• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł rowerzysta potrącony na ul. Hutniczej

Patsz
18 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zmarł 27-letni rowerzysta, potrącony w środę na ul. Hutniczej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni przez ciężarówkę. Wciąż trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.



Policja poszukuje świadków zdarzenia, którzy mogliby wyjaśnić w pełni jego przyczyny. Policja poszukuje świadków zdarzenia, którzy mogliby wyjaśnić w pełni jego przyczyny.
Przypomnijmy: do wypadku doszło w środę o godz. 7.30. na wysokości gdyńskiej bazy koncernu Coca-Cola zobacz na mapie Gdyni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący rowerem jechał ulicą Hutniczą z Rumi w kierunku Gdyni Chyloni.

- Nasze ustalenia i zeznania kierowcy mówią o tym, że do wypadku doszło w momencie, gdy kierowca ciężarówki jadący w kierunku Rumi postanowił zawrócić, wjeżdżając w jedną z bocznych uliczek. Zrobił nawrót w kierunku Gdyni i w tym momencie rowerzysta wpadł na ciężarówkę. Wciąż ustalamy pełny przebieg zdarzenia i wyjaśniamy jego okoliczności - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.

Wiadomo, że 60-letni kierowca samochodu ciężarowego w momencie wypadku był trzeźwy. Policjanci na razie opierają się tylko na jego zeznaniach, dlatego apelują o pomoc do świadków.

- Uczestnicy wypadku musieli się widzieć, prędkość była minimalna, dlatego musimy ustalić powody tego tragicznego wydarzenia. Czekamy na świadków, którzy o tej porze mogli przejeżdżać i widzieli całe zajście - mówi Michał Rusak.

Jeżeli ktoś widział wypadek bądź też wie, kto mógł być jego sprawcą powinien zadzwonić pod numer 997 lub skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
Patsz

Miejsca

Opinie (573) ponad 20 zablokowanych

  • O 7:30 gość jechał do pracy

    Uprasza się kretynów piszących na temat: turystów na rowerach
    którzy rzekomo blokują drogi
    i/lub małolatów na chodnikach o wylewanie swoich frustracji
    gdzie indziej

    • 14 4

  • Na ul. Małomiejskiej w Gdańsku (15)

    CODZIENNIE dochodzi do bliskich tragedii sytuacji. Tiry, ciężarówki, osobowe, wszystkie koniecznie muszą wyprzedzić, nawet z górki, kiedy jadę na rowerze z prędkością ponad 30 h/km.. Byle dojechać do Traktu sw. Wojciecha te 15 sekund wcześniej, byle pokazać że się jest panem i za rowerzysta jechać panisko przez chwilę nie może, bo MU SIĘ SPIESZY, mimo że zaraz i tak na światłach bedzie czekał.
    A na Małomiejskiej chodniki znikome, pełne ludzi, więc nie ma opcji, a jezdnia, zwłaszcza przy krawężnikach, z wertepami i dziurami, czego ci idioci nie biorą pod uwagę, spychając rowerzystów na te wertepy, gdzie w każdej chwili grozi upadek i tragedia gotowa.

    • 14 15

    • Jeżeli nie czujesz się pewnie daj sobie spokój (3)

      szkoda zdrowia/życia

      • 6 3

      • nie mam jakiś nieuzasadnionych lęków (2)

        jeżdżę szybko i zdecydowanie, przestrzegając przepisów.. i dużo, min 100 km tygodniowo. zasadniczo nie narzekam na Gdańsk, tylko na tej Małomiejskiej po prostu to jest horror :(
        chciałabym, żeby za tą ulicę w końcu się zabrali, żeby ktoś dostrzegł, że jest ona niebezpieczna..
        aha, no i żeby kierowcy nie byli takimi d*pkami. dziękuję za uwagę ;)

        • 5 4

        • tylko na tej Małomiejskiej po prostu to jest horror :( (1)

          moja uwaga dotyczyła jeżdżenia po Małomiejskiej a nie w ogóle

          • 5 0

          • aa, ok

            no tak, jak mogę to jadę przez Chełm, ale to 2 razy dłużej, więc nie zawsze jest czas. pozdrawiam!

            • 3 0

    • Jazda rowerem (2)

      nie jest obowiązkowa.

      • 6 6

      • jazda samochodem często nie jest konieczna

        • 2 3

      • Co spychasz innych do stania w korkach ? Dla mnie one to na pewno

        nie nerwy, bo tych odkąd zobaczyłem Zachód ze sobą nie zabieram.
        Po prostu szkoda czasu, paliwa i braku jakiegoś sportu i na niepewne zachowania idiotów za kierownicą. Bo samochodem to ja mogę jeździć, ale nie w Polsce.
        Widzę, że strasznie spieszy ci się korzystać z usług służby zdrowia - obojętnie jakiej, bo mi nawet na prywatną szkoda kasy.

        • 1 1

    • Zostałam tam pobita (4)

      3 dni temu zjeżdżałam z Małomiejskiej wąskim poboczem (ścieżka piaszczysta) po lewej stronie (też dla krzykaczy: rower oświetlony, kurtka neonowo-pomarańczowa)
      Koleś w czarnym (chyba VW) WJECHAŁ kołem na tą ścieżkę, a ja zachwiałam się i zjechałam na jezdnię. W tym momencie zatrzymał się wóz a łysol koło 30 uderzył mnie pięścią w brzuch.

      Żeby nie było: też jestem pieszym, też jestem kierowcą. Ale nigdy nie mam się za świętą krowę i przestrzegam przepisów. Do tej pory uważam, że kierowcy to najwięksi frustranci i buraki. Niestety.

      • 5 3

      • O matko (1)

        to straszne, współczuję! zgłosiłaś na policję, byli jacyś świadkowie...? co za koszmar

        • 4 0

        • policja? nie ośmieszaj się twą naiwnoscią

          Podobnie dostałem w pysk i z kopa w podbrzusze
          w Gdyni koło Klifu, od bandyty w czarnym porsche SUV.

          owszem, wezwałem policję

          Policja była baardzo zainteresowania, czym to ja sprowokowałem tego buca, czy go zgodnie z prawem wyprzedziłem rowerem, gdy stał w korku (to go wkurzyło), a nie samym mordobiciem. Dobrze, że bandyta mnie po prostu nie zastrzelił. A ja oczywiście nie miałem czasu i energii by wyegzekwować prawo, z jednym bandytą bez munduru, oraz dwoma tępakami albo i bandytami, ale w mundurach.

          Na policję licz dopiero jak cię zabiją. I że ci wlepią mandat za jazdę po chodniku. Trzeba chyba po prostu nosić broń.

          • 8 1

      • to gdzie się pchasz skoro na rowerze nie umiesz jeździć?

        • 1 8

      • Ale kultura drecholi - uderzyć kobietę !!! Co za Wschód !!!

        • 0 0

    • (2)

      Jak przy dużym ruchu nie da się lasem, ścieżką ani chodnikiem, to takie ulice omijam wsiadając w autobus. Zawsze jest jakieś rozwiązanie a przy polskiej kulturze jazdy nie będę ryzykował życiem dla zasady.

      • 3 1

      • też racja..

        • 1 0

      • No niestety, z życia trzeba korzystać, czas leci i w związku z tym z

        roweru nie zrezygnuję.

        • 2 0

  • ścieżka rowerowa

    Według mnie powinna być ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Hutniczej,jest tam sporo miejsca i było by bezpieczniej dla wszystkich,bardzo duż osób jeżdzi tam rowerami gdyż jest to jedyny dojazd z Gdyni do Rumi(nie licząc ul.Morskiej)

    • 11 0

  • kierowcy ciezarowek (1)

    na hutniczej czesto widac jak panowie prowadza, ostatnio w poniedzialek jak puszczalem innego kierowce zeby skrecil w lewo, bo przedemna 30m dalej czerwone i samochody stoja, ja jechalem jakies 20km/h wiec co mi tam, ale patrze tirowiec za mna w d... mial czekanie smignal na pasie do skretu w prawo obok mnie pozniej wskoczyl przedemnie i hamulec bo czerwone. Jedziemy dalej, przy makro wyjezdza R z zatoczki tirowiec na to ze nie bedzie hamowal i sru pod prad, zrobil tak ostry skret ze ta jego naczepa lekko sie pobujala, skonczylo sie ze 300m dalej stanal w korku. Tak jezdza nasi kochani kierowcy ciezarowek. Co do rowerzystow to nie rozumiem oporu przed uzywaniem oswietlenia. Jedzie taki przed 7 hutnicza, czarny, bez oswietlenia. Sam tez jezdze rowerem ale mam wlaczone lampy nawet jak jest poludnie i swieci slonce. Bezpieczenstwo zalezy w duzej mierze od nas samych, trzeba o tym pamietac.

    • 16 0

    • No właśnie, zawsze lubiłem bajery na rowerze - oświetlenie, klakson

      (dzwonek nie wystarczy), licznik, prędkościomierz, bagażnik, i inne rzeczy. Nie rozumiem, oporów przed instalacją oświetlenia.

      • 1 0

  • (3)

    To jest wynik bzdurnych przepisów dających pierwszeństwo rowerzystom przed pojazdami mechanicznymi i pieszymi. Teraz oczekujmy na kolejne makabryczne zdarzenia przez szalejących na rowerach.

    • 13 11

    • rower

      Pewnie nie umiesz jeżdzić rowerem, jak tak durnie piszesz.

      • 9 8

    • to jest objaw problemu durnych projektów

      szerokie pasy ruchu prowokują do szybkiej jazdy idają złudzenie kontroli nad sytuacją.
      Niestety projekty w polsce ignorują niechronionych uczestników ruchu i daja sie nabrac na fanaberiekierujących coraz wiekszymi pudełkami psujacymi powietrze w mieście. To nie jest normalne !

      • 2 3

    • Ustal autorów Konwencji Wiedeńskiej i napisz do nich jakimi są durniami

      dając rowerzystom pierwszeństwo przejazdu ścieżką poprowadzoną wzdłuż głównych arterii nad samochodami skręcającymi z nich w bok lub z boku na nie.
      W Gdańsku Wrzeszczu np. przy dojeździe do Lidla i stacji Neste niedaleko Galerii Bałtyckiej. Tam rowerzysta ma pierwszeństwo !!!

      • 1 2

  • nakaz jazdy ulicą

    Ci którzy nakazują jazdę rowerem ulicą nie chodnikiem,mają namacalny dowód jak jest to niebezpieczne! Apel do durnej Staży Miejskiej.

    • 14 3

  • No skoro był trzeźwy, to nic sie nie stalo.

    Tak zwykle sadzi prokuratura. Ot, wypadek, a czlowieka nie ma, winnego tez.

    • 3 0

  • Bardzo niebezpeieczny Wyjazd z ul Strzelcow na Wielkopolska w Gdyni (6)

    Podobnie, bardzo niebezpiecznie jest przy wyjezdzie z uls Strzelcow w Gdyni na ul. Wielkopolska. Z prawej strony na wiadukcie po sciezce rowerowej wrecz "nadlatuja" rowerzysci ktorzy sa niewidoczni dla samochodow wyjezdzajacych na zielonej strzalce w prawo. Wszyscy kierowcy patrza glownie w lewo ( i taka jest praktyka !)aby upewnic sie ze mozna wyjechac i kiedy pojawi sie luka i ruszaja nagle przed nimi jak pocisk przelatuje rowerzysta (ma z gorki). Cud jak zdazy !.I w tym wypadku nie chodzi o to kto ma pierwszenstwo, tylko o zdrowie badz zycie ludzkie bo rowerzysta nie tu zadnych szans.
    Apeluje wiec do Wydz. Komunikacji i ZDIZ: albo wiec trzeba tam zlikwidowac zielona strzalke albo przed przejsciem na sciezce zrobic "slimaka" dla rowerzystow tak aby musieli zdecydowanie zwolnic. Inaczej tragedia murowana. Bylo tu zreszta juz sporo takich kolizji (nie weiem na ile tragicznych w skutkach)

    • 6 1

    • 10 dni temu byl wypadek na Strzelców

      widziałem skutki. Kobieta w osobowym zajechała rowerzystce drogę (miała kask), złamana ręka
      . Tam wystarczy zasada ograniczonego zaufania inaczej proponowanych parkanow byloby pelno w calym miescie

      • 4 0

    • (3)

      A może ślimak dla jaśniepaństwa w samochodach? Żeby w końcu wyciągnąć głowę z d...y i uświadomić sobie że trzeba sprawdzić drugą stronę przed ruszeniem? Dzieci w przedszkolu już się uczy że patrzy się w lewo - w prawo - i jeszcze raz w lewo bo mogło coś w międzyczasie nadjechać. Dzieci w przedszkolu potrafią, a dorosły w samochodzie już nie?

      • 4 6

      • (2)

        Widac ze u ciebie jest slimak w mysleniu i jak tak piszesz to znaczy ze ani razu nie skrecales na tym skrzyzowaniu. Sprobuj tak jak w przedszkolu: w lewo - w prawo i znowu w lewo i pusto ? Rusz i juz masz na masce rowerzyste nadjezdzajacego z gorki wlasnie z prawej. Najpierw pojec tam a potem pisz. Sam jestem rowerzysta, przejezdzalem tam wielokrotnie i widze jak to niebezpieczne miejsce. Zarowno dla rowerzystwo jak i samochodow. OK zliwidujmy strzalke w prawo i moze pomoze ????

        • 3 2

        • codziennie tam przejeżdżam

          Trudno zerknąć w prawo jak widzisz że ZBLIŻA się ostatni samochód przed luką? Ale nie, wystarczy dojechać, łeb w lewo i mam gdzieś co się dzieje. I tak jest nie tylko tam, ale na większości przejazdów gdzie jedziesz ścieżką w przeciwnym kierunku co pas jezdni obok. Dlatego właśnie np. przy Olivia Gate administrator Z WŁASNEJ INICJATYWY zamontował progi zwalniające na wyjeździe.

          Na szczęście mój AirZound już jest w drodze :)

          • 3 3

        • Nie miałbym tam problemu, bo ścieżka jest za przejściem

          i w ogóle stałbym przy linii zatrzymania czekając aż samochody jadące Wielkopolską po mojej lewej stronie przejadą, a sądząc że ruch jest tam duży to czekałbym na pełne zielone światło dla mnie i wtedy sprawdziłbym zachowanie tych nadjeżdżających z przeciwka (z Sopockiej) aby z nimi się nie zderzyć - bo chyba ja miałbym tam pierwszeństwo nad nimi, a wtedy i piesi i rowerzyści mają czerwone światło.
          Jeżeli jeszcze jednak przy zielonej strzałce mógłbym wyjechać na Wielkopolską to naturalne jest dla mnie jak gdzie indziej sprawdzić prawą stronę czyli pieszych i rowerzystów i nie wjechać im przed nos.

          • 0 0

    • Co znaczy zielona strzałka !!! Przyznajesz się do niepatrzenia w drugą

      stronę. Piszę to jako kierowca, który pisząc to teraz, na innej karcie włączył sobie a street view i widzę że nie masz do końca racji ! Stając przed sygnalizatorem mam niezłą widoczność na lewo (nie ma tam jakiegoś budynku), więc nie muszę wjeżdżać na chodnik i ścieżkę, a ścieżka tam nie jest "młoda" (jest już parę lat), więc pora się do niej przyzwyczaić, a i w prawo trzeba też spojrzeć nie tylko ze względu na rowerzystów ale i pieszych (dla mnie przyznajesz się do czegoś do czego nie powinieneś - to nie jest odosobnione skrzyżowanie tego typu i zawsze tylko w lewo patrzysz ?).
      Nie wiem co za głupi nawyk wielu kierowców podjeżdżać do samej jezdni jak można stanąć przed zebrą skąd też dobrze widać. Mam tu na myśli wyjazd koło myjni (okolice stacji Shell) w Kamiennym Potoku w Sopocie na Niepodległości w stronę Gdyni, Ja tu nie staję przy samej jezdni tej alei i nie utrudniam przejścia ani pieszym ani przejazdu rowerzystom - czekam tuż przy samym przejściu dla pieszych bo z tego miejsca mam też niezły widok na lewą stronę i dopiero jak już nic nie jedzie (auta, rowerzyści ścieżką) ani idzie spoglądam na prawo (czy w drugą stronę idą piesi i czy jadą rowerzyści) i wtedy ruszam. A tu jest trudniej niż na Strzelców bo nie ma sygnalizacji i płot myjni nieco przeszkadza niż balustrada wiaduktu na Wielkopolskiej.

      • 0 0

  • Tym razem wina kierowcy (1)

    Gość rowerem jechał prosto, to tir nawracał. Tym razem to wina drajwera. Połowa kierowców u nas firmie jeździ do pracy i po pracy rowerami. Potrzebny jest wzajemny szacunek na drodze i wspólne ciśnięcie włodarzy miast o dobre drogi, ścieżki, chodniki, oświetlone przejścia...

    • 13 4

    • bleblelble....

      • 3 2

  • Pewnie rowerzysta uznał że jak jedzie prawidłowo drogą to nikt mu nie ma prawa drogi zajeźdząć (4)

    tak samo jak na ścieżkach rowerowych przy przecinaniu ulicy. Mam zielone to jadę. A że mnie kierowca nie widzi jak mu z prawego boku wyjeżdżam i może mnie potrącić a ja wyląduje w szpitalu to nieważne. Ważne że ja miałem pierwszeństwo.

    • 19 3

    • ten przepis o którym piszesz jest chory!!!!!!!!!!!!!!!

      • 5 0

    • wyciągnij głowę z d....y

      Skręcając w jakąkolwiek drogę poprzeczną masz ustąpić pierwszeństwa, nawet pieszemu na czerwonym. Jak sobie nie radzisz z obserwacją sytuacji "w locie" to trzeba się zatrzymać.

      • 3 2

    • na rondzie debil mnie nie widział i drogę zajechał na skrzyżowaniu debil mnie z przeciwka nie widział i zajechał drogę przy skręcaniu w lewo nie p.. dol facet bzdur nie widzicie rowerzystów bo nie chcecie w d.. macie ich obecność na drodze taka jest prawda

      • 3 1

    • Jeśli cię nie widzi to takim odbiera się prawo jazdy. Bo ja jakoś nie ma

      z tym problemów - aby mającego zielone światło rowerzystę przepuścić.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane