• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Architekci proponują iluminację stoczniowych żurawi

Michał Stąporek
29 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
  • Pierwsza z propozycji oświetlenia stoczniowych żurawi. W tym wypadku światło padałoby na rozpartą między elementami żurawia przejrzystą powierzchnię. Autorzy projektu: Maciej Jacaszek, Piotr Karaś, Maciej Burda - ReStudio Architektury.
  • Druga z propozycji oświetlenia stoczniowych żurawi. W tym wypadku element konstrukcyjny oświetlony byłby liniowo. Autorzy projektu: Maciej Jacaszek, Piotr Karaś, Maciej Burda - ReStudio Architektury.
  • Pierwsza z propozycji oświetlenia stoczniowych żurawi. W tym wypadku światło padałoby na rozpartą między elementami żurawia przejrzystą powierzchnię. Autorzy projektu: Maciej Jacaszek, Piotr Karaś, Maciej Burda - ReStudio Architektury.
  • Pierwsza z propozycji oświetlenia stoczniowych żurawi. W tym wypadku światło padałoby na rozpartą między elementami żurawia przejrzystą powierzchnię. Autorzy projektu: Maciej Jacaszek, Piotr Karaś, Maciej Burda - ReStudio Architektury.
  • Pierwsza z propozycji oświetlenia stoczniowych żurawi. W tym wypadku światło padałoby na rozpartą między elementami żurawia przejrzystą powierzchnię. Autorzy projektu: Maciej Jacaszek, Piotr Karaś, Maciej Burda - ReStudio Architektury.

Odpowiednio oświetlone żurawie stoczniowe będą symbolem Gdańska nie tylko w dzień, ale i po zmierzchu - przekonują gdańscy architekci. - Pomysł jest dobry, ale przedwczesny - tonują urzędnicy.



Czy iluminacja stoczniowych żurawi to dobry pomysł?

Broniący stoczniowych żurawi nie ograniczają się tylko do walki o ich zachowanie w panoramie miasta. Ponieważ ostatnie przejęcie siedmiu dźwigów stojących wokół pochylni przy ul. Jana z Kolna przez państwową Agencję Rozwoju Przemysłu (poprzez należącą do niej spółkę Synergia 99) oddala ryzyko ich likwidacji, pojawiają się pomysły "ozdobienia" żurawi.

Na taki pomysł wpadł gdański architekt Maciej Jacaszek, współwłaściciel pracowni Restudio Architektury. Jego zdaniem atrakcyjność żurawi i ich rola w kształtowaniu panoramy Gdańska wzrosłaby, gdyby zamontować na nich iluminację.

- Pomysł zrodził się w trakcie ostatniego festiwalu "Narracje", gdy z żoną i dziećmi spacerowaliśmy wieczorem po stoczni. Patrząc na żurawie, pomyślałem o nich jako o wielkich latarniach - morskich lub raczej miejskich. Zacząłem analizować, w jaki sposób w ich imponującą strukturę wkomponować światło - opowiada Maciej Jacaszek.

O pomyśle opowiedział swoim znajomym i odkrył, że idea wzbudza żywe emocje; mało kto pozostał wobec niej obojętny.

Zachęcony odzewem, Jacaszek opracował dwa warianty oświetlenia żurawi. W pierwszym z nich oświetlenie padałoby na rozpiętą między elementami konstrukcyjnymi ostatniej części ramienia żurawia przezroczystą materię. W drugim - miałoby charakter liniowy.

- Liniowe oświetlenie zintegrowane z fragmentami przestrzennej konstrukcji podkreśla imponującą strukturę dźwigu portowego. To rozwiązanie jest prostsze, choć w naszym przekonaniu równie interesujące. Taki rodzaj podświetlenia subtelnie podkreśli sylwetkę żurawia - przekonuje.

Co ważne, iluminacja żurawi mogłaby powstać także na dźwigach, które nie są wyłączone z produkcji i cały czas pracują.

- Konsultowaliśmy się z konstruktorem podobnych żurawi. Zgodnie z jego sugestiami oświetlenie zostałoby zainstalowane wyłącznie na tych częściach konstrukcji, które nie zmieniają swojej geometrii podczas pracy. A to oznacza, że iluminować można także aktywne dźwigi - wyjaśnia Piotr Karaś z Restudio Architektury.

Architekci pokazali swój projekt miejskim urzędnikom, ci jednak przekonują, że przede wszystkim trzeba się zatroszczyć o przejęcie dźwigów, a dopiero potem można rozmawiać o ich przyszłości.

- Takie pomysły i inicjatywy są cenne, ale musimy zachować odpowiednią kolejność zdarzeń. Podstawową kwestią jest doprowadzenie do przejęcia części żurawi przez instytucję publiczną, a dopiero potem zainicjowanie dyskusji o ich przyszłości- zaznacza zastępca prezydenta Gdańska Wiesław Bielawski.

Jego zdaniem, gdy stoczniowe żurawie (te przy pochylni, koło hali z napisem Stocznia Gdańska zobacz na mapie Gdańska oraz przy nabrzeżu Młodego Miasta zobacz na mapie Gdańska) zyskają już publicznego właściciela, powinien zostać rozpisany konkurs, w którym rozstrzygnie się nie tylko to, czy i w jaki sposób dźwigi zostaną ziluminowane, ale także sposób zagospodarowania przestrzeni wokół nich.

- Bo nawet jeśli uznamy propozycję architektów z Restudio za dobrą, to przecież nie wiemy, czy za najlepszą. Konkurs mógłby na to pytanie odpowiedzieć - zwraca uwagę Wiesław Bielawski.

Maciej Jacaszek działa już teraz i założył profil w portalu Facebook, na którym prezentuje swoje pomysły i konsultuje je z czytelnikami.

- Zachęcam wszystkich do dyskusji na ten temat. Wiem, że droga daleka, ale marzy mi się, by Gdańsk zrealizował kiedyś tę ideę - pointuje architekt.

Opinie (125) 2 zablokowane

  • po co cokolwiek z tym robić (2)

    jak to podobno wszystko na żyletki jest już sprzedane ?
    to gdzie tu sens i logika ?
    a po za tym brawo za symbol gdańska gonić na żyletki...
    absurd goni absurd ciąg dalszy

    • 6 1

    • symbolami Gdańska (1)

      jest Studnia Neptuna i Wielki Żuraw na d Motławą

      • 0 0

      • zuza

        i kościół św. Alberta na Przymorzu

        • 2 0

  • Stocznia dawala tysiacom ludzi prace (4)

    do tego kika tysiecy spoza stoczni pracujac dla niej moglo utrzymac swoje rodziny!!!ALE NIE!!!! Byliscie zbyt konkurencyjni , bo chcieliscie budowac za 4 razy mniej jak szwaby!!!Bo wszyscy by budowali u was a nie w NIEMCZECH ZA EURO!!! DLATEGO ZNISZCZYLI STOCZNIE . Bo potraficie budowac i to bardzo dobrze!!! Bo kiedys budowaliscie statki co do dzis plywaja!!! wiec szwaby nakazaly Brukseli zeby was pozamykac a sile robocza pozabierac sobie albo do innych krajow!! I oto chodzilo!!! Nie stanowicie juz zadnej konkurencji dla szwabow , oni buduja jak chca.
    Jak nie mozna bombami jak w 1939 to sie prywatyzuje i zamyka - efekt taki sam ,nie macie pracy a szwaby sie smieja i jezdza po calym swiecie za swoje bajkowe emerytury

    • 9 3

    • (1)

      mi się wydaje ,że też je zlikwidowali bo za duże skupisko ludzi było i to właśnie tu się zaczynały strajki ,
      a tak każdy robi u prywaciarza i cicho jak myszka pracuje a jak na niego plują to udaje ,że deszcz pada.

      • 5 3

      • teoria lepsza niz hel smolenski

        • 2 2

    • (1)

      Tak tak, to wszystko źli Niemcy. Tylko ten straszny Sunreef Yachts jakoś ma się dobrze.

      • 0 4

      • to nie ten kaliber. jak twój pindolek przy Rocco.

        • 3 0

  • taniec (1)

    oświetlić i zaprojektować choreografię, żeby o stałej wieczornej porze tańczyły, wykonywały skoordynowane ruchy do specjalnie skomponowanej muzyki

    • 2 1

    • i to trzykrotnie w ciągu doby

      • 1 0

  • Tak

    • 0 1

  • ECS (1)

    A ta ohydna zardzewiała blacha, która szpeci nowo budowane europejskie centrum solidarności. Ludzie się z nas śmieją.

    • 6 2

    • Ta blacha jest specjalnie zardzewiała.

      I nikt się z nas nie będzie śmiał. Przynajmniej nie z powodu ECS

      • 1 4

  • Będzie to miało sens (2)

    dopiero wówczas, gdy teren stoczni przybierze kształt czegoś na podobieństwo łódzkiej Manufaktury - gdy koło tych żurawi będzie można pójść na spacer, na zakupy, kawę czy też na jakieś przedstawienie czy koncert.

    • 6 0

    • Łódzka Manufaktura jest wyjątkiem potwierdzającym regułę (1)

      W Polsce w d.. ma się zabytki. Lofty się nie przyjmą, bo polskie japiszony wolą mieszkać w szklanych gettach aniżeli w przerobionych przemysłowych budynkach (nie dotyczy to właścicieli firm deweloperskich; ci wolą mieszkać na odludziu, na łonie natury, jak najdalej od swoich dzieł). I tak się dziwię, że chcą zachować w Polsce dźwigi

      • 1 0

      • no jak yapish tak wola

        To niestety ;)- jest popjest podaz

        • 0 0

  • Ciekawe, (1)

    że pewni ludzie hołdy biją wobec zmarłej Margaret Thatcher, która likwidowała na potęgę kopalnie, stocznie i inne wielkie molochy.

    • 0 3

    • A dla mnie jest to zrozumiałe

      Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, choćby byłby to sam diabeł. Tym bardziej wróg bogaty. Prosta idea makiawelizmu. Skoro roszczeniowe społeczeństwo nie lubiło władzy socjalistycznej, to siłą rzeczy sympatia skierowała się ku Thatcher i Reaganowi, naturalnemu wrogowi tejże władzy. Choć pewno Thatcher takiego Wałęsę i Solidarność w Wlk. Brytanii by pognała gdzie pieprz rośnie, nie przeszkodziło to hołubić się wzajemnie. Czysta polityka. Nic więcej

      • 3 1

  • one powinny pracować i zarabiać

    ale Eurokołchoz dopiął swego i konkurencję wykosił. wcale się przy tym nie wysilił przy takim sk* płemierze bez kręgosłupa, czekającego tylko aż go ktoś poklepie.

    • 5 3

  • niedługo będziecie musieli z tymi lampkami jechać do Chin...

    .....żeby je podświetlić wiecie dlaczego ? popłyną w formie złomu do hut....

    • 2 0

  • BRUDASY Sprzatajcie i Myjcie Miasto Gdansk za ta kase co chcecie oswietlac zurawie (2)

    Brudasy i Fleje

    • 5 1

    • zurawie na zlom a tu budujcie wiezowce (1)

      • 1 1

      • lasy wytnijciem i wiezowce budujcie

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane