Oficjalnie rozpoczął się sezon wycieczkowców w gdyńskim porcie. Pierwszym luksusowym statkiem, jaki zawitał do Gdyni jest Aurora. Wpłynęła do portu o godz. 6 rano.
Niestety na statek nie będzie można wejść, by go zwiedzić. Wszystko dlatego, że w porcie ma spędzić ledwie nieco ponad cztery godziny. Dlatego jednostkę o długości 270 metrów będzie można podziwiać tylko z Nabrzeża Francuskiego. Wnętrze - m.in. minipole golfowe, lodowisko, teatr, baseny, kino, sale koncertowe, strzelnice czy centra rozrywki i SPA - można zobaczyć jedynie oczami, ale wyobraźni.
Wciąż dostępne są jednak bilety na 14-dniowy rejs po Bałtyku właśnie tym wycieczkowcem. Taka przyjemność kosztuje od 1399 do niemal 10 tys. funtów w najbardziej luksusowym, dwupoziomowym apartamencie z dwoma balkonami. Przy odrobinie szczęścia można jednak trafić na ofertę last minute, nawet za kilkaset euro.
Aurora to jeden z najnowocześniejszych wycieczkowców, jakie odwiedzą Gdynię w tym roku. Zbudowany został w 2000 roku, ma 10 pokładów, 394 kabiny i może pomieścić 1868 pasażerów. Pływa pod brytyjską banderą. Matką chrzestną Aurory jest księżniczka Anna - córka królowej Anglii.
W tym roku wycieczkowce wpłyną do Gdyni ok. 100 razy. Dwa z nich - Emerald Princess oraz AIDALuna - zostaną uhonorowane wmurowaniem pamiątkowych tablic w "Alei Statków Pasażerskich" na Molo Południowym przy
Nabrzeżu Pomorskim (koniec Skweru Kościuszki).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
