- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (47 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (17 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (470 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (18 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (481 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (292 opinie)
Cukierek albo psikus? Halloween pretekstem dla zwykłych wandali
W poniedziałek i wtorek dostaliśmy kilka sygnałów o mniej lub bardziej nieprzyjemnych incydentach związanych z tegorocznym Halloween. Wysmarowane klamki, zniszczone wycieraczki czy drzwi, a nawet pomazane samochody. Jeden z naszych czytelników opisał taki incydent w formie listu. Poniżej publikujemy go w całości.
Moim zdaniem problemem nie jest sama idea, a sposób, w jaki niektórzy ją realizują.
"Cukierek albo psikus" - ktoś mógłby powiedzieć, że ten psikus jest tu wpisany w tradycję. I ok, wracając wieczorem do domu w Halloween, minąłem wychodzący z mojej klatki tłumek przebranych dzieci z kilkoma dorosłymi, a zastałem klamkę do drzwi wysmarowaną pastą do zębów.
Nie było to miłe i zasłużone - nikt nie otworzył dzieciakom, bo po prostu ani mnie, ani żony nie było wtedy w domu, ale też niezbyt szkodliwe. Wystarczyło przetrzeć szmatką klamkę i po problemie.
Zniszczone wycieraczki i drzwi
To, o czym chciałem napisać, to dzieło innych osób. Wieczorem ktoś chamsko porozbijał jajka na wycieraczkach kilku mieszkań i zasypał to mąką. Innym sąsiadom wysmarowano też jakąś niezbyt przyjemnie pachnącą substancją drzwi. Jedna sąsiadka stwierdziła zaś, że na jej wycieraczkę ktoś po prostu oddał mocz.
Według jej relacji sprawcami nie były dzieci, a ich matka, dorosła kobieta.
Szkody po Halloween (66 opinii)
I dostało się niemal wszystkim - i tym, którzy wcześniej dawali dzieciom łakocie, i tym, których nie było akurat w mieszkaniach, a także tym, którzy po prostu nie obchodzą tego święta (a mają do tego pełne prawo). Nie chodziło zresztą o żadną tradycję, a po prostu o to, aby komuś sprawić przykrość, być może odreagować jakieś własne frustracje.
To chyba nie o to chodzi w Halloween?
I naprawdę nie rozumiem, jak można w ten sposób - wykorzystując do tego święto, które dzieciom powinno się kojarzyć z dobrą zabawą i wpajać im szacunek dla sąsiadów, którzy bezinteresownie rozdają im słodycze - uczyć najmłodszych zwykłego chamstwa i złośliwości.
Sądząc po wpisach w mediach społecznościowych czy nawet w waszym Raporcie, problem ten dotyczył w tym roku nie tylko mojego bloku. Może warto to nagłośnić, żeby taka "dobra mama" przeczytała komentarze pod artykułem i zrozumiała, że jeżeli komuś naprawdę robi krzywdę takimi "psikusami", to głównie swoim dzieciom.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (239) ponad 20 zablokowanych
-
2022-11-04 09:27
Halloween ?
A to coś polskiego ? Gdzie PISowscy obrońcy polskości ? Kto pozwala na wpisywanie w nasze tradycje czegoś takiego głupiego !!! My mamy swoich domokrążców zimą. Przynajmniej pośpiewają pograją. Na pewno nikomu na wycieraczkę nie nas...
- 1 0
-
2022-11-04 10:06
Amerykańska Meg
- 0 0
-
2022-11-05 06:31
Cukierki to niech bachorom kupuje mamusia z 500+
- 1 0
-
2022-11-09 10:05
Jak niby miałby wyglądać zapowiadany psikus?
Czy osoba krzycząca "cukierek albo psikus" mi grozi?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.