Krótsze dni, mniej słońca - ten dyskomfort rekompensujemy sobie zmianą czasu. Z soboty na niedzielę śpimy o godzinę dłużej. - Zmiana czasu z letniego na zimowy nie ma sensu - uważa Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych, które jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
zdecydowanie tak, przynajmniej lepiej się czuję psychicznie
13%
raczej tak, ale gdyby tego nie było, nie odczuł(a)bym różnicy
10%
nie, moim zdaniem nie powinno się przestawiać zegarów
77%
Czy tego chcemy czy nie, z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki z 3 na 2. Choć oczywiście możemy to zrobić kiedy się wyśpimy, bo każda godzina snu jest cenna dla naszego organizmu. Zwykle nie zastanawiamy się nad tym, że historia pierwszych mechanicznych zegarów ma już blisko 700 lat i zaczęła się od wynalezienia przez Galileusza wahadła.
- Zegary mechaniczne zaczęto budować od końca XIII wieku. W XIV wieku były bardzo popularne w Europie, małe zegarki pojawiły się już z końcem XIV wieku - mówi
Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych, które jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
- W naszym muzeum najstarszy zegar pochodzi najprawdopodobniej z XV wieku. Co ciekawe w tym samym czasie kiedy swój pierwszy wahadłowy zegar skonstruował Christiaan Huygens, czyli ok. 1657 r., na to samo wpadł Heweliusz. Niestety z racji oddalenia od centrów Europy, nie zdążył z publikacją na ten temat. Stosunkowo niedawno pojawiło się też pojęcie stref czasowych.
- To wynalazek lat 90. XIX stulecia i dopiero od tego momentu czas skacze nam co godzinę w zależności od miejsca na globie - dodaje muzealnik.
- Do tamtej pory konduktorzy jadący z Lwowa do Krakowa przestawiali zegarki dwa razy, bo były czasy lokalne.Zmianę czasu wymyślił prezydent Benjamin Franklin, by mieszkańcy w USA oszczędzali światło. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło.
- Dziś, kiedy mamy tak szeroki wybór energooszczędnych źródeł światła, zmiana czasu z letniego na zimowy, moim zdaniem, nie sensu. Ten udział procentowy idący na oświetlenie w porównaniu z całą konsumpcją energii jest tak niewielki, że obawiam się, że to przestawianie czasu jest kosztowniejsze niż gdybyśmy tego nie robili - dodaje Grzegorz Szychliński.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
