- 1 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (172 opinie)
- 2 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (351 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (108 opinii)
- 4 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (21 opinii)
- 5 Nie boicie się dilerów narkotyków? (157 opinii)
- 6 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (167 opinii)
Zrobili festyn, ale posprzątać już nie raczyli
Na pięknej i cichej polanie w okolicy ul. Sezamowej na Dąbrówce spółdzielnia mieszkaniowa "Na Wzgórzu" zorganizowała 25 czerwca "Leśne Party". Mimo licznych protestów, nie zważając na zastrzeżenia okolicznych mieszkańców, zorganizowano nie tyle festyn, co pijacką bibę z łomotem zamiast muzyki.
Sami organizatorzy - niby miłośnicy Dąbrówki - wjeżdżając do lasu samochodami osobowymi i ciężarowymi (zdaje się, że to jest zabronione), poniszczyli część poszycia leśnego oraz połamali sporo gałęzi. Ptactwo wychowujące młode było przerażone hałasem. Nie wiadomo czy w ogóle wróci do gniazd. Dla mniejszych zwierzątek potrafiono zrezygnować z obwodnicy Augustowa.
Miłośnicy przyrody musieli też patrzeć na śmieci walające się pod nogami i systematycznie wdeptywane w poszycie leśne. Tych śmieci do dziś zresztą nikt nie raczył pozbierać. Zalegają na polanie i w okolicznych krzakach. Próbowali je posprzątać rodzice spacerujący z dziećmi, ale, po paru skaleczeniach rozbitymi butelkami po piwie, dali spokój. Może prezes spółdzielni, który doprowadził do tego chlewu przyjdzie posprzątać, a może któryś z mądrych radnych dzielnicy weźmie się do roboty? A jest co sprzątać! Nawet dla licznej ekipy to robota co najmniej na dwa dni. Trzeba wynieść śmieci (nie wywieźć przecież), a wcześniej ściąć trawę, bo dopiero wtedy będzie można wygrzebać wdeptane w ziemię odpadki.
Nadmienić trzeba, że na środku polany spółdzielnia zrobiła sobie dodatkowo wysypisko odpadów pochodzących z cięcia krzaków i drzew na osiedlu. Wszystko po to, aby zaoszczędzić na utylizacji. Samochód spółdzielni raz po raz przywozi (też łamiąc krzewy i małe drzewka) na polanę gałęzie prowokując do palenia ognisk bez żadnych zabezpieczeń.
Ogniska takie, z racji dużej ilości materiału, są olbrzymie (o ich wielkości świadczyć mogą nadpalone kłody leżące obok), i stwarzają poważne zagrożenie dla istniejącego jeszcze kawałka lasu oraz dla domów znajdujących się nieopodal. Mimo interwencji straży pożarnej nie zawsze udaje się zakończyć takie dzikie "ogniskowanie". Czasami imprezujący przenoszą się w okoliczne krzaki. Stan ucztujących na polanie powoduje, że często ryczą po nocy jak zarzynane zwierzęta.
Podczas ostatniej imprezy, łomot na polanie nie pozwolił spać okolicznym mieszkańcom do godz. pierwszej w nocy. Potem jeszcze, rozchodząc się do domów, imprezowicze zakłócali spokój przynajmniej przez kolejną godzinę.
Jesteśmy mieszkańcami tej dzielnicy i żyjemy w najbliższym sąsiedztwie polany, jednak nikt nie pytał nas, czy mamy ochotę mieć dyskotekę w mieszkaniu. Czy organizatorzy chcieliby mieć coś takiego pod oknami swojego domu? Chyba nie. Dlatego też protestujemy przeciw takiemu postępowaniu. Organizatorom powinno być wstyd, a śmieci muszą jak najszybciej zniknąć, jak nie, to sami będziemy musieli wezwać firmę sprzątającą i poprosić ją o usunięcie odpadków na koszt spółdzielni.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (109) 5 zablokowanych
-
2010-06-27 23:18
SPOTKANIE W SĄDZIE
Aby oskarżać należy wiedzieć dokładnie kogo. Imprezę organizowała Rada Dzielnicy, a MSM oraz Na Wzgórzu dołożyły się finansowo. Dlaczego wymienia się tylko jednego sponsora? Może tak Prezes MSM i jednocześnie Radny Miasta Gdyni oraz Radni Dzielnicy zostali wypisywani publcznie. Jak dla mnie pomówienie......
- 5 0
-
2010-06-27 23:19
jak zwykle
- 2 0
-
2010-06-27 23:24
Rada dzielnicy
Festyn zorganizowała Rada Dzielnicy Dabrowa jej przewodnicząca dyr szkoły Irena Piotrowska, festyn uroczyście otworzył Michał Guć wiceprezydent Gdyni. 2 spółdzielnie pomogły finansowo. Tak więc pretensje do władz miasta przede wszystkim Michała Gucia, który obiecał wiele imprez. Zgodę musiał tez wydać Urzad Miasta Gdyni gdyzn Guć rozpoczął swoją kampanię wyborczą.
- 4 0
-
2010-06-27 23:29
No właśnie, rządził się Guć i radny miasta , prezes Młodzieżowej Spółdzielni Młodych Bekisz i jego koleżanki i koledzy z PO
- 1 1
-
2010-06-27 23:33
haha
Trochę Panią "zbeczeli" ludzie, mieszkam dosłownie kawałek od tego lasku. Muzyka mi nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie. Łomot? A czego Pani słucha? Z tego co wiem były tańce tańce i jeszcze raz tańce, ludzie świetnie się bawili - poczucie humoru dopisywało, były rozrywki dla dzieci, jedzonko. Bałagan został? Oj no na tych zdjęciach faktycznie zostało ujętych raptem kilka butelek, swoją drogą w tych lasach często lezą butelki - ponieważ ludzie chodzą i sobie tam popijają i nie sądzę by to się zmieniło. Czy Pani zrobiła wywiad z ludzmi którzy tam byli i się bawili? Bo skoro ludziom się podobają takie imprezy i jest to pewnego rodzaju odskocznia to zalecam zająć się innymi problemami Gdyni! Dziękuje, pozdrawiam!
- 6 6
-
2010-06-27 23:33
GŁOSY WYBORCÓW???
Żenująca impreza, rzeczywiście może irytować normalnych ludzi... całe szczeście, że raz w roku...problem, to śmieci i jeszcze raz śmieci!!!!!!!!!! jeżeli organiizator zaniedbał sprawę, to temat dla Straży Miejskiej!!! Swoją drogą impreza dla tłuszczy wyborczej potrzebna, ale czy na całą moc wzmacniaczy??? Cała dzielnica słyszała, ludzie>>>można o pół tonu ciszej i byłoby normalniej i mniej protestów... No ale piwo się sprzedawało i kiełbaski spalone....i zdrowia ludzie.......... Straż miejska -jutro rano dzwonić!!!!!!!!!!!!!
- 4 2
-
2010-06-27 23:34
BEZSENSOWNY ARTYKUŁ
Po co takie rzeczy zamieszczacie!
- 5 2
-
2010-06-28 00:35
Z małej kupy wielkie halo! Jak pani Magdalenu...Pani robi w domu urodziny to sąsiadom też się to podoba?
Trzeba tolerować się nawzajem. Pozdrawiam i bez nerwów ;)- 2 3
-
2010-06-28 00:52
Festyny imprezki i inne hałasy
Jeden słucha muzyki i ogląda telewizję ze słuchawkami żeby nawet domownikom nie zakłócać spokoju a inny ciul robi imprezkę z okazji i mury się trzęsa. Ale po 22 można go skutecznie uciszyć, telefonicznie zawiadamiając policję. Przyjadą i przeważnie uciszają. Niestety na tzw "technojebów" nie ma sposobu. Te wrzaskliwe festyny, plenerowe koncerty w centrum miasta i nawet w Oliwie słyszy się koncert w Operze Leśnej lub na Wyścigach. W przedszkolu na osiedlu młode mają festyn na zewnątrz i ja mimo zamkniętych okien słyszę każde słowo nie mówiąc o muzyce. Oczywizda jest dzień i wolno im. Ale może ktoś chory, może małe dziecko nie może zasnąć, ktoś pracuje może w nocy, myślenie w tych kategoriach w mieście nie ma sensu. A te śmieci na polanie ul. Sezamowej. Równorzędnym problemem jest gdzie ci piknikowcy oddawali mocz. Czy aby nie w krzakach.
- 4 1
-
2010-06-28 00:53
tak tak i teraz w lesie na Dąbrowie nie będzie żadnych zwierząt bo wszystkie uciekły przez ta imprezę, najlepiej jak by wprowadzić zakaz wchodzenia do lasu to zwierzaczki będą miały spokój. Ciekawe jak to jest w lesie w Sopocie w okolicy opery leśnej gdzie imprezy były parę razy w roku, myślę, że jest tam głośniej niż na tej imprezie na polanie. A swoją drogą mam nadzieje że w Pani domu nie słucha się nigdy głośniej muzyki i dzieci nie krzyczą bo przecież wtedy zwierzaki też mogą się przestraszyć i sąsiadom może to przeszkadzać. Ogólnie uważam że wszystko jest dla ludzi i jeżeli impreza taka jest organizowana raz w roku to nie rozumiem tego oburzenia o hałas. Nic się nikomu nie stanie jak raz przez takie coś się mniej wyśpi.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.