Wjechał minisamochodem w stojące na parkingu auto osobowe, po czym próbował uciec z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali 14-latka. Jak się okazało, prowadził po alkoholu. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
2021-03-23 15:04
hehehe
2021-03-23 15:05
Założe się że już nigdy tak nie zrobi. Droga i bolesna lekcja ale zapadnie głęboko w pamięci.
Chlopak spadł od razu z wysokiego konia
2021-03-23 15:13
Tylko się nie zakładaj, że dałbyś sobie rękę uciąć.
2021-03-23 16:26
To raczej lekcja dla rodziców, żeby nie pozwalać małolatowi na wszystko, bo samochodu sam sobie pewnie nie kupił. Dla niego raczej żadnych konsekwencji nie będzie, a więc i dalej będzie jeździł i stwarzał niebezpieczne sytuacje, bo zapamięta, że ostatnim razem nic się nie stało ;)
2021-03-25 10:00
Nadzieja umiera ostatnia ale z tej mąki chleba już nie będzie. Niestety.
2021-03-23 15:08
Te microcary do chore samochody. Kto na to pozwala? Ciekawe ile gwiazdek NCAP przy teście zderzeniowym 45km/h.
2021-03-23 23:24
Motocykl jedzie szybciej i jesteś jeszcze mniej osłonięty
2021-03-23 15:09
Polać mu!
2021-03-23 16:02
Skoro to twoja krew, to płać alimenty.
2021-03-23 15:11
bo nawet malucha można było zarejestrować jako mikrokara gdy się usunie z niego wszystkie wygłuszenia, tylne siedzenia i inne rzeczy aby spełniał limit wagi a silnik musi być zdławiony aby nie osiągał tych 45 km/h
2021-03-23 15:22
W każdym samochodzie. Gdyby nie pedały gazu czyli zdławiania silnik osiąga maksymalne obroty.
2021-03-23 20:46
Kiedyś odchudzony 126p był rejestrowany jako samochód osobowy ale o masie nie przekraczającej 550kg, silnika wcale się nie dławiło i aby go prowadzić, było potrzebne prawo jazdy kat. B1, które o które można było się starać mając ukończone 16 lat. Kilka lat temu przepisy się zmieniły i Fiatem 126p nie da się jeździć z prawem jazdy innym niż kat. B. Dlaczego? Bo nawet odchudzony nadal będzie mógł być zarejestrowany jedynie jako samochód osobowy. Bo dzisiejsze B1 uprawnia do prowadzenia czterokołowca, czyli pojazdu samochodowego przystosowanego do przewozu ładunków (masa własna do 550kg) lub osób (masa własna do 400kg) z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego, lub motocykla. Czyli choćbyś się uparł i odchudził malucha nawet do tych 400kg, nie pojedziesz nim na B1, bo formalnie nadal będzie to samochód osobowy. Nie pozostaje nic innego, jak kupić pojazd od początku homologowany jako czterokołowiec.
2021-03-23 15:11
odzyskanie kasy za naprawę ?? W tym kraju praktycznie niemożliwe. Nawet jeśli ten pyr pyr ma polisę, to podejrzewam, że na rodziców. Poza tym szkoda spowodowana po alku więc polisa nie działa. Po kasę za naprawę tylko do sądu z powództwa cywilnego - pewnie kilka lat to potrwa. Zwłaszcza że w pandemii wszystko buja się wolniej. Wcale nie jest pewne co orzeknie sąd. No i czy rodziciele mają kasę i będą się poczuwać.
2021-03-23 15:16
Spokojnie
2021-03-23 15:20
Co mnie obchodzi czy gość był pijany czy ile miał lat. Auto musi być ubezpieczone z tego ubezpieczenia wypłacane jest odszkodowanie.
Jak to wygląda od strony sprawcy nic mnie nie interesuje. Jak brak ubezpieczenia to idzie z funduszu gwarancyjnego. Sprawca zajmują się w obu przypadkach prawnicy ubezpieczyciela lub FG
2021-03-23 16:33
Doucz się trochę z ubezpieczeń, bo to przydatna w życiu wiedza.
2021-03-23 15:12
A dziewczynę do kina samochodowego zawieziesz na kierownicy.
2021-03-23 15:12
Polać mu !
2021-03-23 15:13
nic tylko pozazdrościć
2021-03-23 15:15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
