- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (150 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (715 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (247 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (101 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (138 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Rekord Guinessa: słynny podróżnik zagra najdłuższy koncert na świecie?
Gdańszczanin Romuald Koperski, słynny podróżnik, ale i muzyk, przez pięć dni, a dokładnie przez 101 godzin i 8 minut, chce zagrać najdłuższy koncert fortepianowy na świecie.
Obecnie rekord Guinnessa należy do Węgra Charlesa Brunnera, który w grudniu grał na fortepianie przez 101 godzin i 7 minut. Romuald Koperski musi zagrać przynajmniej o minutę dłużej, aby trafić do księgi. Przygotowania do bicia rekordu trwają już od trzech miesięcy.
Dlaczego podróżnik znany m.in. z wypraw na Syberię i człowiek, na którego wizytówce figuruje miano "przewodniczącego kuli ziemskiej", porywa się na tak karkołomne wyzwanie?
- Gram od piątego roku życia, więc głównie jestem muzykiem, a dopiero potem podróżnikiem. Bicie rekordu traktuje głównie jako rywalizację, szczególnie, gdy dowiedziałem się o wyczynie Węgra. Często uważałem, że wiele z rekordów, jak lepienie największego pieroga, jest głupawe. Ten jednak wymaga wiedzy, umiejętności i wytrzymałości - podkreśla Romuald Koperski.
Dotychczas rekord Romulada Koperskiego, to 54 godziny.
Koperski już raz ustanowił swój własny rekord w najdłuższym graniu. W 2004 roku grał na fortepianie non stop przez ponad 54 godziny. Teraz czeka go wyczyn niemal dwukrotnie dłuższy.
Muzyk-podróżnik otrzymał bardzo szczegółowe wytyczne od kapituły Guinnessa. Po czterech godzinach grania przysługuje mu 5 min przerwy. Przez cztery godziny nie wolno powtarzać tych samych utworów. Przerwy między utworami nie mogą być większe niż 30 s. Ważny jest też repertuar. Próbę będzie nadzorować 60-osobowa komisja.
- Niestety, nie mogę zagrać żadnego kujawiaka. Muszą to być utwory ogólnie znane, czyli klasyka, muzyka filmowa, musicale czy standardy jazzowe. W głowie mam ponad 200 utworów, ale mogę się też posiłkować nutami. Wykonywane utwory muszą posiadać cechy koncertu fortepianowego, jeden błąd może zniweczyć próbę bicia rekordu - wyjaśnia Koperski.
Muzyk podkreśla, że w biciu rekordu największym problemem będzie brak snu. Ale ma spore doświadczenia, które zdobył podczas wypraw.
- Na szczęście przerwy można kumulować. Po dwóch dobach będę miał godzinę, którą wykorzystam na sen. Co z toaletą? Nie będę przyjmował żadnych pokarmów ani napojów, więc problemu nie będzie. Podobnie robiłem na Syberii - tłumaczy Koperski.
Koperski na razie szuka miejsca, w którym będzie ustanawiał rekord. Musi się on odbyć w miejscu dostępnym przez 24 godziny. Choć miał propozycję bicia rekordu w Royal Cassino w Nowym Jorku, chce to zrobić w Trójmieście.
- Jestem gdańszczaninem i bardzo mi zależy na dopingu, wsparciu i kontakcie z bliską mi publicznością. Planuje bicie rekordu w styczniu lub lutym - zapowiada Koperski.
Opinie (65) 2 zablokowane
-
2009-11-26 20:23
absurd
kompletna bzdura
ciekawe jaka bedzie jakosc tego po dobie...
niezupelnie o to chodzi w sztuce.
to nie sport......- 3 5
-
2009-11-26 20:41
Panie Romku wyluzuj Pan, już wystarczy! (1)
z całym szacunkiem dla Pana niezwykłych dokonań ale daj Pan już spokój z tymi rekordami. Ponad 4 doby wysiłku bez spania, picia, jedzenia, WC, to dla 50-latka za dużo. nie jest Pan już młodzieniaszkiem. robi to Pan dla kasy, rozgłosu czy o co chodzi?
- 1 5
-
2009-11-26 21:05
a co cie to obchodzi?
patrz co sam robisz,pozniej oceniaj innych
- 1 1
-
2009-11-26 21:04
Romek
trzymam kciuki
- 4 0
-
2009-11-26 21:07
najprosciej krytykowac...
...boze co za poj...any kraj,trzymam za pana kciuki!!!
- 6 0
-
2009-11-26 21:18
A cotam chce grać niech gra.Ważne zeby jeszcz wygrał,a tyle grać to trzeba mieć nerwy.Zaraz lotto i zobaczymy ftedy co będzie się działo. narażie to wszystko.
- 0 1
-
2009-11-26 21:20
ROMCIU powodzenia życzy OLIWA
- 2 1
-
2009-11-26 22:14
101 godzin z 2 godzinami przerwy (1)
Czyli jak zwykle po polsku - cwaniactwo.
To ja pobiegnę 3 maratony pod rząd. Tylko że po 1/4 każdego idę na obiad.- 1 3
-
2009-11-27 13:40
to kapituła Guinnessa jest z Polski?
- 0 0
-
2009-11-26 22:33
to sie nazywa rekord
to wrecz niemozliwe, ale ten czlowiek to zrobi. nie raz pokazal, ze robi to na co inni nigdy by sie nie odwazyli. trzymam kciuki i bede kibicowal
- 5 0
-
2009-11-26 22:50
Trzymam kciuki
Romek,
gratuluję pomysłu i trzymam kciuki
Wiesiek- 4 1
-
2009-11-26 22:54
TAK TRZYMAĆ!!!
Życzę powodzenia, i z pewnością bede trzymał kciuki!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.