• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa wieżowców na Piekarniczej opóźni się o rok?

Magdalena Raszewska
30 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:20 (30 stycznia 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Ruszają prace w miejscu piekarni na Morenie

Radni z Komisji Rozwoju Przestrzennego, którzy już po raz trzeci opiniowali projekt zagospodarowania rejonu ul. Piekarniczej w Gdańsku, postanowili cofnąć go do autora, czyli do Biura Rozwoju Miasta Gdańska. Odwlecze to realizację inwestycji mieszkaniowych, które niepokoją część mieszkańców dzielnicy.



Na terenie dawnej dawnej piekarni, na działce o powierzchni 13 ha, ma powstać nowe osiedle mieszkaniowe. Tym samym populacja Moreny może się powiększyć o 1500 mieszkańców.

Początkowo dla tego terenu przewidziano funkcję przemysłową, zaś dla sąsiadującego z nim obszaru funkcję mieszkaniową o małej intensywności. Później budowę mieszkań dopuszczono także na terenie piekarni.

Firma Robyg, która obydwie działki kupiła blisko półtora roku temu od prywatnych właścicieli, chce na terenie po piekarni wznieść dwa 75-metrowe wieżowce, a na działce tuż obok niższe budynki.

- Wysokośc zabudowy będzie się pięła od domków jednorodzinnych, przez czteropiętrowe wille miejskie, aż po wieżowce. Jeden z wieżowców miałby 18, a drugi 22 piętra - tłumaczy Jerzy Okoński, dyrektor ds. realizacji w firmie Robyg Morena.

Przygotowany w Biurze Rozwoju Gdańska plan wzbudził liczne kontrowersje, nie tylko wśród mieszkańców okolicznych osiedli. Przewiduje m.in. budowę nawet trzech wysokościowców.

- Sam mieszkałem w falowcu i wiem, jaki jest komfort mieszkania w takim molochu - wypowiadał się na poniedziałkowym posiedzeniu komisji Krystian Kaczmarek, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Z kolei Maria Małkowska z Platformy Obywatelskiej zauważyła, że na tak znacznym obszarze brakować będzie placu zabaw dla dzieci oraz miejsc postojowych. Zwróciła także uwagę na zbyt intensywną zabudowę.

Ostatecznie radni wnieśli wnioski, by liczbę wysokich budynków zmniejszyć do dwóch oraz zwiększyć liczbę miejsc parkingowych.

Przeciwna takiemu rozwiązaniu była Małgorzata Chmiel, przewodnicząca komisji, która zauważyła, że takie uwagi można było wnieść wcześniej.

- Od kiedy jestem radną, nie zdarzyło się jeszcze, aby inwestor podjął tyle zobowiązań, jeszcze przed uchwaleniem planu. Dodatkowo wskutek protestów mieszkańców firma Robyg zobowiązała się obniżyć zabudowę sąsiadującą z domkami jednorodzinnymi. Nasz sprzeciw wyrażony na tym etapie, cofnie realizacje inwestycji o kilka miesięcy - mówiła radna.

Warszawski deweloper zobowiązał się już do częściowego sfinansowania przebudowy skrzyżowania ul. Piekarniczej z Rakoczego oraz budowy ul. Nowej Myśliwskiej. Przedstawiciel inwestora uważa, że przez cofnięcie projektu do Biura Rozwoju Gdańska, realizacja inwestycji opóźni się o rok.

- Uwzględniliśmy już protesty mieszkańców. Należy jednak zdać sobie sprawę, że to nie do okolicznych mieszkańców należy kształtowanie obrazu miasta. Gwarantujemy, że nie wzniesiemy więcej niż dwa wieżowce. Podpisaliśmy już takie zobowiązanie notarialne. Gdybyśmy się z niego nie wywiązali, musielibyśmy zapłacić gminie 10 milionów kary - mówi Jerzy Okoński, dodając, że w ten sposób firma chciała uwiarygodnić swoje deklaracje.

Po ostatnich obradach Komisji Rozwoju Przestrzennego inwestor chce wnioskować do prezydenta Adamowicza, aby plan zagospodarowania rejonu ulicy Piekarniczej był głosowany na najbliższym posiedzeniu rady miasta.

Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta mówi, że w tej kwestii nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. Możliwe jednak, że kwestia ul. Piekarniczej, choć nie znalazła się w porządku obrad, będzie jednak dyskutowana.
Podpisane przez firmę zobowiązanie zostanie jutro przedłożone radzie miasta.

Opinie (126) 4 zablokowane

  • Piekarnicza (7)

    Osowę zablokowali urzędnicy i planiści.Pierwsi nie potrafiąc wyegzekwować zawartych umów a drudzy popełniając taki sam błąd jak na ul.Słowackiego.Brak rozwiązań dla poszerzenia jezdni w starej zabudowie.W ten sposób-mając na uwadze ul.Słowackiego-"uszczęśliwiono" ośmielających się protestować mieszkańców Moreny,gdzie ul.Rakoczego w godzinach szczytu zaczyna się korkować.Problem będzie narastał,gdyż Morena się ciągle rozbudowuje i dobrze.Pozytywem jest zabudowa,moim skromnym zdaniem,wzorcowa,w osi ul.Myśliwskiej,za Bulońską w stronę tzw."poligonu".Proponuję "prestiżowcom"spacer w ten rejon.Mankamentem są oczywiście drogi dojazdowe.Istnieją dwie drogi dojazdowe do osiedla,jedna przez środek osiedla Morena,drugiej wrogowi bym nie polecił.Jest to przepiękna perełka do urzędniczego ogródka-buduje się osiedle,mieszkają już ludzie a droga,ul.Myśliwska,dziurawe,kocie łby.Ktoś pewnie znowu o czymś zapomniał,gdyż pewnie zbyt intensywnie myślał,może o rozwoju wysokościowym,może o prestiżu,a tu należy chodzić po ziemi.Pikanteri planistycznej dodaje "Central Park".W środku blokowiska lat 70-80 ubiegłego wieku,nowoczesne ,chyba 16-to piętrowe wysokościowce,w liczbie 8 sztuk.Ot taka mała perełka pomiędzy ul.Piecewską i Rakoczego przy jednopiętrowym "Dworku Uphagena".Podobna perełka powstała już przy ul.Słowackiego.Problem ul.Słowackiego nie rozwiązany ale rozwój i prestiż rośnie.To tylko mała drobina.Kto nad tym sz........ zapanuje? Co Wy na to "rozwojowcy" i "prestiżowcy".

    • 0 0

    • Piekarnicza (4)

      Panie lub Pani MIKI,proszę przestać być złośliwym.Morena to spółdzielnia mieszkaniowa,która budowała osiedle w dzielnicy Piecki-Migowo.Wskazywanie Moreny dla budowy wieżowców,nowoczesnych jest zwykłą ludzką nieżyczliwością.

      • 0 0

      • A co byłoby zyczliwością? (3)

        A komu życzylibyście wieżowców? Może na Długiej najlepiej - byle nie koło Was? Wieżowce koło wieżowców - kamienice koło kamienic - czyli Morena dla wieżowców.

        • 0 0

        • (1)

          tereny postoczniowe
          tam eksperymenty i hyper nowoczesne wysokościowce

          • 0 0

          • A czemu nie

            Tam też mogą być wieżowce - ładnie się to wszystko zamknie wtedy wieżowcami.

            • 0 0

        • Piecki dla Willi !

          • 0 0

    • Wybudować drogi

      Wybudować drogi

      • 0 0

    • >Problem ul.Słowackiego nie rozwiązany ale rozwój i prestiż rośnie.

      o tak!!!!

      • 0 0

  • Piecki

    Doprowadzono do likwidacji piekarni Piecki po to żeby powstały tam wierzowce ktoś niezłe łapówki wzioł.Sześć lat tam pracowałem

    • 0 0

  • Protesty czas skończyć - zacznijmy pracować ! (19)

    Morena to nie romantyczna wioska to powoli centrum więc marzenia o domku z ogródkiem to syndrom "psa ogrodnika" - ja też chciałbym gdzieś zamieszkać i mieć blisko do centrum do pracy. Dojazd zabiera mi 3h dziennie; pomijam aspekt ekologoczny.

    • 0 0

    • KOlego, jak Ci dobudują na przedmieściu wieżowców, dalej nie tykając dróg, to dojazd będzie Ci zajmował 5 godzin dziennie

      • 0 0

    • twarde prawo, ale prawo (17)

      ludzie, ktorzy kupili tam, czesto pewnie za oszczednosci zycia, działki pod budownictwo jednorodzinne maja pelne prawo oczekiwac, aby postanowienia planu zagospodarowania przestrzennego zgodnie, z ktorymi kupowali dzialki byly obowiazujace. Nie moze byc tak, ze urzednikom ktos sypnie groszem i oni juz zmieniaja plany. Ciekawe czy mozliwe byloby postawienie takich wiezowcow np. w Matemblewie, gdzie w swoim czasie pobudowal sobie domki gdanski establishment? Nie, i słusznie. Bo nie przewiduje tego PZP.

      • 0 0

      • Postanowienia planu przestrzennego... (16)

        Nikt nie gwarantuje, że plan się nie zmieni - słowo PLAN zawiera w sobie zmienność! Gdyby tak plany były nie zmienne nie byłoby osiedli na Morenie - a pola. Więc nie można sobie oczekiwać, że interes jednostki bedzie górował nad interesem ogółu - w interesie Gdańszaczan jest, aby poustawiać wieżowce mieszkalne na morenie - bo to świetne miejsce - i będą z nich świetne widoki. Byleby były ładne i nowoczesne.

        • 0 0

        • a Pan to z urzędu? tutaj słuzbowo (14)

          proponuję żeby kupił Pan sobie działkę pod budownictwo jednorodzinne (oczywiście sprawdziwszy, że tylko takie jest dopuszczalne w sąsiedztwie) i po dwóch latach hopla urzędnikom się odwidziało i postawią Panu wieżowiec za płotem. Ile lat miał tamten plan?
          Nie mam tam działki, ani domu, ale rozumiem tych ludzi i popieram!

          • 0 0

          • Co za awantura... (10)

            ...co Wy się tak grzejecie z tą Moreną... nikomu krzywda się nie stanie - Ci co pobudowali domy, nieźle na tym zarobili - mogą sprzedać i zamieszkać w większych domach kilka kilometrów dalej i jeszcze nieźle zarobić. Chętni na pewno się znajdą - a za miastem będzie ogródeczek, a może nawet knieja cała :)

            • 0 0

            • chcesz kupic domek z wiezowcem za plotem? (8)

              ja niekoniecznie. Taki wiezowiec za plotem to podnosi czy obniza wartosc domu? Za trudne? sadzisz?

              • 0 0

              • ten co chce domku... (7)

                Jak nie jesteś z tego osiedla to co się tak martwisz? Stracili na tym od początku? Ryzyko inwestycyjne - znane na całym świecie, tylko nie w zaścianku, co?

                • 0 0

              • hmmm

                Jakie ryzyko inwestycyjne? O czym ty piszesz? Mieli podane czarno na białym. Może tobie wjedzie buldożer do ogródka. Wtedy będzie też ryzyko inwestycyjne?

                • 0 0

              • jeżeli nie przestrzegają planu zagospodarowania... (5)

                w jednym miejscu i ujdzie im to płazem to w innym też nie będą.
                Broni się zasad, a nie protestuje dopiero jak przyjdą do Twojego ogródka!
                A jak Tobie przed Twoim niskim blokiem postawią kilka takich wież, że zapomnisz jak wygląda słońce... Pomyśl...

                • 0 0

              • cdn jałowej dyskusji (4)

                Pod moim blokiem już stawiają kolejne wysokie bloki - a miało ich tu nie być jeszcze kilka lat temu - to naturalny rozwój miasta - pola, ścierniska, lasy - zamieniamy w tętniącą życiem metropolię - a nie wielki skwer dla psów i emerytów. Pracujący ludzie i tak nie mają czasu na spacerki po parczkach. Boli Was, że nie będziecie mieli, gdzie piesków wyprowadzać, żeby nie trzeba było sprzątać, tak? A ryzyko inwestycyjne... a poczytajcie sobie ... edukacji nigdy nie za wiele.

                • 0 0

              • tętniace życiem korki i ludzie zamknieci w 4 ścianach

                metropolia;P

                • 0 0

              • Poczekaj aż się dorobisz rodziny i zobaczysz jak to zmienia pogląd na takie sprawy o 180 stopni.

                • 0 0

              • też będziesz emerytem... (1)

                Twoja ignorancja dla ludzi i prawa poraża :-(

                • 0 0

              • te prawnik...

                prawnik się znalazł... ignorancja... no to dałżeś popalić człowieku...

                • 0 0

            • ty palo !

              a moze nikt nie chce sprzedawac domu! sprzedaj swoj i sie przeprowadz! pod most!

              • 0 0

          • (2)

            Na działce nie straci nikt. Może ją zawsze opchnąć jeszcze z zyskiem. Znajdą się chętni do postawienia np. kolejnych wieżowców.

            • 0 0

            • dokładnie... (1)

              o tym mowa...

              • 0 0

              • tam obowiązuje MPZP z 2006 roku

                kurde, ludzie nie mogą co dwa lata budować sobie domu w innym miejscu, bo jakiś urzędnik wziął w łąpę! Dwa lata temu ta sama ekipa urzędnicza uchwaliła plan, ludzie w oparciu o ten plan pokupowali mieszkania (Trzy Dęby), zaczęli budować domy...
                Nie można sobie robić jaj tylko dlatego, że chce tego jakiś Robyg. Robyg kupił ziemię - fajnie. Wiedział, że tam wolno budować tylko do wysokości 3 piętra to niech buduje - ludzie się ucieszą i z chęcią kupią mieszkania.

                • 0 0

        • Postanowienia planu przestrzennego...

          Zmienność PZP też powinna mieć jakieś granice, rozumiem stawianie nowych bloków, ale na osiedlu Słoneczna Dolina miasto ma zamiar zabrać część skarpy i zrobić zeń teren cmentarny. Miasta nie interesuje, że mieszkańcy za teren (który jest zabierany) zapłacili przy kupnie mieszkania (działka została podzielona na dwie części bez naszej zgody).
          Wiadomo, cmentarz "musi" się rozrastać. Ciekawi mnie tylko dlaczego miasto ugięło się kiedy protestowali działkowcy z leżącego nieopodal POD (teren działek miał pójść na rzecz cmentarza) i zrezygnowało z rozszerzania jego terenu w tamtym kierunku. Kiedy mieszkańcy okolicznych bloków zgłosili protest do miasta, urzędnicy po prostu go olali ... tylko tak dalej ...

          • 0 0

  • a co z wieżami koło Jaśkowej..???

    to porównywalny bubel, którym chcą nas uszczęśliwić, myślę że i ten zakątek Gdańska warty jest obrony przed bezsensem działnia naszych pseudo władz

    • 0 0

  • Piekarnicza

    Panie,"kolego z przedmieścia"dobrze się podpisałeś,za mało bywasz w mieście,zabrakło Ci intelektu.Zwrot "pies ogrodnika"jest co najmniej nie etyczny.W tej dyskusji zasadą jest,że się na wzajem nie obrażamy a Ty to zrobiłeś,w moim przypadku na pewno.Nie mam domku z ogródkiem,mieszkam w jednym z wieżowców na Morenie i dobrze mi tak.Nie rozumiem Twoich pretensji do Twego miejsca pracy,przecież nie ja to miejsce wybierałem.Natomiast cenna jest Twa uawga "weżmy się do pracy" i niech tak będzie.

    • 0 0

  • A tam biadolicie......

    wszyscy, kasa poszła, a to ze teraz ktoś tam strajkuje i nie chce molochów toż to jest republika bananowa, a gruby adamowicz takimi protestami sie nie przejmuje. Zresztą jak nam mistrzostwa europy odbiorą to co stanie w letniewie, stadion? A pulpet nam nowy market postawi i będzie cacy. Taki samorząd jaki jest w Gdańsku to tylko na zbity pysk wywalić.Taką mam koncepcje.

    • 0 0

  • co krok to protest (1)

    kraj chorych przepisów i chorych ludzi,którzy zawsze będa klepac biedę na własne zyczenie

    • 0 0

    • gegroza

      Dokładnie to kraj chorych przepisów, które można sobie olewać pod dyktando inwestora. Tu się z Tobą zgadzam. To kraj w którym ludzie ufają władzy, bo ta tworzy plan miejscowy przewidujący niską zabudowę i zieleń, poczem przychodzi inwestor, znajomy któregoś radnego, który chce wybudować apartamentowce i zmienia plan. Ja rozumiem gegroza, że jesteś zwolennikiem tępego, rabunkowego XX-wiecznego rozowju, ale na Boga, na coś się te plany miejscowe ustala. Skoro jednak jesteś zwolennikiem wolnoamerykanki w budownictwie to mam nadzieję, że kiedyś wjedzie Tobie buldożer na Twoją posesję lub na działkę na Kaszubach.

      • 0 0

  • Trzy Dęby

    Kupiłam mieszkanie na Trzech Debach połtora roku temu. Przed podjęciem tej decyzji sparwdziłam plan zagospodarowania - miała bys niska zabudowa i park z miejscem do zabawy dla dzieci. Czyli całkiem symapatyczna okolica. Jakis cza stemu rozpetała sie burza o wieżowce. Jak bardzo mozna kpis z ludzi czyniących inwestycje zmieniając plany jak wiatr zawieje? Jeśli miasto chce zezwalać na rozwój to niech trzyma sie planów, tak co do wieżowców jak i niskiej zabudowy tworząc klimat danego miejsca. Co od wypowiedzi odnośnie zmiany miejsca zamieszkania to pozostawie ją bez komentarza, bo w tym mieści emożnaby zmieniać mieszkanie co chwilę, biorąc pod uwage stałość decyzji rady. Tylko jaka będzie wartość tych mieszkań przy każdej zmianie z powodu kolejnych wieżowcó?

    • 0 0

  • (1)

    Co to za argument "nie budujmy takich wieżowców, bo ja też w falowcu i wiem, że nie ma tam komfortu". Nikt nikogo nie zmusza do kupowania mieszkań w takich mrówkowcach - to wolny kraj. Jak znajdą się chętni, to ich sprawa i Panu Radnemu z PiS nic do tego.

    • 0 0

    • Falki

      Chetni się zawsze znajdą. Jak zbudujesz apartamentowiec w Dolinie Morskiego Oka też znajdą się chętni. Czy to znaczy, że W Dolinie Morskiego Oka można zbudować apartamentowiec? Gegroza pewnie uważa, że tak, ale dla niego nic nie istniej poza budowaniem.

      • 0 0

  • POLSKA MENTALNOŚĆ (2)

    posłuchajcie siebie wszyscy Państwo i zauważcie jak wspaniale zarządzacie nie swoim mieniem i własnością- to że mieszkacie na Morenie nie oznacza, że ona do Was należy!!! Miasto musi iść do przodu, musi się zmieniać. Nie można schlebiać bandzie lokalnych emerytów i nieudaczników mówiących co i jak ma być do okoła- niech rządzą u siebie- ALE TO JUŻ NIE TAKIE PROSTE!!!

    • 0 0

    • gdańszczanin (1)

      Jesteś następnym, któryemunie chce się czytać postów i który nie zna całej historii tej sprawy.

      Nikt nie chce Moreny na własność, ale ludzie zaufali planom przestrzennym, które mówiły o niskiej zabudowie i zieleni i zamieszkali tam mając nadzieję, żę otrzymają to co im obiecano. Jeżeli ja umawiam się np. na koncert Dżemu, a puściliby Dodę to chyba mam prawo do reklamacj. Co z tego, że jest sexy i przynosi więcej kasy klubowi.
      „...zarządzacie nie swoim mieniem i własnością- to że mieszkacie na Morenie nie oznacza, że ona do Was należy!!!”

      Oczywiście. Wg Ciebie należy ona do bogatych inwestorów i ich niektórych kolegów radnych.

      „Miasto musi iść do przodu, musi się zmieniać.”

      Beton to według Ciebie rozwój? masz rzeczywiście staromodne pojęcie nt rozwoju.

      „Nie można schlebiać bandzie lokalnych emerytów i nieudaczników mówiących co i jak ma być do okoła ”

      Powiedz to mieszkańcom, z czego większość to pewno wcale nie emeryci, że są bandą emerytów.

      „niech rządzą u siebie- ALE TO JUŻ NIE TAKIE PROSTE!!!”

      Właśnie próbują to robić, co tacy jak Ty bardzo im utrudniają.

      • 0 0

      • popieram !

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane