- 1 Napad na bank czy głupi żart? (39 opinii)
- 2 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (84 opinie)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (578 opinii)
- 4 Były wiceprezydent Gdańska skazany (165 opinii)
- 5 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (187 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (93 opinie)
CBA przeprasza byłego sopockiego urzędnika
Na stronach Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawiło się w poniedziałek oświadczenie, w którym funkcjonariusze przepraszają Piotra Kujawskiego, byłego ogrodnika miejskiego Sopotu, za naruszenie jego dóbr osobistych i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o rzekomym popełnieniu przez niego przestępstwa. Były urzędnik wygrał z CBA w sądzie. Oprócz przeprosin otrzymał też odszkodowanie.
O zarzutach dla - byłego już wówczas - miejskiego ogrodnika oraz kobiety pracującej w sopockim ZDiZ zrobiło się głośno w 2009 roku. Wówczas to CBA, prowadzące śledztwo wspólnie z prokuraturą, opublikowało na swoich stronach komunikat dotyczący zatrzymania ogrodnika i urzędniczki.
- Sąd nas uniewinnił. Wykazaliśmy, że nasze działania nie tylko nie narażały gminy na szkodę, ale wręcz generowały dla niej zyski. Na podstawie naszych ekspertyz udało się sprawić, iż spadła w mieście liczba ubezpieczeń wypłacanych za uderzające w samochody konary i gałęzie. Kiedy proces się zakończył, postanowiłem zaskarżyć CBA. I po raz drugi sąd przyznał mi rację - mówi Piotr Kujawski.
Przedstawiciele CBA nie komentują sprawy. - Sąd nakazał nam umieszczenie takiego oświadczenia, więc je opublikowaliśmy na naszej stronie - mówi krótko Jacek Dobrzyński, rzecznik biura.
Żadna ze stron nie zdradza też wysokości odszkodowania, które wypłacono byłemu ogrodnikowi miejskiemu.
Wcześniej formułowane zarzuty CBA dotyczyły lat 2003-2005. Kujawski w urzędzie pracował do 2007 roku, kiedy to rozwiązał umowę za porozumieniem stron. W komunikacie wydanym przez miasto już później, po zatrzymaniu Kujawskiego przez CBA, podkreślono, iż do rozstania doszło, gdyż władze Sopotu uznały, że ogrodnik "niedostatecznie angażował się w pracę w urzędzie".
Opinie (88) 1 zablokowana
-
2013-11-18 19:53
?
"Żadna ze stron nie zdradza też wysokości odszkodowania, które wypłacono byłemu ogrodnikowi miejskiemu."
no najlepiej najpierw opublikować news ile dostał,a potem zmienić treść- 3 0
-
2013-11-18 22:12
Pisowskie myślenie ,,funkcojaniurszy" cba.
- 1 1
-
2013-11-18 23:11
Jeśli nie masz wystarczających dowodów nie startuj z takim materiałem do sądu. CBA wraz z prokuraturą dostali gola więc niech teraz ponoszą tego konsekwencje.Najgorsze jest w tym wszystkim to, że jeszcze na długo przed zakończeniem sprawy społeczeństwo dowiaduje się od urzędników państwowych jakiego to przestępcę ujawnili a po jakimś czasie jest np. ogrodnik jest niewinny. Za takie coś to nie podatnicy powinni ponosić odpowiedzialność finansową a zadośćuczynienie powinni pokryć osoby temu winne z własnej kieszeni.Wówczas skończą się harce takich agentów jak np.Tomek i zaczną praworządnie pracować.
- 2 2
-
2013-11-19 03:31
widać kto tu rządzi - CBA- przeprasza że żyje !! hahahahaha (1)
dziwny to kraj gdzie niby policja,niby funkcjonariusz
a jajka lizac musi bandytom w urzędach- 3 3
-
2013-11-19 18:43
co za bzdura
jeżeli nawet nie masz odwagi się podpisać to zamknij gębę nie nie obrażaj z klucza każdego urzędnika, że bandyta i złodziej, jak tak chcesz pokozakować to idź do pracy do urzędu też ci policja jajka poliże
śmiechu warte pitolenie- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.