2003-11-13 18:17
2003-11-13 18:22
sZCĘKE,
która wypaść musiała w takiej sytuacji...
akurat
na ten blat
Ciekawe te Twoje opowieści i bardzo erudycyjne.
Wiesz,
tak kiedys pisałem
o pewnych sprawach i walił we mnie za to GALLUX.
PROSTAK-
myślałem sobie.
A wiesz dlaczego?
Do kazdy z nas kocha to, co sam spłodzi.
Wiersz, knota na gesce, struga z patyka...
No to jest chyba jakos tak..:)
2003-11-13 18:25
Poezja drobiazgów - tak można określić wiele postow. Skupiaja się na detalu, analizuja istotę szczegółu, bez którego przecież nigdy nie ma całości. Wielu zdaje się zwracać uwagę na to, co człowiek pomija w swej codzienności, a co powinno go interesować, bo znajduje się w obszarze jego bezpośredniego doświadczenia.
2003-11-13 18:29
nic nie zgina nam karków tak, jak codzienność. Nie tylko w sensie POTULNOŚCI, postromienia tego, co w nas spontaniczne, gwałtowne. CODZIENNOŚĆ zgina nam karki i każe patrzeć na życie z pozycji DOTYKU NOSEM. Mało widac, ale za to dobrze- to jest komfort. Codziennośco. Mało kto to zauważa...
2003-11-13 18:29
Historii człowieka i ludzkich społeczności nieodłącznie towarzyszy zjawisko władzy. Już we wczesnych, prymitywnych wspólnotach istniał jakiś wódz, który rządził plemieniem. Później, wraz z rozwojem cywilizacyjnym i ewolucją systemów politycznych, zmieniają się formy władzy, niemniej pozostaje ona czynnikiem mającym nieustanny wpływ na ludzkie życie i poczynania. Co mozna powiedziec o 3miejskich wodzach!? Czy oni dbaja o swoje plemie?
2003-11-13 18:32
Taaak, Na przyklad w "Kobiecie cmentarnej" (opowiadanie z "Medalionów" Zofii Nałkowskiej) mozemy odnalezc ogólną refleksje, że "rzeczywistość jest do wytrzymania, gdyż nie cała dana jest w doświadczeniu . Dopiero myśl o niej usiłuje pozbierać ją, unieruchomić i zrozumieć". Teraźniejszość, która dociera do nas za pomocą zmysłów, jest częścią rzeczywistości. Dopiero myśl ją ogarnia.
2003-11-13 18:39
ta ostatnia fraza to dla mnie humanistyczny bełkot. Nie w tym znaczeniu, że taki durnowaty, ale że ja nic z tego nie łapie. To sprawa kontekstu wiedzy, wykształcenia, lektur, odwołań itd
Nie czuje tego, nie odbieram jako swoje, zrozumiałe, oczywiste, ale ...
nie oceniam tego.
2003-11-13 18:40
Sam pomysł żeby bezrobotni w poszukiwaniu pracy jeździli za darmo jest OK.
ale to tylko idea, w takim rozwiązaniu jak tutaj proponują jest po prostu krzywdząca dla innych
niesprawiedliwa
co innego gdyby bezrobotni mieli jakiś „papiór” uprawniający ich do zniżki gdy poszukują pracy
z jakimś tam terminem ważności, że do tego czasu przysługują im bezpłatne dojazdy (ale też nie w każdy dzień i o każdej porze), a potem musieli by się zgłosić po następny...
wiem że to wygląda na szalony rozrost biurokracji, ale przewoźnicy nie są instytucją charytatywną i muszą na czymś zarabiać
w tym wypadku na tych co płacą za bilet, którzy też nierzadko wiążą koniec z końcem (tych bogatszych to po prostu stać na jeżdżenie autem), ale są uczciwi
2003-11-13 19:13
Nie zgadzam sie z takim traktowaniem, a gdzie podstawowe prawo demokracji do rownego traktowania wszystkich obywateli!!!
Dlaczego jedni maja placic za przejazdy a inni nie? Dlaczego promuje sie nieudacznikow !!! No, moze czesc z tych ludzi jest porzadna, pracowita i wyksztalcona, ale jest ich garstka i watpie, zeby honor tym ludziom pozwolil na zebranie o darmowy przejazd, tylko lajzy pojda starac sie o cos takiego !!!
A z drugiej strony... praca jest, tylko ze kto bedzie pracowal za 600 zl skoro zasilem wynosi 500... i do tego ma sie jeszcze mase innych przywilejow jakk pomoc z mopsow i innych organizacji.. a teraz jeszcze dojda darmowe przejazdy.
Ale w tym kraju promuje sie nieudactwo, lajzostwo i inne tego typu zachowania zamiast promowac ludzi ktorzy beda potrafili skorzystac z tej pomocy...
... nazwe ten pomyl .... chamstwo i idiotyzm...
2003-11-13 19:16
jasne, jedni pracuja, aby miec pieniadze na rozne rzeczy, a inni sie obijaja i maja wszystko za darmo od panstwa...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
