• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bursztynowa Popiel

Alina Wiśniewska
9 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Fotografka i była modelka Lidia Popiel została pierwszym gdańskim ambasadorem bursztynu. Przez dwa lata będzie starała się wprowadzić jantar na salony. Fotografka i była modelka Lidia Popiel została pierwszym gdańskim ambasadorem bursztynu. Przez dwa lata będzie starała się wprowadzić jantar na salony.
Ceniona w świecie mody Lidia Popiel została mianowana ambasadorem przez prezydenta Pawła Adamowicza podczas warszawskich targów biżuterii i zegarków "Złoto Srebro Czas". Była modelka, żona aktora Bogusława Lindy, będzie promowała bałtyckie złoto przez dwa lata. Popiel jest też wykładowcą na Wydziale Fotografii w Warszawskiej Szkole Filmowej i prezesem fundacji "Polska jest Kobietą".

- Bardzo się ucieszyłam i od razu przyszły mi do głowy różne pomysły - tak Lidia Popiel zareagowała na propozycję gdańskich urzędników. - Bursztyn to temat, przy którym można poszaleć. Warto tu wykorzystać sytuację, że to nasz narodowy skarb.

Popiel chciałaby wypromować bursztyn jako wspaniały materiał jubilerski do wyrobów na bardzo wysokim poziomie, który doskonale łączy się ze złotem czy brylantami.

- Poza tym od tysięcy lat jantar traktowany jest jako amulet, kamień, który ma pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie - mówi nowa ambasador.

Funkcje będzie pełniła honorowo. Co będzie należało do jej obowiązków? Lidia Popiel będzie nosić ozdoby z bursztynu na co dzień i w czasie uroczystych spotkań, ma obowiązek uczestniczyć w imprezach organizowanych przez Gdańsk, wspierać kampanie reklamowe i promocyjne gdańskich bursztynników na podstawie indywidualnych umów.

Skąd wziął się pomysł na nominowanie ambasadora?

- To jeden ze sposobów na wzmacnianie Gdańska, jako światowej stolicy bursztynu - wyjaśnia Robert Pytlos z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Poza tym, chcieliśmy przy okazji, żeby pani ambasador zajęła się problemami tej branży. Wiadomo: gdzie diabeł nie może...

W tym tygodniu zostanie też rozstrzygnięty przetarg na dzierżawę terenu pod rozpoznanie złóż bursztynu. Miasto chce udostępnić 26-hektarowy teren na Przeróbce i Stogach, gdzie prawdopodobnie są złoża bałtyckiego złota. Firma, która go wygra, ma mieć pierwszeństwo na dzierżawę terenów, gdzie będzie wydobywać surowiec. A jego ceny cały czas idą w górę. Za kilogram drobnego bursztynu trzeba zapłacić od 100 - 150 USD.
Echo MiastaAlina Wiśniewska

Opinie (12) 1 zablokowana

  • :)

    Bardzo ciekawy pomysl, gratuluje:)

    • 0 0

  • ..powiało grozą!

    bez kitu))

    • 0 0

  • Wybornie

    Wszystko trzeba wylansować. Jak snobostwo warszawskie zobaczy,ze bursztyn daje radę to będą przyjeźdzać i kupowac na cieżarówki. Z resztą dob rze jakby trójmiasto kojarzyło się z bursztynem niż powiedzmy z budami na dworcu

    • 0 0

  • i z budami na Targu Węglowym

    • 0 0

  • Ja nie chcę być czarnowidzem

    Historia jednak uczy, że Popiele są smakowitym kąskiem dla myszy. ;-)
    A na poważniej: powodzenia! Każda promocja się przyda.

    • 0 0

  • stogi i bursztyn

    a tam cos jeszcze z tego bursztynu zostalo ? ;)

    • 0 0

  • pomysl taki coby Pan Boguslaw Linda, wraz z zona

    zajal sie reklama, Gdanska i naszego bursztynu, tak jak Marek Kondrad jest juz bankowcem, tak Linda piewca bursztynu i Gdanska

    • 0 0

  • szkoda Stogów

    • 0 0

  • spokojnie stogi

    Po tym jak juz rozryja teren w poszukiwaniu bursztynu podobno wszystko ma wrocic na swoje miejsce. Ma nie byc sladu po goraczce bursztynu, jaka ogranie naszych ludków

    • 0 0

  • ciekawe co z gorączki złota będą mieli mieszkańcy Stogów? na razie nie mogą się doprosić o nawierzchnię ulicy bez bajora wody

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane