• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wjechał na Monciak, zostawił auto i uciekł

Piotr Weltrowski
17 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 13:09 (17 lipca 2015)
Nie jest wykluczone, że mężczyzna odpowie za narażenie zdrowia i życia przechodniów. Nie jest wykluczone, że mężczyzna odpowie za narażenie zdrowia i życia przechodniów.

22-latek z Łodzi w nocy z czwartku na piątek wjechał na ul. Bohaterów Monte Cassino, przejechał przez cały jej górny odcinek i zaparkował samochód przy Krzywym Domku zobacz na mapie Sopotu, po czym zniknął. Według świadków kierowca jechał deptakiem szybko, nie zwracając uwagi na przechodniów. Nikomu na szczęście nic się nie stało.



Aktualizacja godz. 13:09 Właściciel samochodu po południu sam zgłosił się na policję. To 22-latek z Łodzi. Policjanci zbadali go narkotesterem, wstępne badanie nie wykryło w jego organizmie narkotyków, jednak zabezpieczono także krew mężczyzny do dokładniejszych badań. Badanie alkomatem wykazało, że w momencie, w którym zgłosił się na komisariat miał w wydychanym powietrzu ponad pół promila alkoholu. Póki co, 22-latkowi zatrzymano prawo jazdy.




- Samochód - toyotę avensis - zauważyliśmy na monitoringu około godz. 3:45. Na miejsce od razu udał się patrol, który jechał akurat na inną interwencję dotyczącą źle zaparkowanej taksówki - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Kierowcy policjantom nie udało się znaleźć. Według świadka zdarzenia, który poinformował nas o sprawie, mężczyzna wysiadł z auta i wszedł do Krzywego Domku. Co działo się z nim dalej - nie wiadomo.

Policja nie chce zdradzać szczegółów, ale prawdopodobnie ustaliła już dane kierowcy. Jego auto zostało odholowane na policyjny parking. Nie jest wykluczone, że mężczyzna odpowie nie tylko za wjechanie na deptak, co jest wykroczeniem, ale też za narażenie zdrowia i życia przechodniów, co jest już poważnym przestępstwem.

Próby wjechania na ul. Bohaterów Monte Cassino traktowane są poważniej od lipca ubiegłego roku, kiedy 32-letni Michał L. - jak się później okazało, osoba niepoczytalna - wjechał samochodem na Monciak i molo i podczas szaleńczego rajdu ranił ponad 20 osób.

Opinie (177) 8 zablokowanych

  • Auto na lawetę i przepadek na rzecz skarbu państwa.

    • 14 0

  • pan z incydentu (1)

    z zeszłego roku z pewnością nie był niepoczytalny. Znajoma która go zna nie chciała się wypowiadać. Zapewne ze strachu przed prawdą. Polsko - nikt nie kupije waszych bajeczek o niepoczytalności. Dojdzie do tego jeszcze ze ludzie będą sami wymierzać karę skoro sądy nie potrafią! Naprawdę zero młodych Polaków zostanie w tym beznadziejnym zakłamanym kraju!

    • 15 4

    • Ciekawe co to za znajoma :D g*******o wiesz to się nie wypowiadaj bo siejesz ploty na lewo i prawo. Znam tego człowieka bardzo dobrze i naprawdę był niepoczytalny. A taki beznadziejny zakłamany kraj tworzą właśnie tacy ludzie jak ty oraz cała szajka "przedsiębiorców- oszustów", którzy w 99% są złodziejami i okradają nasze państwo.

      • 2 4

  • Jakaś klątwa w krzywym domku panuje

    Kierowca Toyoty przepadł jak Iwona Wieczorek , która tam była widziana przed zniknięciem .

    • 11 0

  • Niepoczytalny (1)

    • 6 3

    • Suchar. Musiałem popić.

      • 3 1

  • Brawo szeryf Karnowski i trojmiejski wymiar sprawiedliwości

    Żadnych wniosków po zeszłym roku więc są "fani" niepoczytalnego. Ja nie pojadę monciakiem? :-) brawo

    • 15 1

  • GWE

    Znowu jakieś GWE?

    • 6 3

  • na tablicy widać: GST

    • 4 1

  • Idiot

    • 1 0

  • Karnos i co? mozna? mozna!

    • 8 1

  • narażenie zdrowia i życia przechodniów

    To tak samo jak ten/ci co postawili ekspozycję kosmiczną na Targu węglowym

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane