• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"W Trójmieście brakuje numerów budynków"

Seweryn
17 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Ul. Świętojańska w Gdyni i kilka kolejnych firm w kamienicy. Numeru domu próżno jednak przy nich szukać. Ul. Świętojańska w Gdyni i kilka kolejnych firm w kamienicy. Numeru domu próżno jednak przy nich szukać.

- Lubimy ponarzekać na turystów, którzy gubią się w Trójmieście, kręcąc się po ulicach i chodnikach. Szukają jednak celu swojej wycieczki i powodują na ulicach korki oraz niebezpieczne sytuacje, głównie przez nasze niedbalstwo - na większości budynków nie ma numerów, więc jak ktoś obcy ma się w tym zorientować? - pisze nasz czytelnik, pan Seweryn.



Zdarzyło ci się szukać numeru domu w Trójmieście?

Oto jego spostrzeżenia:

Codziennie bywam zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni. Zdarza mi się, że pojawię się w Sopocie, ale raczej poza sezonem i niezbyt często. Od urodzenia mieszkam w Trójmieście, więc rozkład wszystkich miast przez lata zdążyłem już poznać. Może nie jak taksówkarz, ale na większość ulic, zwłaszcza najważniejszych, trafię bez najmniejszego problemu.

Kłopot pojawia się, gdy mam trafić do firmy lub sklepu, która podaje lokalizację bez punktów odniesienia. Określa tylko numer budynku. Numer, którego bardzo często nie ma, bo nikomu nie chciało się go przywiesić, albo - to chyba częściej - nikt nawet nie pomyślał, że jest on potrzebny. Tymczasem jest potrzebny nawet nam, mieszkańcom Trójmiasta, którzy muszą pomagać sobie uzupełnieniami w stylu "dom z czerwonym dachem", "wejście obok sklepu meblowego" itp.

Turyści krążą, ale z naszej winy

Jak mają w tym wszystkim odnaleźć się turyści? Przecież oni nie mają pojęcia gdzie jest meblowy, gdzie jest skrzyżowanie konkretnych ulic itd. Krążą więc po ulicach, jak ćmy przy lampie, wypatrując jakichkolwiek numerów na budynkach. Jadą wolno, hamują, zawracają. I nic dziwnego.

Tylko kto jest winny tego stanu rzeczy? Wcale nie turyści, którzy chcą się odnaleźć i tracą nie tylko swój, ale nierzadko także nasz czas. Bo i my tkwimy w tych korkach, my tracimy benzynę i nerwy, my - na szczęście rzadko - uczestniczymy w kolizjach, bo ktoś nie patrzy na drogę, tylko kolejną kamienicę z nadzieją, że w końcu dowie się, jaki jest numer budynku. My też jesteśmy jednak ich sprawcami. To my sami, albo administratorzy budynków, w których mieszkamy czy pracujemy, mają gdzieś ich oznakowanie. Więc zamiast złorzeczyć na korki powodowane przez rzekomo "niezbyt rozgarniętych" turystów, lepiej zadbać o to, by numery domów w końcu się pojawiły. I gwarantuję, że wszyscy na tym skorzystamy znacznie bardziej.
Seweryn

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (127) 4 zablokowane

  • subiektywna opinia (2)

    Trafny artykuł dotyczący codzienności. Dla mnie brakuje także większej ilości koszy na śmieci i uśmiechów na ludzkich twarzach mijanych przeze mnie każdego dnia.

    • 11 0

    • (1)

      Śmietniki można dostawić, ale jak administracyjnie nakazać Januszom Szarakom się uśmiechać?

      • 4 0

      • Cd.

        Post powyżej był moją "luźną" myślą odnosząca się do tego, iż Polacy mało się uśmiechają i nie chcę sugerować, że robią to w momencie, kiedy komuś innemu potknie się noga. Nie chciałbym jednak, by te uśmiechy były wymuszone bądź sztuczne, gdyż nie tędy droga. Posępna mina na twarzy nie sprawi, że życie dla danego osobnika stanie się łatwiejsze, lecz uśmiech będący wynikiem pozytywnej postawy i usposobienia być może tak.

        • 2 0

  • Fatalna pomyłka (1)

    Może antyterrorysci wpadali by pod własciwy adres gdyby były oznakowania :)

    • 6 0

    • to specjalnie

      wyobraź sobie jaką Alkaidę usiłującą upolować Dudiego

      nie dostaną informacji po angielsku, a jak dostana, to z "czeskim" błędem, samolot wyląduje nie tam gdzie planowano, pociągi im się pospóźniają, po drodze dostaną mandat, bo im sprzedali nie ten bilet co trzeba, np. na zajęte miejsce, a jak się będą stawiać, to Renoma ich pobije, po drodze współpasażerowie ich okradną, pobiją, upiją, a jak się spróbują modlić na podłodze to znajdą tam pinezki i tulipany

      zero szans

      • 4 1

  • A co mają powiedziec (1)

    Chłopaki od pizzy ? :)

    • 13 0

    • ....

      Chlopaki od Pizzy jakos sobie radza bo znaja na pamiec adresy. Gorzej jak jedziesz pierwszy raz ehhh. Taka ul Swietojanska to albo nie ma nr badz jest koloru zlotego badz srebrnego ktorych nie widac i tyle. Sa jeszcze takie malutenkie tabliczki biale z czerwonym numerkiem :)

      • 1 0

  • białe wino i owoce

    Alę jak nie patrząc białe wino i owoce bardzo dobrze jest znaleźć :)
    Zapraszam mili ludzie

    • 1 4

  • Dzisiaj w czasie kiedy wszystkim nienawiść zalewa oczy ...

    Bardzo wielu z nas narzeka i biadoli na to i na tamto ,ale nie wielu zależy na zmianie.Wszystkim się podobają niemieckie wsie i drogi ,porządek i czystość.A kto pomyślał dlaczego tak jest ? W tych ,nie za bardzo lubianych landach, występuje coś takiego jak podział obowiązków ,jest odpowiedzialność na poziomie podstawowym i na poziomie administracyjnym, cokolwiek by to nie znaczyło! Jeżeli pan Helmut nie zagrabi trawnika lub nie pozbiera papierków i psich odchodów ,straci premię lub pracę.A w naszym kraju to nie obowiązuje.I to właśnie starałbym się zmienić ! No i jeszcze jedno ,SZACUNEK DLA PRACY ,nie osądzajmy kogoś na podstawie tego jaką pracę wykonuje.

    • 6 0

  • Nazwy ulic

    Właśnie to jest problem chyba nawet ważniejszy. Jeżeli nawet nazwa ulicy jest to bardzo często tam gdzie nie widać jej z samochodu tj. na odległym od jezdni budynku, a nie przy samym skrzyżowaniu, często zasłaniają tablicę gałęzie drzewa, czasem jest w stanie nieczytelnym z samochodu. A to właśnie przede wszystkim dla kierowców tabliczka powinna być najbardziej i natychmiast widoczna przy dojeździe do skrzyżowania. Pieszy podejdzie i zobaczy, kierowca nie może, a właśnie na skrzyżowaniu musi zachować szczególną ostrożność.
    W latach 90-tych byłem kilka dni w Hamburgu i proszę mi wierzyć pomimo braku znajomości miasta, posiadając jedynie jego plan z pomocą pasażera też z Polski nie miałem żadnych problemów w poruszaniu się po mieście. Wszystkie tabliczki z nazwami ulic były z daleka widoczne z dużymi literami i do natychmiastowego odczytania. Nawigacja jeżeli nawet wtedy by była to nie była potrzebna. Proszę tylko popatrzeć jak jest w naszych miastach (nie tylko w Trójmieście), choć i tak jest już dużo lepiej niż było.

    • 6 0

  • brak numerów

    nie Ttylko brak numerów ale i takie same numery budynków bardzo odległych od siebie Przykład na Słowackiego w Gdańsku jeden budynek z prawej strony obwodnicy drugi z lewej mają te same numery na tej samej ulicy

    • 1 0

  • poziom tematyki powala

    a to brak numeracji
    a to jakies ekshibicjonizmy
    a to sinice
    itp
    poziom dziennikarski minus 157

    • 1 1

  • Zdarzyło mi się szukać numerku w Trójmieście...

    Oj zdarzyło się nawet niejeden znaleźć :)

    • 2 0

  • No tak Świętojańska...

    to chyba Gdynia, nie? :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane