• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budżet Sopotu: większe wydatki, mniejsze wpływy

piw
10 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Aż 15 mln zł zarezerwowano w budżecie na rozliczenie zakończonego ponad 3 lata temu remontu Opery Leśnej. Czy pieniądze trzeba będzie wydać - zadecyduje sąd, który rozstrzygnie, czy miasto miało prawo nałożyć kary na firmę Alstal. Aż 15 mln zł zarezerwowano w budżecie na rozliczenie zakończonego ponad 3 lata temu remontu Opery Leśnej. Czy pieniądze trzeba będzie wydać - zadecyduje sąd, który rozstrzygnie, czy miasto miało prawo nałożyć kary na firmę Alstal.

Poznaliśmy budżet Sopotu na przyszły rok. Miasto czeka zaciskanie pasa: nie dość, że wpływy z podatków mogą się okazać nawet o 16 mln zł niższe, to jeszcze trzeba spłacać stare inwestycje. Blisko 12 mln zł przeznaczono na raty za budowę Ergo Areny, a 15 mln zł zarezerwowano na ewentualną płatność za dawno zakończony remont Opery Leśnej.



Sądzisz, że Sopot dobrze robił, przeprowadzając kilka lat temu duże i spektakularne inwestycje?

Sopockie zaciskanie pasa trwa już od jakiegoś czasu, bo w podobnym tonie odbierany był już tegoroczny budżet miasta. W przyszłym roku planowane dochody mają być jednak jeszcze niższe - w uchwale budżetowej zapisano, że wyniosą 263 mln 32 tys. zł (przy 269 mln 440 tys. zł zapisanych w tegorocznym budżecie).

Wynika to m.in. z szacunków dotyczących wpływów z podatku PIT - według urzędników do kasy miasta może przyszłym roku trafić z tego tytułu aż o 16 mln zł mniej niż w roku obecnym, a spowodowane ma to być zwiększeniem przez rząd kwoty wolnej od podatku.

Paradoksalnie jednak w przyszłym roku zwiększyć mają się wydatki Sopotu, które oszacowano na 277 mln 820 tys. zł (przy 269 mln 956 tys. zł zapisanych w tegorocznym budżecie). Spowoduje to oczywiście zwiększenie deficytu, który wynieść ma aż 14 mln 788 tys. zł. Według projektu uchwały pokryty ma być on "wolnymi środkami" oraz - ewentualnie - kredytem lub emisją obligacji.

- Jeżeli chodzi o inwestycje, to nastawiamy się na takie, których realizacja będzie możliwa po uzyskaniu dofinansowania z Unii Europejskiej. Chodzi o takie przedsięwzięcia, jak stworzenie, wspólnie z Gdynią, węzła komunikacyjnego Karwiny, a także stworzenie szpitala geriatrycznego oraz budowę mieszkań komunalnych - mówi Jacek Karnowski, prezydent miasta.
Jeżeli Sopot otrzyma środki zewnętrzne na realizację tych inwestycji, to prawdopodobnie będzie musiał albo wziąć kredyt, albo też wypuścić obligacje, żeby znaleźć pieniądze na wkład własny. Jeżeli pieniądze z Unii się nie znajdą, to zdecydowanie zmniejszy to deficyt, bo inwestycje - a przynajmniej ich część - nie będą realizowane.

15 mln zł "zamrożone" na rozliczenie Opery Leśnej

Kolejną niewiadomą są pieniądze - 15 mln zł - które urzędnicy zapisali w przyszłorocznym budżecie jako potrzebne do rozliczenia zakończonej ponad trzy lata temu inwestycji. Wszystko dlatego, że przed sądem toczy się postępowanie między miastem a wykonawcą prac. Chodzi o pieniądze, których miasto nie zapłaciło za remont amfiteatru, twierdząc, że opóźnienie inwestycji nastąpiło z winy wykonawcy.

Przebudowująca Operę Leśną firma Alstal twierdzi z kolei, że opóźnienia były spowodowane wadliwym projektem zadaszenia obiektu, więc - w praktyce - nie zostały zawinione przez wykonawcę, a przez inwestora, czyli miasto.

- Jesteśmy z wykonawcą w sporze sądowym. Nie wiemy, czy zakończy się on w tym roku, nie wiemy też, jaka będzie decyzja sądu, niemniej pieniądze na ewentualne pokrycie roszczeń musieliśmy zarezerwować w budżecie - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Długi miasta mogą wzrosnąć

Remont Opery Leśnej to zresztą nie jedyna dawna inwestycja, której koszty Sopot wciąż ponosi. W przyszłorocznym budżecie zarezerwowano ponad 16,5 mln zł na spłatę kredytów i rat. Dodatkowo uwzględniono także ponad 11 mln 734 tys. zł na spłatę rat za prace wykonywane przy budowie Ergo Areny (Sopot był tu liderem projektu wykonywanego wspólnie z Gdańskiem, więc część tej kwoty pokryje "sąsiad").

Wszystko to - jeżeli oczywiście uda się uzyskać pieniądze z UE na inwestycje, a sąd wyda niekorzystną dla miasta decyzję w sprawie rozliczenia Opery Leśnej - spowoduje, że zadłużenie Sopotu - w przeciwieństwie do tego roku - zwiększy się. W uchwale budżetowej czytamy, że na początku 2016 roku wielkość zadłużenia wynieść ma 99 mln 899 tys. 999 zł, a pod koniec - 104 mln 733 tys. 331 zł.

Na co znalazły się pieniądze?

  • 900 tys. zł przeznaczono na rozpoczęcie budowy nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt (na zdjęciu jego koncepcja).
  • Za 500 tys. zł miasto chce kupić dość fantazyjne miejskie toalety.
  • 3 mln zł przeznaczono w przyszłym roku na remont ratusza.
  • Planowana jest także budowa szpitala geriatrycznego, choć ta inwestycja uzależniona jest od pieniędzy z UE.
  • Plany miasta zakładają też budowę nowych mieszkań komunalnych.
W budżecie zapisano też oczywiście pieniądze na inwestycje, których skala nie jest może zbyt duża, ale które warte są odnotowania. Ponad 3 mln zł przeznaczono na mniejsze inwestycje drogowe (w tym też na drogi rowerowe), 8 mln zł zarezerwowano na budowę mieszkań komunalnych, 500 tys. zł na zakup toalet miejskich i aż 900 tys. zł na dokumentację i rozpoczęcie prac przy budowie nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt. W budżecie zarezerwowano także środki - 3 mln zł - na prace związane z planowanym na połowę przyszłego roku remontem ratusza.

- Mamy świadomość, że czeka nas trudny rok i dlatego też będziemy patrzyć na każdą złotówkę, na pewno będziemy się też mocno zastanawiać, jakie imprezy kulturalne czy sportowe mamy dofinansowywać. Cały czas liczymy również na to, że rząd w jakiś sposób wyrówna samorządom niższe przychody z podatku PIT - mówi Jacek Karnowski.
piw

Opinie (49) 3 zablokowane

  • 900 tys. na DOKUMENTACJĘ do schroniska dla psów! (5)

    • 20 7

    • (4)

      "dokumentacje i ROZPOCZĘCIE prac przy schornisku dla psów.."

      • 9 1

      • (3)

        Prawie milion. To powinna być domumentacja, rozpoczęcie prac, prace, zakończenie prac i utrzymanie przez jakiś czas. Dlaczego inwestycje miejskie są zawsze niebotycznie drogie?

        • 11 2

        • (2)

          znajdź kogoś kto zrobi taniej. Chyba, że z kartonu..

          • 2 5

          • (1)

            Przecież to schronisko wygląda jakby było z kartonu...a nie przepraszam, z kijków i szmat.

            • 3 1

            • Karton przysylany z boku piachem

              • 2 0

  • Muszle na plaży

    ogólnie te szalety to jeden z większych dowcipów jakie widziałem ostatnio. Poprzednim była ta pseudo-instalacja układu słonecznego na targu węglowym w Gdańsku, co to się niedługo później omal nie spimpała jakiemuś dziecku na głowę. Tamto chyba ze 200 tysi kosztowało...

    • 2 1

  • W sondzie jest pytanie...a ja nie kumam ludzi logiki ?

    "tak, przecież te inwestycje zwracać będą się przez lata i warto przez kilka lat zacisnąć pasa, bo miasto dużo na nich zyskało"
    ... i na tę chwile 48% jest na tak !!! więc ja mam kolejne do nich pytanie...

    - skoro powstały inwestycje to dlaczego wpływy są niższe ???

    • 6 1

  • dziel i rządź ... (1)

    Dobry gospodarz dzieli i rządzi tym co ma wypracowane w kasie. Jeśli żyje się ponad stan i tworzy się inwestycje w rozmachu, to prędzej, czy później straty przewyższą zysk. Gdyby za każde trefne decyzje i szkodliwe działania byli dotkliwie rozliczani urzędnicy z imienia i nazwiska, to nie byłoby tzw. przepału !!!

    • 12 2

    • Akurat w tej rzymskiej maksymie- divide et impera, chodzi o coś zupełnie innego niż dzielenie i rządzenie kasą. Żenujące.

      • 1 1

  • Czyli ...

    dług na jednego mieszkańca : przeszło 2655 zł., a do końca roku wzrośnie do około 2784 zł. ? plus odsetki ? jeśli tak to siedzimy w ... po pachy :( dodatkowo uwzględniając niższe wpływy. Mam obawy czym to uzupełnimy ? oby nie drastycznymi podwyżkami lokalnymi...

    • 6 1

  • i skończyło się rumakowanie...

    "według urzędników do kasy miasta może przyszłym roku trafić z tego tytułu aż o 16 mln zł mniej niż w roku obecnym, a spowodowane ma to być zwiększeniem przez rząd kwoty wolnej od podatku" - bzdura!!! Nie chcą wiedzieć i przyznać, że Sopot, to miasto wymierające. Młodzi tu się nie osiedlają, bo ceny nie tylko mieszkań, ale i artykułów konsumpcyjnych z kosmosu. Starzy umierają, a ich spadkobiercy mają problem ze sprzedaniem domu czy mieszkania, bo myślą, że ktoś da miliony za starą ruderę. Ci z naprawdę dużą kasą kupują sobie garsoniery, które stoją puste większą część roku i wiadomo, że podatki z tytułu zatrudnienia nie w Sopocie odprowadzają.I w ten sposób nie ma kto zasilać kasy składając PIT w Sopocie. Sama stąd uciekłam, choć dawniej nie wyobrażałam sobie życia gdzie indziej. Miałam dość sezonów i "super inwestycji" zatracających urok tego kiedyś klimatycznego miasteczka. Teraz to jedna wielka imprezownia. Jak się JK zorientował, że zaszło to za daleko, wówczas swoimi decyzjami przykręcił i to źródełko wpływu kasy...

    • 13 1

  • na betonowe pałace i pomniki władzy kasa jest
    na koczowisko w lesie "dla psów" też
    ale na remonty chodników, kosze na śmieci, ławki i zwykłe sprzątanie tak jakoś nie za bardzo...

    • 29 10

  • Jak Gdańsk wybuduje tunel pod Pachołkiem to jeszcze więcej podatników wyprowadzi się z kurortu.

    Tak się kończy polityka dogadzania samochodziarzom. Ludzie uciekają z miasta bo smród, hałas i zastawione chodniki. A miasto jak w transie buduje coraz więcej dróg dla obcych, które trzeba utrzymać z podatków mieszkańców których coraz mniej. Błędne koło i głupota urzędników.

    • 39 5

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane