• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Były policjant zapłaci Policji?

on, PAP
23 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Pomorska Policja chce, by były funkcjonariusz Dariusz W., winny śmierci Przemka Czai, zwrócił odszkodowanie, wypłacone rodzinie chłopca po jego śmierci. Skarb Państwa zapłacił rodzinie zmarłego 300 tys. zł.

- Prawnicy policyjni wystąpią w tej sprawie do sądu. Chcemy, by były policjant oddał to, co wypłacił Skarb Państwa - poinformował Janusz Staniszewski z biura prasowego pomorskiej policji.

Przemek Czaja zginął 10 stycznia 1998 r. po meczu koszykówki Czarnych Słupsk z AZS Koszalin. Policjanci obserwowali kibiców przechodzących na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych. Jeden z funkcjonariuszy, Dariusz W. pobiegł za Przemkiem, który był wśród kibiców. Uderzył go kilkakrotnie pałką, nawet gdy chłopiec leżał już na chodniku. Przemek zmarł po kilkunastu minutach. Policjanci, mimo próśb kibiców, nie wezwali karetki pogotowia. Po tragicznej śmierci chłopca Słupsk stał się na kilka dni areną zamieszek między młodzieżą a Policją.

We wrześniu 2005 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok sądu niższej instancji, przyznający 300 tys. złotych odszkodowania i zadośćuczynienia rodzicom 13-letniego Przemka Czai. Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w styczniu 2005 r. Sąd nakazał wówczas Skarbowi Państwa zapłacić rodzicom Przemka Czai 300 tys. zł. Od tego wyroku odwołała się pomorska Policja, która była pozwana w procesie. Rodzice chłopca żądali pół miliona złotych odszkodowania i zadośćuczynienia.

W połowie maja 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Czai skazał Dariusza W. prawomocnym wyrokiem na osiem lat pozbawienia wolności. W 2004 r. został warunkowo zwolniony z więzienia. Drugiemu byłemu policjantowi Robertowi K., za nie udzielenie pomocy Przemkowi Czai, Sąd Apelacyjny w 1999 roku wymierzył karę ośmiu miesięcy więzienia.
on, PAP

Opinie (57)

  • Jesteś ich Potomkiem

    To chba jasne co ztego wynika .

    • 0 0

  • Luzna Guma,

    ja naleze do tych niewiedzacych(piszemy razem).
    Co ma przedwojenna wywozka chorych psychicznie do Slupska (jezeli takowa byla), do bezpieczenstwa w tym miescie A.D.2006?

    • 0 0

  • Słupsk

    Jestem tutaj bo od jakiegoś juz czasu mieszkam w Gdańsk. Co do wylęgarni bandytów przy Kilińskiego to pełne poparcie wszystkie awantury w mieście są z ich udziałem bo chłopcy po zajeciach lubią się zabawić ;-) Ale nie prawda jest, że Słupsk jest miastem niebezpiecznym... kto był tam tylko przejazdem ten nie wie...

    • 0 0

  • Do Ja

    Moja żona pochodzi ze Słupska i wiem coś na ten temat .A ty czujesz się tam bezpieczny może dla tego że sam jesteś bandziorem . Jak z Ciebie taki Słupszczanin to powinieneś wiedzieć kogo przed wojną wywożono do Słupska (dla nie wiedzących to Psychicznie Chorych ). Wystarczą ci te informacje , jesteś jeszcze młody i spraw nie znasz . Poza tym co ty tu robisz to jest portal TRÓJMIASTO .

    • 0 0

  • ja

    nie ściemniaj słupczaninie. przecież wszyscy dobrze wiedzą, że prawdziwa wylęgarnia bandyctwa w twoim miescie jest przy kilińskiego :P

    • 0 0

  • Co Ty wiesz o Słupsku?

    Skąd Ty masz takie info że to miasto jest kriminogenne?! Urodziłem sie tam i mieszkałem 23 lata nigdy nic złego mi ani nikomu z moich znajomych sie nie stało więc o co chodzi?

    • 0 0

  • Przemuś

    Przemuś pomimo swojego wieku był już niezłym cwaniaczkiem i święty nie był . Więc nie pierniczcie o tym że biedny niewinny chłopak . Poza tym Słupsk to kryminogenne miasto ,co dziwi przecież jest tam szkoła Policyjna .Wystarczy przejść się tam wieczorem .

    • 0 0

  • O ile dobrze zrozumialem tekst artykulu , policjant zostal juz za swoj wyczyn skazany prawomocnym wyrokiem sadowym.
    Teraz jeszcze byly pracodawca zaklada sprawe z powodztwa cywilnego , zeby odzyskac sume , ktora poglebi goscia na reszte zycia.
    Super sygnal , dla czynnych funkcjonariuszy , ktorzy podobno maja bronic spoleczenstwo przed przestepcami.

    • 0 0

  • chyba nie wiecie o czym piszecie?!

    Czy ktoś z was przed dodaniem komentarza dowiedział się dokładnie o co chodziła? Jestem ze Słupska więc wiem co się tam działo. Przemek zginął za to że wracajac z meczu całą grupą przechodzili na czerwonym świetle...dostał on bo był ostatni. Zamieszki zaczęły się dopiero następnego dnia i trwały przez 3 dni. A winę za jego śmierć ponoszą wszyscy on bo dlaczego na czerwonym świetle, policja bo nie powinna bić a rodzice bo mecze Czarnych nigdy nie były bezpieczne.

    • 0 0

  • pies na wycieraczce to pewnie wina nowego rządu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane