• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

18 pociągów dziennie z Kartuz do Gdańska od 1 października

Maciej Naskręt
8 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Podróż z Gdańska do Kartuz pociągiem SKM będzie trwała niecałą godzinę. Podróż z Gdańska do Kartuz pociągiem SKM będzie trwała niecałą godzinę.

Od początku przyszłego miesiąca codziennie po linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej z Kartuz do Gdańska i z powrotem pojedzie 18 pociągów SKM. Tylko poranne składy będą kończyły bieg na stacji Gdańsk Główny.



Czy korzystasz regularnie z linii PKM?

18 pociągów wyjedzie na tory z Kartuz do Gdańska. Składy będą kursować średnio w godzinach szczytu raz na godzinę. Pierwszy skład na tory z Kartuz do Trójmiasta wyjedzie o godz. 4:51. Co ciekawe, by wykonać to połączenie najpierw szynobus do Kartuz będzie przyjeżdżał z Gdyni (odjazd 3:20).

Pobierz przyszły rozkład jazdy.

Tylko 7 pociągów dojedzie do centrum Gdańska

Podróż z Kartuz do Gdańska ma trwać niecałą godzinę. Siedem ze wspomnianych 18 składów ma dotrzeć do stacji Gdańsk Główny i stąd wracać do Kartuz. To głównie poranne pociągi. Jednak gdyby ktoś chciał pojechać z dworca głównego z powrotem na Kaszuby po południu, nie będzie mógł tego uczynić. Musi udać się na elektryczną SKM-kę, by dojechać do Wrzeszcza, a potem przesiąść się na szynobus.

Dlaczego nie udało się wprowadzić wszystkich pociągów do centrum Gdańska?

- Zabrakło przepustowości na linii dalekobieżnej między Wrzeszczem a Gdańskiem Głównym. Nie mogliśmy doprowadzić do sytuacji, że nasz spalinowy skład dojeżdża do centrum i czeka tam trzy godziny na wolne miejsce do Wrzeszcza z powrotem - mówi Bartłomiej Buczek, dyrektor do spraw przewozów w PKP SKM w Trójmieście.

film promocyjny spółki PKM S.A.


42 km szlaku między Kartuzami a Gdańskiem

Pociągi z Kartuz do Gdańska i z powrotem zatrzymają się na wszystkich przystankach w ciągu linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Za przystankiem PKM Gdańsk Rębiechowo szynobusy jadące do Kartuz skręcą w lewo i wjadą na linię relacji Gdynia - Kościerzyna, zarządzaną przez spółkę PKP PLK. Potem zatrzymają się w Rębiechowie, Pępowie, Żukowie Wschodnim i Żukowie. Dalej - w miejscowości Glincz - pociąg odbije w lewo, by pojechać do Dzierżążna i Kartuz.

Normalny bilet miesięczny na trasie Kartuzy - Gdańsk Główny będzie kosztował podróżnych 188 zł. Natomiast jednorazowo za przejazd pociągiem z Gdańska do Kartuz pasażerowie zapłacą 8,70 zł.

- Na razie nie wprowadzamy żadnych biletów miejskich lub dobowych na trasie od PKM Gdańsk Rębiechowo do Kartuz - dodaje Buczek.
Siatka połączeń kolejowych planowanych i obsługiwanych przez spółkę PKP SKM w Trójmieście. Siatka połączeń kolejowych planowanych i obsługiwanych przez spółkę PKP SKM w Trójmieście.

Pierwszy dzień kursów na linii PKM

Miejsca

Opinie (236) ponad 20 zablokowanych

  • Nie miła pani w informacji

    Dziś szłam się dowiedzieć połączenia jakieś z pociągami obsługiwała mnie ta pani która już chwilę tam pracuje i była jak zawsze czyli strasznie nie miła. Aż odechciewa się kupić bilet na pociąg lepiej jechać autobusem. Mówi jakby była tam za kare, jest bardzo nie miła i nie może spokojnie odpowiedziec na zadane proste pytanie. Polecam zmianę w informacji kolejowej. Na jej miejsce jest masa ludzi która by z uśmiechem bezproblemowo pomogła.

    • 0 0

  • Porażąjące, Kartuzy to pewnie jakieś 15 tysięcy mieszkańców (23)

    17 pociągów do Gdańska wystarczy pewnie żeby przewieźć powietrze z połowy obszaru Kartuz (bo ludzie raczej zostaną przy swoich golfach i oplach GKA)

    • 98 135

    • Porażająca jest Twoja głupota (7)

      Myślisz, że w Trójmieście pracują tylko ludzie mieszkający w Trójmieście i odwrotnie? Błąd! Mnóstwo ludzi dojeżdża z spoza Trójmiasta bo mieszkają poza miastem a gro z nich niestety nie skorzysta z PKM bo pomimo wszystko szynobusy przejeżdżają z dala od ich miejscowości! GKA to rejestracja całego powiatu a nie tylko Kartuz - niektórzy mieszkają z dala od centrum. Rzecz w tym, żeby ludzie, którzy mogą korzystać z komunikacji miejskiej uczynili to oszczędzaj swój czas i "robiąc miejsce na drogach" tym, co skazani są na transport samochodowy!!!

      • 15 1

      • jasne, ja mieszkając w Gdańsku (i płacąc w nim podatki) zrobię ci miejsce na drodze... (6)

        bo jaśnie pani musi swoim gratem przyjechać mi pod okno. Chyba mamusia wszystko ci w życiu zawsze dawała, a teraz oczekujesz tego od obcych...

        • 6 19

        • (3)

          Ja sie przeprowadziłam do Kartuz 5 lat temu i nie wiem skąd ten mit, że tu same graty jeżdżą. Przeciwnie. Ach te stereotypy...

          • 7 4

          • na takim pustkowiu mieszkasz współczuje

            • 0 0

          • (1)

            śliczny nówka B5 od Niemca co tylko do kościółka jeździł, wiadomka!

            • 3 5

            • Umyj zęby

              • 4 0

        • Gdybym tylko mogła

          to natychmiast zrezygnowałabym z auta i z miłą chęcią przesiadłabym się na PKM oszczędzając pieniądze a przede wszystkim CZAS! Niestety nie mogę bo moją miejscowość PKM omija. Rusz trochę głową Mieszkańcu Gdańska!

          • 1 0

        • Egoizm? Czy zwykła ciemnota?

          i właśnie aby uciec m.in. od takiej ciemnoty przeprowadziliśmy się na wieś!!! A Ty pewnie odwrotnie ;) czy z warmińsko-mazurskiego? ;)
          Pod Twoim oknem nie parkuję na pewno. Auto... może nie z salonu ale gratem bym go nie nazwała.... :)
          Parking na terenie własnej firmy, która płaci podatki Miastu Gdańsk.

          • 18 4

    • eh ...

      PKM w zamyśle miała służyć jako ułatwienie Gdańszczanom dotarcia na Kaszuby. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna - to PKM pomaga studentom, uczniom, pracownikom etc. dostać się do Gdańska. Jak tego nie dostrzegasz, to proszę odwiedź salon okulistyczny. (bo po co jaśnie stołeczni mają zawracać sobie głowę prowincją - niech się prowincjonalny golfowy plebs do jaśnie stolicy fatygują - jeszcze groteskowo nazwanej "stolëcą Kaszëb" heheh)
      A golfy i ople w jaśnie stolicy też istnieją, nie tylko na Kaszubach, nie tylko w powiecie kartuskim, ale w całej RP.

      • 0 0

    • Zapomniales ze jest to Powiat Kartuski - 110 000 ludzi . (3)

      Nie licz samego miasta Kartuzy lecz caly powiat Kartuski

      • 19 7

      • Ale dlaczego liczysz tylko Powiat a nie całe Województwo? (2)

        Czym się kierowałeś pisząc że powinno się liczyć cały Powiat?

        • 4 3

        • W Kartuzach koło dworca jest duży dworzec autobusowy, na który zjeżdżają się autobusy ze wszystkich zakątków powiatu

          • 3 1

        • bo niektorzy beda woleli podjechac do Kartuz i stamtad kontynuowac pociagiem?

          • 5 3

    • Dodaj jeszcze Zukowo

      jak i caly obszar pomiedzy

      • 13 1

    • a może wzorem Niemców wprowadzić opłaty ekologiczne za wjazd do miasta (4)

      im bardziej trujący tym większa opłata
      co Wy na to?

      • 41 10

      • (1)

        Opłata za nalepkę to kilka ojro, a dostanie zielonej nie jest wcale takie trudne - musisz mieć straszliwego szrota (np. takiego z rejestracją GKA).

        • 5 10

        • Nawet najgorszy "szrot" w benzynie/LPG dostaje zieloną plakietkę.

          Posiadacze diesli mają kłopot - bez DPF-u tylko żółta i czerwona plakieta, a to w zasadzie zakaz wjazdu albo dołożenie filtra.

          Gorsze paskudy czasem jeżdżą na GD/GA i GSP niż te w GKA. Nawet firemki jak Czes-Bud itp. mają coraz lepsze transportery, już bez przesady.

          • 16 6

      • Osobówki mają plakietkę wydawaną raz za obłędne 5, te "trujące" mają zakaz wjazdu

        Troluj gdzieś indziej.

        • 6 2

      • takie opłaty warto wprowadzić za przejazd przez Sopot

        może wtedy uda się zaoszczędzić pieniądze przeznaczane na opracowywanie dokumentacji tunelu samochodowego pod tym miastem dla mieszkańców Gdańska lub Gdyni mających trudności z wyobrażeniem sobie, że można po Trójmieście jeździć inaczej niż samochodem.

        • 16 6

    • wątpię; (3)

      sporo ludzi dojeżdża z tamtych rejonów do Gdańska, o czym świadczą korki na rondzie w żukowie, a bez korków dojazd z kartuz do wrzeszcza zajmuje ok. 45 minut, czyli mnie więcej tyle samo co pkm;

      • 23 5

      • ale dlaczego zafałszowujesz obliczenia? (1)

        a dotarcie na dworzec, z dworca, oczekiwanie na pociąg. Minimum drugie tyle. Czas jest na korzyśc kierowców, niestety. To nie jest argument.

        • 16 6

        • poza tym niekoniecznie muszą dojeżdżać gdzięs blisko trasy PKM

          jak jeszcze musieliby wykonać przesiadkę na autobus-tramwaj to już robi się mało konkurencyjne i ekonomicznie i czasowo

          • 15 2

      • dojeżdża ale samochodami, nie przypuszczam żeby masowo się przesiedli na PKM

        • 17 3

  • Pytam po co? Chyba po kartofle?! (1)

    Pytam po co? Chyba po kartofle?!

    • 1 4

    • Ty to po rozum...

      • 0 0

  • dość imigrantow (1)

    z kartuz !!!

    • 3 12

    • Satanista morda w kubel -Wszedzie cie pelno.

      • 0 0

  • PKM vs Samochód (10)

    Dla jednej osoby się to nie opłaca... Ale jeśli autem dojeżdżają już 2-3 osoby, to dojazd samochodem wydaje się być bardziej opłacalny. Mieszkam w okolicy Kartuz. Do pociągu mam około 3 km. Codziennie po drodze zabieram do pracy jeszcze 2 osoby i tak dojeżdżamy do Zaspy gdzie pracujemy. Codzinnie w obie strony robię 80 km. Zużycie to około benzyny 9l/100 km. Tak więc dojazdy do pracy i z powrotem, to dla nas koszt rzędu 700 - 750 zł/mc. Na głowę to jakieś 250 zł. Oczywiście nie doliczam to kosztów napraw czy ubezpieczenia, ale za to i tak musiałbym zapłacić. Czasowo nie nie jest najgorzej, bo na dojście do pociągu w Kartuzach musiałbym poświęcić jakieś 30 min dziennie, a tak jedziemy w sumie - 50 - 60 min w jedną stronę. Co do biletów 188 zł, to koszt samej PKM, do tego każdy potrzebowałby jeszcze biletu za chyba 88 zł na Gdański ZTM. Dojazd wydłużyłby się dla mnie do około 2 h każdego dnia, w jedną stronę. Tak więc samochodem jest wygodniej, szybciej i taniej. Co do parkowania - na Zaspie około 6:40 nie ma z tym żadnego problemu.

    • 27 8

    • Congestion Charge (3)

      I to wysokie! To jedyne wyjście. Przestanie Ci się opłacać taka jazda, a zawsze będziesz mógł sobie przejechać bryką te 3 km do pociagu.

      • 1 0

      • (2)

        Nie bierzesz pod uwagę, że w cenie benzyny jest akcyza czyli państwowa "nadbitka" prawdziwej ceny paliwa, natomiast cena biletu to jedynie namiastka rzeczywistego kosztu obsługi tej dotowanej linii. Gdyby jechać po prawdziwych kosztach, samochodu nic nie byłoby w stanie pobić.

        • 0 1

        • jazda samochodem generuje koszty zewnętrzne (1)

          które są tylko częściowo internalizowane w cenie paliwa (akcyza).

          Wjazd samochodu do miasta powoduje zajęcie przestrzeni, która może być wykorzystana bardziej produktywnie. Stąd dobrze zarządzanie miastem obejmuje stosowanie opłat (nie podatków!) za parkowanie samochodu w pobliżu centrum.

          Bardziej zaawansowane miasta stosują opłaty za sam wjazd do centrum - dzięki temu miasto lepiej funkcjonuje, bo miejscowi nie korzystają z samochodu na małe odległości, decydując się na rower, komunikację publiczną czy przejście pieszo lub jeszcze wiele innych możliwych kombinacji

          • 0 0

          • Ty mi urzedasie bedziesz spacery proponowal?Sam dygaj piechota.

            Zimno -10 czy -15 i mam jechac rowerem?Puknij ty sie w czolo.Samochod dojedzie wszedzie od drzwi do drzwi tylko budowac parkingow podziemnych wam sie nie chce bo z tego nie macie od razu kasy do kieszeni...chociaz nie z developerami zawsze sie dogadacie tyle ze dla nich najlepszy deal to mieszkania na ktorych maja wieksza przebite niz za taki parking...Sam sobie maszeruj z buta cwaniaczku.

            • 0 0

    • Samochód vs komunikacja miejska (2)

      Komunikacja miejska nie ma przejąć ludzi, którzy dojeżdżają w 3-4 osoby samochodem osobowym, lecz tych, co dojeżdżają sami lub w 2 osoby.
      Przy dojeżdżaniu "pełnym" samochodem problemem są tylko miejsca parkingowe.
      Przejmowanie do komunikacji miejskiej ludzi, którzy się zorganizowali i jeżdżą wspólnie jest na szarym końcu, jeśli chodzi o priorytety komunikacji miejskiej.
      Tu chodzi o przejęcie dojeżdżających w pojedynkę i danie alternatywy ludziom, którzy nie mają samochodu.

      • 2 0

      • (1)

        Skoro linia i tak jest dotowana, warto byłoby zatem uatrakcyjnić ją jeszcze bardziej.

        • 0 0

        • a co konkretnie proponujesz?

          • 0 0

    • moze prościej było by zaleźć prace w kartuzach?

      • 1 1

    • jasna sprawa, że jak dojeżdżasz z innymi, to macie taniej. Tego nie pobije nawet pendolio za 49zł do Wawy. Gdybyś miał jeździć sam to pomyśl nad tym, żeby te 3km na stację podjechać rowerem albo nawet autem. Oczywiście dopiero, gdy będzie wprowadzony jeden bilet na Gdańsk.

      • 1 0

    • zamiast dochodzić do pociągu w Kartuzach

      rozważ opcję dojazdu (np. rowerem).

      Do czasu jazdy dolicz jeszcze czas przeznaczony na zarabianie na paliwo i spłatę kredytu na kupno samochodu oraz odejmij czas relaksowania się w pociągu, który teraz zajmuje ci stres wiążący się z jazdą w korkach co kilkaset metrów.

      • 9 8

  • niezadowolony maruder

    Chciałabym się wybrać PKM-ką do Kartuz ale ponad godzinna podróż troszkę mija się z celem, autobusy jadą 45-60 min...niby wszystko super że Gdańsk się rozwija ale monżaby to lepiej przemyśleć i chociaż część pociągów(autobusów szynowych) puścić jako pośpiechy żeby podróż taka rzeczywiście miała sens, jeśli PKM ma być konkurencyjna dla samochodów i autobusów to czeka nas jeszcze długa droga...

    • 0 0

  • a co z rejsami wycieczkowymi ? (9)

    • 29 19

    • Antyszczur (1)

      Wydaje się, że każdy kurs PKM ma charakter wycieczkowy: 7 przystanków od Wrz do Portu L w czasie 25-30 minut to jest kompromitacja. Pamiętam sprzed kilku reklamy rządowe, w których mówiono, że ten czas wyniesie 16-18 minut, co byłoby wynikiem niepowalającym na kolana, ale sensownym. Być może wprowadzą jeszcze jakieś poprawki w rozkładzie i organizacji kursów, ale obawiam się, że przez ślamazarność będzie to mało atrakcyjna oferta.

      • 0 1

      • Antyszczur

        gdzie ci się tak spieszy, czasu nie przerobisz .....

        • 0 0

    • Zastanawiam się dlaczego powstało PKM (1)

      to już nie można było tego zrobić jako SKM ? Kolejni urzędnicy są potrzebni?

      • 1 7

      • Spółki, spółeczki...

        PKP się podzieliło na różne tworki z osobnymi prezesikami i zarządami a teraz obwieścili wielki sukces bo razem będą negocjować zakup prądu i jaką to wielką oszczędność wprowadzili.
        Teraz mądre głowy z zarządu województwa będą to samo robić. Gdańsk już ma spółeczki od każdego piardnięcia. Jeden marny "pożytek" - bezrobocie spada ;-)

        • 6 2

    • A co w ogóle z awariami PKM? (1)

      Dlaczego Trójmiasto.pl nie informuje że dwie PESY się już rozkraczyły i dwa dni stoją w Cisowej i z tego powodu odwołano część kursów?

      • 11 2

      • bo nie wolno pisac nic złego na PKM

        taki jest prikaz polityczny. część opini w ogóle dzisiaj już wycięli. Były krytyczne wobec pseudoorganizacji komunikacji w 3mieście.

        • 5 4

    • do londynu to nam jeszcze daleko

      tam to jest porządna komunikacja miejska i podmiejska, nie ma sensu w ogóle poruszać się autem.

      • 3 3

    • Na kartuzy? Chyba poduszkowcem xD (1)

      • 16 4

      • Pewnie miał na myśli rejs czarterem :)

        • 8 1

  • PKM wozi powietrze (3)

    Czy nie widzicie, że pociągi jadą puste i wożą powietrze? To jest jedna wielka klapa. Taki jest skutek lekkomyślnego wydawania pieniedzy z UE (i zadłużania lokalnych budżetów). Ciekawe, czy ten post sie ukaże. Do tej pory posty krytyczne były zawsze blokowane. Wydaje sie, że duża częśc z tych entuzjastycznych jest sponsorowana przez lobbystów PKM.

    • 4 14

    • Z czasem powstaną mieszkania obok stacji

      • 0 0

    • Paranoję się leczy...

      • 1 1

    • lekarstwa wziete??

      • 6 1

  • Zacznijcie od ogarnięcia Wrzeszcz PKP (1)

    ...bo tam tylko wtajemniczeni mają szansę dowiedzieć się, że PKMka w ogóle istnieje. Czy naprawdę takim problemem jest postawienie elektronicznych tablic? Ten drukowany rozkład to jakiś kabaret...

    • 22 1

    • To jest paranoja . Wyremontować dworzec z miliony a tablic nie postawić . Polska w ruinie ale mentalnie ...

      • 0 0

  • Kolej do Kartuz padła w latach 90.

    Bo już wtedy nikt nie jeździł tam pociągami. Teraz niby zaczną jeździć? A może dyliżanse jeszcze przywrócicie? Nie zapomnijcie też o wskrzeszeniu rymarstwa, bednarstwa, ludwisarstwa i kołodziejstwa.

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane