• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co widzi oko kamery. Monitoring mało pomocny

Michał Stąporek
21 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Kamery w centrach handlowych są niemal wszechobecne, ale nie zawsze zapewnia to bezpieczeństwo klientom. Kamery w centrach handlowych są niemal wszechobecne, ale nie zawsze zapewnia to bezpieczeństwo klientom.

- Myślałem, że monitoring w miejscach publicznych jest po to, by móc szybko reagować na kryzysowe sytuacje. Myliłem się - mówi pan Adrian. Liczył na szybkie zatrzymanie kieszonkowca, ale procedury mu to uniemożliwiły.



Czy monitoring pomógł ci kiedyś w trudnej sytuacji?

Jak pech, to pech. Był poniedziałek 13 maja, godzina 13. Nasz czytelnik, pan Adrian, spacerował po centrum handlowym Riviera w Gdyni. Przysiadł na ławce, po chwili z niej wstał i odszedł. Szybko jednak zorientował się, że chwilę wcześniej wypadł mu z kieszeni portfel.

- Wróciłem na miejsce po minucie, ale portfela już nie było. Pobiegłem więc do informacji i poprosiłem o szybkie sprawdzenie monitoringu, by odnaleźć osobę, która przywłaszczyła sobie moją własność - opowiada pan Adrian. - Myślę, że wtedy była jeszcze na to spora szansa.
Na pana Adriana czekał jednak zimny prysznic. Pracownica punktu informacyjnego poinformowała naszego czytelnika, że zapis monitoringu udostępniany jest tylko policji - on sam nie może go obejrzeć.

Na szczęście więcej zrozumienia wykazali pracownicy sklepu, przed którym doszło do zdarzenia. Co prawda nie pokazali panu Adrianowi zapisu monitoringu, ale powiedzieli mu, że portfel zabrał "mężczyzna w zielonej kamizelce".

Z taką wiedzą pan Adrian pojechał na komisariat policji w Redłowie, na ul. Korczaka. Tam przez dwie godziny składał zeznania w tej - nie ma co ukrywać - dość błahej sprawie.

- Nie mam pretensji do policjanta, że to tyle trwało. To nie on przecież wymyślił bezsensowną procedurę, która zabrała czas jemu i mnie. Potwierdził mi, że policja może wystąpić o zapis monitoringu z tego zdarzenia, ale przestrzegł mnie, żebym nie robił sobie w związku z tym przesadnych nadziei. Więc nie robię - kwituje nasz czytelnik.
Prawo nie reguluje jasno, komu można pokazać zapis monitoringu wizyjnego.

Nie wynika to wprost z Ustawy o ochronie danych osobowych (bo wizerunek nagranej osoby jest daną osobową), także Rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) nie mówi o tym wprost. Od dłuższego czasu przedsiębiorcy związani z branżą postulują uchwalenie Ustawy o monitoringu wizyjnym, ale na razie takie prawo nie powstało.

Dlatego dziś dostęp do zapisu monitoringu zależy od relacji osoby zainteresowanej jego uzyskaniem z administratorem kamer. Im ona jest bliższa, tym szansa na dostęp do monitoringu większa.

Przykładowo: w Trojmiasto.pl wielokrotnie publikowaliśmy nagrania przedstawiające kradzieże rowerów czy samochodów, dokonywane w halach garażowych budynków mieszkalnych. W takich sytuacjach administrator kamer - zwykle wspólnota mieszkaniowa - chcąc pomóc mieszkańcowi, najczęściej mu taki zapis udostępnia.

Problemów z udostępnianiem monitoringu nie mają też właściciele niewielkich sklepów, które padły ofiarą kradzieży.

Złodzieje okradają sklep w Osowie


Nagrał złodzieja kradnącego rejestracje


Złodzieje rowerów w hali garażowej w Jelitkowie



W przypadku centrum handlowego jest już jednak inaczej. Ze względu na skalę działania musi ono dmuchać na zimne i tak interpretować prawo, by nie narazić się na zarzut jego łamania.

Po zgłoszeniu sprawy kradzieży na policję pan Adrian szybko zablokował swoją kartę płatniczą, zastrzegł też dokumenty. Z utratą niewielkiej na szczęście gotówki łatwo się pogodził. Ale tego, że nie chciano mu pomóc w zidentyfikowaniu złodzieja zrozumieć nie może.

Opinie (128) 6 zablokowanych

  • decyduje człowiek, trafisz na buca to ci nie pomoże, trafisz na normalnego i nie ma problemu.

    • 9 0

  • Opinia wyróżniona

    Pewnie nie ma potrzeby udostępniania obrazu z kamery (6)

    Oczekiwałbym że ochrona centrum handlowego po otrzymaniu takiej informacji niezwłocznie sprawdziłaby okoliczności i na podstawie ustalonego wizerunku "sprawcy" sama rozpoczęła poszukiwania.
    A tutaj ani nie udostępnili, ani nie podjęli czynności.

    • 102 4

    • No pewno że nie podjęli (1)

      to nie wchodzi w zakres ich obowiązków. To nie są dzieli szeryfowie, tylko pracownicy pilnujący interesu galerii. I niczego więcej.

      • 18 2

      • Ale w zakresie obowiązków jest zatrzymanie złodzieja.

        • 0 0

    • Ochrona w centrach handlowych to fikcja (1)

      Miałem sklep w jednym z centrów handlowych, który niestety został okradziny w nocy. "Ochroniarze" oczywiście byli w tym czasie w centrum i podczas zdarzenia uciekli i schowali się w swojej kanciapie. Co się okazało, w umowie najmu nie było nawet wzmianki o ochronie a panowie, którzy paradują w uniformach z napisem ochrona są zatrudnieni do pilnowania "porządku" cokolwiek to znaczy.

      • 7 2

      • Czytaj

        Jak podpisujesz umowę z centrum handlowym to czytaj dokładnie.
        Ochrona nie pilnuje twojego stoiska czy butiku i masz to zapisane w umowie. Płacisz za lokal a nie za ochronę. Chcesz ochronę to wynajmij i będą Ci pilnować.

        • 1 0

    • I dlatego z daleka powinniśmy omijać miejsca gdzie nie chcą nam pomagać w takich sprawach

      bo dopóki wydajemy tam naszą kasę to jesteśmy dobrymi klientami ale wtedy jak trzeba nam pomoc znaleźć coś i mogą to zrobić to mówią "wypad koleś"

      • 18 0

    • Śmieszne myślenie

      Dlaczego pracownik ochrony ma się zajmować twoim portfelem?
      Oni mają inne obowiązki, a nie twój portfel.

      • 0 2

  • A niby dla czego maja udostępniać?

    Weźcie sie ogarnikcie. Nikt tych kamer nie wiesza dla was. One pilnuję "bezpieczeństwa" i "interesu" właściciela galerii, a nie waszych portfeli.

    • 24 1

  • Polska rzeczywistość...

    Czyli głupota na każdym kroku chroniąca sprawców, a nie ofiary. Zawsze tak samo...

    • 12 0

  • Policja... (1)

    Znam ten ból, nie twierdze że policja powinna szukać jak w amerykańskich filmach kieszonkowca, ale mogli by chociaż sie postarać. W moim przypadku policja dostała wszystko na tacy, godziny transakcji sklepy itd. (pomijając fakt, że to oni powinni ustalać) i tak nic nie zrobili, a wszystko działo się w obrębie jednej dzielnicy... totalne olanie sprawy, jeszcze oburzeni, wymagają pracowania za nich... szybciej sam bym znalazł złodzieja...

    • 13 4

    • Jestem ciekaw jakbyś to zrobił.

      Opisz.

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Prawo ma pomagać ludziom. Przestrzeganie go "na ślepo" doprowadzi do zguby !!! (2)

    1. Przepisy. W ramach obowiązujących przepisów MUSI być możliwość zaangażowania wszystkich środków, w tym monitoringu, do zapobiegania oraz zwalczania (też wykrywania sprawców) wykroczeń i przestępstw !!!
    2. Jeżeli nawet przepisy tak nie stanowią, to ludzie powinni postępować tak, by zasady dobrego współżycia społecznego były realizowane, czyli powinni podjąć wszelkie działania pomagające odzyskać skradziony portfel.
    3. W takim kontekście, RODO czy inne "fanaberie" są po prostu interpretowane opacznie (błędnie), bo przecież nie zostały stworzone po to by maskować złodziei!!!
    Wszystko.

    • 75 1

    • przez 4 miesiące

      będą odczytywali wyrok w sprawie Amber Gold, takie prawo, absurdalne :D
      a my za to płacimy :P

      • 3 0

    • Prawo jest jakie jest.
      Z całą pewnością ktoś kto udostępniłby zapis monitoringu poszkodowanemu, ryzykowałby znacznie wyższą odpowiedzialność niż sam złodziej i większą niż zawartość porftela

      • 2 1

  • głupcy.

    a gdzie:
    1. nagrania monitoringu z wychodzącym i wchodzącym panem w "zielonej kurtce"?
    2. nagrania monitoringu terenu wokół galerii?
    3. itd.

    Może monitoring w jednm miejscu nie zawsz pomoże, ale monitoring z kilku miejsc już tak. Można np. zobaczyć do jakiego samochodu wsiadł sprawca i dokąd samochód odjechał, którędy przejeżdżał, itd.
    Dziwne, że trzeba takie rzeczy pisać. Przecież to oczywiste. Zasada jest jedna: każdy kto hamuje możliwości mocowania monitoringu potencjalnie broni przestępców.

    Prosta rada na przyszłość: montujcie jak najwięcej monitoringu to się bandziorków szybciej znajdzie. I Naciskajcie na umorzycieli z policji, to może statystycznie na jakiegos w miarę sprawnego natrafi.

    • 2 0

  • No to teraz wstawmy w to miejsce portfela dziecko... (1)

    Hmmm no i czekamy na policję ta na prokuratora a ten na sędziego ... A w tym czasie dziecko jest już na tamtym świecie bo jakiś "kochający inaczej" ....

    • 7 2

    • Procedura

      Procedura zagubionego dziecka jest inna niż procedura zguby portfela przez Albercika.

      • 0 0

  • Najgorsza jest w takich sprawach mentalność policji oraz ochrony. W policji to od wejścia czujesz się winny, że w ogóle żyjesz jak przychodzisz zgłosić jakąś sprawę. W wielkim bólem i żalem jesteś obsługiwany przez "przyburkującego" policjanta. Potem słyszysz milion powodów dlaczego nie da się tego zrobić lepiej lub szybciej. Natomiast ochroniarze mają wszystko w d*pie. Dziadek leśny ma tylko "być". Sukces, że jak w ogóle chodzi lub jest w stanie usłyszeć co do niego mówisz.

    • 10 0

  • Szanowny pan zbyszek pomoże co nie?

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane