• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański "wolontariusz roku" musi opuścić miejskie mieszkanie

Katarzyna Moritz
22 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Mirosław Sulewski z żoną i córką przed budynkiem, w którym mieszkają. Będą musieli opuścić znajdujące się  w nim mieszkanie, ponieważ najemcą lokalu była ich zmarła babcia. Mirosław Sulewski z żoną i córką przed budynkiem, w którym mieszkają. Będą musieli opuścić znajdujące się  w nim mieszkanie, ponieważ najemcą lokalu była ich zmarła babcia.

W zeszłym roku został uznany za najlepszego wolontariusza w Gdańsku, m.in. za pracę podczas Euro 2012. Teraz do 30 maja musi opuścić mieszkanie w miejskim TBS-ie, bo jego głównym najemcą była babcia, która zmarła. Urzędnicy: - To niezręczna sytuacja, ale musimy działać zgodnie z prawem.



Mirosław Sulewski (pierwszy z lewej) z dyplomem Gdańskiego Wolontariusza 2012 roku. Mirosław Sulewski (pierwszy z lewej) z dyplomem Gdańskiego Wolontariusza 2012 roku.
O sytuacji, w jakiej znalazł się Mirosław Sulewski dowiedzieliśmy się nie od niego samego, lecz od naszego czytelnika.

- Gdański Wolontariusz Roku 2012 musi opuścić mieszkanie komunalne na Ujeścisku [chodzi o miejski TBS - przyp. red.], dlatego że jego teściowa [dokładnie babcia żony - przyp. red.], z którą mieszkał, zmarła. Uważam za skandal, że nagradza się człowieka za wolontariat, któremu poświęca każdy swój wolny czas, by pomagać innym, a potem wyrzuca się go na bruk. Gdzie człowiek, który większość swojego życia poświęcił innym ludziom, ma się teraz podziać ? - pytał pan Paweł w liście do naszej redakcji.

Mirosław Sulewski jest wolontariuszem uniwersalnym. Choć tytuł "wolontariusza roku" dostał głównie za działalność w projekcie "Wolontariat Miast Gospodarzy EURO 2012" to pomaga innym znacznie dłużej. Wcześniej pomagał również Pogotowiu dla Zwierząt w likwidacji nielegalnej hodowli psów oraz przy organizacji 20. finału WOŚP. Jest związany z Regionalnym Centrum Wolontariatu w Gdańsku.

Jakie jest wyjście z tej sytuacji?

Ale teraz musi pomóc sam sobie i swojej rodzinie. Mirosław Sulewski właśnie otrzymał pismo od Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego z informacją, że musi opuścić swoje mieszkanie do 30 maja. Dlaczego? Niedawno zmarła babcia jego żony, która była głównym najemcą lokalu. W mieszkaniu na Ujeścisku zobacz na mapie Gdańska wspólnie mieszkali od pięciu lat. Wcześniej, przez 15 lat zajmowali lokal komunalny na Dolnym Mieście.

- To było mieszkanie w bardzo złym stanie, na parterze, wilgotne. Dlatego babci zaproponowano zamianę na mieszkanie w TBS. Bez partycypacji, za to w zamian za pozostawienie miastu starego mieszkania - tłumaczy Mirosław Sulewski.

Dodaje, że w listopadzie ubiegłego roku starał się o wpisanie swojej rodziny jako "udziałowców" czynszowego mieszkania. Nie zdążył, ponieważ babcia jego żony zmarła w styczniu.

- Spotkałem się z w tej sprawie z zastępcą prezydenta, Maciejem Lisickim, ale usłyszałem, że prawo jest takie, że wnuczkowie nie mogą dziedziczyć. Zaproponował mi nowe mieszkanie w innym TBS-ie, ale musiałbym wpłacić 70 tys. zł partycypacji, na co mnie kompletnie nie stać - rozkłada ręce pan Mirosław.

Wiceprezydent faktycznie zaproponował nowe mieszkanie w budynkach TBS powstających przy Trakcie św. Wojciecha, ewentualnie w lokalu z odzysku w starszym TBS-ie.

- Takie są przepisy, że wnuki nie dziedziczą uprawnień do lokalu po dziadkach. W budynku, w którym mieszka pan Sulewski, lokatorzy nie musieli wnosić partycypacji, bo zostali do niego przekwaterowania z innych mieszkań komunalnych. Babcia miała takie uprawnienia, ale pan Sulewski z żoną już takich uprawnień nie mają, więc nie mogą tam zostać - tłumaczy Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.

Dodaje, że miasto przyzna państwu Sulewskim mieszkanie w TBS-ie, ale na takich zasadach, jak wszystkim: czyli po opłaceniu partycypacji. - Takie jest prawo - tłumaczy zastępca prezydenta.

- Przez wiele lat opiekowaliśmy się babcią, która zmarła w wieku 93 lat. Płacimy czynsz, nie mamy zaległości, jeszcze spłacamy kredyt, który zaciągnęliśmy na zagospodarowanie mieszkania. Okazuje się, że na marne. Nie stać nas na wpłatę tak wysokiej partycypacji. Ja rozumiem, że takie są przepisy, ale miasto pozbawia nas godności... - wzdycha Sulewski.

Urzędnicy zapewniają, że rodzina Sulewskich nie zostanie wyrzucona na bruk, tym bardziej że aktualnie nie prowadzi się takich eksmisji.

- Warto pamiętać, że na lokale w TBS-ach też czekają kolejki chętnych. Trudno mi powiedzieć, co będzie, jeżeli pan Sulewski nie skorzysta z naszej propozycji. Niewykluczone, że sprawa trafi do sądu - przyznaje Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.

Tzw. "opróżnienie lokalu zajmowanego bez tytułu prawnego" następuje na podstawie prawomocnego wyroku. Sąd może orzec o uprawnieniu do lokalu socjalnego lub o jego braku. W tym drugim przypadku miasto zobowiązane jest do wskazania tymczasowego pomieszczenia.

Opinie (578) ponad 10 zablokowanych

  • . (1)

    A może ten pan WEŹMIE SIĘ ZA NORMALNĄ PRACĘ?

    • 19 15

    • Ten pan pracuje i ma normalna prace.Czy ty juz spakowales sie do szkoly?

      • 0 1

  • Oddać mieszkanie za darmo? (2)

    Każdy by chciał popracować, czy nawet poharować z rok czy pięć i dostać za to mieszkanie. To byłby dopiero interes życia!

    • 24 7

    • mo 5 lat zmywaka w ladku zdroju i masz

      żadna sztuka.

      • 3 2

    • Pewnie nie!!!

      UWARZAM

      • 2 2

  • tbs

    ten człowiek pomylil troche sprawy
    to ze on za free pomaga to jego biznes
    ale misto nie jest wolontariuszem
    ja musialm sobie kupic mieszkanie bo na tbs mialam za duze dochody,bank nie chcial dac kredytu i tak oto po 12 latach kupi lam wlasne m za zawyzona cene w boomie w 2009 roku
    kogo to obchodzi ze wczesniej były tansze mieszkania?

    • 32 9

  • Jak ma trochę wstydu to po przeczytaniu komentarzy zapadnie się pod ziemię. (1)

    Wstyd i jeszcze raz wstyd.

    • 35 13

    • Wstyd to krasc i pisac bzdury.

      • 2 4

  • do roboty chłopie, chociaż śmieci zbieraj w miejskiej spółce a tak nie wstyd Ci?

    • 16 12

  • wstyd (4)

    po przeczytaniu niektórych wypowiedzi jest mi wstyd ale nie za mojego męża tylko za ludzi którzy tak naprawdę nie znają... nas naszej sytuacji i wypisują takie bzdury a nawet obrażają mnie i moją rodzinę jednak jesteśmy bardzo głupim narodem

    • 23 42

    • a może nie wciagajmy do tego całego narodu

      tylko zastanówmy się nad sobą......

      • 33 5

    • naszej sytuacji?

      Mąż raczek i nóżek nie ma? Zamiast bawić się w wolontariaty trzeba wziąć dodatkową robotę, stróżowanie chociażby. A starania o zachowanie mieszkania trzeba było podjąć wcześniej, a nie dopiero jak babcia zaczęła się wybierać do lepszego świata.

      • 35 8

    • wstyd (1)

      to to co Pani i rodzinka usiluja uzyskac-omijajac parwo stworzyc precedens w zamian za jakis wolontariat?smiech ogarnia ale i zdumienie jak mozna byc tak ...trudno znalezc okreslenie.Do pracy mila pani a dopiero potem na euro a nie odwrotnie,to ze przez tyle lat nie mysleliscie o lokum i chcecie je wyludzic slusznie wkurza i oburza.

      • 5 1

      • Oburza i wkurza to brak mózgu 'k' :)

        • 0 4

  • Dla tego barachła nie warto się poswięcać. (2)

    Niech wywiązują się ze swych obowiązkow ci którzy biorą za to pieniądze!
    I w końcu niech zaczna odpowiadać za to co robią!
    Człowieku, wypnij się nanich i weż sie do roboty. Wynajmij se mieszkanie i zarób na swoje. Jest was troje dorosłych!

    • 22 4

    • ma dwie żony?! (1)

      • 4 2

      • corke ktora na oko wyglada powyzej 18...

        • 3 1

  • Tylko niektórych prawo nie obowiązuje

    Czas z tym skończyć.

    • 7 3

  • A co na to "Złoty melon" pana Owsiaka?

    Podtykanie komuś pod nos swoich zasług i oczekiwanie w związku z nimi na profity, to nie jest rzecz która się podoba bliźnim. Co widać po komentarzach. Niech nie wie prawica, co czyni lewica.
    Dorosły człowiek, mieszkający u teściowej? Pan Paweł pisze listy? To może niech teściowa pana Pawła przygarnie, co?

    • 20 6

  • Niech zamieszka na stadionie.

    W końcu dla nich robił za friko.

    • 30 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane