• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sanepid bada nadmorską gastronomię. "Jest dobrze"

Rafał Borowski
26 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
W aż 31 z 35 skontrolowanych w Gdańsku lokali, pracownicy Sanepidu nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. W aż 31 z 35 skontrolowanych w Gdańsku lokali, pracownicy Sanepidu nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.

Gdański Sanepid prześwietla bary i restauracje. W lipcu przeprowadzono 35 kontroli. Jedynie w czterech przypadkach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Zdaniem urzędników stan lokali jest dobry i ulega systematycznej poprawie.



Co sądzisz o stanie czystości w gdańskich barach i restauracjach?

O tym, co wyprawia się w kuchniach nadmorskich barów krążą legendy. Blaty i podłogi lepiące się od brudu, kucharze palący papierosy nad przygotowywanymi daniami, smażenie na zużytym (czytaj - czarnym jak smoła) oleju, przyrządzanie potraw z przeterminowanych produktów czy sprzedawanie mrożonek z Chin czy Wietnamu jako ryb bałtyckich (oczywiście wyłącznie z nocnego połowu). Wszystko zgodnie z naczelną zasadą, że nic nie może się zmarnować.

Aby walczyć z tego rodzaju sytuacjami, pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku przeprowadzają w wakacje wzmożone kontrole. Od początku lipca przeprowadzono kontrole 35 barów i restauracji.

- Najczęściej spotykane nieprawidłowości to przede wszystkim: brak utrzymania należytej czystości, brak monitoringu temperatur przechowywania w lodówkach środków spożywczych, jak również brak segregacji asortymentowej przechowywanych środków spożywczych - wyjaśnia Alina Hamerska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku.
Na szczęście, w zdecydowanej większości przypadków nie stwierdzono większych uchybień. Jedynie w czterech lokalach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Należy pamiętać, że bary i restauracje w Gdańsku to w większości obiekty całoroczne. Dzięki temu stan ich utrzymania jest o wiele wyższy niż w sezonowych lokalach w innych miejscowościach nadmorskich.

- W porównaniu do lat poprzednich, sytuacja w gdańskich barach i restauracjach ulega systematycznej poprawie. Mniej jest też zgłoszeń od klientów, którzy informują nas o nieprawidłowościach. W zeszłym roku było ich pięć, w tym roku trzy. Stan obiektów gastronomicznych w Gdańsku jest dobry - podsumowuje Hamerska.
Kontrole przeprowadzane przez Sanepid są niezapowiedziane. Z reguły przeprowadza je jeden albo dwóch upoważnionych pracowników. Czas kontroli zależy przede wszystkim od wielkości lokalu, ale z reguły trwa ok. dwóch godzin.

Kontrolerzy sprawdzają nie tylko stan czystości obiektu i warunki, w jakich przechowuje się żywność, ale i wszystkie kwestie formalne. W przypadku stwierdzenia uchybień, kontroler może nałożyć na restauratora kary administracyjne obligujące go do określonych działań oraz mandat karny w wysokości do 500 zł. Ostateczną karą - niezwykle rzadko stosowaną - jest decyzja o zamknięciu lokalu w przypadku stwierdzenia zagrożenia zdrowia lub życia.

Kontrole są przeprowadzane codziennie, w sezonie letnim nawet siedem dni w tygodniu. Nawet dziś przeprowadzanych jest kilka kontroli.

W miesiącach letnich gdański Sanepid skupia się przede wszystkim na kontrolach obleganych przez turystów nadmorskich barów i restauracji w centrum miasta. Urzędnicy zapowiadają również wzmożone kontrole na rozpoczynającym się właśnie Jarmarku św. Dominika.

Miejsca

Opinie (129) 10 zablokowanych

  • Panie Borowski

    Czy tajemnicą jest, w których lokalach sanepid stwierdził nieprawidłowości!? Moim zdaniem i pewnie wielu innych..., dobre lokale należy promować, a "syfiaste grajdoły" napiętnować! W tej kolonii gospodarczej UE, to taka niesłychana poprawność polityczna, gdzie zawsze chroni się twarze bandytów, czy chociażby nazwy podmiotów oszukujących kontrahenta-klienta. Nadto, czy pofatygował Pan się o sprawdzenie rzekomych codziennych kontroli... Szczerze powątpiewam w ten niesłychany wir pracy urzędników z sanepidu. Cóż, chyba jestem człowiekiem małej wiary...

    • 13 2

  • Bzdura....

    Proszę Was - znajoma pracuje w jednej z sopockich knajp i opowiadała mi jak wygląda kontrola Sanepidu - raz, że właścicielka wiedziała o tej kontroli i mogła się do niej przygotować, dwa, że ludzie z sanepidu przyszli - nazwijmy to - "z pustymi rękami", a wyszli z "gratisami" :) Sami pracownicy lokalu zgłaszali prośbę do sanepidu o kontrolę bo wiedzą w jakich warunkach tam się pracuje - i co? I nico...sanepid to jeden wielki "dżołk"

    • 38 0

  • 14 dniowy zwrot towaru (2)

    Dlaczego niektóre sklepy wciąż tego nie respektuja. Gdzie jest inspektor handlowy który to powinien sprawdzać?
    Dodam że nawet duże sklepy nie przestrzegają prawa. Dziki kraj. Najwięcej urzędników na świecie którzy nic nie robią

    • 10 6

    • (1)

      zwrot dotyczy wyłącznie transakcji zawartych poza siedzibą firmy (czyli np. przez Internet.) w przeciwnym wypadku, jest wyłącznie wyrazem dobrej woli podmiotu.

      • 9 1

      • to chyba jakieś inne prawo jest w Polsce

        Niż w Unii Europejskiej. No ale możliwe dziki kraj

        • 4 8

  • Hmmm... nieoczekiwane kontrole?!.. ;-)

    Prowadziłam restaurację w Brzeźnie i zawsze miałam telefon od pań z Sanepidu.. - Kiedy możemy przyjechać na kontrolę?.. :-D Przepisy nakazują uprzedzać i się umawiać :-D

    • 28 1

  • jak wygląda to w UK? (1)

    Praktycznie olewaja jak prowadzisz lokal. Kontrola jest uczciwa i nie ma mowy o gratisach od właściciela gastronomii. Na koniec jeżeli nie ma robali to wystawiają ocenę od 1 do 5.

    • 7 0

    • ale tu nie jest UK, polak ze zmywaka może zje wszystko i mu wisi, tu - nie :)

      • 0 0

  • Nigdy nic nie jem w lokalach.

    Jai już mnie przyprze głód to kupuję coś w sklepie i sobie jem.

    • 15 0

  • Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz (1)

    Raz jedyny skusilem sie na bagietke z pieczarkami, ktore sprzedaja przy dworcu we Wrzeszczu. Nigdy wiecej! Bole brzucha i biegunka murowane. Zadnych potraw sprzedawanych z bud czy samochodow nie kupuje. Najpewniejsze, jezeli juz jestesmy bardzo glodni sa moim zdaniem Mc Donaldy i Bary mleczne. Chociaz tez nie wszystkie. Jezeli chodzi o kontrole sanepidu to nie bardzo w nie wierze, ci ktorzy smaruja wiedza doskonale o planowanych kontrolach i tam oczywiscie nigdy nic sie nie znajduje. Tak jest od lat, ot taka nasza narodowa tradycja.

    • 12 6

    • Musisz mieć albo...

      bardzo słaby żołądek, albo nie tolerujesz jedzenia poza domem. Jadam wzmiankowane przez ciebie bagietki przy dworcu we Wrzeszczu średnio 2-3 w tygodniu od wielu już lat i nigdy nic mi dolegało...

      • 2 4

  • Z N A W C Y" gotowania wychowani na programach żenujących programach Gesslerowej.... (1)

    Ż E N A D A...Gesllerowa i jej tzw " rewolucje " to nędzna podróbka programu Gordona Ramsey'a z programu BBC ale Polakom wystarczy chamstwo i kretyńskie komentarze Gesslerowej aby poczuć się znawcami każdy wie, że restauracja chce ich zawsze oszukać i naciągnąć bo oglądali program o gotowaniu

    • 15 11

    • tak...

      bo najlepiej to zrobic kupe na talerz i sprzedac za 50 zeta...

      • 4 0

  • Tymczasem na półwyspie....

    kontrole wyglądają nieco inaczej

    • 5 0

  • Gdańskiego Bowke skontrolować nad Motławą

    Wszyscy struci chodzą po tych posiłkach. A d tyłu knajpy zajrzysz to o pomstę do boga woła .

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane