• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie zabytki. Czy łatwo o dofinansowanie?

Katarzyna Moritz
1 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Zabytkowa willa z Gdyni otrzymywała dotacje sukcesywnie, w jednym roku na remont dachu, w kolejnym na remont elewacji. Głównym inwestorem jest prywatny właściciel willi, ale Gdynia wsparła modernizację kwotą prawie 280 tys. zł. Zabytkowa willa z Gdyni otrzymywała dotacje sukcesywnie, w jednym roku na remont dachu, w kolejnym na remont elewacji. Głównym inwestorem jest prywatny właściciel willi, ale Gdynia wsparła modernizację kwotą prawie 280 tys. zł.

Remont dachu, elewacji czy okien w zabytkowych obiektach to dla wielu właścicieli zabytków nie lada koszt. Władze miast wprawdzie wspierają remonty, jednak trzeba się wykazać sporą wiedzą, by na zabytek otrzymać dofinansowanie. Najlepiej w biurokratycznych meandrach orientują się związki wyznaniowe i... gdynianie.



Posiadanie zabytku to przede wszystkim:

Gdańsk siłą rzeczy ma najwięcej zabytków w województwie pomorskim. Utrzymanie ich w należytym stanie to duże wyzwanie zarówno dla prywatnych właścicieli, wspólnot, ale też kościołów, bo tych zabytków jest najwięcej. Dla przykładu wymiana jednego gotyckiego okna to kwota przynajmniej 100 tys. zł, a remonty elewacji to wielokrotnie kwoty bliskie 1 mln zł. Przeczytaj kto i na co otrzymał dotacje w Gdańsku.

Właściciele zabytków wpisanych do rejestru mogą zarówno w Gdańsku, ale także Sopocie i Gdyni liczyć na wsparcie w postaci dotacji. Choć niewielkie, to przyznaje je też Urząd Marszałkowski (1 mln zł na 14 obiektów, w tym 2 z Gdańska) i Wojewódzki Konserwator Zabytków (600 tys. zł - 10 dotacji w tym 3 z Gdańska). Gdańsk w tym roku wspomaga remonty zabytków dotacją ok. 2,6 mln zł, Gdynia - 1,7 mln zł. Sopot na zabytki przeznacza 0,5 mln zł, ale z drugiej strony przeznaczył rekordową sumę 2,3 mln zł na rewitalizację elewacji kamienic (choć te nie zawsze są zabytkowe).

Aby otrzymać takie wsparcie, trzeba się zmierzyć z konkretnymi procedurami. Na kilkadziesiąt składanych wniosków w Gdańsku, czy to u wojewódzkiego, czy miejskiego konserwatora, wiele z nich jest naszpikowanych błędami. Jakimi? Brakiem pozwolenia pomorskiego konserwatora zabytków na przeprowadzenie prac czy pozwolenia na budowę albo źle sporządzonym kosztorysem prac.

- W Gdańsku najlepiej radzą sobie z procedurami kościoły, najgorzej wspólnoty. Deklarujemy pomoc. Jednak ostatnia uchwała zmieniła termin składania wniosków. Zamiast do końca sierpnia, będzie na to czas do końca roku kalendarzowego. W związku z tym wnioski muszą być kompletne, bo będzie skrócony czas ich analizy. Będzie można dokonać jedynie drobnych uzupełnień - zastrzega Janusz Tarnacki , miejski konserwator zabytków w Gdańsku.

Dotacje, o jakie można się ubiegać od Gdańska, sięgają od 50 do 75 proc. nakładów na wykonanie prac przy obiekcie. Kto głównie może się o nie starać? Wyłącznie podmioty, które posiadają tytuł prawny do obiektu, wynikający z prawa własności, użytkowania wieczystego, trwałego zarządu, ograniczonego prawa rzeczowego lub stosunku zobowiązaniowego i nie są zaliczone do sektora finansów publicznych. Od niedawnej zmiany uchwały o finanse mogą się ubiegać też właściciele przedproży. Na stronie Gdańska są jednak już nieaktualne wytyczne o ubieganie się o dotacje, nieuwzględniające czerwcowej uchwały (pełna informacja i wzory wniosków - plik pdf).

Najmniej proceduralnych problemów mają właściciele zabytków w Gdyni. - W tym roku na 20 wniosków prawie wszystkie dostały dotacje. Pomagamy na każdym etapie składania dokumentów w ich wypełnianiu. Wnioski muszą do nas trafić do 10 stycznia - zastrzega Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. Sprawdź, kto dostał dotacje w Gdyni.

W Gdyni można uzyskać dofinansowanie w wysokości do 75 proc., jeżeli obiekt jest w wojewódzkim rejestrze zabytków albo od 30 do 50 proc., jeżeli są to gminne zabytki. Informacje o dotacjach znajdują się na stronie Gdyni.

Ciekawym przykładem wykorzystania dotacji jest zabytkowa willa przy ul. Chylońskiej 112.

- Willa otrzymywała dotacje sukcesywnie, najpierw na remont dachu, w kolejnym roku na elewacje. Podobnie jest w przypadku wielu innych zabytków w Gdyni- wyjaśnia konserwator.

Najniższe maksymalne dotacje, bo do 50 proc., można uzyskać w Sopocie na remont zewnętrznych i wewnętrznych budynków indywidualnych wpisanych do rejestru Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Odbywa się to na wniosek (pdf). W tym roku w budżecie przeznaczono na to kwotę 380 tys. zł.

Jest jeszcze kolejna możliwość dotacji: na remont wieżyczek, witraży i werand w budynkach zabytkowych, wpisanych do ewidencji zabytków Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. To również odbywa się na wniosek. W tym roku w budżecie zarezerwowane jest na to 140 tys. zł. Maksymalne dofinansowanie w tym przypadku to 40 proc. kosztów remontu.

- Dotacje są wypłacane na podstawie kosztorysu po wykonaniu prac. Są dwie tury składania wniosków - do końca czerwca i do końca września. Na termin czerwcowy wpłynęło 11 wniosków. W pierwszej kolejności przyjmowane są te, w których zabytki pozostają w najgorszym stanie - wyjaśnia Anna Dyksińska z UM Sopot.

Opinie (59) 2 zablokowane

  • zwykle (3)

    w PL jeśli zabytek sprawia problem, to wydarza się samozapłon

    • 36 2

    • Wiesz jak jest

      Nieremontowane to się zdarza awaria instalacji elektrycznej, nawet jak jej tam nie ma :-)

      • 4 0

    • (1)

      zakłady mięsne koło Lodmoru w Gdańsku, dawna zajezdnia na Pomorskiej, Dworek na Olszynce koło pętli 123 (jeszcze kilka lat temu stała tam stajnia ale się spaliła i zawaliła )

      • 0 0

      • zakłady mięsne w Toruniu..

        • 0 0

  • Czy ten zabytek wrócił do dawnych włascicieli?

    Jeżeli tak to jestem za dofinansowaniem.Natomiast jeżeli został ukradziony to złodzieji do pierdla.

    • 16 3

  • "Wojewódzki Konserwator Zabytków (600 tys. zł - 10 dotacji w tym 3 z Gdańska" (1)

    A dlaczego Wojewódzki Konserwator nie wspiera gdyńskiego modernizmu tylko poniemieckie budowle?

    • 11 19

    • Tym dziwniejsze, że to w większości powojenne kopie, a nie oryginalne budynki.

      • 5 5

  • Piękna, legalna forma łojenia publicznej kasy. Pierw idiotyczne przepisy, a później ci co maja dojscie remontują sobie domek (4)

    na koszt podatnika. Znowu staje się zasadne pytanie; czyja to PO-lska? I komu żyje się w niej lepiej?

    • 24 13

    • Nie denerwuj mnie (2)

      Jeżeli zabytek nie popada w ruinę to jest to wspólna korzyść i nie rób tutaj politycznych aluzji, bo twoi idole wcale nie są lepsi.

      • 12 7

      • oj tam

        skromna leśniczówka warta kilka baniek za prawie darmo, kto by to jeszcze pamiętał

        • 8 4

      • To jest bardzo dziecinne alibi dla Rycha Mira i Zbycha

        • 7 4

    • Irek z Gdańsk

      nic nie POzostaje jak wybudować sobie wille w stylu "NEOSOLIDARNOŚCIOWYM" doPiSać jej narracje a gwarantuje Ci, że kasę otrzymasz

      • 1 6

  • jak gdynia może mieć zabytki ,skoro to miasto w zasadzie nie ma historii... (7)

    gdynia to wieś ,którą zasiedlili nowobogaccy międzywojenni,wielu z nich to kanciarze i wyzyskiwacze ludzi pracy z owego okresu-zatrudniani za psi grosz..taka polska tradycja..

    • 18 33

    • spadaj gdański gadzie (2)

      • 9 11

      • Kompleks niższości oni mają we krwi. (1)

        Stąd te ich prostackie docinki o pięknej Gdyni. Nie za bardzo im w tan taki sąsiad jak Gdynia. ;)

        • 10 14

        • kompleks nizszosci wobec gdyni - usmialem sie :-)

          • 6 6

    • A nawięcej "zasiedleńców" przybyło przed wojną z zakompleksionego od wieków Gd...przepraszam,gdańska.

      • 8 11

    • słuchajcie fujary gdańsko-gdyńskie

      Jakis cwaniaczek was podładowuje a wy potem jak Burki podwórkowe zawzięcie szczekacie. KIedy się nauczycie, że razem to najwiekszego kundla przepędzicie ze swojego podwórka.

      • 12 1

    • Jak czytam takie wypowiedzi (1)

      to normalnie mi wstyd za takie osoby z mojego miasta.Jeśli mam być obiektywny, to uważam, że nie da się porównywać Gdyni, Gdańska i Sopotu między sobą, nie da się określić, które z miast jest najładniejsze, to zupełnie inne miasta, wszystkie są na swój sposób piękne, a fakt że znajdują się tak blisko siebie jest największym atutem Trójmiasta.Fajnie, gdyby kiedyś skończyły się te idiotyczne konflikty miedzy Gdańskiem a Gdynią, przecież to jest totalnie głupie i bez sensu.....

      • 3 0

      • Też tak uważam

        Mieszkam w Gdańksku od roku i nieprzyjemnie się słucha tych wyssanych z palca kłótni. Mam wrażenie, że to taki konflikt na siłę, dziecinne to bardzo. Już prędzej rozumiem brak sympatii między Warszawą, a Krakowem, bo przecież Kraków przez wieki był stolicą itp. itd. ... Ale tutaj? A dlaczego nie ma kłótni między Sopotem i Gdynią, albo Sopotem a Gdańskiem, tylko akurat Gdynia-Gdańsk? Dorośnijcie trochę, bo w oczach mieszkańców innych miast Polski to żenujący 'konflikt'.

        • 0 0

  • ktoś celowo ,najpierw zrobił z tego zabytek-póżniej wyremontował za 50 proc.free?

    ciekawe,ciekawe..

    • 8 10

  • Najlepiej radzą sobie z tym Kościoły. (12)

    A już mistrzem w korzystaniu z publicznych pieniędzy jest nasz ulubiony Sławoj G. Jego przejęcie i remont włości na Oruni był majstersztykiem w tym temacie.

    • 23 8

    • (1)

      a potem wejdzie na ambone i ma czelność pouczać ludzi , śmieszne i cudaczne !!!

      • 7 3

      • Nie musisz stać pod amboną jeśli nie chcesz być "pouczany". Ci co chcą , przychodzą posłuchać co ktoś inny (autorytet) ma do powiedzenia. A tobie zawsze pozostaje wróżka, Twój Styl, dział porady dla frustrata itp.

        • 0 0

    • Największy złodziej i oszust to cały kościół (5)

      I ci fanatycy w mocherach, radio Maryja i PIS który im wchodzi w pupę.

      • 6 7

      • uważaj bo ci rurka pęknie :) (1)

        nie martw się niedługo TVN sprzedadzą i będziesz mógł wrócić do normalności, bez codziennej porcji agitacji.

        • 5 2

        • Niestety TVN jest jak warszawska tęcza na Placu Zbawiciela.Będzie dotowany do końca świata i jeszcze dłużej. No chyba że obalimy PO a to będzie "koniec świata" :)

          • 0 0

      • W te wakacje wysłałem dziecko na kolonie. Wcześniej miałem do wyboru kilka ofert. Każda zbliżona programowo - jezioro, wycieczka, aquapark, quady, około dziesięciu dni. Cena od 700 do 1300 zł. Wybrałem najtańszą z naszej parafii. Dlaczego najtańsza? bo po drodze nie ma zapewne jakichś pośredników. W dodatku jestem spokojny o moralny aspekt. Ci którzy mówią, że Kościół to złodzieje są oderwani od rzeczywistości. Poza tym Kościół jest jednym z najlepszych gospodarzy w tym kraju.

        • 0 0

      • Słucham RM, obejrzę sobie czasem TV Trwam, i jakoś nie czuję bym miał coś w "pupie". Jeśli są jakieś przychylne relacje między tym ugrupowaniem politycznym a tą grupą ludzi to chyba oczywiste choćby ze względu na wspólne wartości. Żaden z czerwonych, różowych, tęczowych i biłgorajskich ruchów nie będzie się przyjaźnił z "mocherami" bo ich nienawidzą, nienawiścią wzorcową i pozbawioną logiki.

        • 0 0

      • Jeśli piszesz kościół to podaj który, bo w Gdańsku mamy ich wiele. Natomiast jeśli masz na myśli Kościół to używaj dużych liter. Prostak, który nie traktuje odbiorców poważnie zasługuje na dezaprobatę.

        • 0 0

    • (1)

      Flaszka Głódź?! oddajmy mu jeszcze cała ul. Długą, Wyspę Spichrzów, Sołdka, 9/10 żurawia i działki po Fazerze... Złodziej w sukience...

      • 2 2

      • Księża nie chodzą w sukience. Chodzą w spodniach, a sutanna jest jak "dłuższa marynarka" i wywodzi się to z tradycji historycznej.

        • 0 0

    • Nasz

      "kochany" flaszka Głódż jest mistrzem w tych sprawach , Budyń go się boi jak ognia !!

      • 1 1

    • Lepiej oczywiście by zadziało się tam tak jak z zabytkowym kompleksem po dawnych Zakładach Mięsnych. Należy popierać inicjatywy rewitalizacji zabytków nawet jeśli robi to biskup. A że korzysta z funduszy publicznych - to każdy może pojechać tam i podziwiać, przecież nie jest zasłonięte.

      • 0 0

  • Co zrobić z zabytkiem?

    "Poczekać" aż spłonie, sprzedać ziemię developerowi (albo samemu coś na niej zdevelopować). Czy to nie aby standardowa praktyka? "Pani Jadzia z gazowni wybrała gaRnizon!"

    • 14 0

  • . Głównym inwestorem jest prywatny właściciel willi, ale Gdynia wsparła modernizację kwotą prawie 280 tys. zł.

    Coś mi tutaj pachnie. Za 280 000 zł, to już można wybudować dużą chałupę w stanie surowym zamkniętym, a tutaj na remont????

    • 11 17

  • wszystko pięknie, ale do konserwatora to się trzeba najpierw dostać (1)

    Dodzwonić się w godzinach działania urzędu ciężko, a konserwa przyjmuje tylko 1 dzień w tygodniu, spóźnia się godzinę i jest niemiła i niechętna do udzielania informacji, traktuje petenta jako zło, którego należy się pozbyć z gabinetu (pani z wojewódzkiego). Urzędnicy są dla nas, płacimy m.in. na nich podatki, a niektórzy z nich jeszcze się nie oderwali od poprzedniego ustroju.

    • 20 0

    • To nie jest Pani - tylko : urzędnica ! W myśl zasady: urzędnik - urzędnica = nierządnik - nierządnica !

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane