- 1 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (31 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (88 opinii)
- 3 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (35 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (59 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (597 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Antyaborcyjne plakaty na Chełmie - edukują czy prowokują?
Przy plebanii kościoła św. Urszuli Ledóchowskiej na Chełmie w Gdańsku pojawiły się plakaty antyaborcyjne. - Jak rodzice wytłumaczą te plakaty dzieciom? Czy nie spowodują u nich traumy? - pytają oburzeni mieszkańcy osiedla. Psychologowie są podzieleni.
- To co zobaczyłam na tych plakatach, przeraziło mnie. Ja takie obrazki widziałam na studiach, ale mimo to zrobiły na mnie ogromne negatywne wrażenie. A co pomyślą dzieci, których rodzice zabierają na niedzielną mszę? Jak rodzice im to wytłumaczą, czy nie spowoduje to u nich traumy? Kolejna kwestia: taki przekaż rodzi agresję, nienawiść... a kościół chyba powinien pełnić inną rolę i w inny sposób edukować - denerwuje się pani Zofia, nasza czytelniczka.
Plakaty to nie nowość, już od kilku lat krążą po różnych parafiach w Polsce, do niedzieli można było je zobaczyć przy kościele św. Józefa przy ul. Elżbietańskiej w centrum Gdańska. Ekspozycja jest częścią ogólnopolskiej kampanii, prowadzonej przez Fundację PRO - Prawo do Życia. Wszędzie akcja znajdowała zarówno zwolenników, jak i radykalnych krytyków.
Proboszcz parafii na Chełmie ks. kanonik Adam Kalina, nie obawia się wywieszania plakatów antyaborcyjnych i twierdzi, że jego parafianie nie mają z tą wystawą problemu.
- Nie mam żadnych przeciwnych głosów, poza tym wśród parafian z powodzeniem zbieraliśmy niedawno podpisy na europejską akcję przeciw zabijaniu nienarodzonych dzieci. Ponadto wystawa jest na terenie kościelnym, przy plebanii - nie zmuszamy, by na to patrzeć, nikt nie musi tędy przechodzić. Na mszach św. informujemy, że jest wystawa, plakaty są też opisane, a akcja od lat jest znana, więc nie ma co robić sensacji - wyjaśnia ks. Adam Kalina.
Zuzanna Myszka, trójmiejski psycholog, logopeda z Niepublicznego Przedszkola Olimpijczyk w Gdańsku, podkreśla, że często przychodzą do niej rodzice, którzy mają problem z opanowaniem trudnego zachowania dziecka (np. agresji, lęku), a źródło problemu tkwi w otoczeniu - programach w telewizji, zabawkach, oraz w tym z kim i w co się bawi dziecko.
- Niejednokrotnie okazało się, że ograniczenie dziecku złych lub trudnych dla niego emocji spowodowało wycofanie się niepokojących objawów. Warto pokazywać dzieciom prawdę, ale musi się ona pojawiać w życiu dziecka w odpowiednim czasie. Nie każde dziecko zareaguje traumą patrząc na te zdjęcia, ale jestem pewna, że tak drastyczne zdjęcia niektórym dzieciom zaszkodzą. Dziecko w tym wieku spostrzega, ale nie rozumie całości przekazu. Nie wie też często co to jest aborcja i dobrze, bo nie powinno wiedzieć na tym etapie rozwoju. Nie trzeba tych zdjęć umieszczać w takich miejscach, w których mogą pojawić się dzieci - podkreśla Zuzanna Myszka.
Fundacja PRO - Prawo do Życia, na swojej stronie także przedstawia opinię psychologiczną Beaty Rusieckiej. Podkreśla ona podobnie, że odbiór wystawy przez dzieci, w dużej mierze zależeć będzie od sposobu wyjaśnienia przez dorosłych. Jednak zdjęcia przedstawiające martwe ciała wywołują silne emocje i reakcje repulsywne, niechęci, wstrętu, obrzydzenia, szczególnie u dorosłych i starszych dzieci. Reakcje te są naturalne, instynktowne. Silne repulsywne emocje wywołują sprzeciw wobec śmierci.
Miejsca
Opinie (721) ponad 20 zablokowanych
-
2013-06-13 21:03
Jak miałem 9 lat to widziałem takie plakaty w Kościele (2)
było to jeszcze na początku lat 80, za komuny. Na lekcji religii, w wieku 12 lat oglądaliśmy film dotyczący rozwoju człowieka i w jakiej fazie dokonywane jest zabijanie płodu. Jak ucieka przed łyżeczkowaniem. Jak dusi się zatruwany płód. Żadna trauma mi się nie przydarzyła z tego powodu, ale takiej lekcji prawdy o rozwoju człowieka i aborcji nigdy więcej nie otrzymałem, ani w szkole ani w mediach.
- 8 0
-
2013-06-13 22:48
pamiętam
- 1 0
-
2013-06-17 03:09
Bardzo pouczający film pt. "Krzyk"
przydałoby się, żeby obejrzeli go zwolennicy zabijania nienarodzonych ludzi- 0 0
-
2013-06-21 09:17
O CO WY NA TO
Wyrok warszawskiego sądu / 20.06.2013 / w sprawie Kingi Małeckiej-Prybyło. "Nikt, kto ma dobrą wolą, nie może wobec tego przejść obojętnie." telewizja razem tv POZWALAMY MÓWIĆ RZECZYWISTOŚCI
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.