• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co lepsze: Atari czy Commodore? Zlot fanów retro komputerów

Borys Kossakowski
18 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Legendarna "komoda", czyli Commodore 64, praojciec rewolucji komputerowej, do którego programy żmudnie "wgrywało się" za pomocą magnetofonu. Legendarna "komoda", czyli Commodore 64, praojciec rewolucji komputerowej, do którego programy żmudnie "wgrywało się" za pomocą magnetofonu.

Miłośnicy pierwszych domowych komputerów osobistych spotkają się w najbliższą sobotę w siedzibie Sceny Muzycznej Gdańsk. Tego dnia królować będą Atari, Commodore, Amiga, ZX Spectrum, a także stare konsole Nintendo czy Sega. Będzie można pograć w stare gry, ale także podziwiać rozbudowane i zmodyfikowane wersje starych urządzeń. Początek o godzinie 10. Wstęp: 3 zł.



Sentyment rządzi naszymi sercami. Stare filmy, stara muzyka, zdjęcia z podróży - to wszystko nas wzrusza "automatycznie". Wydawałoby się, że w przypadku gier komputerowych czas leci zbyt szybko i nikt nie wraca do produkcji z lat osiemdziesiątych. Okazuje się, że są pasjonaci, którzy komputery z tamtych czasów nie tylko kolekcjonują, ale także modyfikują stare konstrukcje i tworzą nowe systemy operacyjne. Będzie można ich spotkać przez całą sobotę przy ul. Powstańców Warszawskich 25.

Jaką maszynę wspominasz najlepiej?

- Miłośnicy starych technologii komputerowych co jakiś czas organizują tego typu zjazdy, ale nigdy nie mieli okazji spotkać się w północnej Polsce - mówi Piotr Sachanowicz, pomysłodawca imprezy. - Maszyny z lat osiemdziesiątych to obecnie zabytki, ale zajmujemy się tego typu sprzętem nie tylko z powodu sentymentu. Inżynierowie, konstruktorzy i programiści zagłębiają się w budowę tych maszyn z tego względu, że mają dość prostą architekturę i można je zgłębić "od a do zet". A ponadto są po prostu tanie, więc jak się coś zepsuje, można kupić nowy.

Omówione zostaną możliwości rozbudowy wybranych modeli, zaprezentowane zostanie najnowsze oprogramowanie, a na dużym ekranie wyświetlane będą produkcje tzw. demo-sceny, prezentujące legendarne i aktualne osiągnięcia w tej dziedzinie. Na miejscu można będzie wymienić się sprzętem i oprogramowaniem (wyłącznie legalnym) z innymi kolekcjonerami.

- Wiele osób modyfikuje stare urządzenia - dodaje Sachanowicz. - Dzięki temu można do nich podłączyć twarde dyski, Internet, urządzenia USB czy czytniki kart pamięci. Nie trzeba już ładować gier z kaset. Atari XE może mieć nawet kilka megabajtów pamięci zamiast oryginalnych 64 kilobajtów. Udało się podkręcić zegar procesora Commodore z jednego do dwudziestu megaherców. Swego czasu hitem było Commodore w wersji zredukowanej do joysticka, który się podłączało bezpośrednio do telewizora.

Tak jak dziś na forach sprzeczają się fani Apple ze zwolennikami Windowsa czy Androida, tak dwadzieścia kilka lat temu wojny toczyli amigowcy z miłośnikami Atari (a później z pecetowcami), a w świecie konsol - fani Nintendo i Sega. Ciekawe, czy stare konflikty odżyją podczas zlotu Retro Komp.

- Retro sprzęt komputerowy to powrót do lat młodości - mówi Mateusz Eckert, autor strony poświęconej Commodore 128. - Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to rozkwit tzw. demo-sceny, na której rywalizowali programiści i graficy komputerowi oraz giełd komputerowych. W Polsce nie istniał rynek legalnego oprogramowania, więc większość rzeczy zdobywało się w drodze wymiany. Siłą rzeczy ludzie musieli kontaktować się ze sobą bezpośrednio, dzięki czemu rozwijały się znajomości.

Zaplanowano także gratkę dla miłośników łamania joysticków. Będzie można powalczyć o nagrody, rywalizując na dużym ekranie w konkursach legendarnych gier, takich jak RiverRide, Sensible Soccer, Lotus Turbo Challenge czy Montezuma.

- Zapowiedziało się około pięćdziesięciu wystawców, m.in. z Białegostoku, ze Szczecina, nawet z Anglii kolega przyjedzie- mówi Tomasz Maciuk z Gdańskiego Archipelagu Kultury, organizatora imprezy. - Na naszym spotkaniu będzie można spotkać ludzi, którzy rozbudowują ośmio- i szesnastobitowe komputery powyżej granic przewidzianych przez producenta. Będzie też można zobaczyć, jak niegdyś wykorzystywano legendarny komputer Atari ST do produkcji muzyki.

Uwaga - każdy, kto przyniesie ze sobą stary sprzęt komputerowy ma zagwarantowany wstęp bezpłatny.

Wydarzenia

Retro Komp - Zlot Miłośników Retro Komputerów (119 opinii)

(119 opinii)
3 zł
zlot

Miejsca

Opinie (212) 4 zablokowane

  • C64 magnetofon cienki śrubokręt i poszukiwanie idealnej ścieżki do wgrywania gier ehhh to były czasy (1)

    • 25 1

    • Ja zrobiłem sobie pokrętło z korkaa od pasty do zębów i przyklejonej do śrubki głowicy igły. Narysowałem skalę i tylko numerek zapisywałem przy grze.

      • 3 0

  • w ankiecie nie ma Amigi 600 (2)

    w ankiecie nie ma Amigi 600 a ta ją wspominam najlepiej :)

    • 7 1

    • zgadza się

      też ją miałem - była super!

      • 1 0

    • Pewnie dlatego, ze to "pięćseta" po tuningu

      czyli bez klawiatury numerycznej i z większą ilością RAMu na starcie. Ale też wspominam dobrze. Moja pierwsza gra na A600 to The Settlers (wow! ale grafika!). Wtedy też zetknąłem się po raz pierwszy z myszką.

      • 5 0

  • Należy dodać (3)

    ze w zestawie do C64 albo Atari należalo mieć malutki srubokrecik to regulowania glowicy magnetofonu i podczas wgrywania gry byl zakaz oddychania nie mowiac juz o chodzeniu po pokoju. kazdy mikroruch byl gwarantem wgrywania gry od nowa :D
    Stacje dyskow posiadali tylko bardzo grubi osiedlowi krezusi

    • 26 2

    • Stacje dysków miałem też ja w dużo późniejszym czasie

      jak inni mieli już Amigi lub PC

      • 1 1

    • do Atari raczej nie, (1)

      do C64 jak najbardziej nawet był programik testowy

      • 1 1

      • ta...

        trzeba było ustawić dwa biegnące pionowo paski aby były jak najwęższe :)
        wszystkie śrubokręty były za szerokie i najczęściej trza było rozwiercić lekko otworek prowadzący do głowicy

        • 3 1

  • a przed Amisią 600 był Commodore C64 (3)

    ulubione gry:
    1. Operation Wolf
    2. Out Run
    3. Pit Stop
    4. Nebulus

    pamiętam jeszcze, że był taki program "graficzny" ala dzisiejszy Paint

    • 3 1

    • (1)

      Art Studio, Koala Painter, GeoPaint, Amica Paint - to te najpopularniejsze, art studio rządził z tego co pamiętam. Była też jakaś polska przeróbka art studio (oczywiście bez pozwolenia twórców, jak to zwykle w tych czasach).

      • 1 0

      • Zgadza się - Art studio na c64

        i Deluxe Paint na Amisi

        • 0 0

    • Boulder Dash. To byla gra...

      • 1 0

  • Tylko COMMODORE 64

    Mój pierwszy komputer, moje pierwsze gry. Nie ma lepszego sprzętu!!

    • 11 2

  • Pegasusy najlepsze :)

    • 2 5

  • KTO MA TAKIE CUDO??? (3)

    Ma ktoś może na handel takie cudo? Głównie zależy mi na grze River Raid :D kurdeee... to były czasy... rekordy zapisywało się w kalendarzu, który stał w domu na tv :) i tylko kiedy wstałem rano mówią mi że rekord pobity i po szkole od nowa do późnej nocy :)

    • 3 1

    • Emulator sobie ściągnij, gry też można ściągnąć w sieci (1)

      • 2 2

      • Emulator jest dla lamerów

        Mój stacjonarny i7 z 8gb ramu, jeśli chodzi o gry, służy jako stacja dysków dla atarynki.
        Emulator to profanacja

        • 2 2

    • Przyjdź na zlot, mam Atari 2600 z RiverRide do opchnięcia.

      • 5 0

  • Ruska Gierka Jajeczka powalała wszystko i wszystkich! (2)

    • 14 5

    • Mam jeszcze taką sprawną. Piękna sprawa :D

      • 1 0

    • TO PRAWDA!!!! TO BYŁ CZAD!!!!

      do dziś mam jeszcze z tych gierek Ośmiornicę i Kucharza podrzucającego ryby patelnią. Kurcze muszę kupić u zegarmistrza bateryjki i zagrać znowu :)

      • 1 0

  • N&S, to była strategija przednia :)

    Zagrywałem się w nią godzinami z kuzynem.

    • 3 1

  • Commodore 64

    Ja pamiętam ewolucję swojego zestawu C64, do którego doszła stacja 1541-II, Action 8, Final III, GEOS.
    Ja piernicze, ale to były czasy.

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane