Z I Urzędu Skarbowego w Gdańsku oraz Urzędu Skarbowego w Sopocie zostali dziś rano ewakuowani pracownicy i interesanci. Wcześniej do Izby Skarbowej trafiła informacja, że w budynkach podłożono bomby. Pirotechnicy zakończyli już akcję - ładunków nie odnaleziono.
Aktualizacja godz. 10:57 Maile z informacjami o podłożonych bombach trafiły nie tylko do urzędów w Trójmieście. W tym samym czasie podobne alarmy wywołano także w dwóch urzędach skarbowych w Krakowie oraz w Warszawie, w ministerstwach Infrastruktury i Rozwoju, Gospodarki, Zdrowia i Obrony Narodowej. Wszystko to wygląda na idiotyczny żart.
***Aktualizacja godz. 10:31 Podobnie, jak w Gdańsku, w Sopocie także zakończyło się już sprawdzanie budynku przez pirotechników. Także w tym wypadku nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego.
***Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, powodem ewakuacji był mail, który rano otrzymali pracownicy Izby Skarbowej w Gdańsku. Nadawca sugerował w nim, iż w kilku urzędach na terenie kraju - m.in. w Gdańsku i w Sopocie - podłożono ładunki wybuchowe.
Dyrektorzy obu urzędów podjęli decyzję o ewakuacji. Z gdańskiego urzędu ewakuowano ok. 100 osób, z sopockiego - ok. 50.
-
O godz. 9:55 pirotechnicy zakończyli sprawdzanie budynku, bomby nie znaleziono - mówi
Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W Sopocie budynek urzędu cały czas jest przeszukiwany przez pirotechników i policjanta z psem przeszkolonym do znajdywania ładunków wybuchowych.