• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa lata po wyborach trafią na Wiejską

ms
8 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Marszałkowska buława czeka na Mieczysława Struka
Jeżeli Jarosław Wałęsa otrzyma mandat europejskiego deputowanego... Jeżeli Jarosław Wałęsa otrzyma mandat europejskiego deputowanego...

Pomorscy posłowie, którzy z polskiego Sejmu przeniosą się do parlamentu europejskiego, zwolnią na Wiejskiej cztery miejsca.



...jego miejsce w Sejmie zajmie Agnieszka Pomaska, wiceprzewodnicząca gdańskiej Rady Miasta. ...jego miejsce w Sejmie zajmie Agnieszka Pomaska, wiceprzewodnicząca gdańskiej Rady Miasta.
W Platformie Obywatelskiej, spośród obecnych posłów na Sejm, tylko Jarosław Wałęsa zdobył (prawdopodobnie) mandat do parlamentu europejskiego. Teraz zwolnione przez niego miejsce w Sejmie zajmie Agnieszka Pomaska, której w ostatnich wyborach zabrakło 36 głosów do zdobycia poselskiego mandatu (otrzymała wtedy 9495 głosów).

Popularna gdańska radna zwolni nie tylko miejsce w Radzie Miasta, ale także funkcję zastępcy przewodniczącego rady.

Dwóch pomorskich posłów PiS najprawdopodobniej trafi do PE. Mowa o Jacku Kurskim, któremu mandat w Brukseli i Strasburgu zapewnili wyborcy z Warmii i Mazur oraz Tadeuszu Cymańskim, który odniósł spory sukces otrzymując nominację na Pomorzu, choć na liście PiS zajmował dopiero piątą pozycję.

W ich miejsce na Wiejską prawdopodobnie trafią Daniela Chrapkiewicz, która dwa lata temu zdobyła 4,8 tys. głosów i Andrzej Jaworski, były prezes Stoczni Gdańsk, który w wyborach w 2007 roku zdobył 3,8 tys. głosów.

Z Gdyni do Sejmu trafi prawdopodobnie Władysław Szkop, który dwa lata temu zdobył 4415 głosów i zajął trzecie miejsce na liście ówczesnego LiD-u. Zajmie miejsce zwolnione przez Joannę Senyszyn, która prawdopodobnie zdobyła mandat europejskiego deputowanego w Małopolsce.
ms

Opinie (167) 6 zablokowanych

  • Tragedia... (2)

    przedstawiciele ziemi pomorskiej:
    - profesjonalny, kompetentny,doświadczony specjalista od prywatyzacji (chociaż on chyba raczej ziemię izraelską reprezentuje), kolega "płemieła" jeszcze z czasów "aferałów"
    - syn swojego ojca a poza tym nic do powiedzenia,
    - mówiąca(skrzecząca) dużo ale nic mądrego (startująca tym razem z Krakowa dla zmylenia przeciwnika)

    jaki lud, tacy przedstawiciele....

    • 9 1

    • dokładnie..

      dokładnie..
      Pozdrawiam.

      • 2 0

    • jacy wyborcy tacy przedstawiciele!Kolego;)

      • 0 0

  • Czy Jacuś Kurski zajmie się w Europarlamencie tropieniem dziadków z Wehrmachtu?

    Będzie miał roboty na całą kadencję.

    No ale w końcu na czym innym się zna, jeżeli chodzi o sprawy europejskie?

    • 8 7

  • Pomaska a język chiński (1)

    Mało kto wie ale Pani Pomaska domagała się aby foldery o Pomorzu i Gdańsku wydawane były również w języku chińskim!

    Ta Pani to ma fantazję

    • 8 2

    • jak szalec to szaleć, za swoje nie szaleją to czemu nie?
      kto płaci? pan płaci, pani płaci

      • 1 0

  • Kolejni "fachowcy" z nadania partyjnego na Wiejskiej

    • 2 0

  • (16)

    Oto na kogo głównie głosowaliście:

    Janusz Lewandowski – jest w dużej mierze odpowiedzialny za fiasko NFI. Dla osób, które nie wiedzą Narodowe Fundusze Inwestycyjne miały za zadanie m.in. przekazanie majątku Państwa obywatelom – dały duże dochody nielicznym oraz firmom zarządzającym nimi za grube pieniądze. Już za to tylko Lewandowski powinien być przez wyborców wyeliminowany z polityki na zawsze. Poza tym ciekawe są sprawy prywatyzacji za jego czasów – sąd orzekł, że były nieprawidłowości przy tych prywatyzacjach, ale nie ma winnych – po prostu cud (może to jeden z cudów Tuska?).

    Jan Kozłowski – podał zaniżone wartości nieruchomości w swoim oświadczeniu majątkowym. Mimo apeli opozycji nie udał się na urlop na czas kampanii wyborczej – co zrobiło wielu kandydatów PO z innych okręgów (np. wojewoda mazowiecki). Kompromituje się w swojej pracy, np. publicznie pokazał, że nie odróżnia kompetencji urzędów pracy powiatowego i wojewódzkiego. Mocno związany z Jackiem Karnowskim, współodpowiedzialny za wiele spraw, które teraz stopniowo wychodzą na światło dzienne.

    Jarosław Wałęsa – wsławił się dziesiątkami głównie nieistotnych interpelacji i pytań w trzeciorzędnych sprawach.

    Jego największy atut to nazwisko – tak pomocne głównie dlatego, że Lech Wałęsa jako prezydent bezprawnie dwa razy pobrał teczkę "Bolka" - minister Milczanowski przyznał przed kamerą, że zawiózł mu tę teczkę późnym wieczorem. Tymczasem to Wałęsa powinien pojechać do ministerstwa i podlegać kontroli czy nic nie zabrał. Teczkę tę dwa razy zdekompletował - za co powinien zostać sprawiedliwie osądzony.

    Nie zawsze najbardziej znany kandydat jest najlepszy – często warto poprzeć ludzi, których nie stać na kosztowną kampanię wyborczą w całym okręgu wyborczym (część kandydatów, którzy wydają na kampanię dziesiątki czy nawet setki tysięcy złotych mogło je przecież zdobyć kosztem podatników). Warto zagłosować na partię (kandydata tej partii) której nie lubicie, ale uważacie za uczciwą, mającą dobre intencje i kompetencje. Jeśli wybieracie kierując się emocjami to nie krytykujcie później różnych zaniedbań czy patologii w Polsce.

    • 21 17

    • (9)

      Twoje zestawienie kandydatów jest tendencyjne, bowiem umieszczasz w nim Jana Kozłowskiego, który nie otrzymał mandatu. Do Brukseli z kolei wybiera się Tadeusz Cymański, więc lepiej byłoby jakbyś to właśnie o nim napisał parę słów.

      • 2 4

      • i o Jacku Kurskim tez przydałoby sie pare słow...... (5)

        • 3 2

        • (4)

          O pośle Jacku Kurskim też mogę napisać kilka słów :) Z pewnością nie ustrzegł się błędów, ale o wiele bardziej na jego wizerunku zaważył robiony mu czarny PR. Myślę, że to może wynikać z tego, że w dyskusjach jest jednym z najlepszych polityków Prawa i Sprawiedliwości - a jeśli wyborca ma o człowieku, polityku złą opinię, to z większą rezerwą podchodzi do treści prezentowanych przez danego posła.

          1. "Sprawa bilboardów" - Poseł Kurski został powiadomiony o sprawie przez 3 wysokich rangą pracowników PZU (ze ścisłych władz), którzy potwierdzili swoje twierdzenia przed sądem. Dlatego obowiązkiem posła było powiadomienie prokuratury i opinii publicznej. Fundacja Batorego ustaliła, że Tusk miał znacznie więcej bilboardów niż opłacił - więc wydaje się, że afera bilboardowa była, tylko nie znaleziono dowodów.

          2. Poseł przegrał kilka procesów, ale to wynik opłakanego stanu naszego sądownictwa. Sąd skazał posła np. za pomówienie wiceprezydenta Sopotu - tymczasem poseł Kurski mówił ogólnie, że samorządy nie chcą ujawnić danych o sprzedaży majątku CBA (zresztą ciekawe dlaczego nie chcą ujawnić).

          3. Jacek Kurski miał powiedzieć słowa „ciemny lud to kupi”, ale wszyscy „świadkowie” dziwnym trafem odmówili badania na wykrywaczu kłamstw!

          4. Historia z Wehrmachtem została rozdmuchana przez sztab Donalda Tuska. W gruncie rzeczy chodziło przecież o niewinny wywiad w "Angorze" (KTÓRY Z RACJI DOŚĆ NIEWIELKIEGO PISMA NIE MIAŁBY WPŁYWU NA WYNIK WYBORÓW), w którym – trzydziesty raz z rzędu pytany o Wehrmacht i Tuska – zdenerwowany potwierdziłem istnienie pogłosek na temat dziadka Tuska i odesłałem do kandydata PO. Sztab Tuska zrobił z tego aferę. Chcieli pokazać, że Kurski to oszczerca, Tusk skrzywdzona ofiara, a Kaczyński posługuje się czarnym PR-em. Oni Wehrmachtem chcieli wygrać wybory. To działało przez jakieś 2-3 dni. Sondaże były niekorzystne dla Lecha Kaczyńskiego. Karta odwróciła się jednak, kiedy dziennikarze dotarli do prawdy, czyli do tego, że dziadek Tuska rzeczywiście był w Wehrmachcie. Gdybym planował atak, nie pozwoliłbym mediom rozwalcowywać się przez 4 dni, tylko od razu pokazał, że mówię prawdę, a sztab Tuska kłamie.

          W momencie, kiedy zostałem spotwarzony i zaatakowany zapowiedziałem, że podejmę działania w celu ukazania prawdy. Wynająłem kancelarię w Berlinie. Wiadomość o tym dotarła do sztabu Donalda Tuska i kiedy było jasne, że dosłownie za 2 dni będę miał potwierdzenie faktu o służbie jego dziadka w Wehrmachcie, jego sztab zdecydował się na odwrócenie sytuacji. I zrobili tak, że w Wiadomościach i Faktach poszedł materiał łagodzący, zmiękczający, że owszem dziadek był w Wermachcie, ale Tusk nic o tym nie wiedział. Już nie chodziło o to czy był, czy nie był w Wehrmachcie, ale czy był ochotnikiem, czy nie. Czyli jak Clinton – owszem palił marihuanę, ale się nie zaciągał. "Angora" parę dni po wywiadzie ze mną napisała, że w jego rodzinie wiedziano, że dziadek był w Wermachcie. Potwierdzała to Sylwia Pietrzykowska, jego kuzynka, czyli wnuczka tego dziadka. Mówiła, że dziwi się, że Tusk nie powiedział jaka była prawda. W TVN-ie był gotowy materiał red. Błaszkowskiego na ten temat, ale został w całości zdjęty z anteny.
          http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=17860

          5. Poseł Kurski był krytykowany za zajmowanie się Sopotem, także przez Jacka Karnowskiego: "Dobrze by było, gdyby pan Kurski, który mieszka w Gdańsku(...) nie wypowiadali się na temat Sopotu, tylko zostawili to mieszkańcom". Poseł Kurski jest posłem całego okręgu, do którego należy też Sopot. Prezydent Karnowski albo nie zna elementarnych podstaw prawa (co go kompromituje), albo jak się popularnie mówi "rżnie głupa" (co również go kompromituje).

          To tyle o zarzutach wobec posła. Poseł Kurski pracuje rzetelnie w Sejmie, zajmuje się swoim regionem – np. piętnował władze Gdańska za niegospodarność - zakupienie za tysiące złotych sondażu w sprawie Güntera Grassa.

          • 6 6

          • Szanowny Filipie, (3)

            Ja rozumiem, że można być fanem jakiejś partii politycznej, ale czytając Ciebie odnoszę wrażenie, że jesteś kimś więcej niż jedynie fanem PiSu skoro całkowicie bezkrytycznie taktujesz poczynania Kurskiego, a szczególnie incydent z konwojem. Pomimo, że stary "platfus" ze mnie, jak trzeba to potrafię dać poszczególnym posłom czy ministrom PO po głowie. Gowinowi za cyrki z In Vitro, Czumie za pajacowanie z Kataryną. O gdańskich samorządowcach z PO mam fatalne zdanie. Być może mam łatwiejsze zadanie, bowiem PO jest bardziej zróżnicowanym ugrupowaniem, ale czytam, że u was w PiSie coś się powoli kruszy. Ziobro i Mularczyk po wyborach się przełamali i (oczywiście nie wprost) skrytykowali Jarka za komunikację medialną.

            • 2 4

            • Bo jest fanatykiem (1)

              pis-u

              • 0 1

              • Uważam, że PiS jest znacznie lepszy od PO, ale ma swoje wady. Fanatyk chyba powinien uważać, że PiS jest idealny?

                • 1 0

            • Pisze Pan:

              "całkowicie bezkrytycznie taktujesz poczynania Kurskiego"

              Tymczasem ja napisałem:

              "Z pewnością nie ustrzegł się błędów"

              Odnośnie jazdy za konwojem napisałem: "Uważam, że chęć wypełniania swoich obowiązków (w dodatku ważnych dla milionów Polaków) stanowi okoliczność łagodzącą - ale oczywiście nie całkowicie."

              Gdzie tu całkowity bezkrytycyzm???

              Co do wypowiedzi Zbigniewa Ziobro i Arkadiusza Mularczyka - ja to odczytuję jako apel o poszerzenie sztabu wyborczego i krytyka tego sztabu a nie Jarosława Kaczyńskiego (sam Prezes nie ma czasu zajmować się sprawami technicznymi związanymi z kampanią wyborczą).

              • 1 0

      • (2)

        Nie jest tendencyjne, ja piszę na kogo głosowaliście, a nie kto zdobył mandat - z powodu ordynacji wyborczej kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, PO, SLD z lepszymi wynikami od konkurentów przegrają mandaty z kandydatami z innych list z gorszymi wynikami w swoich okręgach.

        Ale jeśli chcesz to mogę napisać kilka słów o pośle Cymańskim :) Nie pamiętam wobec niego jakichś zarzutów. Jest medialny, zajmuje się sprawami regionu - np. co roku zdobywał pieniądze na konserwację Żuław.

        • 4 1

        • Miły Filipie (1)

          Jeśli jesteś tym, za kogo się podajesz - czym sam się zasłużyłeś dla naszego regionu i kraju? Poza tym, że część Twoich przodków została zesłana na Sybir?

          • 0 4

          • Mam dopiero 31 lat, nie pełnię żadnej funkcji publicznej - mimo to miałem już kilka dobrych i udanych inicjatyw. W opozycji nie ma możliwości wykazania się, więc jeśli próbujesz zneutralizować w ten sposób moje argumenty to się Tobie nie uda.

            • 1 1

    • A może coś o drugiej stronie? (3)

      Jacek "Dobrze Się Jechało" Kurski - bullterrier Kaczyńskich, słynny rajdowiec z Pomorza, znany ze sprzedawania dziadka z Wehrmachtu Ciemnemu Ludowi. Scenarzysta i reżyser prezydenckich orędzi, miłośnik starych seriali ("Polskie drogi").

      Andrzej Jaworski (wspomniany w artykule jako przyszły poseł) - prezez Stoczni Gdańskiej z nadania PiS, uskutecznił w Stoczni powiedzenie: "Rok temu staliśmy na krawędzi przepaści, a teraz zrobiliśmy krok naprzód"

      • 3 5

      • (2)

        Co do posła Jacka Kurskiego to odpowiedziałem w sąsiednim poście - tu tylko dodam, że sprawa jazdy za policją nie jest tak naganna jak sugerujesz. Poseł Kurski spieszył się do Sejmu, a nie na wakacje (w dodatku brak czasu nie wynikał z jego winy - z powodu mgły nie mógł wystartować samolot, którym poseł miał lecieć do Warszawy). Oczywiście to stwierdzenie "dobrze się jechało" możesz uważać za lapsus, nieudany żart, ale to jednak drobiazg - nie miało to wpływu na pomyślność naszego regionu czy kraju (a sprawy posłów Palikota, Nitrasa, Sawickiej, Dzikowskiego, szefa ABW Bondaryka, senatora Misiaka - wpłynęły na nasze życie, choć naszych strat nie możemy oczywiście ocenić).

        Andrzej Jaworski doprowadził do prywatyzacji Stoczni Gdańskiej. Nie podajesz wobec niego żadnych zastrzeżeń (tylko wyglądająca na nieobiektywną ocenę). Słyszałem tylko zarzuty wobec jego wykształcenia, ale kierunek studiów sprzed kilkudziesięciu lat nie przesądza o kompetencjach (co pokazuje np. przykład ministra sprawiedliwości Czumy - jest magistrem prawa, ale przez jakieś 50 lat nie miał styczności z zawodem prawnika i to niestety widać).

        • 4 2

        • Raczysz żartować. (1)

          Żyjemy w Państwie Prawa - jeśli czytałeś kiedy naszą Konstytucję (zakładam że czytałeś). Czy nam się ona podoba, czy nie - obowiązuje. Podobnie jak i inne akty prawne. Łamanie prawa jest naganne i koniec.

          Lapsus językowy? "Donaldu Tusku" - to był lapsus językowy, a "dobrze się jechało" odzwierciedla stosunek J. Kurskiego do prawa i sprawiedliwości, pisanych własnie małą literą.

          • 0 4

          • Czytaj uważnie - napisałem "nie jest tak naganna", a nie że w ogóle nie jest naganna. Przecież inaczej oceniamy przejście na czerwonym świetle, inaczej kradzież w biały dzień, inaczej porwanie, a inaczej zabójstwo z premedytacją, prawda?

            Uważam, że chęć wypełniania swoich obowiązków (w dodatku ważnych dla milionów Polaków) stanowi okoliczność łagodzącą - ale oczywiście nie całkowicie.

            To też można uznać za lapsus, bo dziennikarz zadał dziwne pytanie - każdemu się czasami zdarza, że mówiąc bez zastanowienia powie coś dwuznacznego czy nie najlepszy żart.

            Generalnie to są drobiazgi którymi odwraca się uwagę obywateli od poważnych afer i problemów w Polsce.

            • 4 0

    • A Ty swoje... (1)

      co Twój prezydent zrobił dla Polski? Jego lepiej rozlicz.

      • 0 2

      • Za dużo by pisać, może po prostu poczytaj na jego stronie?

        http://www.prezydent.pl/x.node?id=82

        Ja przeglądam i naprawdę wiele - szkoda, ze nie o wszystkim informują media (lub robią to w sposób niepełny).

        • 0 0

  • Jarosław Wałęsa własnie powiedział, że moze pojedzie do parlamentu Europejskiego. I tam będzie mógł sie realizować... Pdkreslam

    Będzie sie realizować... Przynajmniej szczery chłopak :D

    • 9 1

  • o co kaman?

    stocznie nam zamknęli a Wy śpicie??? kolorowych snów!! jak sie obudzicie dajcie znac, cos mamy jeszcze do zamkniecia? przynajmniej nie bedzie nudno a poza tym moze wiecej miejsc do pracy bedzie w Irlandii ... jak juz kryzys minie :D

    • 6 0

  • Moim zdaniem Szkop powinien iść do europejskiego

    a nie do polskiego.

    • 1 1

  • Do Filipa Stankiewicza (1)

    Czlowieku , powtarzasz bzdury na temat Lewandowskiego. Wedlug Ciebie lepiej nic nie robic , tak jak Polaczek z A! , czy wasz Jaworski w Stoczni Gdansk, dlugo mozna by powtarzac zaniechania PiS. Liberalowie mieli odwage reformowac Polske. PiS tylko dba o swoje urojone cele polityczne . Mysle ze Gdanszczanie pokazali swoja frekwencja i wynikiem , ze umieja rozroznic prawdziwe wartosci od kaczej sciemy.

    • 3 5

    • Krótko napiszę o tych często pseudoreformach.

      Zwycięstwo w 1989 roku zostało w dużej mierze zaprzepaszczone - fakt, że gospodarka rozwija się, ale gdyby usunięto patologie komunistyczne rozwijałaby się kilka razy szybciej - doganialibyśmy już pod względem zamożności kraje europy zachodniej. Poza tym bardzo duża część majątku w Polsce (zapewne większość) spoczywa w rękach ludzi zasłużonych dla PRL, dla komunistycznego zniewolenia. Tymczasem prawdziwi bohaterowie tamtych czasów żyją w biedzie, a często nawet w nędzy. To jest wielka niewybaczalna skaza na rządach sprawujących władzę po 1989 roku. Oczywiście nie wszystkie rządy są temu winne w takim samym stopniu - rząd premiera Olszewskiego próbował nawet ujawnić kto współpracował z PRL, ale został właśnie w nocy 4 czerwca 1992 roku odwołany (te dramatyczne chwile ukazuje świetnie film "Nocna Zmiana").

      • 3 0

  • W tak młodym wieku już podwójny podbródek.
    "Jego miejsce w Sejmie zajmie"... Rezerwacja?
    Szkoda że nie dla Żmii, ona podobno zna angielski, to by i w sejmie się nadawała, jeśli wyżej nikt jej nie zarezerwował miejsca...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane