• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hojność czytelników Trojmiasto.pl. Przynieśli paczki, my kupiliśmy meble

Marzena Klimowicz-Sikorska
10 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz jak państwo Abłaczyńscy zareagowali na prezenty, jakie otrzymali od czytelników i redakcji Trojmiasto.pl



Czytelnicy Trojmiasto.pl wykazali się wielkim sercem i hojnie wsparli sześcioosobową rodzinę państwa Abłaczyńskich z Osowy. Przyniesione do redakcji dary zebraliśmy w kilkudziesięciu kartonach, sami dołożyliśmy ok. 5,5 tys. zł, za które kupiliśmy meble i urządziliśmy pokój dziecięcy. Dziękujemy wszystkim za pomoc!



W zeszłym tygodniu opisaliśmy trudną sytuację życiową, w jakiej znalazła się sześcioosobowa rodzina państwa Abłaczyńskich, w której poza dwójką starszych dzieci: 9-letnim Dawidem i 5-letnią Oliwią jest jeszcze 3-letni, niepełnosprawny Wojtek i kilkutygodniowe niemowlę - Ania. Wszyscy żyją w wynajmowanym, 40-metrowym mieszkaniu na Osowej. I choć są zgraną, kochającą się rodziną, ledwo wiążą koniec z końcem. Ich sytuacja pogorszyła się z końcem listopada, kiedy pan Adrian Abłaczyński, jedyny żywiciel rodziny, stracił pracę. Pani Agnieszka także nie pracuje, ponieważ właśnie urodziła małą Anię.

Przeczytaj więcej o trudnej sytuacji państwa Abłaczyńskich.

Opiekę nad rodziną roztoczył Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i gdański Caritas; ktoś zgłosił państwa Abłaczyńskich do udziału w akcji charytatywnej "Szlachetna Paczka". Trojmiasto.pl zaangażowało się w tę akcję i w ten sposób dowiedzieliśmy się o istnieniu rodziny z Osowy.

Po artykule, w którym opisaliśmy sytuacją państwa Abłaczyńskich, zostaliśmy dosłownie zalani darami od naszych czytelników. Do redakcji portalu w Gdyni i Gdańsku zgłosiło się blisko 100 osób oferujących pomoc. Przez dwa dni zbiórki odebraliśmy produkty, z których przygotowaliśmy w sumie ponad 50 paczek!

Nasi czytelnicy najczęściej oferowali to, o co najpilniej prosiła rodzina: pieluszki, ubranka, mleko dla noworodka, żywność z długą datą ważności - herbatę, kawę, mąkę, cukier, płatki śniadaniowe, puszki, słodycze. Wśród darów był też sprzęt AGD: żelazko, deska do prasowania, mikrofalówka, podgrzewacz do mleka, czajnik elektryczny.

Nie zabrakło mnóstwa zabawek, w tym edukacyjnych, dla niepełnosprawnego Wojtka. Bardzo przydadzą się komplety pościeli, detergenty, artykuły szkolne, a nawet... domowej roboty weki i leki na zimowe przeziębienia dla dzieci.

Czytelnicy pomyśleli także o rodzicach - jeden z naszych czytelników przyniósł dla pana Adriana kurtkę zimową, a jedna z czytelniczek - poza siatką zabawek - ubrania dla pani Agnieszki.

Ilość darów przerosła oczekiwania państwa Abłaczyńskich.

- Jesteśmy pod wrażeniem hojności ludzi. Nie jesteśmy w stanie przejeść i zużyć tych wszystkich rzeczy, więc na pewno podzielimy się z inną rodziną, która jest w podobnej sytuacji do naszej - zapowiada pan Adrian. - Jestem też bardzo wdzięczny za napływające oferty pracy, na której mi bardzo zależy, bo tylko stałe dochody są w stanie wyrwać nas z tej sytuacji. Kilku czytelników Trojmiasto.pl wyraziło też chęć stałego kontaktu z nami i pomocy, za co również chcemy bardzo podziękować.

Zgodnie z zapowiedzią złożoną naszym czytelnikom, także redakcja Portalu Trojmiasto.pl postanowiła wesprzeć potrzebujących. Wartość otrzymanych darów oszacowaliśmy na ok. 5,5 tys. zł i za taką samą kwotę kompleksowo wyposażyliśmy w meble pokoik dzieci państwa Abłaczyńskich.

- Wcześniej brakowało nam wszystkiego. 3-letni Wojtuś spał w kojcu, Oliwia na zdezelowanym, malutkim tapczanie. Teraz Dawid i Oliwka będą spali na piętrowym łóżku, a Wojtuś na osobnym. Wszystkie dzieci dostały nowe kołdry, poduszki i kolorową, piękną pościel. Oprócz tego do pokoju dziecięcego otrzymaliśmy kilka regałów i szafek, biurko z krzesłem, stoliczek z krzesełkami dla dzieci, nowy dywan i zasłony - dodaje pan Adrian. - Nigdy nie byłoby nas na takie meble stać.

O akcji Szlachetna Paczka

"Nie ma Polski biednej i bogatej. Jest jedna Polska" - to hasło tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki, akcji, która odbywa się po raz 13. Przez te wszystkie lata udało się dzięki niej pomóc 54 tysiącom rodzin w całej Polsce.

Zasady pomocy w ramach Szlachetnej Paczki są proste: darczyńca znajduje potrzebującą pomocy rodzinę na stronie internetowej akcji, poznaje jej potrzeby i zgodnie z nimi kupuje stosowne produkty, z których przygotowuje paczkę. Przekazuje ją do organizatora akcji, a ten - z pomocą wolontariuszy - dostarcza do rodziny.

- Staramy się pomagać mądrze. Nie chodzi o zbieranie wszystkiego, co popadnie. Pomagamy konkretnej rodzinie, która ma konkretne potrzeby - mówi Dominik Makurat, koordynator tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki w województwie pomorskim. - Dla nich jest to nie tylko jednorazowa pomoc. Jest to impuls do zmian, bowiem ci ludzie mogą poczuć, że nie są zdani wyłącznie na siebie, że komuś na nich zależy.

Opinie (307) ponad 10 zablokowanych

  • Mają dużo lepiej ode mnie. Lepsze mieszkanie, lepsze meble i jeszcze darmowe prezenty. (2)

    Ja mam mniejsze mieszkanie na kredyt, na meble mnie ciągle nie stać, jem liche jedzenie i muszę zpieprzać po 10 godzin dziennie, żeby chociaż na opłaty starczyło.

    Co muszę zrobić żeby opiekę nade mną roztoczył Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej? Ukryć przed nimi fakt, że pracuję i miałem zdolność kredytową?

    • 86 4

    • Sam się sobą zaopiekuj

      i opuszczaj czym prędzej ten łez padół(Polskę)

      • 23 7

    • Dokładnie...

      Kupiłem mieszkanie z częściowym kredytem, a poniewaz nie chcialem brać dużego kredytu przez rok spałem na kanapie kupionej za... 20zł, meble miałem od siostry itd itp.
      Takie darowanie rodzi patologie, za rok kolejne dziecko bo przecież dobrzy ludzie pomoga...

      • 32 2

  • Pięknie

    • 6 1

  • (1)

    wzruszyłam się :( mnie tez nie stać na urządzenie córce pokoju :( mam nadzieje ze kiedyś się to zmieni.
    Dobrze ze w tych czasach są jeszcze ludzie o tak dobrym sercu.

    • 16 6

    • daj namiary

      Napewno ktos pomoze

      • 5 0

  • Szkoda (11)

    Szkoda, że redakcja trojmiasto.pl nie ogłosiła na przykład, że równowartość przyniesionych prezentów przeznaczy na DRUGĄ rodzinę z bazy Szlachetnej Paczki. Są tam naprawdę biedne i potrzebujące rodziny, które wciąż nie zostały przez nikogo wybrane - i niczego nie dostaną. A ta jedna rodzina dostanie prezenty za 10 tysięcy złotych.
    Czy tylko mi się wydaje, że to przesada i że mogłoby być mniej, ale za to dla dwóch rodzin w potrzebie?

    • 82 11

    • (4)

      No dobrze ale na pluszakach choćby za 10 tys złotych nie będą spać ich dzieci. Nikt nie pomyślał aby zrobić paczkę z łóżkiem ; )

      • 0 8

      • (3)

        Zgadza się, ale przecież można by te pluszaki podzielić ilościowo na pół, prawda? I wtedy dokupić jednej rodzinie kilka mebli, a drugiej to, czego by potrzebowała.
        Wyraźnie napisano, że było dużo jedzenia - nie tylko zabawek. A jedzenie mogłaby dostać również inna rodzina.
        Mnie po prostu strasznie przykro, że nikt nie pomyślał o tym w ten sposób. Skoro ludzie przynieśli aż tyle, to niech druga rodzina skorzysta... Łatwo jest wzruszyć się szczęściem tej konkretnej gromadki, ale proszę pomyśleć o innych rodzinach, które nie dostaną kompletnie nic i spędzą Święta w chłodzie i podartych ubraniach. Przys tole tylko z barszczem - bo najtaniej.

        • 16 3

        • (2)

          To jedzenie zejdzie w miesiąc-2 przy tylu osobach. Poza tym to nie tak działa. Jeśli robi się akcję dla konkretnej rodziny to ludzie chcą czuć że ten konkretny garnek czy co innego dostaną te konkretne osoby a nie inne. Akcja pomocy wszystkim nazywa się podatki.

          • 7 6

          • (1)

            Chyba nie do końca. Podatki to raczej akcja pomocy urzędnikom, rządowi i całemu teu tałatajstwu.
            Ale już mniejsza o to. Mnie po prostu chodzi o fakt prostej kalkulacji - dało się to podzielić na dwie duże porcje, a tak jedna rodzinka dostanie prezentów za 11 tysięcy, a druga niczego. I tyle.

            • 5 3

            • To z czego Ci państwo mają swoje ulgi i zasiłki? Pewnie Unia dała, co? ; )))))

              • 3 0

    • (3)

      Z tym że wszystkie rodziny z bazy Szlachetnej Paczki mają już darczyńców

      • 10 0

      • (2)

        Nieprawda, dziś zaglądałam. 98% rodzin ma darczyńców.

        • 2 1

        • (1)

          Wszystkie rodziny mają darczyńców, 98% paczek jest już dostarczonych.

          "Drogi darczyńco,

          wszystkie rodziny mają już darczyńców. Wciąż możesz dołączyć do SZLACHETNEJ PACZKI dokonując wpłaty."

          • 5 1

          • A to źle zrozumiałam komunikat. To super w takim razie!

            • 2 0

    • Nie narzekaj, jak każdemu dać po równo to będzie stolec, niestety na każdego przyjdzie czas jak nie teraz to później.

      • 2 2

    • wszystkie rodziny zostały wybrane, co masz na myśli, pisząc o rodzinach w bazie, które niczego nie dostaną?

      • 1 1

  • Dzięki Bogu

    że są ludzie o dobrych sercach i pomagają drugiemu w potrzebie, aż łezka kręci się w oku. Teraz jednak istotne jest, aby po tak dużej pomocy głowa rodziny zmobilizowała się do pracy i w miarę możliwości utrzymywała rodzinę, dopóki żona nie będzie mogła wrócić do pracy. :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    • 7 5

  • "bieda" (2)

    to dobry interes jak widać.Grunt to się dobrze zakręcić. To i roboty nawet nie trzeba szukać.A nawet się nie opłaca. Frajerów zawsze się znajdzie.

    • 67 19

    • (1)

      oby bieda nigdy Cię nie dopadła...

      • 2 5

      • Coś w tym kierunku robię

        nie zdaję się na żebractwo, lub "cwaniactwo"

        • 6 1

  • Pracy nie mają to mają czas na robienie dzieciaków (5)

    Dobrze że są "dobrzy ludzie", ale niestety są też tacy którzy to wykorzystują. Pan jest młody, zdrowy i nie ma żadnej pracy? Jakim cudem? Roboty za 1000-1200zł nie brakuje, tylko robić nie ma komu. Wiadomo że ciężko za tyle wyżyć ale jedynym sposobem znalezienia dobrej pracy, jest najpierw znalezienie jakiejkolwiek, później już dużo łatwiej, bo tu się coś zasłyszy o wolnej posadzie, tam się coś zasłyszy, ktoś z pracy poleci do znajomego itd. Pan jest ewidentnie leniem i w ogóle nie myśli o przyszłości swoich dzieci. Ludzi którzy zarabiają po 1500-2000zł ledwo stać na jedno dziecko a tutaj mamy gromadkę i życie na koszt innych obywateli. Za rok będzie to samo, we wrześniu zrzuta na książki dla dzieci i tak przez całe życie na nasz koszt.

    • 82 10

    • (2)

      W zasadzie ma na utrzymaniu tylko dwójkę swoich dzieci, dwoje pozostałych ma alimenty po ojcu.

      • 17 1

      • tak tylko sporo ojcow alimentow ne placi (1)

        Wtedy placi panstwowy Fundusz alimentacyjny czyli: my podatnicy

        • 10 0

        • Z artykułu wynika, że cały dochód tej rodziny to alimenty na dwójkę dzieci w wysokości 2000 zł.

          • 6 0

    • (1)

      smutne jest czytanie takich wypowiedzi, jak wyżej...
      każdy, kto szukał pracy (a nie ma znajomości), wie, jak ciężko jest znaleźć coś pewnego

      • 3 7

      • OK, ale po co kolejne ciąże?

        Wierz mi, wiem, jak trudno jest o pracę, oj, wiem. Ale gdy z forsą słabo, a perspektyw brak, to nie zapraszam gości do domu ani nowych ludzików na ten świat.

        • 14 2

  • oczekuję prezentów i zbiórki na biedną rodzinę (5)

    2-ka dzieci, ona nie pracuje bo nie stać ich na przedszkole, on 1500 na rękę , wynajmują tanio mieszkanie bo placą "tylko" 800 zł .Jak wynika z odejmowania , 700 zł zostaje na przeżycie i rachunki dla 4 osób..Ludzie pomagajcie !!!! To nie żart.!!!

    • 26 5

    • Niech "on" napisze,

      kim jest z zawodu i co umie robić. Może "znajdzie" się lepsza praca za lepsze pieniądze...

      • 10 1

    • ona nie pracuje bo nie stać na przedszkole? (3)

      to ile to przedszkole kosztuje? 1000 zł? Nie pytam złośliwie, po prostu nie mam dzieci, to nie wiem.

      • 3 1

      • (1)

        to sie dowiedz jak jestes sczesciarzem i panstwowe to minimum 280 z wyzywieniem na jedno dziecko ,ale raczej licz ze sie nie dostaniesz okolo 400 dzieci co roku nie dostaje sie do panstwowego przedszkola to cena prywatnego od 700 wzwyz

        • 7 0

        • Dookoła mam 4 przedszkola...

          ...wszystkie prywatne (na państwowe nie ma szans) - czesne w każdym to 600-650zł PLUS 200zł wyzywienie plus wpisowe komitet rodzicielski itp, łącznie wychodzi ok 850-900zł/mc więc z tym 1000zł byłeś blisko

          • 6 0

      • To zależy

        Jak "samotnie" wychowujący rodzice - to mają dostęp do państwowego -dosyc tanio . I ci rodzice całkowicie wyczerpują miejsca w takich przedszkolach.
        Mniej ustosunkowanym , pozostają prywatne .

        • 3 0

  • No to jeszcze raz - a gdzie są proboszczowie? (2)

    Ci, którzy z ambon grzmią i nawołują do produkcji dzieci.
    Za wszelką cenę.
    Oby jak najwięcej.
    Ku chwale Boga i innych świętych.
    Co oni robią dla tzw. rodzin wielodzietnych?
    Poza braniem na tacę i wspomaganiem ... dobrym słowem.
    Ale narzekać że "państwo" nic nie robi to są pierwsi, zaraz po Kaczyńskim.

    • 38 5

    • :)

      Hodują daniele i kąpią się w jacuzzi, co im tam jakieś biedne dzieci.

      • 15 0

    • Produkują

      własne dzieci , i dają zapomogę ,( jeśli łaskawi), z datków biednych wiernych.

      • 8 0

  • fajna podloga tam u was (1)

    Co to za klepka?

    • 10 2

    • Porządne drewno na bogato, a nie jakiś plastik niezdrowy z markietu:)

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane