• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ciężki los rolkarzy: nikt ich nie lubi

mb
4 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Rolki to sport nie tylko dla ogarniętych manią szybkości nastolatków. Rolki to sport nie tylko dla ogarniętych manią szybkości nastolatków.

Polscy kierowcy nie cierpią motocyklistów, ani rowerzystów. Ci odpłacają się im tym samym, a dodatkowo narzekają na pieszych. Wszyscy jednak jednoczą się przeciwko wspólnemu wrogowi - rolkarzom.



Czemu? Są za wolni dla rowerzystów, którzy twierdzą jeszcze, że poruszają się zbyt obszernie i zamaszyście. Z kolei dla pieszych są zbyt szybcy, w związku z czym są oskarżani o powodowanie zagrożenia na chodnikach. Nie mają także wstępu na ulice - to już nie widzimisię kierowców, lecz prawo.

Przepisy ruchu drogowego nie definiują wprost pojęcia osoby poruszającej się na rolkach. W myśl ustawy miłośnicy małych kółek nie są przypisani ani do grupy pieszych, ani kierujących. Jednak interpretując przepisy bliżej im do tych pierwszych.

Skoro ulica ani ścieżka rowerowa to nie są miejsca dla rolkarzy, a chodniki - jedyne miejsce do legalnej jazdy - są pełne pieszych, dziur i nierówności, to powstaje pytanie, gdzie znaleźć miejsce by móc "pośmigać"?

Ramp i innych podjazdów w Trójmieście jest jak na lekarstwo, ale nawet gdyby było ich więcej nie zmieniłoby to sytuacji rolkarzy. Rampy przeznaczone są dla artystów lubujących się w ewolucjach na maleńkich kółkach. Są jednak rolkarze, którzy traktują rolki jako środek transportu pozwalający poruszać się po mieście.

Wrotkarstwo zyskuje na popularności. Z półek sklepów sportowych znikają kolejne modele tak zwanych wrotek liniowych. Oczywiście korzystający z tego środka transportu próbują sobie radzić na różne sposoby. Nie zważając na docinki wykorzystują wszelkie miejskie i osiedlowe możliwości do poruszania się, następując czasami na odcisk przechodniom i rowerzystom.

Na jednym z rolkarsko-wrotkarskich portali internetowych znajdują się wskazówki, gdzie w Trójmieście można pojeździć. Każdy z nich zawiera jednak jakieś "ale".

Przejazdowo: "5,5km od Przejazdowa do Koszwał, trasa w kształcie półkola. Dobrej jakości asfalt, długie proste, szeroko, bez żadnych wzniesień. Ruch samochodowy umiarkowany, czasami niestety przejeżdżają ciężarówki ale nie ma problemu z wymijaniem. Uwaga na psy".

Oksywie: W Gdyni jedziemy Estakadą Kwiatkowskiego do końca, potem jeszcze do góry. Tam na światłach w prawo w płk.Dąbka i na najbliższych światłach w lewo w ulicę Zieloną. "2,5 km ścieżka rowerowa poprowadzona równolegle do ulicy. Asfalt bardzo dobrej jakości. Atutem jest to, że trasa jest dobrze oświetlona. W weekendy dosyć tłoczno, uwaga na samochody wyjeżdżające z parkingów przy działkach i przystanek autobusowy z działkowiczami"

Sopot: "Jadąc w Sopocie ul. Powstańców Warszawy w kierunku Gdyni mijamy Grand Hotel po prawej, korty tenisowe po lewej i dojeżdżamy do parkingu strzeżonego na końcu. Alejki zaczynają się zaraz za parkingiem. Dwie równoległe alejki o długości ok 800m razem z łącznikami, ładnie położne. Asfalt bardzo dobry, miejscami niewielkie ubytki, dziury, dosyć wąsko, ruch samochodowy zerowy. Fajne miejsce na jazdę rekreacyjną".
mb

Opinie (200) 4 zablokowane

  • Rolkarze (2)

    Dużo jeżdżę na rowerze i są trzy podstawowe problemy z rolkarzami który zazwyczaj sprowadza się do jednego.

    Jazda ze słuchawkami na uszach.

    Jedzie to to środkiem po drodze rowerowej, wykonując szerokie ruchy nogami i po prostu uniemożliwia wyminięcie. A gdy już usłyszy to patrzy za siebie i wywraca się do przodu.

    Tak,, tak. Miałem już przypadki, że delikwent po moim dzwonku, czy też wrzaśnięciu, patrząc zdziwiony na mnie do tyłu nie zauważył przed sobą latarni, znaków i płotków i się najzwyczajniej zwinął z przeszkodą.

    Oczywiście na tych ze słuchawkami na uszach najlepszy byłby bat. Słuchu nie używają to poczuć widocznie muszą.

    Z wolno poruszającymi się rowerzystami w dwójkę koło siebie jest o tyle łatwiej że na sygnał czy ostrzeżenie po prostu zjeżdżają na swoją stronę.

    • 0 0

    • ja sam na rowerze czesto jezdze w słuchawkach i jakos wszystko słysze. i wiecej problemow mam z rowerzystami, zwłaszcza tymi, co obok siebie jadą, nie tylko nie ustąpią, ale zwymyślają i oplują, az chce sie zsiąsc czasem i obić po twarzy...

      • 0 0

    • chyba zmyślasz

      dużo jeżdżę i na rolkach i na rowerze i raz widziałem jak ktoś zaliczył glebę ale tylko dlatego że jechał tyłem.

      • 0 0

  • Rolki Bardzo Dobry Sport-Wiwat Rolkarze ! (1)

    Duzo rowerzystow i pieszych narzeka na rolkarzy poniewaz nie potrafia jechac na rolkach,gdyby potrafili to napewno by chwalili ten sport.Ja jezdze juz 21 lat na rolkach.Sport ten rozpoczal sie 23 lata temu w USA i juz bedzie na nastepnej olimpiadzie Ja mieszkam na przedmiesciu Chicago i prawie codziennie jezdze na rolkach min.5 km.W Stanach Zjednoczonych sciezka asfaltowa jest przeznaczona dla rowerzystow i rolkarzy.Wzdluz jeziora Michigan jest "super" asfaltowa sciezka rowerowa-rolkowa o dlugosci 30(trzydziesci) kilometrow.
    Pozdrawiam rolkarzy z Gdanska.

    • 0 0

    • Andrzej z Chicago

      Pozdrawiam Windy City!
      Dojechales juz na polnoc az do Rogers Park, czy nawet Evanston?

      :))))

      • 0 0

  • Rozum (3)

    Wszystko jest dla ludzi, byle byli rozumni;) Rower, rolki, piesi - wszystko może dobrze współgrać jeśli będziemy jeździć przy prawej krawędzi, uważać na poruszających się szybciej i ustępować im drogi, no i oświetlenie!Trzeba być widocznym. I nie widzę powodu dla których rolkarze nie mogą wspólnie korzystać z dróg rowerowych jeśli każdy bedzie obserwował co dzieje się dookoła niego;)

    • 0 1

    • niech rolkarze też będą oświetleni (2)

      • 0 0

      • (1)

        rowerzyści w 99% nie są...

        • 0 0

        • Rowerzyści są oświetleni... :)

          nieoświetlony delikwent na rowerze poruszający się po zmroku to nie "rowerzysta" ;)

          • 0 0

  • Nie mam nic do rolkarzy ale...

    skoro już muszą jeźdzć po ścieżkach dla rowerów to niech uszanują ten fakt i niech oglądają się za siebie jak zmieniają kierunek ruchu, i nie jadą ramię w ramię i przede wszystkim nie z małymi dziećmi, które jeżdża w poprzek ścieżki, ścieżka rowerowa nie jest też chyba dobrym miejscem na naukę jazdy na rolkach. pozdrawiam rolkarzy i rowerzystów

    • 0 0

  • P.S.

    Sam dużo jeżdżę na rowerze, jestem też kierowcą i uczę się jeździć na rolkach. Rowerzyści którzy jeżdżą wieczorem nieoświetleni są bardzo niebezpieczni - przede wszystkim sami dla siebie ale także dla innych korzystających z dróg i chodników.

    • 0 0

  • Rllkarze na ścieżkach rowerowych sa straszni. Jedzie się za takim, a ten słuchawki na uszach i od prawej do lewej.

    • 0 0

  • W czym problem? (2)

    Problem nie jest z rolkarzami tylko z kierowcami. Juz dzisiaj jeden dostał z buta po blachach jak zajechał mi przejście na zielonym. Niech wysiadzie to juz spowrotem nie wsiadzie i to tyczy sie kazdego z was. Co z tego ze jeżdzą zamaszyście. Zawse mozna przejechać im po głowie bo wiekszośc nie ma kasków;]

    • 0 0

    • A tobie kask rowerowy chyba za mocno uciska główkę

      • 0 0

    • mariano

      NIe b ad x taki pewny. Ani władze naszej ojczyzny, ani większość społeczeństwa w tym samochodziarze, nie lubią rowerzestów. Czekac tylko aż ustanowią prawo zakazujące poruszania się rowerem.

      • 0 0

  • nikt ich nie lubi?

    Ja lubie, szczegolnie rolkarki, moja dziewczyna kupuje niedlugo rolki z czego sie bardzo ciesze....

    • 0 0

  • TO FAKT - NIE LUBIMY ROLKARZY :)

    • 0 0

  • Napinamy, napinamy!

    Napinamy komenty:D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane