• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z naszymi kredytami, gdy upadnie euro?

Robert Kiewlicz
6 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Polska będzie mogła przyjąć euro dopiero, gdy spełni wszystkie wymagane warunki konwergencji. Czy jednak zdąży? Polska będzie mogła przyjąć euro dopiero, gdy spełni wszystkie wymagane warunki konwergencji. Czy jednak zdąży?

Strefa euro się rozpada, wspólna waluta odchodzi w zapomnienie, a Polakom pozostają tysiące kredytów hipotecznych w euro - taki scenariusz jest możliwy, ale wygląda na to, że pod względem prawnym w ogóle nie jesteśmy do niego przygotowani.



Państwa członkowskie Unii Europejskiej, których walutą jest euro. Na początku 2011 roku dołączyła do nich Estonia. Państwa członkowskie Unii Europejskiej, których walutą jest euro. Na początku 2011 roku dołączyła do nich Estonia.
Dług publiczny poszczególnych krajów strefy euro. Tylko sześć z 17 spełnia kryterium z Maastricht, w tym trzy z Europy Wschodniej: Słowacja, Słowenia i Estonia. Dług publiczny poszczególnych krajów strefy euro. Tylko sześć z 17 spełnia kryterium z Maastricht, w tym trzy z Europy Wschodniej: Słowacja, Słowenia i Estonia.
Problemy członków strefy euro...

Dotychczas o rozpadzie strefy euro wspominali jedynie, i to półgębkiem, eurosceptycy. Teraz jednak, w obliczu praktycznego bankructwa Grecji, problemów finansowych dużo większych i ważniejszych dla strefy gospodarek Włoch i Hiszpanii, ten problem przestaje być domeną akademików i kontestatorów.

- Ewentualne wyjście Grecji ze strefy euro nie jest najbardziej pożądanym scenariuszem, ale jesteśmy na to absolutnie przygotowani - zapewniał ostatnio premier Luksemburga Jean-Claude Juncker, szef grupy zrzeszającej ministrów finansów państw strefy euro.

Co jednak, gdy za Grecją pójdą inne kraje: Hiszpania, Włochy i Portugalia?

- Jeśli Grecja opuści strefę euro jako pierwsza, w ślad za nią mogą pójść kolejne kraje, nie tylko te z bardzo dużym długiem publicznym w stosunku do PKB - mówi dr Michał Pronobis, prodziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Będzie to bardzo złe wizerunkowo dla UE. Euro miało ambicje być główną walutą rezerwową na świecie. Jednak już po dekadzie może się okazać, że nic z tego nie wyszło?

...problemem zwykłych Polaków. Nie tylko wielkich banków

Wizerunek wizerunkiem, ale upadek wspólnej waluty będzie miał bardzo konkretne przełożenie na domowe budżety milionów Polaków, głównie tych, którzy w tej walucie zaciągnęli kredyty bankowe. Koniec euro na pewno nie spowoduje wygaśnięcia zobowiązań kredytowych. Co w takim razie się stanie? Tego, tak naprawdę, nikt nie wie.

- Nie ma żadnych regulacji prawnych, które by o tym mówiły. Ale nie było ich także wtedy, gdy nie było euro, a były np. kredyty w innych walutach - mówi dr Robert Gwiazdowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.

Kraj, który zamierza przyjąć euro jako swoją walutę, musi spełnić tzw. kryteria konwergencji.

Kryterium stabilności cen: inflacja nie wyższa niż 1,5 punktu procentowego ponad średni poziom inflacji w trzech krajach o najniższej średniej;

Kryterium fiskalne: deficyt budżetowy nie większy niż 3 proc. PKB oraz dług publiczny nieprzekraczający 60 proc. PKB;

Kryterium stóp procentowych - długoterminowa stopa procentowa nie wyższa niż 2 punkty procentowe ponad średni poziom stóp procentowych w trzech krajach UE o najniższej inflacji;

Kryterium kursowe - stabilny kurs walutowy niewykraczający poza poziom wahań (+/- 15 proc.) wobec ustalonego kursu do euro w systemie ERM II przez dwa lata.


Umowy kredytowe, jakie Polacy podpisują w swoich bankach nie przewidują upadku i likwidacji waluty, w jakiej kredyt jest udzielany. Bank nie może więc, w razie likwidacji euro, automatycznie przewalutować naszych zobowiązań na złotówki, dolary czy - w razie upadku euro - marki. Takiego rozwiązania nie przewiduje też ustawa Prawo Bankowe.

- W przypadku, gdyby doszło do likwidacji tej waluty, kwestia uregulowania zobowiązań zaciąganych w walucie euro w Polsce, wymagałaby uregulowań ustawowych - uważa Jolanta Potocka, dyrektor departamentu prawnego banku Nordea.

Przepisy dotyczące likwidacji euro i zastąpienia go na powrót walutami narodowymi musiałyby powstać w ramach nowych przepisów unijnych i w prawie międzynarodowym. Tam także trzeba by zapisać uregulowania dotyczące przewalutowania kredytów.

- W tym przypadku prawdopodobnie ustawodawca ustaliłby określony "przelicznik", który ukształtowałby zobowiązania powstałe w walucie, która przestałaby obwiązywać - dodaje Potocka.

Dlaczego o tym nie pomyślano?

Wprowadzenie euro to prawdopodobnie największy projekt ekonomiczno-prawny, jaki zrealizowano w ostatnim stuleciu. Jak to możliwe, że dziesiątki tysięcy urzędników pracujących nad wspólną walutą nie przewidziały czegoś tak ewidentnego, jak jej ewentualny koniec?

- Strefa euro jest w zamyśle projektem permanentnym, dlatego nie opracowano procedur przewidujących wystąpienie z niej jednego z członków, o całkowitym rozpadzie nie wspominając - mówi dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski SA.

Robert Gwiazdowski twierdzi, że zniknięcie euro jest technicznie możliwe. - Niektórzy co prawda używają porównania do jajecznicy, z której nie da się z powrotem zrobić jajka, ale jest to swoisty PR w obronie euro. Na wprowadzeniu euro banki sporo zarobiły. Teraz będą musiały się zmierzyć z procesem odwrotnym.

Króliki doświadczalne

Grecja może wrócić do drachmy, Włochy do lirów, Hiszpanie do peset. Być może to właśnie postępowanie tych krajów będzie przykładem dla instytucji europejskich lub innych krajów, jak rozwiązać kwestie przewalutowania.

- W takim przypadku na pewno będzie jakiś następca prawny, instytucja, która to przeprowadzi - przekonuje Przemysław Kuk, dyrektor biura prasowego Narodowego Banku Polskiego.

- Kraje, które ewentualnie wyjdą ze strefy euro i będą chciały przywrócić walutę narodową, będą musiały bardzo szczegółowo uregulować stosunki zobowiązaniowe, wprowadzając inną, krajową walutę - dodaje Potocka.

Polski trop

Trudno będzie też o rozstrzygnięcie problemu spłaty kredytu w nieistniejącej walucie na gruncie prawa polskiego. Choć takie problemy poruszane były już przez nasze sądownictwo.

- W literaturze dotyczącej działalności sektora bankowego pojawiają się głosy, iż kwestie wykonania umów kredytowych, w których świadczenie ma być spełnione w euro, po zlikwidowaniu wskazanej waluty wskutek rozpadu euro strefy, może być rozwiązana przez sądy przy użyciu dyspozycji art. 495 §1 Kodeksu Cywilnego (następcza niemożliwość świadczenia) lub rozwiązania przewidzianego przez art. 3571 k.c. (nadzwyczajna zmiana stosunków) - twierdzi aplikant adwokacki Tomasz Radziwilski z Kancelarii Radców Prawnych "Hałoń i Kucharski" w Gdańsku.

Te paragrafy nie będą jednak miały zastosowania w przypadku ewentualnego rozpadu strefy euro.

- Artykuł 3571 k.c. dotyczy przypadków, gdy spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą. Tymczasem w przypadku zlikwidowania waluty euro nie będziemy mieli do czynienia z "trudnościami", a raczej z trwałą niemożnością świadczenia - tłumaczy Radziwilski. - Niemożność taka jest co prawda wskazana w dyspozycji art. 495 §1 k.c. i skutkuje obowiązkiem zwrotu otrzymanych świadczeń, takie jednak rozwiązanie groziłoby zachwianiem stabilności gospodarki całego kraju i jako takie jest nie do zaakceptowania.

Wspólna waluta

Euro zostało wprowadzone w formie transakcji bezgotówkowych 1 stycznia 1999 roku, a 1 stycznia 2002 roku w formie gotówkowej w 11 krajach Unii Europejskiej. Od tego czasy strefa euro jest poszerzana o kolejnych członków. Dziś 17 państw członkowskich Unii Europejskiej korzysta z euro, jako swojej waluty.

Euro jest emitowane przez Europejski Bank Centralny. Jest on wspólnym bankiem centralnym wszystkich państw, w których funkcjonuje ta waluta. EBC pełni taką samą funkcję, jaką w Polsce spełnia Narodowy Bank Polski. Siedziba Europejskiego Banku Centralnego znajduje się we Frankfurcie nad Menem.

Opinie (181) ponad 10 zablokowanych

  • Jak mawiał Benjamin Franklin

    "W życiu tylko dwie rzeczy są pewne. Śmierć i podatki." Polska powinna zostać przy swojej walucie.

    • 32 3

  • nie mam kredytów=nie mam problemów (10)

    jestem wolnym człowiekiem

    • 28 3

    • tak Ci się tylko wydaje, że jesteś wolny (1)

      • 4 4

      • dobrze ze chociaz mu sie wydaje bo reszta nie moze nawet miec takiego wrażenia

        • 10 0

    • Prawdziwa wolnosć

      wolnosć to pewien status finansowy

      • 5 0

    • ja tez nie mam!

      :)

      • 4 0

    • (5)

      zgadza sie kredytobiorcy to niewolnicy XXI wieku,,,,finansiera trzyma ich na smyczy i nie pozwala oddychac tylko pracować na spłate monstrualnych odsetek....wezmy kredyt na 20 lat i 5% rocznie i co? ile musimy oddać..

      • 3 0

      • przy 100 000 zł

        jest to kwota 265330.

        • 0 0

      • dla 200000

        530660a dla 300 tys.795989.pozdro dla kredyciarzy!

        • 0 0

      • a więc dla 20 lat i stawki %

        liniowy współczynnik wzrostuto 2,6533 razy.

        • 0 0

      • ale juz dla 7% i 30 lat jest to (1)

        • 0 0

        • 7,6122 razy !

          • 0 0

  • precz z euro i bezbożną UE! (2)

    jak tego syfa nie bedzie to wrócimy do normalności!!!! Slimak dalej będzie ślimakiem a marchew warzywem!!!!

    • 24 4

    • Nie do końca ....

      w niektórych krajach ue, podpina się ogórki i marchewki pod owoce już:)

      • 5 0

    • Sztandar

      uni wyprowadzic , skąd my to znamy , lichwiarze - kończy się wasz raj !!!!

      • 3 0

  • no co teraz powiecie wy, naiwniacy, którzy głosowaliście za wejsciem Polski doUE? (1)

    Było was, ignorantów az 70%. Teraz na waszych oczach ten eurokołchoz się rozpada, bo nic co nie jest zbudowane na prawie bozym nie ostanie się!

    • 22 13

    • i niech się wali unia gospodarcza zaczęła przekształcać się w nowy ZSRR z planową gospodarką idiotyzmami prawnymi pokroju kątów zgięcia bananów czy dyrektyw od jakiego wieku dziecko może dmuchać w rozwijaną papierową trąbkę UE to obraza dla ludzkiego intelektu

      • 10 0

  • w ciagu 10 lat (góra 20) UE się rozleci i niewiadomo jaką formę przybierze jej rozpad (2)

    a tymczasem chłoptasie, którzy rządzą Polską w dobre kilka lat doprowadzili do stanu, ze bojowa cześc Wojska Polskiego zmieści się na naszym pięknym stadionie w Letnicy...

    • 27 7

    • nie bądź pesymistą

      UE rozpadnie się już wkrótce-będzie coś w rodzaju nowej wiosny ludów, ale nie takich lewackich "oburzonych" jak ostatnio

      • 3 2

    • Gdybyś był uczciwym człowiekiem

      to powiedziałbyś prawdę. A prawda jest taka, że od 20 lat trwa degradacja armii.

      • 3 0

  • Błędy to droga do prawdy. Fiodor Dostojewski (1)

    Czas wycofać się z błędu przynależności do UE. Ciągle zapominacie , że ta niby pomoc finansowa UE to są nasze polskie pieniadze a nie żadne unijne. Wpłacamy nasze pieniądze do UE zamiast sami nimi gospodarowac dla dobra naszego kraju! Czy to jest normalne????? Pamietajmy, że najpierw jesteśmy Polakami a potem europejczykami. Wiedzą o tym Niemcy i Francuzi pilnując swoich interesów! Jak to dobrze, że mamy złotówkę jako walutę-doceńcie to w końcu!

    • 20 7

    • No wiesz jak sami zaczniemy gospodarowac pieniedzmi

      to raczej, wiekszosc kasy splynie do prywatnych rak, a tak przynajmniej ktos moze monitorowac naszych politykow i co robia z naszymi pieniedzmi.

      • 2 2

  • Ktos wyraznie chce rozbujac rynkami finansowymi aby ludzie zaczeli wyciagac swoje oszczednosci w bankach. (1)

    Najpierw prasowa panika i wymyslanie tematu...pozniej juz mamy fakt medialny.tak jak to bylo z cukrem na Wegrzech..cena w kosmos i w Polsce CHWILE POZNIEJ tez..Potem zapobiegliwi kupili po 30 kg i zostali z nim az do dzisiaj...Juz bylo o ptasiej grypie,pozniej o tym ze slabe sa banki w stanach wiec masowo ludzie wyciagaja pieniadze,itd itp...medialna papka...juz kiedys tak bylo gdy kilku cwaniakow w stanach wypuscilo plotke i ludzie wycofywali pieniadze z bankow powodujac spadek ich wartosci..nastepnie inni cwaniacy przejmowali te banki je za ,,drobne."

    • 28 0

    • Możliwe.

      Alle tylko dlatego aby wyrwać z nich jak najwięcej zanim ten chory ekonomicznie system się załamie. Te wszystkie debaty o ratowaniu strefy Euro to "pic na wodę". Wszyscy tam doskonale wiedzą iż nie ma lekarstwa na obecną sytuację. Ale będą ciągnąć tę prowizorkę dopóty, dopóki da się cokolwiek na tym tworze zarobić. A prawda jest taka, że dla rozbudowanych gospodarek głównych aktorów tego spektaklu czyli Niemiec i Francji, pozostałe kraje są ogromnymi rynkami zbytu bez których gospodarki te po prostu by się "zawaliły". Firmy niemieckie w 2010 roku zarobiły na polskim rynku około 800 mld. euro. A takich wciąż chłonnych rynków jest więcej. Mają więc o co walczyć...Niestety jest też druga strona medalu, te słabsze gospodarki nadmiernie się zadłużają. Do tego stopnia, że już sama spłata odsetek tychże długów wymaga podnoszenia podatków i akcyz. A to jak wiadomo rynkowi nie służy, stanowiąc de facto hamulec rozwoju ich własnych gospodarek. W ten sposób pogłębia się dystans między poszczególnymi krajami UE. Jedni ciągle jeszcze zarabiają a drudzy niestety idą na dno. Zresztą jak to jest z kredytami wie chyba każdy kto je spłaca...

      • 1 0

  • Przewalutujcie na ruble

    Rosjanom przynajmniej nikt nie miesza w walucie.

    • 18 1

  • Klasyk: jaka piękna katastrofa:-) (4)

    Agonia potrwa jeszcze parę lat. Ja w parę godzin po wpłacie na konto idę i wypłacam kochane złotóweczki. Mój bank nazywa się Skarpeta. Kto za to wszystko zapłaci? A jak się wam wydaje, co? Wy zapłacicie.

    • 9 2

    • jak matołku wpływa ci na to konto 2-3 tys zł, to tak sobie zapewne robisz. (3)

      opłacisz rachunki, kupisz jakąś szamę i już pusto w kiermanie. i po problemie drogi koziołku matołku, co? jak to prosto jest nic nie mieć w życiu, nie? nie masz auta, to ci się nie zepsuje, nie ukradną ci, nie masz pieniędzy, to i nie masz problemu, co z nimi robić.zmykaj koziołku do swojego pacanowa...

      • 1 3

      • Skąd wiesz ile? A może tyle ile ty przez rok?

        • 0 2

      • to oznaczałoby, że musiałby chować sobie w swoją skarpetę kwotę 12 x 15 000 zł = 180 000. wątpię, czy wówczas nadal by tak (1)

        rozumował.

        • 2 1

        • widać jak mało wiesz o robieniu interesów w "tym kraju":-)

          • 1 2

  • Proroctwo z Księgi Daniela 2:44 niebawem wyjasni tego typu problemy:-) (1)

    Jeśli masz tylko tzw. Nowy Testamen , zob. Mt 5:5

    • 0 4

    • Tak jasne. Biblia to brednie, wymyślone i pisane całkowicie przez ludzi dla ludzi, takich łatwowiernych matołów. Im wszystko można wcisnąć. Burza jest, bóg się gniewa.

      • 2 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane