• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

80-latka wyrzuciła przestępcom pieniądze przez okno

Piotr Weltrowski
12 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Policjanci przypominają, że nigdy nie proszą obywateli o przekazanie im oszczędności. Policjanci przypominają, że nigdy nie proszą obywateli o przekazanie im oszczędności.

Kilkadziesiąt tysięcy złotych wyrzuciła przez okno 80-latka z Gdańska oszustom podającym się za policjantów. Przestępcy wcześniej zadzwonili do kobiety i przekonali ją, że jedynym sposobem na uratowanie jej oszczędności, jest przekazanie ich "funkcjonariuszom", którzy uchronią je przez planującymi napad bandytami.



Znasz podstawowe metody działania oszustów?

Wszystko działo się w środę. Przestępcy zadzwonili do kobiety i podali się za policjantów prowadzących śledztwo w sprawie napadów na starsze osoby. Stwierdzili, że 80-latka znalazła się na celowniku bandytów, którzy będą chcieli ją okraść. Stwierdzili też, że jedynym sposobem, aby uchronić oszczędności, będzie przekazanie ich - praktycznie natychmiast - policjantom.

Seniorka niestety dała się nabrać i wyrzuciła wszystkie swoje oszczędności - kilkadziesiąt tysięcy złotych - przez okno.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą już gdańscy policjanci. Funkcjonariusze zarazem przypominają, że oszustów działających metodą "na policjanta" bardzo łatwo odróżnić od prawdziwych przedstawicieli służb. Ich sposób działania jest niemal zawsze taki sam. Zaczyna się od telefonu.

Czytaj więcej o metodach oszustów

- Podczas takiej rozmowy oszust przedstawia się jako policjant bądź funkcjonariusz innej służby, najczęściej podaje stopień imię i nazwisko, czasami wymyślony numer identyfikacyjny. Sprawca informuje swoją ofiarę o tym, że jest obserwowana przez oszustów i w końcu straszy, że jej pieniądze w banku oraz te w domu są zagrożone kradzieżą. Na koniec dodaje, że przekazując pieniądze policji, ofiara może je uratować. Najczęściej pada polecenie wyrzucenia ich przez okno lub pozostawienie w umówionym miejscu. Fikcyjny policjant, za którego podaje się oszust, gwarantuje także, że pieniądze zostaną zwrócone ich właścicielowi - relacjonuje Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Prawdziwi policjanci nigdy nie informują o swoich działaniach, nie namawiają do współpracy i - co najważniejsze - nie proszą o przekazanie pieniędzy. Jeżeli więc ktoś podający się za policjanta w rozmowie telefonicznej prosi o przekazanie pieniędzy, to można być pewnym, że to oszust.

W Sopocie oszustwo "na BLIK-a"

W środę do oszustwa doszło też w Sopocie, tym razem dokonano go metodą "na BLIK-a". Złodzieje włamali się na konto w mediach społecznościowych, należące do niczego nieświadomej kobiety, po czym wysłali za pomocą komunikatora prośbę o pożyczkę pieniędzy do jej znajomego.

Oszuści - podając się za kobietę - poprosili jej dobrego znajomego o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Mężczyzna, myśląc, że pomaga koleżance, wygenerował kod i stracił tysiąc złotych.

Stosując metodę "na BLIK-a" oszuści najczęściej proszą znajomych osób, którym włamali się na konto w mediach społecznościowych, o pożyczki na zrealizowanie pilnego przelewu bądź szybkie zakupy. Podając się za znajomego motywują to tym, że jego karta akurat w tym momencie straciła ważność albo chwilowo nie działa.

Opinie (214) ponad 20 zablokowanych

  • Najlepiej nie mieć konta społecznościowego ani telefonu.

    • 0 0

  • Dajcie juz spokoj

    w ciagu 4 mc juz 5 taki artykul ,po co mi to opisujecie na glupote nie ma lekarstwa stracila jej wina!Moze nie umie czytac rozumiem ,a nie wierze zeby miala kogos bliskiego zeby wytlumaczyc ,moja mama a ma juz tez 80 lat w zyciu w zyciu nie poszla by na takie cos,ja poprostu nie rozumiem glupoty ludzkiej,a na tace to rozumie zeby dac.

    • 2 1

  • Mamy demokrację

    I taka babcia pójdzie na wybory i będzie decydować o przyszłości kraju. Sprawców takich zdarzeń to chyba nie powinno się ścigać. Może by się ofiary nauczyły wreszcie.

    • 3 1

  • babcia

    Też jestem w tym wieku ale taka głupia nie jestem by pieniądze wyrzucić za okno.Za dużo niemam i w domu nietrzymam poto jest bank i przez internet można opłaty załatwić Szkoda że nie wiedziałam gdzie i przez jakie okno wyrzuca to bym złapała.Widać że dobrze się wiedzie biedy nie ma w Polsce.

    • 0 0

  • Ale babcia miała gest!

    • 0 0

  • najgorzej to jest, jak oszukuje prawdziwy funkcjonariusz ...

    nie na wnuczka, nie na ochronę dóbr ale na przepisy - w zasadzie ich interpretację . To dopiero majstersztyk !!! Funkcjonariusz wciska fałszywe lub różne przepisy i na ich podstawie wyłudza pieniądze !! W postaci mandatu lub kary przez sąd.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane