• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autor kontrowersyjnej rzeźby usłyszał zarzut

Marzena Klimowicz-Sikorska
14 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Autor rzeźby przedstawiającej gwałt usłyszał zarzut nieobyczajnego wybryku. Autor rzeźby przedstawiającej gwałt usłyszał zarzut nieobyczajnego wybryku.

Zarzut nieobyczajnego wybryku usłyszał Jerzy Bohdan Szumczyk, autor rzeźby "Komm frau", która stanęła w październiku obok czołgu we Wrzeszczu. Grozi za to areszt, nagana, ograniczenie wolności lub 1,5 tys. zł grzywny.



Czy chciał(a)byś żeby rzeźba "Komm frau" stanęła w Gdańsku?

Jerzy Bohdan Szumczyk, student Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, wywołał ogólnopolską dyskusję o granicach wolności sztuki i pamięci historycznej po tym, jak 13 października zaprezentował swoją rzeźbę "Komm frau" przedstawiają radzieckiego żołnierza gwałcącego kobietę.

Przeczytaj więcej o pomniku.

Pomnik usunięto już po paru godzinach, rzeźbę zarekwirowano, a sprawa trafiła do prokuratury. Ta jednak nie dopatrzyła się przestępstwa w ustawieniu pomnika bez niczyjej zgody i odesłała sprawę do policji.

Przeczytaj uzasadnienie decyzji prokuratury.

W środę, czyli dokładnie miesiąc po zajściu, autor rzeźby usłyszał wreszcie zarzut. Nie był to - jak sygnalizowano wcześniej - zarzut bezprawnego rozporządzania cudzym mieniem. Policja przesłuchała przedstawiciela ASP, który nie zdecydował się na wystąpienie z wnioskiem o wszczęcie postępowania w tej sprawie.

- Zebrany w sprawie materiał pozwolił na przedstawienie autorowi rzeźby zarzutu nieobyczajnego wybryku - mówi sierżant sztabowa Lucyna Rekowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - W najbliższych dniach materiały w tej sprawie trafią do Sądu Rejonowego w Gdańsku. Sąd zdecyduje, czy go ukarać, czy nie.

Za nieobyczajny wybryk grożą: areszt, kara ograniczenia wolności, grzywna do 1,5 tys. zł lub kara nagany.

Miejsca

  • ASP Gdańsk, Targ Węglowy 6

Opinie (247) 4 zablokowane

  • Nieobyczajny wybryk?

    Musieli go za coś skazać to tak długo grzebali aż znaleźli.

    • 2 1

  • No proszę dzielne policmajstry i prokurator na miarę stalinowskiego!!! Fiufiu

    a doprosić się interwencji gdy jest burda albo sąsiad kolejny raz z rzędu zakłóca spokój to już nene!

    • 1 2

  • Niedouczony quasiartysta... (1)

    Żołnierz w hełmie z gwiazdą trzyma leżącą kobietę za włosy, a do jej ust wkłada lufę pistoletu taka rzeźba w nocy z soboty na niedzielę ustawiona została na czerwonym podeście obok czołgu T34 przy al. Zwycięstwa w Gdańsku. Między drugą a trzecią w nocy zadzwoniła do nas kobieta zbulwersowana widokiem. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy najpierw ustalili, że rzeźba została ustawiona bez zgody Urzędu Miejskiego. Później, rano rozpytywali okolicznych mieszkańców i udało im się dotrzeć do 26-letniego autora instalacji. Szumczyk stworzył rzeźbę na własny koszt. Powstała w pracowni prof. Sławoja Ostrowskiego. Zaakceptowałem ją mówi prof. Ostrowski. To jedna z prac dyplomowych. Różne bywają studenckie prace. Mogę powiedzieć, że rzeźba Szumczyka niezbyt dobrze była przyjmowana przez panią rektor, prof. Ludmiłę Ostrogórską. Rzeźba Komm Frau z brutalnym naturalizmem pokazuje scenę gwałtu sowieckiego żołnierza na kobiecie. Forma zdradza wyraźne nawiązania do sztuki socrealistycznej, która obowiązywała w Polsce do połowy lat 1950. w czasach najostrzejszej politycznej i ideologicznej komunistycznej dyktatury.
    Jakiś czas temu powyższa informacja znalazła się w czołówkach wszystkich gazet w Kraju nad Wisłą. Nieodparcie rodzi się pytanie. W tym miejscu nie ma żadnych budynków mieszkalnych, z których widoczne byłoby miejsce postawiania rzeźby. Najbliższe dom mieszkalne znajdują się ok. 80-100 metrów od punktu zero. Dodatkowo budynki mieszkalne są oddzielone dwoma szeregami drzew jeszcze wciąż liściastych od rzeźby. Poza tym teren jest słabo oświetlony i naprawdę nic z odległości 80-100 metrów nie może być rozpoznane co do kształtów. Ewentualnie widoczne mogły być same roboty. Określenie dokładne wykonywanych prac, z tej odległości jest niemożliwe. Czyli już pierwsze zdanie tekstów masowo powielanych jest dezinformacją. Można przyjąć wersję, że samotna kobieta spacerowała o 2 w nocy w okolicach czołgu. Jest to raczej niemożliwe. Do Gdańska jest ok. 1,5 km do Wrzeszcza podobna odległość. Wg innych informacji rzeźba ważyła ok. 500 kg (wg innych 350 kg). Widoczna tak duża masa rzeźby była podczas jej usuwania. Potrzebne były dwa samochody i kilkoro ludzi. W żadnym przypadku nie mógł tego dokonać rzekomo jeden student. Pas jezdni był wyłączony z ruchu. Nie mówiąc o tym skąd biedny student miał taką kasę, co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.

    Gdyby to się działo w nocy, przy oświetleniu tylko latarni okolicznych to musiały to robić osoby posiadające zgodę władz miasta, ze względu na wyłączenie pasa ruchu. Inaczej policja natychmiast by interweniowała, ponieważ tą trasę nocą co 15-30 minut lub nawet częściej pokonują patrole.

    Przechodząc do samej rzeźby

    Twarz owego żołnierza jest europejska nordycka, a nie azjatycka kałmucka. Gdańsk w 1945 roku zdobywali kałmucy plemię mongolskie. Był to okres od lutego do marca 1945 roku. Mrozy dochodziły do minus 20 C. Jak wiadomo wojsko sowieckie było odziane w kufajki. Nie spotkałem takiej kufajki, w której można by podwinąć rękawy jak to widać na zdjęciu. Poza tym ten mundur w żadnym przypadku nie przypomina nawet kufajki. Poza tym przy minus 20 stopniach to raczej wątpliwe. Nawet jak żołnierz byłby bardzo rozgrzany. Postać ma typową bluzę żołnierza amerykańskiego z podwiniętymi charakterystycznie rękawami. Chełm także jest żołnierza amerykańskiego, łącznie z gwiazdą. Czyżby wiec autor tej rzeźby chciał powiedzieć tym obrazem, że żołnierze amerykańscy masowo gwałcili kobiety ciężarne w 1945 roku? gdzie we Włoszech i Francji? Przecież w Gdańsku ich nie było. Zdziwienie budzi także fakt, że żołnierz w amerykańskim mundurze i hełmie z nordycką twarzą ma pas z napisem Got mit Uns. Czyżby PT Autor chciał przemycić gwałty niemieckich żołnierzy w 1939 roku na Polkach?

    Reasumując mamy rzeźbę przedstawiającą nordyckiego mężczyznę w amerykańskim mundurze z amerykańskim hełmem gwałcącego ciężarną kobietę. To dlaczego głos zabiera konsul rosyjski, a w TVN wystąpił Władimir Kirianow? Czyżby znana z wysokiego poziomu moskiewska szkoła dyplomacji tak nisko upadła, że wysyła na placówki niedouczonych absolwentów? A może p. Konsul gra jakąś grę?

    Jeszcze większe zdziwienie budzi to pomieszanie z poplątaniem historii połączone z pozytywnymi wypowiedziami prof. Sławoja Ostrowskiego, u którego ów student wykonał to to zwane pracą dyplomową. Czyżby poziom tej uczelni tak upadł w ostatnim okresie, że p. Profesor nie zna podstawowych faktów historycznych i każdy w hełmie to ruskij czieławiek ponieważ tak napisano.

    To można było, jeżeli chodzi o symbole tylko, przedstawić prościej: kółko z trójkątem i nazwać to jak nazwano. Byłoby taniej, łatwiejsze w montażu i nikt by sie nie czepiał detali. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że głównym rozdmuchującym sprawę byłą nasza Gazeta Wybiórcza i lokalna prasa, której wydawca jest niemiecki. Generalnie jest to jawny dowód prowokacji wpisujący się w wypowiedzi Sikorskiego o hegemonii Niemiec w UE, wypowiedzi Wałęsy Bolka w konieczność połączeni Polski z Niemcami itd. Tylko komu to służy? Jaki jest prawdziwy cel takich prowokacji? Czyżby szykowały się zmiany o których pisałem 10 lat temu? I ktoś przygotowuje kryterium uliczne? I kolejny problem: dlaczego student, jak najbardziej państwowej szkoły, uderza w obecnego naszego sojusznika? Jednocześnie dlaczego ambasada USA milczy pomimo tak jawnej prowokacji?

    Autor: dr Jerzy Jaśkowski
    Źródło: wolnemedia.net

    • 1 0

    • no i mleko sie wylalo

      Gwalt na kobietach byl w hali Dworca Glownego w Gdansku (zbiorowy tych Mongolow).
      Amerykanscy zolnierze tez gwalcili ,z tym ze Wietnamki.
      Na terenie ulicy Obroncow Wybrzeza,w miejscu gdzie dzis stoi sklep LeClerc kiedys staly baraki powojenne.W tych barakach byla filia kobieca Obozu Stuthow (koncentracyjnego).Te kobiety oficjalnie pracowaly w Sopocie jako sprzatacvzki praczki ,pokojowe...generalnei mialy sluzyc cialem zolnierzom niemieckim na urlopie ,taki tam burdel przymusowy.Nie ma w tym miejscu najmniejszej tabliczki upamietniajacej gehenne tych kobiet,jest swiatynia handlu.
      W zwiazku z powyzszymi faktami mozna dojsc do wniosku ze artysta jest dzieckiem wojny,ktore przyszlo na swiat z ciazy przenoszonej kikadziesiat lat.
      Uderzyl w stol i nozyce zadzwieczaly...
      Tylko z tego widac ze sam artysta nie wie w czyj stol,a nozyce Rosjan sa najblizej.
      Oczywiscie z tego powodu rzezba jest tylko do poprawki.
      No i juz sobie wyobrazam ze jak przerobi mundur na kufajke to obrazi Zwiazki Zawodowe Solidarnosc,a jak zacznie przerabiac gwiazde obrusza sie synowie Israela.

      • 1 0

  • Czy stawianie rzeźb jest nieobyczajne ?

    Jak tak to może warto obciążyć PIS karami za stawianie karykatur zimnego lecha i jego laseczki ?

    • 0 1

  • ....Na zakonczenie....

    ...moich goscinnych wystepow na tym portalu,pragne jeszcze raz wyrazic moj podziw i uznanie dla pana Jerzego Bohdana Szumczyka...Jako czlowiek bywaly w swiecie , musze podkreslic , ze nigdy i nigdzie nie zetknalem sie z DZIELEM SZTUKI,ktore by w sposob rownie doskonaly oddawalo CALA ISTOTE (...by nie rzec SZPETOTE....)KOMUNIZMU............

    • 0 0

  • Prawo-Sztuka-cenzura

    Co do zasady: 1/ granice sztuki są nieograniczone. 2/ Sztuka jednak nie moze być przestępstwem czy wykroczeniem. Jeśli tak się staje, wytwór sztuki nie jest sztuką a przejawem bezprawie. 3/ Autorowi przyanać trzeba jednak, że prezentuje w sposób kontrowersyjny, ale to prezentacja faktu historycznego a sztuka może przecież ilustrować historię (zob.: Matejko i inni). 4/Podawany przez niektóych przykład rzeźby "księdza obsługiwanego przez ministranta" byłby natomiast przestepstwem - nawoływałby do nienawiści przeciw istniejącej grupie. A Armia Czerwona? Taki twór nie istnieje. Rzeźba odpowiada natomiast faktom powszechnie dokonywanym przez NIEKTÓRYCH zołnierzy Armii Czerwonej. I TAKA JEST PRAWDA. Dyskutantom umknęła okoliczność, że rzeźba ilustruje żołnierza a nie całą Armię Czerwoną. Przepraszam za przykłąd, ale to tak, jakby przyrównać wszystkich oficerów LWP do Jaruzelskiego czy Kuklińskiego. Nie zawsze kierowali się oni tymi samymi ideami. Rola samego Jaruzelskiego czy Kuklińskiego jest zresztą niesprecyzowana w nauce historii. Nauka historii przesiąknięta jest w tym zakresie sporym ładunkiem emocji.
    Coś na ten temat wiem, jako historyk oraz prawnik.
    Podam przykład: wielu członków mojej rodziny Sowieci rozstrzelali, ale jeden oficer sowiecki ostrzegł mojego dziadka, aby ten ukrył, że był oficerem Wojska Polskiego w czasach II RP. I co? To był Sowiet..., ale dziedka ostrzegł!
    6/Sztuka nie może być cenzurowana. Nie można jej nakazać, by prezentowała tylko dobre akcenty, piękne sceny. Sztuka nie możę jednak propagować zła, ajko idei.
    7/Teraz Pytanie: A czy ta rzeźba propagowuje zło? Ewidentnie nie. Po obejrzeniu tej rzeźby nie mysli się o seksie. Po obejrzeniu tej rzeźby nie mysli się o zemście.
    Po obejrzeniu tej rzeźby mysli się o losach wielu biednych kobiet. Gwałcono Polki, Niemki, nawet Żydówki. Zło-Przestępstwo nie zna pojęcia narodowości.
    A Rosja: Polacy są skazani na sąsiedztwo Rosjan jak i Rosjanie są skazani na sąsiedztwo Polaków.
    Rosjanie mają piękną tradycję z czasów carskich - splendor tamtych lat to kapitał, na jakim mogą zrobić furrorę w świecie. Tymczasem współczsna Rosja i dyplonacja Rosji żyje przeszłością czasów CCCP. Po co? Czy Polska identyfikuje się z PRL? Nie.
    Polacy też powinni spojrzeć na współczesna Rosję w inny sposób. Rosja to nie dawne ZSRR, ale państwo, któe chce żyć tak samo jak inne państwa. Po co wrogość? Czy zatem taka sztuka zagraża Rosji albo Polsce, albo kontaktom tych krajów? Nie. W tym przypadku sztuka została wykorzystana przez politykę - brudną, pełną emocji i bezwzględną.
    Czy spór ten coś przyniesie? Niczego. Jest to dyskusja jałowa, wywołana sztucznie, taki tam twór marnotrawny.

    • 0 0

  • Współczesna Rosja

    Kto jeździ konno, ten wie, że nie warto kopać się z koniem.
    Z losem walczyć też się nie da.
    Polacy są skazani na sąsiedztwo Rosjan jak i Rosjanie są skazani na sąsiedztwo Polaków. Widać tak Bóg chciał.
    Rosjanie mają piękną tradycję z czasów carskich - splendor tamtych lat to kapitał, na jakim mogą zrobić furrorę w świecie. Tymczasem współczsna Rosja i dyplomacja Rosji żyje przeszłością czasów CCCP. Po co? Czy Polska identyfikuje się z PRL? Nie.
    Polacy też powinni spojrzeć na współczesna Rosję w inny sposób. Rosja to nie dawne ZSRR, ale państwo, które chce żyć tak samo jak inne państwa. Po co wrogość? Czy zatem taka sztuka zagraża Rosji albo Polsce, albo kontaktom tych krajów? Nie. W tym przypadku sztuka została wykorzystana przez politykę - brudną, pełną emocji i bezwzględną.
    Czy spór ten coś przyniesie? Niczego. Jest to dyskusja jałowa, wywołana sztucznie, taki tam twór marnotrawny. Szkoda angażowac w to sądy.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane