Paweł Adamowicz pochwalił się na swoim facebooku wspólnym zdjęciem z Jennifer Lopez.
- Jennifer Lopez jest bardzo sympatyczną osobą, ale przede wszystkim cieszy mnie, że w Gdańsku odbyła się kolejna impreza tej klasy. Koncert był wspaniałym widowiskiem - napisał prezydent Gdańska.
Śledzący profil prezydenta podzielili się na dwie frakcje. Ta nastawiona do prezydenta życzliwie uznała, że zdjęcie jest sympatyczne, inni skupili się na niewielkim wzroście Jennifer Lopez, jeszcze inni dopytywali o prezent, jaki prezydent przekazał piosenkarce w imieniu władz Gdańska (bursztynowa bransoleta wykonana przez Leszka Górskiego, wiceprezesa Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu).
Oponenci prezydenta zarzucili mu, że jest arogancki i że wydaje miejskie pieniądze na niepotrzebne imprezy, zamiast na ważne dla miasta cele.
Choć na wspólnym zdjęciu uśmiechają się wszyscy, to na najbardziej zadowoloną wygląda 9-letnia córka prezydenta - Antosia. Nic dziwnego: ona już wie, że po czymś takim, w poniedziałek w szkole nikt nie odmówi jej pożyczenia nawet najbardziej kolorowej kredki.
W każdym razie teraz prezydent Paweł Adamowicz może powtórzyć za Markiem Belką, kiedyś premierem, a obecnie prezesem NBP: "Znam też Jennifer Lopez".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
