• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

11-letni Oskar zamienił się w motorniczego

Elżbieta Michalak
2 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kup kalendarz - wspomóż szczytny cel

Zobacz, jak spełnia się marzenie 11-letniego, niepełnosprawnego Oskara.


11-letni Oskar z Brzeźna na długo zapamięta tegoroczne urodziny. Spełniło się bowiem jedno z jego marzeń - mógł usiąść za pulpitem tramwaju Pesa Jazz, na fotelu motorniczego, który opowiedział mu o swojej pracy.



Spotykasz się na co dzień z życzliwością wobec niepełnosprawnych?

Fascynują go komputery i gotowanie, ale też wszelkiego rodzaju środki komunikacji miejskiej. I to właśnie te ostatnie stały się wyzwaniem, jakie postanowili podjąć rodzice Oskara. Dzięki ich inicjatywie 11-letni, niepełnosprawny chłopiec mógł usiąść na fotelu motorniczego, posłuchać o jego pracy i sprawdzić, jak działa regulowany pulpit sterowniczy tramwaju.

- Pomysł wpadł mi do głowy w momencie, gdy zastanawiałam się nad sposobem zorganizowania Oskarowi urodzin. Chcieliśmy z mężem go uszczęśliwić i sprawić, by były one odmienne od tych, które miał dotychczas - mówi Elżbieta Szulc, mama Oskara. - Nasz syn lubi tramwaje, pociągi, autobusy, samochody. Nie wiemy do końca, skąd ta pasja, ale być może jest związana z tym, że sami nie mamy auta i bardzo dużo jeździmy komunikacją miejską. Oskar dzięki temu zna już wszystkie linie, a nawet nazwy przystanków.

Do samego końca niespodzianka była tajemnicą, a Oskar nie wiedział, dokąd zabierają go rodzice, brat i dziadkowie. Ogromne emocje były więc widoczne już od momentu wejścia na teren zajezdni tramwajowej we Wrzeszczu.

- Cieszymy się, że udało nam się uszczęśliwić syna. Te urodziny na pewno będzie pamiętał przez lata. I z pewnością długo będzie jeszcze opowiadał o tym, że jeździł tramwajem - dodaje Jurek Szulc, tata chłopca.

Do całej akcji doszło oczywiście dzięki uczynności Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, który zgodził się na realizację pomysłu.

- Kiedy zgłosili się do nas rodzice Oskara i powiedzieli o tym, że chłopak jest wielkim pasjonatem komunikacji miejskiej, jest niepełnosprawny, jeździ na wózku, a oni chcieliby zrobić mu niespodziankę w zajezdni, od razu wyraziliśmy zgodę - mówi Alicja Mongird, rzecznik gdańskiego ZKM.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (66) ponad 10 zablokowanych

  • Bardzo fajny pomysł rodziców

    i swietnie, ze zkm zgodziło sie spełnić marzenie chłopca:) gdy byłam mała marzyłam o tym, żeby zostać kierowca autobusu i troszkę dzieciakowi zazdroszczę:)) na pewni wielka frajda,
    A tato bardzo pozytywny!

    • 11 1

  • od razu wyraziliśmy zgodę - mówi Alicja Mongird, rzecznik gdańskiego ZKM

    Słowa ojca: po dwóch dniach...

    Też mi szybka odpowiedź ;)

    • 10 5

  • 30-to letnia pełnosprawna Marta też by chciała się pobawić w motorniczego

    ...ale mi nie pozwolą

    • 7 4

  • chwali sie

    ogromne brawa dla zarządu zkm gdańsk za taką postawe, napewno daliście temu chłopcu najwspanialszy prezent o jakim mógł tylko se zamarzyć. gratuluje i pozdrawiam.

    • 10 1

  • tylko niech do pracy nie idzie jako motorniczy
    bo na zabawki i lekarstwa nie zarobi

    • 4 0

  • Brawo ZKM

    Brawo dla dyrekcji ZKM :) Tak trzymac \:)

    • 5 0

  • Brawo.

    Trzeba było pokazać Oskarowi ten zamarznięty toi toi dla motorniczych na Pasanilu bez bieżącej wody.

    • 13 0

  • Pozytywny news

    Az milo czytac, fajny pomysl, wladze komunikacji miejskiej z ludzkim odruchem, duzo radosci dla dzieciaka. Fajnie

    • 6 0

  • (1)

    Fajna inicjatywa tylko jestem pewna, że jeśli byłoby to zdrowe dziecko to taki pomysł na prezent by nie przeszedł. ... niestety coraz częściej zauważam ze rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym są stokroć lepiej traktowane niż rodziny z pełnoprawnym dziećmi. Ja rozumiem ze na codzień te rodziny mają ciężko i pod górkę ale jeśli chodziło by tu o zdrowe dziecko zkm by się nie zgodził!

    • 4 3

    • Wiesz co, sama sobie odpowiedziałaś. Rodziny borykające się z niepełnosprawnością dziecka mają ciężko, więc taka inicjatywa to tylko "na osłodę" ich trudnego losu. Zazdrościsz - to przejmij na siebie niepełnosprawność, zobaczysz jak to słodko.
      Poza tym zdrowe dziecko ma realne szanse w życiu zostać kim sobie zamarzy: może być też motorniczym, a niepełnosprawne może tylko zakończyć na marzeniach. Przemyśl to sobie.

      • 2 0

  • Pozytywnie!

    Jak wyżej - pozytywna wiadomość i pozytywny filmik. Widać, że pan motorniczy to dobry człowiek :) Tata Oskara fajnie się wypowiedział. Oby więcej takich informacji. Po trudach dnia i czytaniu o polskich absurdach, miło jest przeczytać o dobrych uczynkach!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane