- 1 Pod prąd uciekał przed policją (185 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (568 opinii)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (76 opinii)
- 4 Wyręby w TPK mimo sprzeciwu społecznego (162 opinie)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (514 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (78 opinii)
Chcieli, by kierowcy zwolnili. A ci jeżdżą pod prąd
Teoretycznie powinien uspokajać ruch i wpływać na bezpieczeństwo kierowców i pieszych. W praktyce większość kierujących go ignoruje, jeździ pod prąd i łamie przepisy. Czy próg zwalniający zamontowany na wjeździe do parkingu podziemnego GCH Manhattan jest potrzebny?
Są gumowe, betonowe, żeliwne, oznakowane i nieoznakowane, pojedyncze (a czasem potrójne), legalne i nielegalne, poprawiające bezpieczeństwo, ale i bezcelowe. Mowa o progach zwalniających, a więc jednym ze sposobów na uspokojenie zapędów kierowców i ich upodobania do szybkiej jazdy tam, gdzie nie ma do tego sprzyjających warunków.
W założeniu progi mają uspokajać ruch w tych newralgicznych miejscach. W praktyce często jest odwrotnie. Kierowcy je omijają (po niektórych z nich nie chce jeździć nawet policja), wjeżdżają tylko dwoma kołami, jadą pod prąd czy po chodniku, chcąc w ten sposób uniknąć redukcji biegów, czasem nawet zatrzymania pojazdu czy w najgorszym wypadku - uszkodzenia podwozia czy amortyzatorów. Tak też jest przy GCH Manhattan we Wrzeszczu.
Lepiej go ominąć, nawet za cenę jazdy pod prąd
Na problem z poprzeczną stalową belką zainstalowaną na zjeździe do podziemnego parkingu przy Manhattanie zwrócił uwagę jeden z naszych czytelników. Według niego próg jest zbyt wysoki, ma zbyt ostre krawędzie i nie da się po nim przejechać bez radykalnego wytrącenia prędkości i ryzyka uszkodzenia niskiego zawieszenia czy przebicia opony.
- Każdy kierowca, który choć raz korzystał z tego parkingu wie, że lepiej dmuchać na zimne i ten próg po prostu ominąć lewym pasem. Problem w tym, że trzeba wówczas przekroczyć podwójną ciągłą linię i jechać pod prąd - mówi jeden z naszych czytelników, często korzystający z podziemnego garażu pod GCH Manhattan.
Kierowcy ignorowali ograniczenie
Władze galerii zdają sobie sprawę z problemu. Początkowo w tym miejscu obowiązywało ograniczenie prędkości do 10 km/h (znak wciąż wisi przy wjeździe), ale kierowcy je ignorowali.
- Próg zwalniający na wjeździe na parking podziemny GCH Manhattan został zainstalowany w trosce o bezpieczeństwo klientów centrum. Na wjeździe do Centrum obowiązuje ograniczenie prędkości do 10 km/h. Niestety przed zainstalowaniem progu nikt tego ograniczenia nie przestrzegał, a nawet wielokrotnie zdarzały się przypadki dużego przekroczenia tej prędkości - tłumaczy Katarzyna Szczycińska, dyrektor zarządzający GCH Manhattan. - Zaraz za miejscem ulokowania progu znajduje się wyjście ewakuacyjne z centrum. W przeszłości był już zainstalowany łagodniejszy próg, ale być może dlatego nie wpływał on na kierowców wjeżdżających do centrum i mimo obowiązującego na drodze ograniczenia prędkości, nie zwalniali i dojeżdżali do zjazdu z nadmierną prędkością, nie tylko nie przestrzegając przepisów, ale też powodując zniszczenie instalacji odwadniającej znajdującej się na poziomie -1.
Próg jest bezpieczny, ale...
Jak tłumaczą przedstawiciele centrum handlowego, choć próg pojawił się w 2012 r. przez trzy lata jego funkcjonowania nie odebrano ani jednego sygnału o uszkodzonym samochodzie któregoś z klientów. Dodają, że próg można bezpiecznie pokonać, ale pod warunkiem zachowania odpowiedniej prędkości.
- Próg został zainstalowany prawie trzy lata temu i wykonany tak, aby sprawny pojazd, przy zachowaniu obowiązującej w tym miejscu prędkości 10 km/h, mógł go bezpiecznie pokonać. Do dzisiejszego dnia nie został nam zgłoszony żaden przypadek uszkodzenia pojazdu lub jego części. Nie jest to dla nas sytuacja idealna, lecz brak zdyscyplinowania kierowców wymusił takie radykalne rozwiązanie. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo ogółu klientów centrum - dodaje Katarzyna Szczycińska.
Miejsca
Opinie (208) 2 zablokowane
-
2016-07-29 10:45
Może ważniejsze jest pytanie czy doszło do wypadku
przed położeniem progu z powodu przekraczania prędkości 10 km? Piesi chodzą z prędkością 6 km/godz.
- 0 0
-
2016-07-29 19:43
próg mozna pokonać każdą prędkością
samochodem służbowym
- 0 0
-
2017-05-19 22:23
przez kilku kretynów którzy nie jadą tak jak trzeba
kara się progami wszystkich kierowców.
- 0 0
-
2017-05-20 08:14
Są lepsze patenty. W Gdyni zainstalowali kilka lat temu w jednym miejscu szereg progów zwalniających na ścieżce rowerowej. Zachowały się w doskonałym stanie bo jeszcze nikt po nich nie przejechał ;)
- 0 0
-
2017-05-20 23:57
Moim zdaniem
Chęć omijania, wynika może ze złego stanu dróg. Sam jeżdżę samochodem i co róż trzeba manewrować aby w coś nie wjechać. Może stąd wynika takie zachowanie kierowców. A przy okazji, to może ktoś by się zainteresował drogą na Górki Zachodnie, tyle się słyszy o remontach dróg.......
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.