- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (85 opinii)
- 2 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (267 opinii)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (82 opinie)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (402 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (110 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Auta miesiącami blokują miejsca postojowe na 3 Maja
Na płatnym parkingu przy ul. 3 Maja w Gdańsku, koło budynku dworca PKS, od kilku miesięcy stoją porzucone auta. Kilka z nich ma za wycieraczkami kilkadziesiąt wezwań do zapłaty, a w jednym zamieszkali nawet bezdomni. Po naszej interwencji sprawą zajęli się urzędnicy i Straż Miejska.
Rotacja pomogła, ale ujawniła też problem z kilkoma porzuconymi tam pojazdami, na co uwagę zwróciła jedna z naszych czytelniczek.
Jak twierdzi, pojazdy stoją tam od wielu miesięcy, a w jednym z nich mieli zamieszkać bezdomni. Sprawa została zgłoszona na mapie porządku, ale gdy w piątek pojawiliśmy się na miejscu, auta nadal tam stały. Za wycieraczką każdego z nich znajduje się już po kilka, a nawet kilkanaście wezwań do zapłaty.
- Centrum miasta, a taki cyrk. Dziwne, że nikt z firmy pobierającej opłaty za parkowanie w tym miejscu nie reaguje - przecież chodzi o kasę, na brak której ostatnio tak narzekają nasi włodarze. Dodam, że wszystkie pojazdy posiadają tablice rejestracyjne, więc chyba bez problemu można zidentyfikować właścicieli - napisała nasza czytelniczka w Raporcie z Trójmiasta.
Przypomnijmy, że wraz z utworzeniem strefy i uruchomieniem poboru opłat urzędnicy jednocześnie podnieśli stawki za godzinę parkowania (z 3 zł na 3,3 zł za pierwszą godzinę) i przede wszystkim za tzw. opłaty dodatkowe (mandaty) - z 50 zł opłata wzrosła do 200 zł. Nowe opłaty właścicieli aut pozostawionych na ul. 3 Maja mogą więc mocno zaskoczyć, bo każdy z nich za wycieraczką znajdzie nawet kilkanaście druczków.
GZDiZ: Auta nie wyglądają na porzucone
Zapytaliśmy więc Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, zajmujący się poborem opłat w strefie płatnego parkowania, oraz Straż Miejską, czy obie jednostki informują siebie wzajemnie o podobnych przypadkach i jak wygląda postępowanie w przypadku porzuconych, ale prawidłowo zaparkowanych aut.
- Zgłosiliśmy do Straży Miejskiej konieczność odholowania dwóch pojazdów: czerwonej toyoty oraz zielonego forda, które stały tam, zanim 9 września zaczęła obowiązywać strefa płatnego parkowania - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ. - Z kolei mercedes i opel nie mają znamion samochodów porzuconych. Zgodnie z art. 13f ust. 1 Ustawy o drogach publicznych opłaty dodatkowe będą stwierdzane, nawet jeśli pojazd stoi kilka dni. Nie wynika to z woli kontrolera, a z przepisów prawa.
Jak informuje Straż Miejska, czerwona toyota, w której mieli mieszkać bezdomni, została odholowana w czwartek.
- Pojazd nie był należycie zabezpieczony i stwarzał zagrożenie. W przypadku forda - samochód na chwilę obecną nie spełnia znamion pojazdu nieużytkowanego, który kwalifikowałby się do odholowania - twierdzi Marta Drzewiecka, rzecznik prasowy SM w Gdańsku.
Pozostałe auta (mercedes i opel) nie były wcześniej zgłoszone strażnikom. Po naszej interwencji strażnicy z referatu dzielnicowego sprawdzą ich stan, by ocenić, czy nadają się do ewentualnego usunięcia.
Miejsca
Opinie (316) 10 zablokowanych
-
2019-11-24 18:02
Jeśli jest tablica
rejestracyjna to wiadomo kogo to auto.
- 1 0
-
2019-11-24 17:48
986
Nie każdy zna nr do straży miejskiej. Macie problem- dzwońcie, a nie tylko narzekacie. 986
- 0 0
-
2019-11-24 17:42
luk pery
A może gościu poszedł posłuchać wyroku pani sędziny i tak się zasiedział, że zapomniał gdzie zostawił złomka
- 1 0
-
2019-11-24 16:43
Jak auto może być porzucone, skoro stoi na parkingu? (1)
- 3 0
-
2019-11-24 17:40
Normalnie, porzucone na parkingu.
- 0 0
-
2019-11-24 17:39
Nieudolność władzy.
- 1 0
-
2019-11-24 17:26
Wg UFG Brak danych
Dla Toyoty Forda i Opla
- 0 0
-
2019-11-24 17:06
Dlaczego w pewnej opowiastce o syrence zaparkowanej w Paryżu w latach 70.
pojawia się wątek wywiezienia jej na szrot? Bo myśleli, że to złom? Zatem mamy europejskie rozwiązania...
- 1 0
-
2019-11-24 17:03
Dlaczego są hece z autami po zmarłych?
Zmarł ojciec i był kłopot ze złomowaniem, bo nie było właściciela - ojca. Trza było kombinować.
- 1 0
-
2019-11-24 17:01
Jeśli ktoś wkłada drugi mandat za wycieraczkę (poprzedni jest)
to dla policji jest sygnał, że należy gościa sprawdzić, bo może został zabity lub jest porwany nie dla okupu. W najlepszym przypadku należy do zapytać, co zamierza zrobić ze stojącym autem.
- 2 0
-
2019-11-24 16:45
zabłocić solidnie tablice rejestracyjne
i karoserię i zgłosić jako nieużywane.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.