- 1 Był HIT, było Tesco, będzie osiedle (149 opinii)
- 2 Gdynianie przez lata przepłacali za śmieci (148 opinii)
- 3 Widziałeś ich? Daj znać policji (146 opinii)
- 4 Dworzec Gdańsk Główny będzie miał patrona (227 opinii)
- 5 Nie oceniaj książki po okładce, czyli nasze codzienne pomyłki (31 opinii)
- 6 Brat chciał odbić brata, używając młotka (87 opinii)
W raporcie porównano dane z roku 1992 i z roku 2002. Okazuje się, że obecnie więcej osób jest zadowolonych ze swojego pierwszego stosunku seksualnego, chociaż mniej zdecydowało się na niego kierując się uczuciem czy potrzebą bycia razem, a więcej z ciekawości. Polacy deklarują również, że kochają się częściej niż kiedyś - więcej respondentów odpowiedziało, że kilka razy w miesiącu i raz lub kilka razy w tygodniu. Jako "zupełnie nieistotną" rolę seksu w swoim życiu ocenia 8 procent naszych rodaków - większość deklaruje, że odgrywa on rolę zdecydowanie istotną (19 procent) i raczej istotną (33 procent).
Czym jest dla Polaka seks? Najwięcej osób deklaruje, że jest on naturalną potrzebą każdego człowieka (89 procent) lub intymnym, niepowtarzalnym spotkaniem kobiety i mężczyzny (88 procent). Tylko 4 procent pytanych mężczyzn - o 2 procent mniej niż 10 lat temu - uważa, że seks jest grzechem. Seks jako grzech ocenia tylko 3 procent pań, podczas gdy jeszcze w 1992 roku uważało tak aż 9 procent respondentek.
Zdecydowana większość Polaków (78 procent) uważa, że satysfakcjonujące pożycie seksualne jest podstawą utrzymania się związku, a ponad 91 procent uważa, że w życiu seksualnym bardzo ważne są: przyjaźń, sympatia i miłość. Aż 33 procent badanych pomocy dotyczącej swoich problemów seksualnych szukało w rozmowie z partnerem, ale - z drugiej strony - aż 28 procent nie szukało żadnej pomocy, a tylko kilka procent zdecydowało się zwrócić ze swoimi problemami do lekarza. Aż 48 procent mężczyzn uważa, że najlepszą metodą leczenia kłopotów ze wzwodem jest pomoc partnerki - chociaż słyszeli o istnieniu leku na poprawienie sprawności seksualnej.
Opinie (23)
-
2002-03-15 13:24
Okropne świństwa!
Mam 460 lat i dziwie się, że o takich zboczeniach mozna pisać w gazetach co je dzieci czytają! Jestem oburzony i rozczarowany tym artykułem. Jest tyle pięknych spraw, które należy opisać. U mnie w okolicy są wałęsające się koty. Nie musze pisać co one teraz robią... Może należałoby tym kotom wytłumaczyć, że nie miejsce i pora na amory? Jest ich kilku: 2 rude, 3 czarne i jeden taki pręgowany - najgorszy z nich! Dziewie sie autorowi tekstu, że go pióro nie świeżbi na te koty.
Wacław Parlut (Oliwa)
ps. informuję, że jestem Dębem- 0 0
-
2002-03-15 13:26
Parlut przestań
Tak, właśnie przez takich Parlutów nany to co mamy - bezrobocie i bałagan na ulicach. Wszędzie pełno paierów i prawicy. Żyć się odechciewa! To za to walczyam przed telewizorem w latach 1981-89.
Kamila Flakon- 0 0
-
2002-03-15 13:35
"czy sex jest grzechem" - co za idioyczne pytanie!
Sex sam w sobie NIE jest grzechem - wystarczy siegnac po Katechizm Kosciola Katolickiego. Grzechem jest sex pozamalzenski.
Pytanie powinno brzmiec wlasnie tak - czy sex pozamalzenski jest grzechem? I tutaj na pewno znacznie wiecej odpowiedzi byloby "tak".
Kto jest katolikem ten grzechu unika. Kto nie jest - ten nie unika.- 0 0
-
2002-03-15 13:39
Jeszcze jaśniej...
pytanie powinno brzemić czy seks osób będących w związku małżeńskim, ale realizującym swoje potrzeby poza jest grzechem?
Bo znaczna większość pozamałżeński seks (narzeczeński) traktuje jako OK, ale poza małżeński, jako złamanie przysięgi małżeńskiej o wierności owszem.- 0 0
-
2002-03-15 14:05
Proszę nie krytykować ...
... Największego i Jedynego autorytetu w Polsce w dziedzinie seksuologii - prof. dr n. med. Zbigniewa Lew-Starowicza. To dzięki niemu miliony młodych Polaków zna dokładnie wszystkie zboczenia w dziedzinie seksu (odsyłam do bogatej literatury), potrafi fachowo założyć prezerwatywę lub spiralę, przekonuje się także o najważniejszej roli seksu w życiu człowieka. I za to cała postępowa Polska powinna być mu wdzięczna !!!
- 0 0
-
2002-03-15 14:19
1024
Tylko nie "dzięki temu" bo nie czytałem żadnej książki Z.L.S. a dokładnie wiem o wszystkim. W ogóle ten artykuł to prowokacja.
- 0 0
-
2002-03-15 15:12
Wiadomo kot za tym stoi
Mowienie o sexie przy takim bezrobociu to skandal, prowokacja i kot wie co jeszcze. Jestem oburzony i znudzony praca.
- 0 0
-
2002-03-15 15:40
ludzie nie koty
i potrafią opanowac instynkty, choć to czasem bywa trudne, zwłaszcza w marcu. Bliskość można wyrazić także w inny sposób i to dopiero jest sztuka!
- 0 0
-
2002-03-15 16:06
do Marka
jakby Lew uczyl jak zakladac spirale to bylby ginekologiem a nie seksuologiem- spirale zaklada lekarz...
- 0 0
-
2002-03-15 16:12
Oczywiście ...
proszę moją wcześniejszą wypowiedź traktować z przymrużeniem oka ;-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.