- 1 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (112 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (620 opinii)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (94 opinie)
- 4 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (42 opinie)
- 5 Utwardzą prowizoryczny parking przy hali (6 opinii)
- 6 Nowy płot przy ul. Stolarskiej. Kto go postawił i po co? (28 opinii)
Trolejbus ruszył na kobietę idącą na pasach?
- Tylko dzięki szybkiej reakcji uniknęłam potrącenia - pisze pani Hanna, na którą w momencie przechodzenia przez przejście miał ruszyć niespodziewanie trolejbus. ZKM Gdynia odpiera zarzuty, twierdząc, że kobieta "wtargnęła na jezdnię".
Piesza: nie było przypadku
- Zaczęłam przechodzić przez jezdnię, ale gdy jeszcze znajdowałam się przed trolejbusem, ten nagle ruszył! Nie było to przypadkowe, lecz umyślne zachowanie kierowcy. Ledwo zdążyłam uskoczyć, gdy się zorientowałam, co się dzieje. Nie potrafię sobie wyjaśnić przyczyny tak skandalicznego zachowania kierowcy - opisuje pani Hanna.
Sprawą postanowiła zainteresować organizatora przewozów, czyli gdyński Zarząd Komunikacji Miejskiej. W pierwszej odpowiedzi na zgłoszenie otrzymała informację, że... decydującym jest fakt, że nie była w momencie zdarzenia klientką ZKM, bo - jako piesza - nie wykupiła biletu. Zasugerowano też, by sprawę zgłosiła policji.
- Nie posiadamy uprawnień do rozpatrywania sytuacji zaistniałych pomiędzy pracownikami firm przewozowych, a innymi uczestnikami ruchu drogowego, np. pieszymi - nie pozostawili złudzeń przedstawiciele ZKM Gdynia, podkreślając, że zabraniają tego przepisy.
Po naszej interwencji, rzecznik ZKM Gdynia przyznaje, że taka odpowiedź była jak najbardziej prawidłowa, choć powinna zostać uzupełniona o to, że trolejbus jest własnością Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej.
- Naprawiliśmy nasz błąd i osoba składająca skargę otrzymała informację, że zwróciliśmy się do operatora w celu wyjaśnienia sytuacji i podjęcia stosownych działań, w tym udzielenia odpowiedzi o zajętym stanowisku i sposobie załatwienia sprawy - mówi Marcin Gromadzki.
ZKM: kobieta wtargnęła na jezdnię
Dodaje, że z wersją przedstawioną przez czytelniczkę, kłóci się interpretacja nagrania z monitoringu, obejrzanego przez pracowników ZKM Gdynia. Wynika z niego, że przed przejściem zatrzymały się trzy pojazdy, wśród których był trolejbus. Kierujący przepuszczali pieszych.
- W tym czasie chodnikiem, dość szybkim krokiem, równolegle do jezdni, szła kobieta, która znalazłszy się na wysokości przejścia, bez żadnego upewnienia się, wtargnęła na nie bezpośrednio przed trolejbus. Osoba ta przeszła bardzo szybkim krokiem tuż przed toczącym się pojazdem. Prędkość trolejbusu zapisana w systemie monitoringu w tym momencie to 15 km/h - wyjaśnia Marcin Gromadzki.
Według przedstawicieli ZKM, na przechodzącą pasami kobietę zaczął trąbić kierowca z samochodu obok trolejbusu.
- Zarzut, jakoby kierowca umyślnie ruszył, próbując potrącić przechodzącą pieszą, absolutnie nie pokrywa się z zapisem kamer. Przepraszam za całą sytuację, ale na przyszłość bardzo proszę mieć na uwadze, że wtargnięcie na przejście bezpośrednio przed poruszającym się dużym pojazdem, jest zachowaniem bardzo niebezpiecznym - kończy Gromadzki.
ZKM nie udostępnił nam zapisu z kamer monitoringu.
Miejsca
Opinie (192) 5 zablokowanych
-
2017-02-03 07:25
rajstopy dla niego
.... wina Tuska !
- 3 0
-
2017-02-03 07:28
Udostępnijcie ten zapis (1)
i będzie po problemie... Czy może się boicie?
- 11 5
-
2017-02-04 18:55
acotam
zapis jest dla policji anie dla jakiegoś dziennikarzyny
- 0 0
-
2017-02-03 07:43
aż dziw, że znowu nikt nie zginął w Gdyni ;) (1)
tam codziennie ktoś ginie
- 1 5
-
2017-02-03 12:13
Wszędzie codziennie ktoś ginie
- 0 0
-
2017-02-03 07:49
Jakoś wierzę kierowcy a nie Pani Hani. Pani Hania chyba miała nudny dzień i uznała ze mozna by skręcić jakaś aferke. A że działo się to w okolicy Hali gdzie wwszyscy przechodzą jak chcą...
- 25 1
-
2017-02-03 07:52
Rozgłos
To wredny babsztyl z tej Hanny rozgłosu i splendoru szuka
- 10 1
-
2017-02-03 07:56
Dlaczego ZKM nie udostępni nagrania?
Coś ukrywają? Gdzie lezy prawda?
- 6 5
-
2017-02-03 07:59
Bo to trolejbus - drapieżnik
Winę, za takie sytuacje ponosi nasze kulawe prawo, wg którego pieszy ma pierwszeństwo, ale nie ma prawa wejść na jezdnię przed samochodem (typowa w naszym prawie sprzeczność). W takich dojczlandach takie sytuacje nie mają miejsca, bo kierowca widząc pieszego w okolicach przejścia się zatrzymuje, żeby go puścić i nie ma głupiego tłumaczenia: "kobieta wtargnęła".
- 0 15
-
2017-02-03 08:01
Hm..
Pani Hanna ma zdrowe nogi ale pustą głowę, aż strach pomyśleć dokąd mogą ją zaprowadzić. Szczęścia życzę Pani Hanno , przyda się.
- 18 1
-
2017-02-03 08:02
i po co ja przepraszasz....
Skoro wtargnela na jezdnię to ona powinna przeprosić i pokryć koszty opóźnienia na linii. Może się Grażyna nauczy chodzić, a nie jeszcze bezczelnie skargi pisać.
- 17 1
-
2017-02-03 08:04
xyz (1)
Od dawien dawna pseudo kierowcy trajtków wymuszaja w Gdyni o co tyle szumu
- 3 7
-
2017-02-05 10:12
do jarząbka
Popracuj trochę u nas to przestaniesz pisać głupoty .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.