- 1 Tysiące rowerzystów na ulicach Trójmiasta (105 opinii)
- 2 Politycy z Trójmiasta na marszu opozycji (942 opinie)
- 3 Kredyt na 2 proc. ma spore ograniczenia (65 opinii)
- 4 Dzielnica, której nie oszczędziła żadna z plag (49 opinii)
- 5 Niecodzienny pochód w centrum Sopotu (19 opinii)
- 6 Byliśmy na Piwie z Mentzenem (754 opinie)
Raport czytelnika
Opinie (9)
-
2017-04-03 09:56
(8)
Jestem za wprowadzeniem chociaż by niewielkiego płotu na całej długości torów.
Wtedy maszynista by przynajmniej wyraźnie widział kiedy ktoś "celowo" przechodzi przez ogrodzenie i mógł przynajmniej kilka sekund wcześniej rozpocząć awaryjne hamowanie.
Oczywiście płot powinien być przynajmniej 1 metr szerszy niż torowisko - aby ktoś będąc "po złej stronie płotu" nadal miał szansę na przeżycie.
Wiem, ze to spore koszty dla kolei... ale jeśli ma to ocalić 10-20-30 osób rocznie w samym Trójmieście to chyba warto.- 18 8
-
2017-04-03 10:25
(2)
A gdyby wszedł wcześniej i czekał, ajnsztajnie?
- 5 3
-
2017-04-03 11:47
.
Bo ona właśnie wcześniej wrszła i stała na wprost jadącej lokomotywy ...
- 0 0
-
2017-04-03 12:16
Jeśli wejdzie wcześniej - maszynista będzie właśnie już z jakiejś odległości widział iż MUSI hamować.
Teraz gdy widzi kogoś 3-4 metry od torowiska, to jedzie dalej licząc na to iż osoba będzie stała/szła dalej równolegle do torów a nie wejdzie na tory.
Gdy będzie płot - maszynista będzie jednoznacznie wiedzieć czy hamować czy jechać dalej.
Kto ma IQ by rozumieć co czyta - wiedział to po przeczytaniu wiadomości powyżej.- 7 1
-
2017-04-03 10:56
Ha ha (3)
Sekundy? Człowieku czy ty wiesz ile drogi przez te sekundy i z jaką prędkością pokona ta SKMka? A ona ma taką masę, że nawet przy niewielkiej prędkości energia uderzenia jest ogromna. To jest ogromne bydle i maszynista nie ma szans.
Dlatego oni nawet często nie są pociągani do odpowiedzialności - bo są bez szans, to jest ogromna machina i nie ma szans na spontaniczne manewry, musi się zgodnie z planem rozpędzić i zatrzymać. Posłuchaj jadąc pomiędzy przystankami, mniej więcej do 1/3 drogi tylko pracuje silnik i rozpędza SKMkę, potem sama się kawałek toczy a hamowanie trwa dłużej niż cały peron. Nawet z płotem i jakby widział z daleka osobę przez niego przechodzącą to bez szans na zatrzymanie w 90% przypadków.
Jak ktoś chce to się zabije - kolejka jest pewną opcja właśnie z tych powodów że nie można jej łatwo zatrzymać ani skręcić jak samochodu.- 9 9
-
2017-04-03 12:22
(1)
Gratuluję niedoboru intelektu...
Po pierwsze pociąg nie przekazuje osobie potrąconej całej swojej energii (nie zatrzymuje się w miejscu) ale dokonuje zmiany prędkości osoby potrącanej i "przekazuje jej" jedynie energie kinetyczną potrzebną do uzyskania takowego przyspieszenia.
Widać fizyka na poziomie podstawowym szwankuje...
Po drugie kolejka nawet jeśli się nie zatrzyma to chociaż zmniejszy prędkość - Mercedes czy Volvo wkładają ogromne pieniądze w systemy collision-avoidance które nie eliminują 100% wypadków ale w 99% zmniejszają skutki wypadków poprzez wcześniejsze rozpoczęcie hamowania i w ostateczności - mniejsze zniszczenia przy uderzeniu.
Jeśli skończysz podstawówkę to dowiesz się, że istnieje różnica w szkodach jakie wyrządzi auto potrącającej osobie zależnie od tego czy auto jechało 80 kmh czy 40 kmh... w obu przypadkach uderzy ale efekty będą się drastycznie różnić.
Analogicznie SKM jadące 60kmh zrobi więcej szkód niż jeżeli zwolni w 5 sekund do 40 kmh i z taką prędkością potraci człowieka.
Także polecam douczyć się fizyki i matematyki - póki co masz tragiczny poziom...- 8 3
-
2017-04-03 15:12
O nie
Gdzie niby napisałem że pociąg przekazuje całą swoją energię? Mówię tylko że ze względu na swoja masę ma zawsze dużą energię w ruchu.
I owszem, SKM jadące 60km/h zrobi więcej niż to jadące 40km/h, ale o ile w wypadku aut to można tu mówić o jakimś wyrzuceniu pieszego, to przy kolejkach raczej następuje zgniecenie i wciągnięcie pod koła, a to nawet przy 10 km/h będzie raczej bolesne.
Chyba że jak w tym przypadku, ktoś skoczy z peronu i zostanie odrzucony przez jadący pociąg, to wtedy prędkość ma znaczenie tylko i wyłącznie na potrzeby liczenia jak daleko poleci taka osoba.
Nie będę się wypowiadał jako ktoś kto nie zna się na medycynie, ale raczej przyspieszenie od zera do 40 km/h mocno poniszczy tkanki żywe (zwłaszcza że wielki stalowy wagon nie odkształca się przy uderzeniu w człowieka, przez co ta cała energia nie ulega rozproszeniu, jak przy samochodzie).- 0 2
-
2017-04-03 13:14
jak
Maszynista będzie pijany to będzie to jego wina.
- 0 0
-
2017-04-03 13:12
ludzi
Przybywa więc nie warto wydawać na jakieś ploty. Wariat i tak przeskoczy
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.