• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

80 lat temu na Darze Pomorza: „Banderę podnieść!”

Marta Nicgorska, Centralne Muzeum Morskie
12 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Podniesienie bandery na Darze Pomorza w 1930 r. Podniesienie bandery na Darze Pomorza w 1930 r.

Dokładnie od 80 lat biało czerwona-bandera łopocze nad pokładem "Dar Pomorza". Podniesiono ją i jednocześnie ochrzczono żaglowiec 13 lipca 1930 r.



Zbudowano go w 1909 roku, w hamburskiej stoczni Blohm & Voss. Najpierw, 6 kwietnia 1910 roku, pod nazwą Prinzess Eitel Friedrich wszedł do służby morskiej jako niemiecki statek szkoleniowy. W dziewiczy rejs popłynął do norweskiego Christiansand i belgijskiej Antwerpii. W 1919 roku przekazano go Francuzom w ramach reparacji wojennych.

W polskie ręce żaglowiec trafił w roku 1929. Kupiono go dla Szkoły Morskiej w Gdyni za kwotę 7000 funtów szterlingów (około 8 procent ówczesnej wartości) i nazwano "Pomorze". W grudniu 1929 roku na pokład przybyli pierwsi polscy marynarze. Na przełomie 1929 i 1930 roku "Pomorze" przeholowano do duńskiej stoczni w Nakskov, gdzie jacht przeszedł remont generalny, podczas którego m.in. wstawiono silnik spalinowy. Dla podkreślenia ofiarności "Pomorzan" żaglowiec otrzymał nową nazwę - "Dar Pomorza".

Następca szkolnego barku "Lwów" przybył na gdyńską redę 19 czerwca 1930 roku. Kilka dni później podniesiono na "Darze Pomorza" polską banderę, sam statek zaś poświecono. Ojcem chrzestnym został Eugeniusz Kwiatkowski, piastujący wówczas funkcję ministra przemysłu i handlu, natomiast matką chrzestną Maria Janta-Połczyńska, małżonka dra Leona Janty-Połczyńskiego, ówczesnego ministra rolnictwa, a jednocześnie prezesa Wojewódzkiego Komitetu Floty Narodowej na Pomorzu. Mszę świętą celebrował biskup ds. morskich Stanisław W. Okoniewski. Przy okazji poświęcenia statku przekazano załodze cenne dary: dwa komplety posrebrzanych sztućców oraz okolicznościową banderę z godłem Pomorza - Gryfem Pomorskim. Niedługo potem, 26 lipca 1930 roku "Dar Pomorza" wyruszył w pierwszą dwumiesięczną podróż szkolną po wodach europejskich, pełniąc przez kolejne lata rolę Ambasadora Polski na morzach całego świata.

Pod polska banderą opłynął kulę ziemską, podczas 105 podróży wyszkoliło się na nim blisko 14 tysięcy marynarzy. Statek przebył w tym czasie ponad pół miliona mil morskich. Dwukrotnie sięgał po trofea w The Tall Ships' Races. Został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W 2009 roku obchodziliśmy 100-lecie wodowania legendarnego żaglowca.

"Dar Pomorza" służył polskiemu szkolnictwo morskiemu do lat 80. We wrześniu 1981 roku popłynął w ostatni rejs szkolny do fińskiego portu Kotka. 4 lipca następnego roku jego zadania przejął nowo zbudowany "Dar Młodzieży". Wycofany ze służby czynnej żaglowiec od 1983 roku jest oddziałem Centralnego Muzeum Morskiego i służy polskiemu społeczeństwu jako statek-muzeum. Dziś Biała Fregata, jako kolebka polskich kapitanów i nawigatorów, pozostaje trwałym elementem morskiej historii Polski. Pełniąc funkcję symbolicznego ratusza miasta, jest "Dar Pomorza" ozdobą gdyńskiego portu i dumą Polaków. Na swoje gościnne pokłady przyciąga rocznie ponad 100 tysięcy zwiedzających.

We wtorek 13 lipca, w samo południe, przy Nabrzeżu Prezydenta na Skwerze Kościuszki, gdzie cumuje jednostka, będzie można przyglądać się uroczystości upamiętniającej tamto wydarzenie. W programie otwarcie wystawy o podróżach "Daru Pomorza" oraz prezentacja filmu o historii Białej Fregaty autorstwa Marka Kańskiego. O oprawę muzyczną ceremonii zadba Orkiestra Pstrong. Spotkanie zostało przygotowane przez Centralne Muzeum Morskie w Gdańsku, armatora statku-muzeum, Towarzystwo Przyjaciół Daru Pomorza oraz Urząd Miasta Gdyni, które od lat otaczają Biała Fregatę wielką troską.

Wydarzenia

Opinie (64) 7 zablokowanych

  • Christiansand? Nie powinno być Kristiansand? (2)

    Christiansand? Nie powinno być Kristiansand?

    • 3 0

    • dokladnie tak Kristiansand

      • 1 0

    • na początku było Christianssand -

      w 1877 norwedzy zmienili "ch" na "k", a kilka lat później zabrali jedno "s" i mamy Kristiansand.

      • 0 0

  • (6)

    heh
    nie dam sie prosić, nie o to chodzi
    wyjaśniam
    stanęli kiedyś z powodu braku wiatru
    cisza, że hu hu, stoja kilka dni, ląd i panienki niestety niedostępne
    wiadomo, w takich momentach załodze zaczyna odbijać
    w pewnym momencie cieśla okrętowy wyniósł z kanciapy kawał pnia (na wypadek remontu były takie), wziął świder i zaczął w pniu wiercić z zacięciem otwory
    załoga filowała, filowała, w końcu któryś odważny zadał pytanie: co cieśla robi?
    glugluter!
    spoko, filuja, filują, pień juz podziurawiony jak przez korniki, ale nie kumales o co kaman
    w pewnym momencie ciesla uznał wyrób za skończony, wziął i zepchnął pień za burte
    i wtedy bańki powietrza wydostające sie z otworów zrobiły takie glu, glu
    twarz cieśli rozjaśniła się szczęściem i wyszepyał: GLUGLUTER!!

    • 5 4

    • co to za bełkot, kuźwa do kogo ta mowa? (1)

      • 2 3

      • na pewno nie do głąba:-)

        • 0 3

    • w dupie byles i g..no widziales

      • 1 2

    • he he he dobre!

      • 0 0

    • nie tak

      poszło o zakład po pijaku :) Ktoś zarzucił cieśli, że nie jest w stanie zrobić jakegoś urządzenia a gdy ten się dopytywał jakiego to usłyszał wypowiedziane w pijackim tonie "glugluter", więc zawziął sie i zrobił!

      • 0 0

    • GLUGLUTER

      Na ten wzór w łączności jak byłem to robiliśmy Bulbulzzy
      - potrzebne były dwie cegły typu dziurawka okręcało się je kablem typy PKL
      i rzucało na głęboką wodę i wtedy był odgłos bul bul zzy

      • 0 0

  • hahaha dobre :)

    miło wspominam rejsy na Darze Młodzieży, jest taki jeden na youtube który wrzuca stare taśmy z Daru Pomorza, polecam :)

    • 0 0

  • Oj !- to byli czasy... (1)

    I PAMIĘTAJCIE ! - ŚLAD NA WODZIE ZA ŻAGLOWCEM TO KILWATER A ZA RYBĄ ,TO RIBEN-TROP ! SĄ ŻEGLARZE I ŻYGLARZE ! Kiedyś sztoormy bywaly takie , że cala zaloga żygala ! no , tylko Pan Kapitan- wymiotowaL ...

    • 4 1

    • :)

      • 0 0

  • Wszystkiego najlepszego :)

    Jeden z najpiękniejszych żaglowców świata. Ciekawe, czy uda się dla niego suchy dok wybudować.

    • 0 0

  • ja ze skweru

    kiedyś statki były z drewna a marynarze z żelaza a teraz ?

    • 1 0

  • Wspomnienia..

    A ja miałam na Darze Pomorza praktykę - jestem z tego dumna ; )

    • 0 0

  • Polecam Lekture......

    "Znaczy Kapitan"

    Polecam książke " Z floty Carskiej do Polskiej" Kapitana Mamerta Stankiewicza.
    Niesamowita lektura.
    ps. Kpt.Mamert Stankiewicz jest właśnie bohaterem książki "Znaczy Kapitan"..ale to pewnie już wiecie :)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane