• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Japończycy inwestują w Gdańsku

Michał Stąporek
20 czerwca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
20 lat temu Lech Wałęsa obiecywał zbudować w Polsce drugą Japonię. Za kilkanaście miesięcy, przy lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, ruszy pierwsza japońska inwestycja w północnej Polsce.

Na początku czerwca japońska spółka Suruga Seiki, producent precyzyjnych podzespołów i narzędzi do linii produkcyjnych, wykorzystywanych w przemyśle elektronicznym, podjęła decyzję o wybudowaniu fabryki w Gdańsku. Jeszcze w tym roku firma kupi ponad 2 ha gruntu znajdującego się obok gdańskiego lotniska. Prace budowlane rozpoczną się w kwietniu 2006 r., a fabryka ruszy w styczniu 2007 r.

Pierwsza japońska fabryka w północnej Polsce da pracę co najmniej 100 osobom.

Żeby jednak do tego doszło, teren na którym stanie fabryka, musi zostać włączony do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Przygotowaliśmy już projekt uchwały, zakładający wniesienie aportem do PSSE działek koło lotniska i terenów poprzemysłowych przy ul. Trzy Lipy - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Radni przyjmą ją najpóźniej w lipcu. Liczę także na szybką zgodę Ministerstwa Gospodarki.

Dlaczego Japończycy wybrali Gdańsk? - Przyznam, że gdy 2 lata temu Suruga Seiki postanowiła zainwestować w Europie, pod uwagę brano głównie okolice Berlina. Po roku wiadomo było, że największe szanse ma Szczecin - opowiada po polsku Hiroshi Watanabe, doradca prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. - Dziś wiemy, ze fabryka powstanie w Gdańsku.

Paweł Adamowicz nawet nie próbował ukrywać dumy. - Dziękuję wszystkim moim pracownikom za piętnaście miesięcy ciężkiej pracy, której efektem jest pierwsza japońska fabryka w północnej Polsce - mówił.

Ani prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Włodzimierz Ziółkowski, ani prezydent Gdańska nie mogli określić wysokości inwestycji. - Japończycy cały czas zwiększają kwotę , którą zainwestują w Gdańsku - twierdzi Włodzimierz Ziółkowski. - Dziś rozmawiamy o inwestycji w wysokości kilku milionów euro.

Na co mogą liczyć firmy inwestujące w PSSE? - Mogą prosić o pomoc publiczną w wysokości 40 proc. Zainwestowanego kapitału - wyjaśnia Włodzimierz Ziółkowski. Z uchwały radnych Gdańska wynika, że firma inwestująca w PSSE może liczyć na zwolnienia z podatku od nieruchomości, takie, aby całkowita pomoc dla tej firmy nie przekroczyła 100 tys. euro, w okresie 3 lat przed wystąpieniem o takie zwolnnienie.

Warto zwrócić uwagę na to, że Suruga Seiki rozpocznie inwestycję typu "green field", czyli wybuduje swoją fabrykę od zera, na "zielonej trawce". Takie inwestycje są szczególnie ważne dla gospodarki, ponieważ tworzą najwięcej nowych miejsc pracy.

Opinie (53)

  • ARIGATO JAPANese people!!!

    • 0 0

  • na każde zainwestowane euro 40 centów pomocy publicznej że o ulgach nie wspomne to chyba jakieś dziady sie pchają a nie poważni inwestorzy
    a jeszcze jak z tego chcą wybudować 'fabryke" od grenn czyli naszej trawy w szczerym polu to jakoś dziwnie nie potrafie tego ogarnąć rozumem
    komu sie to opłaca??

    • 0 0

  • ; -)

    duzo miejsc pracy w liczbie sto, z czego pewnie czesc bedzie obsadzona przez przywiezionych fachowcow i zadnego zysku dla miasta, skoro na dzien dobry zwalnia sie z podatku...

    • 0 0

  • W Żarnowcu jest strefa bardzo długo i jakoś firmy sie tam strasznie nie pchają !!!

    Pojedźcie tam. Ruiny niedoszłej elektrowni atomowej i parę niewielkich firmek!

    • 0 0

  • Sięgłem do danych i se obliczyłem

    że te całe 100 nowych miejsc pracy to potencjalnie zmniejszy bezrobocie w Gdańsku o jakieś 0,48%. No Herr President. Jak na 15 miesięcy cięzkiej pracy urzędników to niezwykły efekt. Brawo!

    • 0 0

  • ja-po-nic
    policz że z tych 100 miejsc jakieś 28,3 jest finansowane przez pomoc publiczną co sie na nasze tłumaczy że finansowane jest przez nas
    przez olisa też:)

    • 0 0

  • Kilka milionow euro??????
    za tyle da sie zbudowac nowoczesna fabryke?
    no chyba ze mowa o jakiejs manufakturce, bo niektore polskie firmy wiecej wydaja na marketing.

    • 0 0

  • zawodowe płaczki co im w życiu wyszły tylko włosy

    znowu atakują.
    Oczywiście dla nich 100 miejsc pracy to malo najlepiej żeby japończycy zainwestowali w warszawie czy krakowie.
    Wtedy chociaż jeszcze bardziej można by popłakać na portalu
    w swoim sprawdzonym towarzystwie.
    Tak naprawdę płakać się chce jak czytam takie żałosne opinie ekspertów od niczego.

    • 0 0

  • Z tego wynika gallux że masz bardzo ograniczony rozumek. Pewnie wolałbyś rozłożyć kocyk w szczerym polu na "green czyli naszej trawie" otworzyć piwko i czekać do dziesiątego na zasiłek.
    A ja-po-nic powinien wiedzieć że przeciętna fabryka w Holandii zatrudnia nie więcej niż 120 osób z czego większość to sami fachowcy i jakoś problemu z bezrobociem tam nie mają. Była tu już jedna duuuża firma i co z niej dziś zostało ?
    Szkoda że tacy dobrzy jesteście tylko z matematyki, może trochę ekonomi byście się pouczyli. Może wtedy olis dowiedział by się że 0,48% to znacznie więcej niż 0%.
    Jak będziecie mieli kiedyś chwilkę to wybierzcie się do Japonii i zobaczycie jak tam się pracuje. Ciekawe czemu te „dziady” potrafią wyprodukować narzędzia poszukiwane na całym świecie zaczynając od „zielonej trawki”, a nasza wspaniała słowiańska kultura nie potrafiła by wyprodukować nawet dyskmena żeby nie wiem ile pieniędzy na inwestycje miała.

    • 0 0

  • w sprawie formalnej:
    widzę że jest dużo osób o nicku "gda"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane