• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Beczki piwa i biała kiełbasa, czyli gdański Oktoberfest

rb
30 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz jak wyglądała inauguracja święta piwa w Brovarni Gdańsk.


Setki litrów piwa, bawarskie stroje i kiełbasy prosto z Niemiec - tak wyglądała inauguracja gdańskiego Oktoberfest w Brovarni Hotelu Gdańsk. Impreza wzorowana na największym światowym święcie piwa, choć kameralna, miała zaprezentować gościom bawarskie tradycje.



Ile litrów piwa wypijasz średnio w miesiącu?

- Typowy strój męski to koszula w kratę i krótkie spodnie na szelkach. Trzeba przyznać, że spodnie trochę cisną, ale można się przyzwyczaić - przyznał Piotr Chojnacki, jeden z kilku mężczyzn, którzy na gdański Oktoberfest przywdziali tradycyjny strój bawarski. Dożynki piwne mają bowiem niemieckie korzenie, a gdańska impreza wzoruje się na najbardziej znanym święcie piwa odbywającym się w Monachium.

Ponad 200 lat temu, z okazji ślubu bawarskiego księcia Ludwika, zorganizowano pod murami miasta wyścigi konne. Następnie powtarzano je co roku i tak zaczęła rodzić się tradycja monachijskiego Oktoberfest. Władze miasta wydały jednak oficjalną zgodę na sprzedaż złotego napoju dopiero w... 1880 r. - Piwo warzono, rzecz jasna, zgodnie z zapisami Bawarskiego Prawa Czystości - opowiada Mateusz Kinda, piwowar z Brovarni Gdańsk.

Prawo uchwalone w 1516 r. przez władcę Bawarii regulowało m.in. kwestię składników, z których można było warzyć piwo: "W szczególności chcemy, by odtąd wszędzie w naszych miastach, wsiach i na targowiskach do żadnego piwa nie używano i nie dodawano nic innego niż jęczmień, chmiel i wodę." Jednak na początku XX wieku, do listy składników zostały dodane również drożdże. Zapisy piwowarskiego prawa były dokładnie przestrzegane, podobnie jak tradycja odszpuntowywania pierwszej beczki podczas monachijskiego Oktoberfest.

W tym roku burmistrzowi Monachium wystarczyły dwa uderzenia. Z kolei w Gdańsku Krzysztof Skiba tylko raz uderzył drewnianym młotkiem. - Były nerwy, ale się udało - cieszył się gdański muzyk, a piwowar napełniał pierwszy kufel jasnym złocistym trunkiem. Niedługo później przyszła kolej na odszpuntowanie drugiej beczki.

- To ciemne piwo z wyrazistym słodkim finiszem, który zawdzięcza kaszubskiemu miodowi. Warzyliśmy je specjalnie na wesele Kuby Badacha i Aleksandry Kwaśniewskiej. Ciekawostką jest także fakt, że ten sam gatunek piwa warzony jest w Białym Domu dla amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy - opowiada Mateusz Kinda.

Ważnym elementem Oktoberfest są również tradycyjne niemieckie potrawy, które spożywa się do piwa. - Są to knedle bawarskie z sosem grzybowym, kiełbaska norymberska, a także biała kiełbasa ze specyficzną, niespotykaną u nas słodką musztardą - wylicza Tomasz Pytaszyński, szef kuchni Restauracji i Brovarni Hotelu Gdańsk.

Monachijski Oktoberfest trwa z reguły przez kilkanaście dni, gdański ma odbywać się prawie do końca października.
rb

Wydarzenia

Opinie (84) 8 zablokowanych

  • Fe

    Ta pani z dużym bufetem i ze świecącym licem,ludzi nie umie obsługiwać,więcej do tej dziadowni nie pójdę.

    • 1 0

  • Żal Browaru HEVELIUS... (1)

    napiłoby się Classica

    • 0 0

    • albo Gdańskiego,też dobre piwko było

      • 0 0

  • Ostatnia taka balanga była po tym jak prawdziadek Bąka i kameraden

    zdobyli Westerplatte.

    • 0 0

  • hmmm...,zgadzam sie,ze najlepsze sa miody pitne,zwlaszcza poltorak!

    Jak przyjezdzam do Gdanska to szukam naszego ambera,niestety nie ma go w sieciowkach,a i male sklepy nie zamawiaja,bo to piwo jest NIEPASTERYZOWANE!Ponoc slabo schodzi.W Niemczech pije nasze piwo zywiec rozlewane w Belgii i sprowadzane do Hamburga.Kosztuje ledwo 1 zl smiech na sali,ale jak dla mnie pasi mi to,bo chociaz sieciowe to smacznejsze od niemieckich sieciowych,a dobre piwa ,jak wszystko,wszedzie jest drogie.

    • 0 1

  • w Gdańsku kiedyś też był browar ... (6)

    ale zaorali ...

    • 125 1

    • Czekają na pożar aż zniszczy resztę budynków i wtedy postawi się betonowe szklane osiedle.

      • 2 0

    • Budyń swoje za sprzedaż wziął ...........

      i nie tylko za browar ......

      • 2 0

    • Jakaś powska k. Zrobiła na nim lody

      • 3 4

    • dla tego nie piję szajsu z żywca

      picie chłopy piwko z małych browarów
      i baby też

      • 18 0

    • kiedyś było ze 100 browarów ...

      • 23 0

    • dokładnie to samo sobie pomyślałem

      • 19 1

  • MISTYFIKACJA !!!!!!!

    hehe ogolnie jakos obsluga przybrala na piersiach;) barmanki sa tam raczej płaskie;)
    wIEC ZEBY BYL TO octoberfest JAK U SZAWABÓW CYCKI SOBIE DOPRAWIŁY;)

    • 2 0

  • Najlepsze piwa: (4)

    Pszeniczne z Ambera, Naturalne z Gościszewa, Gniewosz z browaru Gontyniec, z ciemnych to Boss z Witnicy, z miodowych Piwo na Miodzie Gryczanym z Manufaktury Piwa z Jabłonowa.

    • 5 11

    • Browar Amber Złote Lwy

      Ostatnio się skusiłem i kupiłem REWELACJA

      • 1 0

    • A próbowałeś Raciborskie Twierdzowe albo Zielone ( i z nazwy i koloru ) ul.Grunwaldzka naprzeciwko tzw.esek tramwajowych jest sklep gdzie to kupisz...

      • 2 0

    • Koźlak

      Moim zdaniem bezkonkurencyjny

      • 3 1

    • niekoniecznie

      Pszeniczne to Ciechan
      Ciemne - Fortuna

      pzdr

      • 2 3

  • Ja też bardzo uwielbiam piwo! (4)

    Ale mój brzuch to typowy piwny bebzon
    Szkoda odstawić browar!

    • 65 11

    • Ja też lubie piwko, albo dwanaście

      ale jeszcze bardziej lubie blond cycatki podające wielkie kufle piwne!

      • 5 0

    • to zacznij się ruszać...

      moża pić piwsko i się ruszać i brzucha nie ma :)

      • 8 4

    • Nie przejmuj się (1)

      To nie bebzon, a zbiornik retencyjny.
      Poza tym piwo jest moczopędne, a tuczące to jest życie.
      W oryginalnej wersji brzmi to tak:

      "Piwo tylko mocz napędza, a życie rozprza"

      oczywiście w umiarkowanych ilościach jeżeli chodzi o piwo.

      • 20 1

      • Dzięki

        • 8 0

  • Brovarnia - ceny z sufitu. Lokal stawia na zagranicznych gości. (1)

    Ceny mało przejrzyste. Nie wiadomo w zasadzie jakie piwo sie zamawia.Barmanki nie orientują się zupełnie w rodzajach piwa. Po kilku głębszych kelnerzy przynoszą coraz mniejszą zawartość napojów. np miodu pitnego lub wina.. Niedolewki to norma. Szybko wyprasza się gości.

    • 8 8

    • cos sie chyba zepsuło

      Byłem kilka razy w Brovarni. Piwo smaczne, szczególnie pszeniczne, obsługa miła i schludna. Może trafiałem na lepsze dni niż Ty. Knajpa nabrała rozgłosu, bo piwko mieli dobre. Populryzacja sprawiła, że jak tylko człowiek wstanie, to zaraz kilka osób rzuca się na krzesło - być może to nieco splyciło przyjemność sączenia pianki. Ostatnio byłem tam pare miesięcy temu i piwko już tak nie smakowało jak wcześniej. Może straciłem smak, a może to już nie to piwko.

      • 0 0

  • Miodu!

    Naszym narodowym napojem jest MIÓD PITNY! A nie wóda, jak sie powszechnie sądzi, czy piwko, które wszk lubię. Niech się stanie narodowa 3-dniówka na Bartłomieja, opiekuna barci. Pierwszego dnia będzie sie piło trójniaka, drugiego - dwójniaka, a trzeciego - półtoraka i inne mocniejsze wersje ułamkowe :)))

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane