenie naszych rodaków w wieku 80+ lat to ludzie, którzy przeżyli wojnę i gdyby nie wzajemna pomoc obcych sobie ludzi, wielu z nich straciłoby życie. To nie naiwność lecz wiara w bezinteresowną pomoc i dobro nimi kieruje i przyciąga hieny bezuczuciową wyższych, co czyni takie przestępstwa o tyle bardziej odrażające.
- 15 2
-
2018-06-28 03:13
Ok
Ale złodzieje wiedzą gdzie przyjść...Ciekawe ...
- 1 0
-
2018-06-27 15:49
Taki człowiek z pewnością nie mieszka w przestronnym domu lub apartamencie z sejfem w ścianie i różnorodnymi meblami. Przetrzepać skromnie urządzone mieszkanie to żaden problem dla takich złodziei. Napewno nie był to ich pierwszy raz.
- 6 0
-
2018-06-27 23:12
Prawie każdy senior trzyma w pończosze pieniądze na "czarną godzinę", więc złodzieje to wykorzystali. Brak słów... :-!
- 0 0
-
2018-06-28 01:45
To są ci sami co okradli staruszków w Rumi.
"Małżeństwo seniorów z Rumi straciło ponad 100 tysięcy złotych
We wtorek (26 czerwca) w Rumi doszło do kradzieży ponad 100 tysięcy złotych. Ofiarami przestępstwa są 91-letni mężczyzna i jego żona. Przestępcy, zdobywając ich zaufanie, weszli do mieszkania i ukradli oszczędności.
Mimo działań edukacyjnych, jakie prowadzi policja, starsi ludzie dalej padają ofiarą wyłudzeń i kradzieży. Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody, tak by zaskoczyć osoby w starszym wieku i pozbawić ich pieniędzy.
Policjanci z komisariatu w Rumi wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło 26 czerwca w tym mieście. Kobieta zaczepiła idącego chodnikiem starszego mężczyznę i zaproponowała mu podwiezienie go do jego miejsca zamieszkania. 91-latek przystał na propozycję nieznajomej. W samochodzie znajdował się także mężczyzna, który kierował pojazdem. Oboje byli ubrani na biało, mogli porozumiewać się w języku obcym.
Kobieta i mężczyzna weszli do mieszkania, gdzie znajdowała się żona seniora. Prosili małżeństwo o pożyczenie pieniędzy na leczenie chorego brata, oczekiwali również gotówki w walucie euro. Oszuści zmanipulowali seniorów, ukradli koperty z pieniędzmi i uciekli. Straty oszacowano na ponad sto tysięcy złotych."- 0 0
-
2018-06-27 13:20
(5)
Przykra sytuacja, powinni zostać surowo ukarani i oddać z nawiązką.
Jednak bardziej przykre jest to, że oszczędności życia to 30 tysiecy, to pokazuje w jakim kraju żyjemy.- 48 3
-
2018-06-27 21:25
gdyby miał na koncie (1)
to by go nie okradli w mieszkaniu.
- 1 2
-
2018-06-27 23:31
No ale banksterzy bygo okradli hihi ;)
- 1 0
-
2018-06-27 21:00
...ja żyję 48 lat i nie mam żadnych oszczędności...
- 3 0
-
2018-06-27 18:14
Moje
Oszczednosci zycia to -300 tys. kredytu na mieszkanie i wykonczenie
- 2 0
-
2018-06-27 13:47
To jest opinia piszącego artykuł, a jaka jest prawda to dziadek wie najlepiej.
- 3 2
-
2018-06-27 16:03
precz z nowomową (2)
Staruszek, nie senior. Senior to najstarszy członek rodziny.
- 8 0
-
2018-06-27 22:35
no był najstarszy...
- 0 0
-
2018-06-27 20:12
Staruch nie staruszek - precz ze zdrabnianiem wszystkiego.
Staruszek sugeruje zabarwienie emocjonalne - taki starszy miły Pan. A może prawda jest zupełnie inna? Może to stary, chytry staruch i nic mu nie ukradziono. Tylko chce wyłudzić 30k od ubezpieczalni?
- 0 1
-
2018-06-27 21:31
kilka lat temu okradli dziadka na wnuczka
zadzwoniła koleżanka "wnuczki", podała procedurę, dziadek poszedł na pocztę i przelał na pocztę w innym mieście na jakieś hasło czy okaziciela. Wystarczyło, aby była kamerka na jednej z poczt. Ale nie było i 5 tys. w...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.