• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z miejskimi działkowiczami? Po wyroku TK sporo może się zmienić

Paweł Wojciechowski
12 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W Trójmieście ogródki działkowe zajmują ok. 1200 ha. nawet ostrożnie licząc, te tereny mogą być warte ponad 1 mld zł. W Trójmieście ogródki działkowe zajmują ok. 1200 ha. nawet ostrożnie licząc, te tereny mogą być warte ponad 1 mld zł.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego to dopiero początek zmagań działkowców z prawem. Wszystkie ogrody na pewno nie znikną, ale możliwe, że samorządy wyciągną rękę po pieniądze, których nigdy nie dostawały. W skali Trójmiasta może chodzić nawet o kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.



Jak teraz zmieni się sytuacja działkowców?

Poniedziałkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który zanegował 24 z 50 przepisów ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych, uderzyło bardziej w podstawy Polskiego Związku Działkowców, niż w poszczególnych działkowców. Dotychczasowe nieodpłatne użytkowanie przez PZD gruntów należących do Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego było niezgodne z konstytucją.

- Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zweryfikowali zgodność z prawem struktury prawno - organizacyjnej związku - mówi mecenas Roman Nowosielski z kancelarii Nowosielski, Gotkowicz i partnerzy w Gdańsku. - Do tej pory, według ustawy, tylko członkowie związku mieli prawo użytkowania działek. PZD posiadał wyłączność, jako jedyna organizacja, na dysponowanie posiadanymi od miasta gruntami. Tylko on mógł pobierać opłaty za ich użytkowanie - wyjaśnia mecenas.

Likwidacja ogrodu mogła odbyć się tylko za zgodą PZD i to w przypadku, gdy teren w planach zagospodarowania przestrzennego był przez miasto przeznaczony na inwestycję celu publicznego. Ale nawet i w takim przypadku władze musiały zapewnić związkowi tereny zamienne tej samej wielkości. Tak stało się np. w Gdańsku, gdzie władze miasta przeniosły działkowców z Letnicy, gdzie powstał stadion piłkarski, na Krakowiec.

Czytaj także: Gdańsk odbuduje ogrody działkowcom

Teraz TK dał parlamentarzystom 18 miesięcy od dnia opublikowania orzeczenia w dzienniku ustaw na uchwalenie nowej ustawy. I to od niej będzie zależał los działkowiczów.

- Najważniejsze jest to, aby na nowo określić prawa i obowiązki ludzi posiadających tereny działkowe - mówi mecenas Roman Nowosielski. - Muszą powstać regulacje prawne, które określałyby status organizacji, jakie mogłyby skupiać tych ludzi. Pewnie będzie ich wiele i to one będą ustalać zasady dzierżawienia i użytkowania gruntów.

Trójmiejskie ogródki działkowe posiadają ponad 100-letnią tradycję. Ich łączny obszar wynosi prawie 1200 ha, na które składają się 28 623 działki. Najwięcej ogrodów - 20 tys. - jest w Gdańsku, gdzie zajmują one 890 ha. W Gdyni, na 275 ha znajduje się 7 tys. ogródków. Najmniej terenów działkowych posiada Sopot: na 44 ha znajduje się 1,5 działek.

- Uprawianie działki to nasz sposób na spokojne spędzenie starości - mówi pan Krzysztof, działkowicz, który już kilkadziesiąt lat posiada działkę przy ul. Hallera zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. - Gdy zabiorą nam działki i stworzą betonową pustynię, to miasto straci swoje zielone płuca. Myśli pan, że z mojej emerytury uzbieram kilka tysięcy, by zachować ogródek? - pyta retorycznie.

Jednak obawy działkowców są przedwczesne. Specjaliści tylko w najczarniejszych scenariuszach przewidują, że gminy mogą odebrać im tereny i sprzedać je deweloperom pod inwestycje. Najprawdopodobniej parlamentarzystom będzie zależało na tym, by nie utracić kilku milionów głosów działkowców.

Czytaj także: Nadzór walczy z willami na działkach

- Będziemy aktywnie działać na rzecz uchwalenia nowej ustawy, która pozwoli nam zachować nasze działki nie płacąc za nie astronomicznych sum - przekonuje Czesław Smoczyński, prezes Okręgowego Zarządu PZD w Gdańsku. - Będziemy rozmawiać ze wszystkimi środowiskami, które okażą się nam pomocne.

Bo tak naprawdę to brak nowej ustawy może się okazać dla działkowców najtragiczniejszy w skutkach.

- Wtedy ludzie znaleźliby się w bezpośredniej relacji prawnej z dysponentem tych gruntów, czyli gminą albo Skarbem Państwa - mówi Roman Nowosielski. - Wówczas powstałoby mnóstwo kwestii spornych związanych ze zwrotem ziemi gminie, zwrotem nakładów, czy z zasadą ochrony praw nabytych. Wówczas też państwo mogłoby ponieść odpowiedzialność prawną za nieuchwalenie stosownych przepisów, które nie zaszkodziłyby poszczególnym podmiotom.

PZD już zapowiada co zrobi, jeśli nowa ustawa nie powstanie. - Skierujemy sprawę do Strasburga - mówi Czesław Smoczyński. - Będzie to kolejna porażka naszego państwa w starciu z obywatelami - przekonuje.

Taka sytuacja mogłaby jednak być na rękę urzędnikom samorządowym. Miasto mogłoby bowiem nałożyć na działkowiczów podatek od nieruchomości gruntowych, podatek od budynków oraz opłatę za użytkowanie wieczyste.

- Wysokość wszelkich możliwych opłat zależałaby od przeznaczenia tych gruntów - wyjaśnia Bartosz Turek z firmy Home Broker. - Przyjmując minimalne stawki, podatek od nieruchomości gruntowych za działkę 500 m kw. mógłby wynieść ponad 200 złotych. Kolejne 200 zł mogłaby wynosić opłata za altanę. Do tego trzeba jeszcze doliczyć opłatę za użytkowanie wieczyste - mówi.

Biorąc pod uwagę całkowity obszar ogrodów w Trójmieście, roczny przychód samorządów mógłby wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych.

Opinie (392) ponad 10 zablokowanych

  • Wolę działkę w centrum niż kolejną Biedronkę.

    Plan zagospodarowania Trójmiasta w ogóle nie przewiduje terenów zielonych. Obecnie zagospodarowanie wygląda tak, że sprzedaje się ziemię deweloperowi, który buduje budynki czteropiętrowe w odległości 10 metrów od siebie i oczywiście maksymalizuje zyski z uzyskanego terenu (i nie ma się temu co dziwić). Nie ma natomiast myślenia o tym, aby wydzielić część terenów na miejsca rekreacyjne, parki, itd. Kiedyś obudzimy się z palcem w nocniku, pośrodku betonowej pustyni.

    • 43 8

  • Dobrze, że Gdańsk nie ma dużych długów - tak mówi Budyń

    Inaczej byłbym pewien, że działki posprzedają hurtem żeby popłacić długi a co lepsze kąski pójdą dla zasłużonych ku POprawie ich życia.

    • 15 3

  • Ogrody działkowe (10)

    Juz dziś utrzymanie działki wcale nie jest takie tanie. Za 500 m2 bez kosztów swiatła płace 380 zł rocznie . W zamian od Zarządu nie otrzymuję nic Nawet nie potrafią wykosic trawy na drogach które nie należa do dzialkowiczów nie wspominając o niedrożnych rowach. Gdy popada zalewa działki .Tak jest na działkach im. Monte Cassino

    • 31 8

    • (8)

      narzekasz?nikt ci nie kaze byc w tym zwiazkumozesz sobie wykupic prywatnie dzialke i tam sobie spokojnie relaxowac a no zapomnialem ze to inne koszty niz smieszne 380zł. ROCZNIE

      • 13 3

      • (7)

        Ale co Cię boli? że ktoś komu dają 1200 emerytury ma działkę za 380 zł rocznie? Chciałbyś ją mieć? bo ja nie marzę o tym, uważam,że uczciwie pracujący przez całe życie człowiek powinien mieć działkę 1000-2000m2 np. na Kaszubach a do tego samochód by tam dojechać (nawet skodę nową).
        Zresztą poszukaj a na pewno znajdziesz takie ekskluzywne 500m2.

        • 6 4

        • (6)

          boli mnie komunistyczne myslenie ze musi byc za darmo albo prawie darmo,boli mnie ze aby miec taka dzialke musze byc w zwiazku a do takowego nie ma szans sie dostac bez znajomosci wsrod tych komuchow boli mnie nastepnie to ze taki zwiazek ktory powinien sie skupiac na dzialkowcach bawi sie w polityke (jawne poparcie dla SLD),boli mnie prezes zwiazku od 31 lat ten sam stary komuch....dalej czy juz ci starczy?

          • 10 3

          • (5)

            Ok, przyjąłem.
            Teraz spójrz na taki scenariusz:
            Masz 60-70 lat, niewiele Tobie zostało...taka działa to całe Twoje życie przy emeryturze jaką masz - więc tak na prawdę masz w d.... czy rządzi tym jakiś komuch, że bawi się w politykę, że musisz być w tym chorym związku.
            Ps. Co nie zmienia faktu, że powinno być to uregulowane, ale nie kosztem tych ludzi, naprawdę by mieć taką działkę trzeba aż znajomości?

            • 1 2

            • (4)

              Poki co nikt nie mowi o tym ze to bedzie ich kosztem na razie mowi sie o potrzebie likwidacji jedynowladztwa zwiazku i tyle albo az tyle.Jako mieszkaniec/wlasciciel domu ze sporym ogrodem nie mam tego problemu i szczerze malo mnie obchodzi to gadanie o spokojnej starosci bo kiedys tak bylo,jednak gdybym byl w ich sytuacji to zadbalbym o to aby to bylo moje czyli z aktem prawnym ktory stwierdza ze jest to moje i mialbym swiety spokoj.

              • 4 0

              • (3)

                Widzisz to nas różni, też mam dom ze sporym ogrodem, ale potrafię postawić się na ich miejscu..zresztą tak jak pisałem za porządkiem w zarządzie jestem za, a co do aktów notarialnych to chyba niemożliwe w przypadku działki (mogę się mylić).
                A ogólna refleksja - Ty masz dom, ja mam dom, ale jaką mamy pewność, że ci debile tego naszego stanu nie zmienią...np. podatek kastralny i wtedy będą wpisy - dobrze im tym burżują, pewnie kradli i mają.

                • 1 7

              • błąd - miało być burżujom.

                • 0 1

              • (1)

                widzisz ty jestes za porzadkiem w zarzadzie a ja za likwidacja zwiazku w calosci i przejeciem jego kompetencji przez gmine/miasto albo stworzenie stowarzyszen/spoldzielni na ksztalt tych osiedlowych niezaleznych od jakiejs centrali i bez jakiejs centrali w ogole.Taka mam pewnosc ze nawet 2 wojny swiatowe nie pozbawily dawnych wlascicieli aktow notarlianych ich wlasnosci w Polsce.Podatek katastralny to nie konfiskata mienia jakkolwiek wysoki by on byl to nie odbiera ci wlasnosci ktora w kazdej chwili mozesz sprzedac i wyjechac jezeli ci sie nie podoba wiec spie spokojnie.

                • 1 1

              • Czym się różni prezes spółdzielni od prezesa PZD?

                Ty w ogóle coś wiesz na temat spółdzielni mieszkaniowych i patologii jaka tam istnieje? A może POwołać kolejną synekurę dla ludzi z nadania Owicza, która zarządzałaby działkami?

                • 0 0

    • 380

      to ja place za 38m mieszkanie w bloku wiec nie placz!!!!

      • 2 1

  • Teraz już pyskacze rozumiecie Prezydenta Szczurka (1)

    dlaczego nie "wysiedlił" działkowiczów z Wzgórza, Redłowa, Kacka, ... pod mega inwestycje?

    Ale na to też niestety przyjdzie pora.

    • 8 5

    • powieziemy twojego szczurka a jakież to inwestycje ten ciulik tam proponuje?Kolejne betonowe potwory?Poważcie się bydlaki na te tereny to zobaczycie jakiego wam kota popędzą

      • 1 3

  • Źli lekarze, źli nauczyciele, źli emeryci, źli robotnicy, źli policjanci, a teraz źli działkowcy (3)

    Co jeszcze musi się stać żebyście przejrzeli na oczy, że wszyscy dookoła są źli i cwani, tylko Donald i jego kolesie wspaniali, uczciwi i walczący o sprawiedliwość w tym kraju ?

    • 44 17

    • (1)

      To samo miałem napisać - podzielone społeczeństwo łatwiej trzymać za ryj bo się nie zjednoczą....
      Kogo nie lubimy (nie powinniśmy lubić):
      PO, PIS, działkowcy, nauczyciele, cykliści, lekarze, górnicy, rolnicy, mundurowi, motocykliści, piesi, geje, lesbijki, wielodzietni...długo by wymieniać.
      Obudzicie się - szukajcie problemów wyżej.
      Ps. Jestem apolityczny jakby co - wszystkich "rządzących" ma w d.....

      • 10 2

      • dodam, że

        źli internauci - złodzieje i patologia ;)

        • 4 0

    • czys ty zwariował, nie źli działkowicze, tu chodzi o opłaty za grunty , a jesli faktycznie

      ktos bedzie wyciagał łapy odebrac działkowiczom ogródek warzywny to jest niebezpieczne , ale jesli nakażą rozbiórkę "altan" pietrowych to ok. więc może czas odróznic wątki ???

      • 2 4

  • Dotacje z Unii do dzialek tezsie naleza ?

    • 9 1

  • Widmo pustej kasy oraz zaślepienie Słońcem Peru

    powoduje, że samorządy widzą w działkach kasę, której tam nie ma i zacierają swe tłuste i lepkie rączki licząc na to, że uda się przykryć dno w kasie i jeszcze przedłużyć ich urzędowanie.

    Dla jasności nie mam działki. Mam na ten cały temat mieszane odczucia bo nie jestem przekonany, że korzyści jakie mogą ewentualnie wyniknąć z uporządkowania sfery ogródków działkowych są warte straty z tego tytułu.
    Dlatego biorąc pod uwagę zdolności gospodarowania partii rządzącej sądzę, że głównym motywem tych działań jest to co napisałem w pierwszym akapicie.

    • 16 9

  • Niech nadal każdy ma tę działkę. (3)

    Jednak ja też chcę taką działkę i to w centrum Gdańska, chociaż 4 ary.
    Jak wszyscy to wszyscy.

    • 26 7

    • Może być 5 minut samochodem od centrum?

      Nie ma problemu, zapraszam na Olszynkę tam jest trochę wolnych działek.

      • 5 1

    • Ja też... (1)

      Zapisz się do Związku (bezpłatnie) to dostaniesz. Mieszkania 60 metrowe za 1 zł też nie wszyscy dostawali i czemu wtedy nie pyskowałeś.

      • 2 1

      • a gdzie mial ,,pyskowac'' jak nie bylo wolnych mediow nawet w takiej uszczuplonej formie jak w Polsce czyli wolnosci sprowadzonej do internetu.

        • 0 1

  • (1)

    Won z tymi dzialkami za miasto! Wiekszosc wyglada na opuszczone, czesc mieszka na nich nielegalnie, a do tego wiecznie smrod palenia jakichs odpadow. Tysiace ludzi musi sie osiedlac na gornym tarasie bez infr., podczas gdy na dolnym swietnie skomunikowane obszary zajmuja slamsowate ogrodki dzialkowe.

    • 26 25

    • a większość chce teraz mieszkać pod miastem człowieku to jest trendy teraz

      • 2 2

  • Mam 71 letnią matkę. (4)

    Ona ma małą działeczkę, na którą "śmiga" od wiosny do jesieni. Najpierw sam namawiałem "mamo, po co Tobie w tym wieku zobowiązania i praca na roli ;-)
    Teraz wiem, że ta działeczka, to całe jej życie. Tam wypoczywa, uprawia swoje kwiatki i będąc szczęśliwa "wolniej się starzeje". Jeżeli będzie trzeba, to zapłacę "duże pieniądze", aby matka dalej oglądała te pieprzone kwiatki i była szczęśliwa. Co innego jej zostało w tej dzisiejszej szarej brudnej rzeczywistości? Szkoda mi tylko tych "dziadków", których nie będzie stać na opłacenie swojego małego raju. Jak znam życie, ci co pobudowali wille na działkach spadną na cztery łapy, a te biedne dziadki, wrócą do swoich miejskich nor z opuszczoną głową, ze łzami w oczach!

    • 68 7

    • (2)

      nie widze problemu zebys zaplacil i wykupil jej gdzies poletko.

      • 9 20

      • Świetnie ..może jest nawet w stanie kupić 10 hektarów, tylko czy matka 71 lat dojedzie tam autobusem/tramwajem/rowerem i czy obok tez będą ludzie w jej wieku?
        Tak Was zaprogramowali, że liczę się tylko ja - resztę mam w d*pie.

        • 21 6

      • gdybyś cokolwiek rozumiał

        zrozumiałbyś czym jest społeczeństwo i dlaczego należy i warto dbać o interes innych.
        Głupotę tłumaczysz kapitalizmem i cieszysz się z mocnego stwierdzenia.
        Przykre gdy doświadczenia to suma kopniaków od życia.
        Warto zachować odrobinę dystansu od pieniędzy i podobnych wartości. Przypomnisz sobie czym bywa uśmiech

        • 3 0

    • Moi dziadkowie maja rowniez ponad 70 lat i zgadzam sie z tym co piszesz- jak zwykle skonczy sie tak, ze biedniejszym wiatr w oczy. To smutne poniewaz przez te osoby, ktore nielegalnie pobudowaly tam domy czesto kipiące przepychem zapomina się o tych wszystkich, ktorzy legalnie placa skladki, nie maja wielkich posiadlosci, a jednak dzialka, te kwiatki, owoce i altanka to wszystko co pozostalo im na stare lata...

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane