• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Armata odnaleziona na Wyspie Spichrzów

Rafał Borowski
21 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zobacz z bliska znalezisko z Wyspy Spichrzów

Podczas prac archeologicznych na Wyspie Spichrzów natrafiono na zaskakujące znalezisko. To pochodząca z XVIII albo XIX wieku żeliwna armata, zachowana w stosunkowo dobrym stanie. Na chwilę obecną nie wiadomo, która placówka muzealna otrzyma ją po zakończeniu kilkumiesięcznej konserwacji.



Znajdujesz przedmiot, który wygląda na zabytek. Co robisz?

Na facebookowym profilu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku pojawiła się interesująca informacja. Wynika z niej, że podczas prac budowlanych przy ul. Motławskiej zobacz na mapie Gdańska na Wyspie Spichrzów odnaleziono dobrze zachowany zabytek sztuki wojennej. To wykonana z żeliwa, mierząca ok. 1,5 metra długości i ważąca ok. tonę armata.

- Armata została odnaleziona podczas prac archeologicznych, które zgodnie z prawem muszą poprzedzić prace budowlane związane z przebudową ul. Stągiewnej i zabudową Wyspy Spichrzów. Nie mamy jeszcze pewności, z jakiego okresu pochodzi armata. Jednak wiele wskazuje na to, że jest ona bardzo rzadkim zabytkiem w skali Gdańska. Znalezisko zostało już zabezpieczone i czeka na oględziny przeprowadzone przez specjalistów - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik prasowy WUOZ w Gdańsku.
Armata znajdowała się ok 1,5 m pod powierzchnią gruntu. Jak podkreślają archeolodzy, zabytek jest zachowany w stosunkowo dobrym stanie. Jedyny, większy ubytek odnotowano jedynie na wylocie lufy.

- To destrukt armaty, pochodzącej z XVIII albo XIX wieku. Została ona odlana z żeliwa, które jest tanim i dość kruchym materiałem. Armaty wykonane z tego stopu charakteryzowały się niską odpornością na naprężenia i stąd zapewne wziął się uszczerbek widoczny na wylocie lufy - wyjaśnia Maciej Stromski, właściciel firmy Detekt, która prowadzi prace archeologiczne na Wyspie Spichrzów.
To pierwsze tego typu znalezisko na terenie Gdańska. Niemal wszystkie armaty, które znajdują się w tutejszych muzeach, zostały wyłowione z wraków statków zalegających na dnie Bałtyku, a nie wykopane z ziemi.

- Na chwilę obecną, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie ustalić jej pochodzenia. Nie wiadomo nawet, czy to armata lądowa czy morska. Możliwe, że przypłynęła do Gdańska jako balast statku. Możliwe również, że to relikt wojen napoleońskich. Wszystko wyjaśni się po zakończeniu wstępnej konserwacji, a dokładnie po odnalezieniu sygnatur na powierzchni armaty - dodaje Stromski
Przewiduje się, że konserwacja armaty potrwa kilka miesięcy. Ostateczną decyzję o tym, do której placówki muzealnej trafi znalezisko, podejmie Wojewódzki Konserwator Zabytków w Gdańsku.

  • Na armatę natrafiono podczas prac archeologicznych przy ul. Motławskiej.
  • Na armatę natrafiono podczas prac archeologicznych przy ul. Motławskiej.
  • Na armatę natrafiono podczas prac archeologicznych przy ul. Motławskiej.
  • Na armatę natrafiono podczas prac archeologicznych przy ul. Motławskiej.
  • Na armatę natrafiono podczas prac archeologicznych przy ul. Motławskiej.

Opinie (66) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    powinna stanąć w którymś z salonów pawła... jako ozdoba

    • 38 13

    • Przycisk na biurko

      • 2 0

    • (1)

      nie może się ich doliczyć

      • 13 0

      • armat ?

        • 3 0

  • Czy to znaczy że tam wcześniej nie było badań archeologicznych? Jeżeli tak to chyba prokurator. Oddać do Muzeum Historycznego. Ten dyrektor lubi złom. Ubota iż wzięli

    • 2 2

  • Chyba komuś walnęła sądząc po rozerwanej końcówce.

    • 0 0

  • A dzie antyterrorysci? (1)

    Moze ktos bedzie chcial zaatakowac np sejm jak juz ma tako armate... Czy jako obywatel i mieszkaniec okolic trojmiasta moge spac spokojnie? Czy bron wielkiego kalibru jaka jest ta armata zostala nalezycie zabezpieczona przez sluzby?

    • 5 1

    • To i tak nic

      w porównaniu z bronią elektromagnetyczną!

      • 2 0

  • Nie żebym się czepiał, ale... (1)

    To co widzę na zdjęciach to fragment lufy armatniej. Czemu zatem mówimy że znaleziono armatę??
    To tak jakby znaleziono gąsienicę , a mówiono że odkryto czołg...

    • 24 36

    • niewielkie dzialo okretowe

      nazwa armata jest bardzo mylaca... jest to niewielkiego kalibru dzialo okretowe. O dziwo faktycznie w calkiem niezlym stanie... @Artur, mylisz sie, nie brakuje wiekszosci lufy tylko, nieokreslonej czesci tego wyszczerbionego fragmentu. To nie bylo dzialo dlugolufowe :). Brakuje oczywiscie jeszcze loza od tego dziala, ale malo prawdopodobne by sie zachowalo

      • 2 0

  • Waży tonę?

    Chyba przesadzili.....

    • 1 0

  • kilku miesięczna konserwacja "-pewnie bedą ją lizać kilka miechów,dajcie to mi konserwacja w 3 dni za nieduże pieniądze

    • 3 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Armata z Wyspy Spichrzów

    XVIII chyba chciałeś napisać:P

    • 0 0

  • Będzie więcej takich znalezisk w okolicach dawnych przystani

    Takie uszkodzone,wyrobione czy rozdęte lufy armatnie trafiały w porcie na nabrzeża, jako słupki cumownicze. Datowanie armaty "speców" jest błędne. Więcej nie napiszę,bo za wiedzę się płaci.

    • 9 1

  • nam strzelać nie kazano

    Wstąpiłem na działo
    i spojrzałem na pole,
    200-cie armat grzmialo!!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane