- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (25 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (80 opinii)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (46 opinii)
- 4 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
- 5 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (70 opinii)
- 6 Z dworca na Jasień 80 zł (588 opinii)
Co zmajstrowali Ruda i Bajzel?
Ruda i Bajzel, kapibary z gdańskiego Zoo, doczekały się podwójnego potomstwa. Choć maleństwa urodziły się 13 stycznia, wciąż nie wiadomo, jakiej są płci.
- Tej pamiętnej nocy wielka woda podtopiła płot i kapibary powędrowały, a właściwie popłynęły w świat. Przez chwilę poczuły się jak w środowisku naturalnym - żartuje Michał Targowski, dyrektor oliwskiego zoo.
Duże i wyjątkowo inteligentne gryzonie
Kapibara to największy współcześnie żyjący gryzoń świata. Może ważyć nawet 66 kg. Przedstawiciele tego gatunku to świetni pływacy, potrafią przebywać pod wodą do pięciu minut. Odznaczają się też ponadprzeciętną inteligencją. Udokumentowano historie, w których stworzenia te po oswojeniu pełniły rolę przewodników osób niewidomych.
Z Argentyny do Polski
Pierwsze kapibary pojawiły się w oliwskim zoo w 1962 r. Pochodziły z Rosario w Argentynie. Kolejne osobniki przyjechały w roku 1990 i od tej pory na dobre zadomowiły się w Gdańsku.
Powiększenie stada świętowano tu czterokrotnie, w latach: 1998, 1999, 2004 i 2011. Podczas ostatnich urodzin na świat przyszła samica Ruda, mama tegorocznych maleństw. Jej partner i równolatek - o wiele mówiącym imieniu Bajzel - przyjechał z opolskiego zoo.
Żarłoczne i strachliwe
Małe kapibary są pod opieką Mateusza Ługowskiego i Kuby Werdenowskiego.
- Maluchy od razu po narodzinach były pokryte sierścią i miały otwarte oczy, jak na ten gatunek przystało - opowiada Ługowski. - Młode w pierwszych dniach życia są wielkości świnki morskiej. Z wiekiem jednak stają się coraz bardziej ciekawskie i towarzyskie. Na matczynym mleku rosną jak na drożdżach. Potrafią ssać mleko nawet do 16. tygodnia życia - dodaje.
W diecie dorosłych osobników zaś znajdują się: buraki, jabłka, selery, suszone gałązki wierzby, dębu czy klonu. Ich przysmakiem jest też lucerna melasowana, choć w zimowe dni nie pogardzą swojskim sianem.
Ponieważ kapibary są z natury ostrożne i nieufne, opiekunowie robią wszystko, by ich nie denerwować. Śmieją się, że starają się ubierać tak samo, by zwierzęta brały ich za jedną osobę.
13 lutego zoo ogłasza konkurs na propozycje imion dla nowo narodzonych sympatycznych gryzoni. Nie jest jeszcze znana płeć zwierzątek, dlatego "rodzice chrzestni" mogą podawać warianty z obu płci dla dwójki maluchów. Ogłoszenie wyników planowane jest w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Szczegóły pojawią się na profilu zoo na FB.
Zobacz też wyścig tapirów, kapibar i hipopotamów. Materiał archiwalny
Miejsca
Opinie (88) 9 zablokowanych
-
2017-02-10 16:33
Jak nazwać małe kapibary? (1)
Jest Ruda i jest Bajzel to młode nazwijmy je Tusk.
- 3 5
-
2017-02-10 16:53
Kapek i Bunia
Żygam rudą mendą i wszystkim co prztPOmina tego gnoja
- 1 4
-
2017-02-10 16:45
Kapi i Bara
- 5 0
-
2017-02-10 16:43
pewnie dziecioka
- 0 0
-
2017-02-10 12:23
Messi też jest z Rosario (4)
- 11 2
-
2017-02-10 16:22
(1)
Z Rosario pochodził Che Guevara jakby kto nie wiedział...
- 0 1
-
2017-02-10 16:39
To moze
Che i Guevara nadać...
- 3 1
-
2017-02-10 12:34
ale z newells
a w rosario rządzi Central!
- 0 4
-
2017-02-10 12:29
i co z tego wynika ?!?!?!?
- 4 1
-
2017-02-10 15:00
niezły tam BAJZEL mają ;-)
- 0 0
-
2017-02-10 13:48
Jak jest ruda (1)
To niech będzie Walu i Spejson :) HeHe
- 4 2
-
2017-02-10 14:55
A gdzie w tym wszystkim Wojtas
I szerszeń? Haha
- 0 1
-
2017-02-10 13:59
Lech i Jarosław (3)
podobni do nich.
- 5 10
-
2017-02-10 14:50
Nie są podobni. W jaki sposób kapibary miałyby podzielić Polaków?
- 2 0
-
2017-02-10 14:16
meejg
Głupek i Debilka, po tobie.
- 1 4
-
2017-02-10 14:00
No nie wiem
ja podobieństwa nie widzę
- 3 2
-
2017-02-10 14:15
meejg
Od przedszkola wiemy, że kapibara to największy gryzoń, ale w tv w czasie filmu o Kanadzie (ok. 2 tyg. temu) podano, że bóbr jest największy. Oczywiście była konsultacja biologa. Ale co się dziwić, podczas transmisji sport., chyba z biathlonu, komentator powiedział, że jakaś tam pani jest czarną klaczą zawodów. HAHAHA.
- 2 0
-
2017-02-10 13:57
Ja proponuję
Lusia i Lucek
- 2 1
-
2017-02-10 13:39
Młode kapibary bez podtekstów
BOLEK I LOLEK
BOLEK I LOLA
TOLA I LOLA- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.