• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeśli nie Cricoland to co?

23 stycznia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Do 1997 roku w okolicach Bramy Oliwskiej (plac Zebrań Ludowych) w Gdańsku znajdował się ku uciesze najmłodszych Cricoland. W 1997 roku nastąpiło jego zamknięcie. Praktycznie od zamkniecia miejsce jest niewykorzystane i wciąż czeka na zagospodarowanie.

W listopadzie 1999 roku właściciele dziewięciu biur podróży zaproponowali prezydentowi Gdańska, aby na miejscu, gdzie był Cricoland wybudować dworzec autobusowy. W Gdańsku wciąż brakuje miejsca, z którego mogłyby wyruszać autokary na wycieczki zagraniczne, kolonie i obozy. Do niedawna miejscem tym był parking przed budynkiem NOT-u, ale obecna przebudowa tego terenu i w przyszłości lokalizacja w tym miejscu Multiplexu wyklucza tę funkcję.
Okolice Bramy Oliwskiej wydają się być idealnym miejscem na jego zastąpienie. Mógłby powstać tam duży parking, pętla autobusowa oraz międzynarodowy dworzec autobusowy.

Jak podaje Dziennik Bałtycki na rok 2005 przewidywana jest likwidacja pętli przy ulicy Wałowej i Jana z Kolna. Pętle zostaną przeniesione na plac pod Bramą Oliwską. Na pętli przy ul. Wałowej ma pozostać tylko linia autobusowa numer 121, obsługująca wewnętrzny obszar Śródmieścia. Takie rozwiązanie ma za zadanie zwiększyć przepustowość skrzyżowania ulic Błędnik, Podwale Grodzkie i Wały Piastowskie.
Jednocześnie na placu ma zostać wybudowany międzynarodowy dworzec autobusowy.

Czy tak dobrze zlokalizowany plac, powinien sie stac dworcem autobusowym? Czy nie lepiej by było w tym miejscu stworzyć miejsce na koncerty, imprezy plenerowe. Takiego miejsca również brakuje w Gdansku.

Opinie (84)

  • Zapytać mieszkańców Gdańska

    A może by tak referendum ...

    • 0 0

  • Jedna i druga strona ma swoje racje

    Przygladalam sie tej dyskusji z boku, ale wreszcie postanowilam wyrazic swoja opinie. Prawda jest, ze w Gdansku nie ma odpowiedniego miejsca, ktore mogloby spelniac funkcje centrum kultury i rozrywki, gdzie mogloby sie odbywac duze koncerty czy imprezy okolicznosciowe, itp., jednoczesnie nie ma jednak dworca autobusowego z prawdziwego zdarzenia. To, co jest do tej pory na pewno nie jest miejscem reprezentacyjnym. A czy jest miejscem bezpiecznym? - tez chyba nie do konca (zwlaszcza po zmroku). Gdansk ma duze mozliwosci rozwoju jednak decyzje takie, jak ta zwiazana z przeznaczeniem Placu Zebran Ludowych moze je pogrzebac. Nie wydaje mi sie by byl nam potrzebny kolejny hipermarket, a jesli juz to na pewno nie w centrum miasta. Centrum rozrywki - jak najbardziej, ale z perspektywy turystow i mieszkancow miedzynarodowy dworzec z prawdziwego zdarzenia powinien byc wazniejszy .

    • 0 0

  • precz z hipermarketem

    Tylko nie kolejny hipermarket !!!

    • 1 0

  • Głupia moda

    Ja rozumiem, że nie w centrum miasta, ale ostatnio zrobiła się straszna nagonka na hipermarkety. Przecież każdy tam chętnie kupuje (o ile ma blisko, a jak nie, to bluzga), bo jest duży wybór, taniej i czysto. A że pewnie przy okazji kupuje się rzeczy niepotrzebne - to już nasza własna zasługa. Po prostu bluzganie super- i hiper-sklepów jest teraz w modzie. Bzdura.

    • 0 0

  • NAJLEPIEJ

    jakby tam powstał gigantyczny McDrive dla obsługi autobusów

    • 0 0

  • to skocznia narciarska

    • 0 0

  • Plac przy Bramie Oliwskiej

    Całkowicie nie zgadzam się z projektem biur podróży dotyczących budowy na tym terenie pętli,przystanku autobusowego i Bóg wie czego jeszcze,może fabryki opon samochodowych?! Dość już w Gdańsku jest wszelkim przemysłowych i komunikacyjnych terenów, na których dawniej rosły drzewa i trawa,gdzie można było mile spędzić czas.Gdańsk jest bardzo ubogi pod względem kulturalnym i tak jak Sopot ma swoją Operę Leśną,jako salę koncertową open-air,czemóżby Gdańsk nie mógł mieć własnego miejsca na spotkania kulturalne mieszkańców w każdym wieku na koncertach i happeningach z różnych okazji?

    • 0 0

  • A może by tak władze miejskie zastanowiły by się nad tym kto w największej mierze w trójmieście może walczyc z bezrobociem, wykorzystanie placu jako terenu rozrywkowo-handlowego mogło by przyczynić się do powstania kilkuset miejsc pracy (jeden warunek nie może to być żadna firma zachodnia nastawiona wyłacznie na zrobienie grubych pieniędzy na polakach nie potrafiących wykorzystać swoich możliwości. Firmy zachodnie (Hipermarkety) zarabiają dużo pieniędzy niszcząc polskie miejsca pracy nie inwestując zarobionych pieniedzy w Polsce) Na terenie tym można by było wykorzystać umiejętności Gdańskich kupców chociażby z Gildii jak i polskich organizatorów imprez masowych. Stworzyć plac gdzie jednocześnie Gdańszczanie mogli by robić zakupy i miło spędzić czas jak i można by było organizować wszystkie imprezy masowe organizowane przez miasto. Na takim wykorzystania terenu skorzystało by całe społeczeństwo naszego miasta: powstały by nowe miejsca pracy(podatki dla miasta itd.) jak i miejsce świetnie nadające się (znamy z chistorii) do organizowania imprez masowych.

    • 0 0

  • jesli nie cricoland to co

    pomysł budowania tam dworca autobusowego,hipermarketow czy innych mulipleksów uważam za wielka pomyłke.teren tak piekny i z dużą ilością drzew jeszcze nie wycietych mozna wykorzystac w inny sensowny sposób.nie budujmy kolejnych betonowo-szklanych molochów.w naszym mieście i tak mamy malo zieleni i miejsc na imprezy plenerowe.

    • 0 0

  • JEDEN WIELKI HIPERMARKET

    W 3mieście wszystko jest skorumpowane. Proszę zauważyć, że nic konkretnego w Gdańsku się nie buduje.
    Jeśli nawet coś się buduje, to robi to zaledwie kilka firm, które szczelnie pilnują, by nikt im nie zabrał monopolu.

    Pomysł z hipermarketem jest super. Najlepiej zamienić okolice Starego Miasta Gdańska w jeden hipermarket od Wyspy Spichrzów aż po ten plac. Wyburzyć kamienice i porobić parkingi.

    A tak na poważnie nie zapominajcie, że za Placem L. jest cmentarz. Wypadałoby, żeby zmarli mieli troszkę ciszy, a nie koncertów rockowych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane