• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

1 proc. podatku. Komu oddać, żeby rzeczywiście pomóc?

Patryk Szczerba
28 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
W Trójmieście dwie trzecie organizacji otrzymujących środki w ramach 1 proc. to hospicja, które organizują też zbiórki w ciągu roku. W Trójmieście dwie trzecie organizacji otrzymujących środki w ramach 1 proc. to hospicja, które organizują też zbiórki w ciągu roku.

Można pomóc jednej osobie, można tysiącom, wspomóc chorych, ale też sfinansować np. zajęcia edukacyjne dla dzieci lub zasponsorować klub sportowy. Pewnym jest, że warto pomagać, byle mądrze. Jak i komu przekazać 1 proc. podatku?



Kiedy decydujesz, komu oddasz 1 proc. podatku?

Do 30 kwietnia większość z nas musi rozliczyć się z fiskusem. Do tego dnia musimy też zdecydować, co z robić z 1 procentem. Można nie robić nic - wówczas pieniądze trafią do budżetu państwa. Można też podzielić się podatkiem z kimś potrzebującym, dla kogo uzyskana kwota może być naprawdę cenna.

Liczba podatników, którzy decydują się na przekazanie podatku organizacjom pożytku publicznego systematycznie rośnie, co oznacza, że zwiększają się też kwoty przekazywane organizacjom. Według danych ministerstwa finansów, w rozliczeniach za 2014 rok Polacy przekazali na ich rzecz 557,6 mln zł.

35 mln zł z Pomorza

Z gdańskiej Izby Skarbowej pochodziło blisko 35 mln zł wpływów, czyli nieco ponad 6 proc. całej kwoty.

W Trójmieście najchętniej podatnicy dzielili się 1 procentem z OTOZ Animals w Gdyni. Na kolejnych miejscach jest Stowarzyszenie Hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni oraz Fundacja Hospicyjna w Gdańsku.

Bywa, że czasem o przekazaniu 1 procenta inni decydują za nas, choć nawet o tym nie wiemy. Zdarza się tak w przypadku używania coraz popularniejszych programów do rozliczania PIT-ów. Są dołączane do prasy, można je ściągnąć z internetu, pojawiają się bezpośrednio na stronach organizacji pożytku publicznego - nieprzypadkowo. Po wypełnieniu deklaracji, w wielu wypadkach organizacja jest już wpisana, albo można ją wybrać z listy o ograniczonym zakresie. Podatnicy często "automatycznie" przechodzą do następnego etapu, nie patrząc komu przekazali swoje pieniądze, mając poczucie spełnionego obowiązku.

Zobacz listę wszystkich organizacji pożytku publicznego z Trójmiasta

Nie tylko pomoc chorym

Tymczasem coraz częściej słychać głosy, że nad tym, komu przekazujemy swoje pieniądze, warto zastanowić się trochę dłużej. W ogólnopolskiej czołówce od lat są fundacje pomagające osobom chorym. Wspierać można jednak także radośniejsze inicjatywy, jak np. kluby i stowarzyszenia sportowe czy fundacje organizujące dodatkowe zajęcia naukowe dla najmłodszych, czy po prostu te najbliższe naszym zainteresowaniom i pasjom.

Wybór jest szeroki, także w Trójmieście, więc co roku w redakcyjnym gronie powstaje dylemat, czy wskazywanie konkretnych organizacji, którym warto pomóc, byłoby eleganckie i stosowne w sytuacji, gdy jest tylu potrzebujących.

By było sprawiedliwie, tym razem nie wskazujemy nikogo, decydując się oddać głos wam - czytelnikom. Najciekawsze organizacje opiszemy.

Wskaż najbardziej potrzebujących

Na propozycje czekamy pod adresem p.szczerba@trojmiasto.pl. Najciekawsze będziemy opisywali do końca okresu rozliczeniowego PIT, który tradycyjnie mija pod koniec kwietnia. Można też opisać swoją lub cudzą historię.

10 trójmiejskich organizacji, które dostały największą pomoc w zeszłym roku

1. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt "OTOZ" Animals w Gdyni - kwota 3.990.831,08 zł,
2. Stowarzyszenie Hospicjum im. Św. Wawrzyńca w Gdyni - kwota 1.698.925,98 zł,
3. Fundacja Hospicyjna Gdańsk - kwota 1.138.417,51 zł,
4. Fundacja Pomorskie Hospicjum dla Dzieci Gdańsk - kwota 661.476,55 zł,
5. Fundacja Dzieciom Niepełnosprawnym "Podaruj Uśmiech" Gdynia - kwota 499.387,00 zł,
6. "Caritas" Archidiecezji Gdańskiej Organizacja Pożytku Publicznego Sopot - kwota 362.244,02 zł,
7. Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą Oddział Gdańsk - kwota 337.595,80 zł,
8. Stowarzyszenie Przyjaciół Ludzkiego Życia Gdańsk - kwota 259.841,42 zł,
9. Fundacja Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym "Pierwszy Krok" Gdańsk - kwota 206.754,74 zł,
10. Fundacja "Rodzina Nadziei" Gdańsk - kwota 163.130,48 zł.

Opinie (152) 8 zablokowanych

  • 1 proc. daje zawsze na pomoc zwierzetom gdyz zauwazam iz zwierzeta sa lepsze od ludzi . (5)

    Ludzie traktuja dzis zle zwierzeta ktore sie nie moga bronic i dlatego wole pomagac zwierzetom Wszelkie zbiorki na pomoc ludziom mnie juz nie obchodza gdyz ci zbierajacy zawsze na pytanie ...........dlaczego pan, pani skoro chce pomoc nie sprzeda swojego mieszkania i nie przekaze tej sumy temu ktoremu chce pomoc ? ..robia sie czerwoni !. Wyciagaja dzis na wszystko i od wszystkich byle to inni dali a nie ten co zbiera . Chcesz komus pomoc ? to sprzedaj swoje mieszkanie , samochod , dobra inne i przekaz ta sume a nie ustawki wszedzie zeby inni dawali .Bo jak sie pokazuje takiemu zbierajacemu czy organizacji iz ma sprzedac swoje mieszkanie i wtedy beda pieniadze na pomoc na ktora zbiera to szybko sie okazuje ze on wcale nie chce pomoc wiec to pic na wode.

    • 73 43

    • Zwierzęta lepsze od ludzi? (3)

      Powinniśmy ulec zezwierzęceniu?
      A i jeszcze jedno.
      Kierując 1% podatku oddajemy nie swoje, a państwowe, więc nie kreujmy się na wielkich dobroczyńców.

      • 10 11

      • oczywiscie ze zwierzeta sa lepsze od ludzi. (2)

        Czlowiek to patologiczna i wredna tepa istota .

        • 12 12

        • Fajne masz o sobie zdanie.Pewnie jesteś z KOD-u.

          • 4 1

        • z takim podejściem to faktycznie możesz z jednej michy jeść z psem

          • 8 5

    • meejg

      A może sprzedasz swoje mieszkanie na zwierzaki? Masz chore wyobrażenie o ludziach, tobie też jest potrzebna pomoc.

      • 9 6

  • zwolennicy pis nie powinni nigdzie przekazywać (1)

    bo prezes i jego niby-premierka lepiej wiedzą na co wydać te pieniądze

    • 7 3

    • wow

      jakie to mondre

      • 1 0

  • Zawsze wspieram schroniska dla zwierząt. (6)

    Nigdy nie daję na rozmaitych cwaniaków golących dzieci na łyso, ani też na żadne pseudo fundacje, które zatrudniają całą swoją rodzinę na różnych stanowiskach. Niby w papierach wszystko się zgadza, ale koszty własne pochłaniają cały zebrany kapitał.

    • 64 27

    • hmm (4)

      Ja tez zawsze dawalam na zwierzaki ale nie miałam pojecia,ze az tyle animalsi otrzymują z tego 1 %... to są ogromne kwoty. Problem w tym,ze przy kazdej akcji pomocy konkretnemu poszkodowanemu/choremu/odebranemu w ramach interwencji zwierzakowi Animalsi (czy raczej ich wolontariusze) zbierają kwoty na pomoc temu zwierzakowi.Zbiorki sa przez ogloszenia na facebooku z nr konta i np.na serwisach ogloszeniowych typu olx.Czesto wplacalam na pomoc konkretnych zwierzat ale.... do czasu.Kiedys wplacilam datek na kotka,ktory juz od jakiegos czasu nie żyl,a animalsi nie usuneli ogloszen z prosbami o wplaty na cel ratowania tego zwierzatka.Nigdy nie podaja tez na bieżąco jakiej dokladnie kwoty potrzebują na ratowanie danego przypadku i nie zamieszczają danych aktualizacyjnych na facebooku jaka jest aktualna wartosc wplat.To są moje zastrzezenia.Byc moze koszty animalsow sa wyzsze niz ten 1 % i te wszystkie datki w trakcie roku,ktore do nich trafiają.Ale albo ktos nie kontroluje sytuacji z ogloszeniami albo robią to celowo dla zwiekszenia ogolnego budzetu schroniska.W tym roku swoj 1% przekaze na jakies hospicjum.

      • 6 5

      • (2)

        To nie problem. Jak nie ten wskazany zwierzak, to inny otrzyma pomoc. Te pieniądze przecież nie przepadną.

        • 7 4

        • (1)

          I tak i nie. Bo zmiękłeś widząc potrzebującego kotka, a kasa idzie na ratowanie nosorożców w Afryce. Przejaskrawiłem, ale chyba wiadomo o co chodzi..

          • 4 0

          • Jakieś zwierzę na pewno skorzysta... To, że któreś wygląda mniej słodko nie znaczy, że mniej cierpi.

            • 2 2

      • Ja kiedyś dawałam na OTOZ

        i faktycznie, gdy zobaczyłam ile oni dostają, to w kolejnym roku postanowiłam dać komuś innemu. I do teraz przekazuję mój 1% Ostoi (Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Drobnych Ssaków Ostoja) :)

        • 3 3

    • Zgadza się! Dlaczego nie oddawać na wwf - poszukać dokumentu, który był w TV na Planete...

      • 6 2

  • nasza przyszłość (4)

    Fundacja Ojca Rydzyka.

    • 38 32

    • dokładnie :D (2)

      cala armia moherków z ZUSu poprosiła o PITa i się będą rozliczać tylko i wyłacznie po to żeby dać łojcu Tadeuszowi

      • 11 5

      • (1)

        ale obecnie mohery biegają na marsze KODU - popatrz sam(a) na zdjęcia jaka tam średnia wieku jest...

        • 5 12

        • mylisz się okrutnie albo manipulujesz

          - mohery walczyli o istnienie TVTrwam czyli o pluralizm w mediach. Bo to wówczas, niestety, demokracja była zagrożona

          • 2 4

    • Za każdą cenę i bez zastanowienia

      • 4 2

  • Jak pracowałem i rozliczałem sie sam to zawsze robiłem odpis 1% ale od kiedy jestem na emeryturze, ZUS mi przysyła rozliczenie i ja już w to nie ingeruję, więc ten 1% po prostu przepada. Tak to wygląda.

    • 0 1

  • Ja wiem komu nie przekazywać: Żadnej organizacji, która reklamuje się w mediach i na plakatach. Ponieważ: (5)

    To dowód, że już mają forsę. I co roku są na czele rankingu najbardziej obdarowanych. Chociaż często są własnością komercyjnych mediów.

    Prawdziwie potrzebujących organizacji nie stać na reklamy. I co roku dostają nędzne ochłapy.

    O!

    • 39 1

    • Biednym należy przekazywać bezpośrednio. (1)

      Bo każdy pośrednik musi sobie trochę skubnąć. A ta gadka by nie dawać biednym na ulicy to tylko woda na młyn oszustom z fundacji. Fundacje zbierają miliardy, a biednych przybywa. Wrogom żebraków to nie jest podejrzane.

      • 3 2

      • Fundacje płacą za pijar

        A żebracy nie.

        • 0 0

    • Czyli odpada Polsat, TVN, Animalsi i wszelkie hospicja.

      Nic innego się nie reklamuje.

      • 6 1

    • meejg

      Brawo!

      • 4 0

    • brawo

      bardzo trafne ! przecież za reklamy trzeba niezłą kase wyłożyć

      • 10 0

  • Najlepiej nikomu nie oddawac,zachowac dla siebie:)

    • 0 2

  • Fundacja Kotangens z Gdańska - po raz pierwszy zbierają 1 % (4)

    Jeśli na zwierzęta, to mądrze. Lider opublikowanego powyżej trójmiejskiego rankingu przejada na własną administrację i PR kilkaset tysięcy w skali roku. I trzeba pamiętać, że kasa z 1 % idzie u nich głównie na bieżącą obsługę kredytów. Schroniska utrzymywane są głównie z umów podpisanych z gminami. Nie wiem, czy zdaje sobie ktoś z Państwa sprawę, ile z każdej złotówki wydawane jest realnie na potrzeby zwierząt - karmę, leki, opiekę weterynaryjną? Pewna fundacja, która kilka lat temu walczyła ze zmową milczenia wokół tego co naprawdę dzieje się w gdańskim Promyku, której wolontariusze widzieli, co się tam wyrabia, wyliczyła, że z każdej złotówki którą płaci Miasto Gdańsk ogrodowi zoologicznemu (zarządcy Promyka) - to jest coś koło 2.5 mln rocznie w budżecie Gdańska - na zwierzęta wydawane jest kilkanaście groszy! Większość jest pożerana przez administracyjną czapę. Zobaczcie jakie beznadziejne jakościowo rodzaje karmy są kupowane - kryterium SIWZ jest właściwie tylko cena za kg, a nie bilans składu pod kątem potrzeb zwierzaka. To samo jest w schroniskach zarządzanych przez zewnętrzne podmioty. Najlepiej zarabia się na podpisywaniu umów "hyclowskich" z gminami. Czy mają Państwo w ogóle pojęcie ile zarabiają hycle - także Ci na etacie NGO's? To są ogromne, ogromne pieniądze. Kilkaset złotych - dosłownie - kilkaset za złapanie i przetrzymywanie psa przez miesiąc w schronisku w boksie.

    Dziewczyny z Kotangensa nie utrzymują się z pomagania zwierzakom. One wszystkie na co dzień wykonują inne zawody. To są prawdziwie nie skażone zdemoralizowaniem, komercją wolontariuszki niosące z pasją pomoc zwierzętom, a nie cyniczni hycle robiący zasłonę dymną wokół prawdy o skali co miesięcznych eutanazji w prowadzonych przez nich schroniskach.

    • 13 3

    • Kotangens niestety jeszcze nie ma statusu OPP

      Ciągle jest w trakcie procedury.
      W tym roku polecam 1% przeznaczyć na PKDT Pomorski Koci Dom Tymczasowy - to lokalna trójmiejska grupa wolontariuszy pod skrzydłami fundacji Viva.
      Cała kwota 1% zebrana przez PKDT zostaje przeznaczona na opłacenie faktur weterynaryjnych za leczenie i sterylizacje trójmiejskich kotów.

      http://pkdt.pl/

      Kotangens poleca się za rok!

      • 1 0

    • koty i tak za dużo co roku dostają z budżetu obywatelskiego w Gdańsku

      Najpierw kastrowanie, potem spis kotów i karmicieli, zaraz jeszcze coś nowego wymyślą wymyślą, bo to studnia bez dna.

      • 2 1

    • a kto na trawnikach sprząta psie kupy

      • 2 1

    • Kolejna nawiedzona kociara lub cos w tym typie...

      • 4 7

  • Pomóc np. chorym na mukowiscydozę. (1)

    Fajnie ze Justyna Kowalczyk ich wspiera

    • 27 7

    • komu? nikomu.

      • 0 0

  • Tylko na kościół trza dawać. Tam Bóg jest. Księża są przedłużeniem ręki boga. Im się procent należy tylko im. W Róża mają 15% rabatu

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane