- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (21 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (507 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (511 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Dziewczynka utonęła przy molo
We wtorek, przed godziną 9 rano, z morza przy sopockim molo wyłowiono ciało małej dziewczynki. Na miejscu jest policja i prokuratorzy - ustalają, w jaki sposób dziecko się utopiło.
Aktualizacja godz. 21:41 Przeczytaj więcej o nowych ustaleniach prokuratury i policji
Aktualizacja. godz. 11:46 Policja i prokuratorzy przeglądają obecnie zapis monitoringu zainstalowanego na molo. - Na razie nie możemy wykluczyć żadnego scenariusza. Równie dobrze mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku, jak i do przestępstwa - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Z wyłowioną z wody kobietą - głównie ze względu na jej stan - policji nie udało się na razie dłużej porozmawiać.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godz. 8:30. Dziewczynkę w wodzie zauważyły osoby postronne. Nie wiemy na razie, w jaki sposób dziecko znalazło się w wodzie, ustalamy też jego tożsamość. Dziewczynka ma około 4-6 lat - mówi st. sierż. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Już po wyciągnięciu ciała dziewczynki z wody wyłowiono też około 30-letnią kobietę - najprawdopodobniej matkę dziecka. Była wyziębiona, znajdowała się w ogromnym szoku i kontakt z nią był utrudniony. Zabrano ją od razu do szpitala.
Więcej szczegółów wkrótce.
Opinie (405) ponad 50 zablokowanych
-
2011-11-15 11:42
Czutać dokłądnie (4)
Już po wyciągnięciu ciała dziewczynki z wody wyłowiono też około 30-letnią kobietę - najprawdopodobniej matkę dziecka. Była wyziębiona, znajdowała się w ogromnym szoku i kontakt z nią był utrudniony. Zabrano ją od razu do szpitala.Pewnie dziecko było z mama na spacerku , chwila nieuwagi dorosłego dziecko się wychyliło i wypadło , matka skoczyła za nia ale nie potrafi pływać - tak to widze , reszta napisana wyżej
- 26 0
-
2011-11-15 11:51
dokładnie
nic dodać, nic ująć
- 6 0
-
2011-11-15 11:51
Mogła umieć pływać, ale w ciuchach, w nerwach i po lekkim szoku termicznym ciężko było cokolwiek zrobić...
- 11 0
-
2011-11-15 12:18
a wiesz co to jest aktualizacja głąbie z 2 klasami podstawówki?
- 3 1
-
2011-11-15 12:53
:)
pisać też dokładnie !!!
- 0 0
-
2011-11-15 11:50
ODRĘTWIENIE...
może to przypadek, a może biedne dziecko stało się niewinną ofiarą dorosłej osoby, która sama nie mogła poradzić sobie z ciężarem życia...spacer po molo o ósmej rano z małym dzieckiem?sama mam dwojkę dzieci w tym wieku, jesto to wielka odpowiedzialność, ale o nie dzieci powinny odpowiadać.... RIP
- 3 9
-
2011-11-15 11:51
molo jest monitorowane
- 10 0
-
2011-11-15 11:52
Czy nauczyciel mający pod opieką grupę , 20 dzieci , też zanalazłby usprawiedliwienie, gdyby jedno wpadło do wody ??? NAPEWNo NIE !!! Więc skąd ta hipokryzja. Współczuje matce i całej rodzinie , dziecka bardzo mi żal , to jest smutne ,ogromna tragedia , ale kochani dziecko trzeba pilnować i oczy miec wszędzie , nawet kiedy w poblizu jest zwykłe oczko wodne , pilnujmy nasze pociechy i kiedy nawet stoi szklanka wrzątku obok pilnujmy .
- 12 2
-
2011-11-15 12:00
Niebezpieczne te spacery szczególnie gdy deski robią się śliskie (1)
Gdy chodzę z moimi dzieciakami po molo mocno trzymam za ręce, ale czasami poprostu jest to niemożliwe. Kto ma dzieci wie jak to jest.TRAGICZNA SPRAWA- gdzie rodzice ...może w wodzie lub pod..Podarujcie sobie durne komentarze.
- 14 3
-
2011-11-15 13:09
Racja. Kiedy moje dzieci były małe, miałam takie szelki-lejce, których używałam w miejscach niebezpiecznych lub szczególnie ruchliwych. Dziecko miało swobodę ruchu, nie musiałam kurczowo ściskać jego rączki ani co chwila histerycznie wrzeszczeć "nie podchodź do barierki/krawężnika/brzegu" , a jednocześnie miałam nad nim pełną kontrolę. Nasłuchałam się wprawdzie różnych komentarzy "patrz, dziecko jak psa na smyczy trzyma", "co za matka bez serca", "sama się tak uwiąż na sznurku" itp. Z czasem oczywiście, kiedy zaczął działać rozumek i instynkt samozachowawczy, "lejce" przestały być konieczne.
- 4 0
-
2011-11-15 12:01
Z wyłowioną z wody kobietą policji nie udało się nadal dłużej porozmawiać, głównie ze względu na jej stan.
po jakiemu to?
- 15 0
-
2011-11-15 12:03
w radiu podali (1)
że Policja znalazła w pobliżu kobietę trzymającą się pala, jest w szoku
- 6 2
-
2011-11-15 12:05
Naprawdę?
- 0 0
-
2011-11-15 12:10
re (1)
Boże mogłeś zabrać mnie a nie 6 letnie dziecko jeszcze takie niewinne i zaczynające życie..
- 4 10
-
2011-11-15 13:11
Daniel 30: co Ty piszesz takie rzeczy. My nie znamy drog Boga. Twoje zycie jest b. wiele warte. Stalo sie straszne nieszczescie, ale Ty czlowieku nie watp w swoje jestestwo.
- 1 1
-
2011-11-15 12:15
Nieszczęśliwy wypadek?
Przecież napisali, że wyłowiono kobietę , być może to jej matka ??
- 1 0
-
2011-11-15 12:17
co za tragedia...
bardzo mi smutno, nienawidzę takich wiadomości. Nie mogę sobie wyobrazić cierpienia tego dziecka, taka zimna woda, brak tchu, Jezu jakie to okropne :(
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.