- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (118 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (150 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Nawet 8 tys. zł kary za przewóz osób Uberem
- Kierowca Ubera wziął do ręki różaniec i zaczął się modlić po tym, gdy dowiedział się, że może dostać 8 tys. zł kary. Chciał wzbudzić litość - opowiada inspektor transportu drogowego o jednej z kontroli. Przewożenie pasażerów bez wymaganych zezwoleń wciąż jest pod lupą kontrolerów w Trójmieście.
Uber to amerykańskie przedsiębiorstwo, które jest twórcą aplikacji służącej do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami.
Niestety, najczęściej odpowiedzialność ponosi wykonawca przewozu, a pośrednik unika kary.
- Tak było w grudniu, kiedy otrzymaliśmy sygnał o nielegalnych przewozach osób realizowanych samochodami osobowymi na terenie Trójmiasta, przez jedną ze znanych międzynarodowych firm pośredniczących w takim przewozie - wyjaśnia Janusz Staniszewski, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego.
Inspektorom udało się zatrzymać w jednym miejscu dwóch kierowców, którzy kończyli taki przewóz. Okazało się, że zatrzymani kierowcy wykonywali usługę bez jakichkolwiek dokumentów transportowych, nie mieli też zgłoszonej działalności gospodarczej. Opłata za transport była pobierana na podstawie wskazań przebytej drogi, według aplikacji zainstalowanej na smartfonie.
Inspektorzy: nie dajemy szans na wytłumaczenie
Gdy rozmawiamy z samymi inspektorami, pracującymi przy kontrolach, uśmiechają się tylko, gdy pytamy ich o ten typ prowadzenia działalności. Dlaczego? Przychodzi im od razu na myśl jedna historia.
- Pewnego razu zatrzymaliśmy do kontroli kierowcę w fiacie punto, który przewoził pasażera korzystając z pośrednictwa firmy Uber. Na wieść, że grozi mu 8 tys. zł kary administracyjnej za nielegalny przewóz osób, do ręki wziął różaniec i zaczął się modlić - opowiada nam anonimowo jeden z gdańskich inspektorów drogowych
Jak zareagowali inspektorzy?
- Na pytanie: dlaczego się modli? Odpowiedział, że już tylko to mu teraz pozostało - opowiada inspektor.
Pomysły kierowców Ubera bardzo zaskakują kontrolujących.
- Kiedyś trafił nam się kierowca, który nie jeździł własnym autem po klienta. Robił to samochodem należącym do firmy, w której pracuje - dodaje anonimowy inspektor.
W obu przypadkach sprawy kończyły się wnioskiem o karę administracyjną w wysokości 8 tys. zł.
Inspektorzy przyznają: kierowców Ubera trudno kontrolować
Warto nadmienić, że kontrole kierowców są prowadzone po tym, gdy korzystający z ich usług nie otrzyma stosownego paragonu, czy faktury VAT.
- Właśnie z tego powodu kierowców Ubera trudno jest skontrolować. Nie dość, że trzeba zostać poszkodowanym, to na dodatek uruchamiając aplikację mobilną trzeba podać numer karty kredytowej, z której pobierane są automatycznie pieniądze za przejazd. Po każdej naszej kontroli osoby, które zgłosiły nielegalny przewóz osób Uberem, są wykreślane z systemu - wyjaśnia inspektor.
Wśród zgłaszających byli niejednokrotnie taksówkarze. Muszą jednak za każdym razem wprowadzać nową kartę kredytową do systemu. Gdyby chcieli pokonać nie zawsze uczciwą konkurencję, takich kart musieliby mieć setki.
W ręce ITD wpadają także taksówkarze
Jednak kontrolerzy zatrzymują też taksówkarzy. Ostatnie skoordynowane działania dotyczące kontroli taxi prowadzone były w Gdańsku w godzinach rannych 29 lutego br. Skontrolowano 24 pojazdy.
- Wobec jednego kierowcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne za brak badań lekarskich i psychologicznych, ponadto kierowca poruszał się pojazdem od 2011 roku bez ważnych badań technicznych - mówi Staniszewski.
Nałożono też 1 mandat karny w wysokości 500 zł. - za naruszenie z ustawy o transporcie drogowym za brak licencji przy sobie. Ponadto ujawniono cztery usterki techniczne, dotyczące sprawności świateł w jakie pojazd powinien być wyposażony. Te sprawy zakończono pouczeniem.
Ponadto w 2015 roku przeprowadzono wspólnie z Państwową Inspekcją Handlową kontrole pojazdów wykonujących przewozy osób - czyli samochodów podszywających się pod taksówki.
- Firmy te umieszczają ogłoszenia na portalach społecznościowych, oferując swoje usługi najczęściej w weekendy - tłymaczy Staniszewski.
Miejsca
Opinie (770) ponad 20 zablokowanych
-
2017-06-13 10:54
blablacar
A blablacar wystawia faktury czy tez paragony?
- 0 0
-
2018-02-02 11:58
Kierowca taxi przeszedł na uber-a
Co wy za bzdury piszecie ??? Jako przedsiębiorca vat 18% rozliczam się z podatku w kraju + vat międzynarodowy ( Uber to firma międzynarodowa ) , Klient po każdym przejeździe ma wysłane mapę którędy jechał + otrzymuje fakturę imienną za przejazd . Licencja Taxi jest na to bym mógł stać na postojach . Uber przez ilość zleceń nie ma takiej potrzeby tak że .....
Żal wam d*py ściska ???Trzeba zrezygnować z korporacji i płacenia haraczu , na rzecz zarobku za przejazdy . Od tego jest pobierana opłata . nie od tego , że jesteś w Uber tylko od kursów .
Nie ma stref Prosty przejrzysty cennik , a nie "dzień , noc , rewir , poza rewirem .- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.