• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zostaw auto w domu

mak
16 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dzień bez Samochodu
Przez tydzień władze Gdańska będą zachęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej i innych środków transportu niż samochód. Przez tydzień władze Gdańska będą zachęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej i innych środków transportu niż samochód.

Bezpłatna komunikacja miejska dla właścicieli aut, tańsze bilety do muzeum, warsztaty tematyczne i imprezy dla najmłodszych. Czy to wystarczy, by choć na jeden dzień na ulice Gdańska wyjechało mniej aut niż zwykle? Takie są cele "Dnia bez samochodu" i "Tygodnia zrównoważonego transportu"(TZT), który rozpoczął się we wtorek.



TZT jest organizowany w Europie od sześciu lat. W ramach tej kampanii, 22 września ogłoszono "Dniem bez samochodu". Tego dnia właściciele aut będą mogli jeździć gdańską komunikacją miejską bez biletów, w razie kontroli okazując ważny dowód rejestracyjny.

'Dzień bez samochodu' to dla mnie....


- Popieram takie akcje. I choć na co dzień jeżdżę samochodem, jak tylko mogę przesiadam się do autobusu - mówi Marcin Kuchczyński, miłośnik samochodów i współorganizator największego w Polsce zlotu Volkswagena. - Chociaż ze względu na rosnący brzuszek powinienem przesiąść się raczej na rower. Lenistwo jednak zwycięża - śmieje się.

Tego samego dnia przeprowadzona zostanie akcja pod hasłem "Zmień wóz na bus", propagująca korzystanie z transportu publicznego. Skasowany tego dnia bilet komunikacji miejskiej pozwoli odwiedzić Muzeum Historyczne Miasta Gdańska, zwykle zamknięte w poniedziałki o tej porze roku. Dzięki biletowi ZTM wejściówka do MHMG będzie o połowę tańsza, a uprawnieni do zniżki będą mogli wejść za darmo.

W ciągu całego tygodnia odbędzie się też kilka imprez skierowanych do najmłodszych. Do poniedziałku (22 września) grupy szkolne oraz rodzice z dziećmi z Dolnego Miasta będą mogli skorzystać z warsztatów ekologicznych w CSW "Łaźnia". Natomiast 19 września Klub "Gama" wspólnie ze Szkołą Podstawową nr 22 w Letnicy zorganizuje imprezę, w ramach której dzieci przygotują z surowców wtórnych plansze przedstawiające starodawne powozy, karoce i lajkoniki.

Na amatorów ekologii czekają wykłady nt. ochrony środowiska. Spotkania odbędą się w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 20 przy ul. Gojawiczyńskiej (17 września) oraz w Szkole Podstawowej nr 29 przy ul. Miałki Szlak 74 (18 września).

W szkołach zostanie przeprowadzony cykl lekcji wychowawczych pt. "Jak chronić naszą atmosferę". Na lekcjach chemii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych, odbędą się dodatkowe zajęcia na ten temat.

Wszystkie wydarzenia związane z Tygodniem Zrównoważonego Transportu mają wypromować Gdańsk w wyścigu do organizacji międzynarodowego kongresu Velocity 2013. Kongres ten ma za zadanie wspieranie transportu publicznego. Przyszłoroczne Velocity odbędzie się w Brukseli.
mak

Wydarzenia

Opinie (123) 1 zablokowana

  • Idea słuszna, ale wykonanie... (2)

    Tramwaje są i będą tylko na głównych ciągach komunikacyjnych. Tam, gdzie nie sięgają linie tramwajowe, muszą być na jezdniach wydzielone pasy dla autobusów. Tymczasem np. Kartuską "zmodernizowano" przez "uspokojenie ruchu" - tym eufemizmem określa się wciśnięcie wszystkich samochodów na JEDEN pas ruchu na odcinkach, gdzie akurat było miejsce na zrobienie czegoś sensownego.
    Należy skończyć z myśleniem typu "jak jest tramwaj, to autobusu nie ma". Pasażer to nie tępa masa, powinien CHCIEĆ jechać komunikacją zbiorową ze względu na jej zalety, w tym na możliwość wyboru środka tej komunikacji i na przewagę szybkości nad samochodem.
    Bilety muszą być tańsze, przede wszystkim okresowe. Czytam tu, że nie można oczekiwać od właścicieli samochodów, którym zdarzy się raz na jakiś czas jechać powiedzmy autobusem, że będą kupowali bilety z wyprzedzeniem. A po co to wszystko? Wystarczy, żeby bilet sieciowy w Gdańsku kosztował 65,33 zł jak w Warszawie w I strefie, gdy kupujemy go na cały kwartał. Władze Gdańska mówią, że w naszym mieście nie można przeznaczyć na transport zbiorowy tyle co w stolicy, bo Warszawa ma większe dochody, ale pomijają milczeniem to, że Warszawa ma 3,8 razy więcej mieszkańców i 2 razy większą powierzchnię niż Gdańsk. Koszty funkcjonowania transportu miejskiego są więc tam kilkakrotnie większe, a cena może być niższa? Wynika z tego, że 65 zł za bilet sieciowy to i tak bardzo dużo jak na Gdańsk. Gdyby zaś z 98 zł, bo tyle ma kosztować sieciówka od października, zejść na 65 zł, na pewno o wiele więcej osób kupiłoby taki bilet i jeździło komunikacją miejską. Nie da się uniknąć powtórzenia: musimy zmierzać do tego, żeby ludzie, także posiadający samochód, wybierali autobus i tramwaj z własnej woli.
    Pisanie, że w środkach komunikacji zbiorowej śmierdzi, to obrażanie większości Gdańszczan. Natomiast powinien zostać przywrócony przepis z dawnego WPKG-G, który mówił, że zabrania się korzystania ze środków komunikacji miejskiej osobom wzbudzającym odrazę brudem i niechlujstwem. Tylko że wówczas należałoby przestać udawać, że w Gdańsku nie ma bezdomnych, którzy nie mają gdzie i jak się umyć, a zbierają puszki, butelki itp. i potem wiozą je np. autobusem do skupu. Należałoby zmuszać tych ludzi do dbałości o higienę, ale stwarzając im do tego warunki. Proste? Jak widać, dla naszych władz miejskich z trudne, no i brzydko pachnie. A fe :) Lepiej udawać, że problemu nie ma, bo przecież, jak wyznał mi w prywatnej rozmowie Przewodniczący Rady Miasta, choćby tramwaje były najlepsze, on i tak nie będzie nimi jeździł. I tak oto mamy zachęcanie właścicieli samochodów do transportu zbiorowego realizowane przez ludzi, którzy zeń nie korzystają, i którzy skutkiem tego uważają wydane nań pieniądze za łaskę dla plebsu.

    • 0 0

    • No i brawo! (1)

      Z Olszynki do dworca mam "178" co godzinę. Po południu jeździ nieregularnie, bo korki, a jak już przyjedzie to do dworca się przebija jakieś 40 minut. Jakby na Podwalu Przedmiejskim autobusy (112,178 i 186) miały pas tylko dla siebie, to bym nimi jeździł, a tak to wolę autem. O walorach estetycznych podróży z niektórymi mieszkańcami dzielnic peryferyjnych nie wspominam. W końcu to sąsiedzi.

      • 0 0

      • Sami tego chcieliście... Przesiadka na Akademii Muzycznej - łee.... Autobus ślimaczący się w korku: łee....

        • 0 0

  • NIECH SIE W DUPE POCAŁUJĄ !

    Już wystałem swoje pare miesięcy na przystanku w mrozie w deszczu gradzie i powodzi nawet. Wole stać w korku i popijać kawe.

    • 0 0

  • dla mieszkańców centrum

    to oczywiście dobry pomysła,ale nie dla osób,które przyjeżdżają z innych zakątków trójmiasta.Czemu nie ma autobusów jadących obwodnicą z Gdynia do Gdanska i z powrotem.Te osoby odkorkowałyby ulice wjazdowe.

    • 0 0

  • Ale nie fart...

    Tego dnia akurat przesiadę sie z roweru na samochód, w końcu "prawo jazdy" zdaję. Ehh, ale nie ma co płakać, bo i tek żadnego przejazdu nasze władze z okazji tego dnia nie zorganizowały, to nie Tczew czy Elbląg. Jak widać Adamowiczowi w takiejpogodzie nie chce się nosa wystawiać spod kołdry, a co dopiero wychodzić na rower, hehehe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane