• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
09:32 3 kwietnia 17

Raport czytelnika

Przeczytane
Zobacz Raport

Opinie (9)

  • (8)

    Jestem za wprowadzeniem chociaż by niewielkiego płotu na całej długości torów.
    Wtedy maszynista by przynajmniej wyraźnie widział kiedy ktoś "celowo" przechodzi przez ogrodzenie i mógł przynajmniej kilka sekund wcześniej rozpocząć awaryjne hamowanie.
    Oczywiście płot powinien być przynajmniej 1 metr szerszy niż torowisko - aby ktoś będąc "po złej stronie płotu" nadal miał szansę na przeżycie.
    Wiem, ze to spore koszty dla kolei... ale jeśli ma to ocalić 10-20-30 osób rocznie w samym Trójmieście to chyba warto.

    • 18 8

    • (2)

      A gdyby wszedł wcześniej i czekał, ajnsztajnie?

      • 5 3

      • .

        Bo ona właśnie wcześniej wrszła i stała na wprost jadącej lokomotywy ...

        • 0 0

      • Jeśli wejdzie wcześniej - maszynista będzie właśnie już z jakiejś odległości widział iż MUSI hamować.
        Teraz gdy widzi kogoś 3-4 metry od torowiska, to jedzie dalej licząc na to iż osoba będzie stała/szła dalej równolegle do torów a nie wejdzie na tory.
        Gdy będzie płot - maszynista będzie jednoznacznie wiedzieć czy hamować czy jechać dalej.
        Kto ma IQ by rozumieć co czyta - wiedział to po przeczytaniu wiadomości powyżej.

        • 7 1

    • Ha ha (3)

      Sekundy? Człowieku czy ty wiesz ile drogi przez te sekundy i z jaką prędkością pokona ta SKMka? A ona ma taką masę, że nawet przy niewielkiej prędkości energia uderzenia jest ogromna. To jest ogromne bydle i maszynista nie ma szans.
      Dlatego oni nawet często nie są pociągani do odpowiedzialności - bo są bez szans, to jest ogromna machina i nie ma szans na spontaniczne manewry, musi się zgodnie z planem rozpędzić i zatrzymać. Posłuchaj jadąc pomiędzy przystankami, mniej więcej do 1/3 drogi tylko pracuje silnik i rozpędza SKMkę, potem sama się kawałek toczy a hamowanie trwa dłużej niż cały peron. Nawet z płotem i jakby widział z daleka osobę przez niego przechodzącą to bez szans na zatrzymanie w 90% przypadków.

      Jak ktoś chce to się zabije - kolejka jest pewną opcja właśnie z tych powodów że nie można jej łatwo zatrzymać ani skręcić jak samochodu.

      • 9 9

      • (1)

        Gratuluję niedoboru intelektu...
        Po pierwsze pociąg nie przekazuje osobie potrąconej całej swojej energii (nie zatrzymuje się w miejscu) ale dokonuje zmiany prędkości osoby potrącanej i "przekazuje jej" jedynie energie kinetyczną potrzebną do uzyskania takowego przyspieszenia.
        Widać fizyka na poziomie podstawowym szwankuje...
        Po drugie kolejka nawet jeśli się nie zatrzyma to chociaż zmniejszy prędkość - Mercedes czy Volvo wkładają ogromne pieniądze w systemy collision-avoidance które nie eliminują 100% wypadków ale w 99% zmniejszają skutki wypadków poprzez wcześniejsze rozpoczęcie hamowania i w ostateczności - mniejsze zniszczenia przy uderzeniu.
        Jeśli skończysz podstawówkę to dowiesz się, że istnieje różnica w szkodach jakie wyrządzi auto potrącającej osobie zależnie od tego czy auto jechało 80 kmh czy 40 kmh... w obu przypadkach uderzy ale efekty będą się drastycznie różnić.
        Analogicznie SKM jadące 60kmh zrobi więcej szkód niż jeżeli zwolni w 5 sekund do 40 kmh i z taką prędkością potraci człowieka.

        Także polecam douczyć się fizyki i matematyki - póki co masz tragiczny poziom...

        • 8 3

        • O nie

          Gdzie niby napisałem że pociąg przekazuje całą swoją energię? Mówię tylko że ze względu na swoja masę ma zawsze dużą energię w ruchu.

          I owszem, SKM jadące 60km/h zrobi więcej niż to jadące 40km/h, ale o ile w wypadku aut to można tu mówić o jakimś wyrzuceniu pieszego, to przy kolejkach raczej następuje zgniecenie i wciągnięcie pod koła, a to nawet przy 10 km/h będzie raczej bolesne.

          Chyba że jak w tym przypadku, ktoś skoczy z peronu i zostanie odrzucony przez jadący pociąg, to wtedy prędkość ma znaczenie tylko i wyłącznie na potrzeby liczenia jak daleko poleci taka osoba.
          Nie będę się wypowiadał jako ktoś kto nie zna się na medycynie, ale raczej przyspieszenie od zera do 40 km/h mocno poniszczy tkanki żywe (zwłaszcza że wielki stalowy wagon nie odkształca się przy uderzeniu w człowieka, przez co ta cała energia nie ulega rozproszeniu, jak przy samochodzie).

          • 0 2

      • jak

        Maszynista będzie pijany to będzie to jego wina.

        • 0 0

    • ludzi

      Przybywa więc nie warto wydawać na jakieś ploty. Wariat i tak przeskoczy

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Pogoda

Najczęściej czytane